- 1 Przymorze kiedyś i dziś. Porównujemy zdjęcia (145 opinii)
- 2 Te zabytki otwierają się po remontach (88 opinii)
- 3 "Banany jedzą tylko dzieci bardzo bogate" (36 opinii)
- 4 Nietypowa willa prezesa banku nad miastem (55 opinii)
- 5 Kronika oblężenia Gdańska w 1734 r. Część 2 (12 opinii)
- 6 Konie i samoloty. Wyspa widziała wszystko (44 opinie)
Najbardziej tajemniczy budynek Gdańska
Niewiele jest w Gdańsku zabytków, których historię znamy lepiej, niż ich najnowsze dzieje. Jednym z nich jest budynek przy Okopowej 9: niegdyś była tu brama wjazdowa do miasta, potem gmach gdańskiej policji, a od 65 lat siedziba służb specjalnych.
Szybka ewolucja metod oblężniczych, a zwłaszcza rozwój artylerii, sprawiły, że ta linia obronna miasta nie przetrwała zbyt długo. Już w 1563 r. Brama Karowa została zasypana i znalazła się wewnątrz wału ziemnego, a w latach 1571-76 budowniczy Hans Kramer wzniósł w tym miejscu wysoki bastion z kazamatami, nazwany, podobnie jak jego poprzedniczka, Bastionem Karowym. Miał on przetrwać ponad 300 lat.
Potężne bastiony i otaczająca je fosa, które w XVI-XVIII wieku przydawały Gdańskowi prestiżu, w XIX wieku były już tylko przeszkodą, hamującą rozwój nowoczesnego miasta. Po długich debatach i przełamaniu oporu konserwatywnych środowisk wojskowych, zdecydowano się w końcu na likwidację fortyfikacji. Zgodnie z propozycją niemieckiego urbanisty Jacoba Stübbena, na ich miejscu miały powstać szerokie ulice (m. in. dzisiejsze Podwale Grodzkie, Wały Jagiellońskie i Okopowa), zabudowane reprezentacyjnymi gmachami.
Co ciekawe, podczas niwelacji wałów natrafiono na całkiem dobrze zachowaną średniowieczną Bramę Karową, co zostało udokumentowane na fotografiach z epoki i pozwoliło historykom, zwłaszcza prof. Ottonowi Kloepplowi, na rekonstrukcję wyglądu tej budowli. Pamięć o bramie trwała też w nazwie nowo wytyczonej ulicy, która do 1945 r. nosiła nazwę Karrenwall (północna część obecnej ul. Okopowej, od Bramy Wyżynnej do ul. Św. Trójcy).
Jedną z pierwszych i najważniejszych budowli wznoszonych przy Karrenwall była nowa siedziba Królewskiego Prezydium Policji. Wcześniejszą siedzibę przy ul. Długiej 25 przekazano w 1895 pod budowę gmachu cesarskiej poczty. Pewną ciekawostką jest fakt, że mimo powstania w 1871 r. Cesarstwa Niemieckiego, nadal istniało Królestwo Prus i policja w Gdańsku była wciąż policją pruską. W tym samym czasie poczta była już cesarska, a więc ogólnoniemiecka. Prezydent policji rezydował tymczasowo na przedmieściu Petershagen (Zaroślak) i istniała pilna potrzeba ulokowania jego urzędu w bardziej prestiżowym miejscu.
Budynek przy Okopowej 9 był jednym z tych, które krytyczny rok 1945 przetrwały w najlepszym stanie, choć szczegóły ówczesnych wydarzeń otacza aura pewnej tajemnicy. Można przypuszczać, że wiąże się to z dobrą orientacją wywiadu sowieckiego co do działalności organów bezpieczeństwa III Rzeszy i planami przejęcia archiwów tychże służb (z podobnych względów oszczędzono zapewne siedzibę Gestapo przy Nowych Ogrodach 27).
Nie jest łatwo - ze zrozumiałych względów - opisać powojenne dzieje budynku: wiadomo, że został on przejęty przez Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego, a Milicja Obywatelska - PRL-owski odpowiednik policji - zadowoliła się pobliskim budynkiem przy Okopowej 15 i wspomnianym gmachem przy Nowych Ogrodach. Przy Okopowej 9 lokatorami były m. in. Wojewódzki Urząd Spraw Wewnętrznych (do 1990 r.), delegatura Urzędu Ochrony Państwa (lata 1990-2002), a obecnie mieści się tu siedziba delegatury Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
O autorze
Marcin Stąporek
- autor jest publicystą historycznym, prowadzi firmę archeologiczną. Pracował w Muzeum Archeologicznym w Gdańsku i Wojewódzkim Urzędzie Ochrony Zabytków w Gdańsku. Obecnie jest pracownikiem Biura Prezydenta Gdańska ds. Kultury.
Opinie (129) 6 zablokowanych
-
2010-06-09 10:01
:) (14)
lepiej nie być tam zapraszany.... :-)
- 139 8
-
2010-06-09 10:06
nie "zapraszany", tylko "zapraszanym". (11)
- 29 25
-
2010-06-09 11:31
moze ciebie (2)
niech zaprosza ci bandybi
- 9 11
-
2010-06-09 11:43
nie "bandybi", tylko "bandyci". (1)
Przestań się kompromitować.
- 22 9
-
2010-06-09 16:35
Doooobre
to się uśmiałem, choć to smutne jak niektórzy nasz język kalają:)
- 8 2
-
2010-06-09 11:33
(6)
Tak samo jak głąby mówią "rozumię", zamiast "rozumiem" (1 os. l. poj.).
- 22 2
-
2010-06-09 18:29
(1)
"si" wystarczy albo "jo" też wystarczy
- 3 3
-
2010-06-09 19:35
jo jest fajno
- 6 1
-
2010-06-09 20:32
pff (3)
znalezli sie polonisci. ciekawe czy na dyktandach byliscie taaaacy madrzy.
P.S i tak tu wiecej nie zajrze takze moze wwrzucac.- 2 8
-
2010-06-09 21:16
(1)
więcej luzu kolego
nie pompuj w siebie ciśnienia- 3 3
-
2010-06-09 21:35
miałeś tu nie zaglądać
- 1 1
-
2010-06-10 09:08
Nie "wwrzucać" tylko "wrzucać" i nie "moze" tylko "możecie".
Co za naród... ;)
- 3 1
-
2010-06-09 12:53
CHyba, że na rozmowę
..o pracę a właściwie służbę.
- 3 2
-
2010-06-10 01:25
głosyjcie na pis! to tusk katował w tym budynku prawdziwych polaków! (1)
razem z wałesą bolkiem!
- 4 8
-
2010-06-10 10:00
Ten wpis odebrał mi definitywnie chęć zagłosowania na PIS
Jacy wyborcy - tacy kandydaci. Baz wyrazów szacunku :(((
- 4 3
-
2010-06-09 10:01
(6)
Z wielką chęcią zobaczyłbym o on tam w sobie kryje:)
- 75 6
-
2010-06-09 10:39
nic specjalnego (4)
Wysokie pomieszczenia i szerokie korytarze.
Zimne ponure wnętrza.- 15 1
-
2010-06-09 11:31
historia sb-ckich przesluchan. (2)
jop
- 6 0
-
2010-06-10 10:48
Przesłuchania sbeckie odbywały się (1)
przy Okopowej 15, ponieważ w budynku Okopowa 9 nie było aresztu. W związku z tym "goście" byli przesłuchiwani przez sbeków przy Okopowej 15. Wiem, bo w 1982 przesłuchiwali mnie tam
- 4 0
-
2010-06-10 11:13
Areszt był
Potocznie nazywany Tajwanem.
W 1982 szefem SB w każdym województwie był Z-ca Komendanta Wojewódzkiego MO. Większość przesłuchań odbywała się na terenach komend i komisariatów MO.- 2 0
-
2010-06-09 13:47
fakt że zimne...
w najbardziej upalne dni jest chłodek :-) Byłem w środku - więcej nie powiem ... hehehe
- 6 0
-
2010-06-09 11:32
kopnij w drzwi na pewno wejdziesz
- 14 0
-
2010-06-09 10:02
Jak zwykle coś ciekawego (2)
historycznie. Ja tam prosze o więcej...
- 97 4
-
2010-06-09 12:38
ciekawość mnie zżera (1)
to tam sb wyrywało rodakom paznokcie ??
- 5 2
-
2010-06-09 15:26
raczej paszporty
z zaciśniętych dłoni
- 4 1
-
2010-06-09 10:03
bardzo tajemniczy (1)
pewnie pozostało tam trochę sprzętów do tortur i utylizacji zwłok...
- 61 2
-
2010-06-09 11:43
Napewno....
Między innymi młynki "Zelmer", miksery "Moulinex", sokowirówki "Tefal", wirówki "Predom" etc. etc. Wszystko ze śladami ociekającej i zaschniętej krwi. Strzępami tkanki ludzkiej i fragmentami niezmielonych kości.
OKROPNOŚCI!- 8 5
-
2010-06-09 10:05
rozebrane wały (5)
Ciekawe czy gdyby posłuchano "konserwatywnych środowisk wojskowych" los Gdańska w 1945 byłby inny.
- 14 13
-
2010-06-09 10:39
zostały Wały Jagielońskie też fajne
pomyśl jak mógłby się długo bronić gdyby istniał zamek krzyżacki...
- 15 2
-
2010-06-09 12:11
samolot (2)
robi na wały z góry.
Działa dalekiego zasięgu i moźdierze też plują na wały.
Szturm czołgów przy wsparciu oddziału saperskiego też mógłby odnieść sukces.
Więc po kiego wała miało to pozostać?- 12 1
-
2010-06-09 14:10
(1)
Tak z ciekawości pytam, czy to miałoby wpływ na ochronę części budynków i czy miasto ucierpiałoby w mniejszym stopniu.
- 1 2
-
2010-06-09 15:19
pułapka
wały mogłyby wręcz stanowić śmiertelną pułapkę dla ludności znajdujacej sie wewnątrz. Budynek można postawic od nowa, nawet po 100 latach nieistnienia - wystarczy mieć plany, zdjęcia i wykonawcę. Ludzie umierają raz (poza hindusami :)))
- 8 2
-
2010-06-09 13:53
Szkoda, że nie posłuchano konserwatywnych środowisk
wojskowych w 1100 roku, mieli byśmy palisadę. ;)
- 12 1
-
2010-06-09 10:05
Ciekawy artykuł ,oby więcej takich (4)
ale znam bardziej tajemniczy budynek ,legenda głosi że od wielu wielu lat osoby w nim urzędujące pochłaniają majątki mieszkańców Gdańska a potem roztrwaniają je na pierdoły...ale nikt nic nie wie...
- 103 8
-
2010-06-09 10:10
Kurkowa ? (3)
innego nie kojarzę ;)
- 2 2
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2010-06-09 11:06
trafiłeś rejon :-)
kurkowa kradzieże - bez majestatu prawa
nowe ogrody kradzieże - w majestacie prawa- 17 1
-
2010-06-09 11:39
ciekawe dlaczego Budyniową zablokował moderator
cenzura?
- 16 2
-
2010-06-09 10:07
(2)
Tam musiało się dziać za Stalina. Później pewnie też... ?
- 31 4
-
2010-06-09 12:44
Napis
Kołmuchy nawet czarną farbą zabazgrali napis.Tak raził ich w oczy.Ta czerwona zaraza wszystko demolowała
- 5 4
-
2010-06-09 12:55
A wcześniej nie?
Za Hitlera tam się musiało dopiero dziać.
Niemcy za bardzo od Ruskich nie odstawali w dziedzinie krzywdzenia ludzi.- 5 1
-
2010-06-09 10:07
a ta synagoga po lewej... (7)
to musiał być piękny budynek :(
- 61 22
-
2010-06-09 11:31
jaki by nie był został SPRZEDANY wraz z działką miastu i rozebrany, oczywiście miasto zwróciło teren... a kasy z powrotem nie dostało
- 14 0
-
2010-06-09 12:49
Ale żydki ją rozebrali i wywieźli do stanów
- 16 6
-
2010-06-09 12:57
Tak naprawdę nie widziałem jeszcze ładnej synagogi. (4)
I jestem spokojny o to, że nie zobaczę.
- 10 5
-
2010-06-09 13:51
jest taka w Kordobie (3)
budowana przez Arabów.... ciekawe czy dziś by im to zlecili hehehehe
- 2 1
-
2010-06-09 15:07
(2)
no niestety to "senevrati" synagoga została rozebrana bodajże w 1938 przez nazistów...
- 1 1
-
2010-06-09 16:40
Skąd, możesz ją oglądać w Nowym Yorku!
Żydzi rozebrali ją i w częściach przewieźli statkiem, działkę sprzedali miastu.
- 7 1
-
2010-06-10 09:56
przez gminę żydowską wlasnoręcznie , by ocalić ich religijne wartości - wyposażenie :(
nie pamiętam źródła - ale spotkałam się w literaturze z taką informacją :(
- 5 2
-
2010-06-09 10:09
(9)
Gdansk kiedys byl piekny...
- 75 12
-
2010-06-09 10:54
I jest nadal piękny. (4)
W całym regionie nie znajdziesz drugiego tak pięknego grodu.
- 16 10
-
2010-06-09 11:21
to prawda (3)
Jest nadal piękny, ale serce boli, że tyle wspaniałych budynków zostało zniszczonych bezpowrotnie w czasie wojny:( Szkoda, że zlikwidowano fortyfikacje, z nimi na zdjęciach Gdańsk wygląda tak majestatycznie.
- 19 3
-
2010-06-09 11:31
zwłaszcza te korki i przejazdy przez bramę
- 3 7
-
2010-06-09 12:40
(1)
zniszczenia wojenne to jedno... ale dzisiejsze wołają o pomstę do nieba.
- 21 0
-
2010-06-10 10:09
To prawda! Wystarczy zajrzeć do XIX wiecznego Dolnego Miasta! Musiało być kiedyś piękne!!! Z cudnej aleji jarzębinowej zostało
tylko kilka drzew :(((((((
- 3 1
-
2010-06-09 12:58
Gdańsk był kiedyś piękny
a później pojawiła się UW, PO i Adamowicz.
- 16 10
-
2010-06-09 13:45
(1)
Gdańsk jest piękny
- 9 9
-
2010-06-09 19:45
ta... na widokówkach. odbudowano 30% Gdańskich zabytków, które okraszono komuszym betonem... i dzisiaj robi się to samo. Nawet nie wspominam o dzielnicach typu Wrzeszcz, czy Oliwa...
- 16 1
-
2020-11-07 19:32
Taki piękny jak tęczowa frau
- 1 0
-
2010-06-09 10:13
(6)
Jak się wejdzie, to ukaże się nam wygłuszony hol z lustrami weneckimi, a w nim ławeczka z krzesełek jak w poczekalni i okienko oficera dyżurnego. On także znajduje się za lustrem weneckim, a porozumiewać się z nim można przez mikrofon jak w kasie biletowej PKP. Podobnie też jak w kasie pieniądze, daje się mu dokument jeśli o niego poprosi. Co jest za drzwiami holu wiedzą Ci co mieli okazje tam być ;)
- 40 3
-
2010-06-09 11:01
(3)
tu się zgadza, pomieszczenie te zostało niedawno ładnie odnowione i dostosowane do standardów bezpieczeństwa. A za drzwiami mamy po prostu biura śledczych, którzy codziennie narażają życie dla bezpieczeństwa nas wszystkich.
- 14 10
-
2010-06-09 12:21
(1)
Dodam tylko, że każdy kto przejdzie za drzwi (a nie jest pracownikiem, bądź osobą upoważnioną) musi zostawić w skrzynce obok dyżurki wszystkie urządzenia mogące nagrywać obraz i fonię oraz inne "niebezpieczne przedmioty". Następnie w asyście władnego pracownika danej komórki idzie z nim załatwić to co potrzebuje albo on albo ABW.
- 10 0
-
2010-06-10 01:42
Od siebie jeszcze kilka słów, że krzesła gniotą w tyłek, a schody mają taki śmieszny lakier, że można orła wywinąć! Ponadto lustra weneckie strasznie pogrubiają :C
- 4 2
-
2010-06-09 12:23
Martwi tylko niski standard pomieszczeń śledczych. Jednak w takiej instytucji powinno się kłaść na to większy nacisk.
- 6 3
-
2010-06-09 17:14
Te agencje używa się do rozgrywek politycznych. (1)
Rząd używa WSI, CBŚ, prezydent CBA i inne, namnożyło się tego jak mrówków.
W każdym razie jak się nie mylę w 2008 roku, polski kontrwywiad nie złapał ani jednego szpiega za to Policja wytropiła kilkunastu. Chłopaki są w tych agencjach zajęci znajdowaniem haków na oponentów politycznych a nie swoją pracą.- 12 3
-
2010-06-09 21:17
tak tak wiadomości z naszego dziennika, rzeczypospolitej i innych rzetelnych mediów, które wolą tropić sensacyjki aniżeli przekazywać informację, które się gorzej sprzedają. Poza tym o "złapanych" szpiegach gazety dowiadują się na szczęście na końcu, a praca ABW to nie tylko kontrwywiad, ale głównie śledztwa gospodarcze, przemyt narkotyków a u nas nad morzem tego pod dostatkiem. A warszaffka niech się bawi w szukanie haków, Gdańsk zawsze przoduje w pracy :)
- 3 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.