• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak wytyczano granicę II RP z Wolnym Miastem Gdańskiem cz. II

Bronisław Poźniak
12 lutego 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Ślad po dawnej granicy polsko-gdańskiej w Połęczynie. Zdjęcie z portalu gminy Somonino - sołectwo Połęczyno. Ślad po dawnej granicy polsko-gdańskiej w Połęczynie. Zdjęcie z portalu gminy Somonino - sołectwo Połęczyno.

Opisaliśmy już, jak wytyczano granicę między Polską i Wolnym Miastem Gdańskiem na północ i zachód od miasta (sekcja A granicy). Tym razem zajmiemy się przebiegiem granicy na Kaszubach i Kociewiu.




W 1920 r. do Wolnego Miasta Gdańska włączono aż 29 miejscowości z dawnego powiatu kartuskiego i 14 z kościerskiego. Tym sposobem Kaszuby zostały podzielone pomiędzy Polskę, Wolne Miasto i Niemcy, bo Człuchów, Bytów i Lębork pozostały w Rzeszy.

Dodatkowo północny skraj Kociewia, na północ od Skarszew, choć zamieszkiwany był w większości przez ludność polską, został arbitralną decyzją Rady Czterech (Wielka Brytania, Stany Zjednoczone, Francja i Włochy) już przed podpisaniem traktatu wersalskiego przyznany przyszłemu Wolnemu Miastu Gdańsk.

Zobacz także:

Sto lat od podpisania umowy polsko-gdańskiej



Wytyczanie granicy na Kaszubach Środkowych



Od Szczodrowa koło Skarszew do Sulmina pod Gdańskiem linia graniczna liczyła blisko 80 km.

Z opisu zamieszczonego w art. 100 traktatu wersalskiego wynikało:

Linia zakreślona na mapie załączonej do traktatu przedzielała dawne pruskie powiaty Karthaus (kartuski) i Berent (kościerski), leżący w środku Kaszub.

Linia graniczna podzieliła powiat kartuski



Z art. 100 traktatu wynikało, że po zachodniej stronie linii, czyli w Polsce, mają zostać następujące wsie - Kamela, Skrzeszewo, Widlino i Sulmin. Po stronie wschodniej, czyli gdańskiej, wsie Marszewo, Czapielsk i Nowa Wieś.

13 i 14 czerwca 1921 r. Komisja Graniczna wizytowała na miejscu przebieg linii granicznej w sekcji B, czyli od Łapina do Połęczyna. Po spotkaniach z lokalną władzą (wójtami i sołtysami) i miejscową ludnością oraz po rozpatrzeniu wniosków i petycji członkowie komisji dokonali obchodu niektórych odcinków.

Mapa Wolnego Miasta Gdańska wydana w latach 30. XX w. w formie pocztówki z zaznaczonymi sekcjami granicy od A do G. Mapa Wolnego Miasta Gdańska wydana w latach 30. XX w. w formie pocztówki z zaznaczonymi sekcjami granicy od A do G.
Granica miała biec środkiem Jeziora Połęczyńskiego, dlatego też obchód zaczął się od końca jeziora w kierunku gminy Szpon w powiecie kościerskim. Kilka zabudowań położonych po wschodniej stronie strugi wpływającej do jeziora, należących do wsi Pollenczyn (dzisiaj ul. Przyjazna i Słoneczna w Połęczynie oraz ul. Wakacyjna we wsi Częstocin) przydzielono do Wolnego Miasta i nazwano Neu Pollenschin.

Wcześniej Komisja Graniczna wizytowała granicę od Zatoki Gdańskiej do Kokoszek, a po pobycie w Połęczynie udała się do Szponu i dalej kierując się na Trzepowo i  Nowy Wiec, udała się na Kociewie.

  • Dwie z czterech tablic, które stoją w Połęczynie (gmina Somonino) na byłej granicy polsko-gdańskiej.
  • Dwie z czterech tablic, które stoją w Połęczynie (gmina Somonino) na byłej granicy polsko-gdańskiej.
W efekcie do Wolnego Miasta Gdańska włączono z byłego powiatu kartuskiego następujące wsie i osady:
Roztoka, Stara Huta, Klonowo Dolne i Górne, Michalin, Przywidz, Katarynki, Pomlewo, Kozia Góra, Szklana Góra, Miłowo, Huta Dolna i Górna, Zrąbsko Dolne i Górne, Marszewska Góra, Jodłowno, Marszewo, Piaski, Majdany i Nowa Wieś (w obecnej gminie Przywidz) i Buszkowy, Ostróżki, Czapielsk, Babidół, Pręgowo, Kolbudy Górne, Łapino i Otomin (w obecnej gminie Kolbudy).

Natomiast po polskiej stronie zostały:
Połęczyno, Jekmuca, Kamela, Lisia Góra, Borcz (obecnie w gminie Somonino), Krowie Łąki, Skrzeszewo, Łapino Kartuskie, Widlino i Niestępowo (obecnie w gminie Żukowo).
We wsiach przyznanych Wolnemu Miastu tylko kaszubska ludność Pręgowa deklarowała swoją polskość i katolicyzm. Jednakże była to wyspa otoczona zewsząd większością niemiecką, wyznającą luteranizm.

W sekcji B granicy, od Niestępowa do Szponu, wkopano 180 kamieni granicznych. Działały też cztery przejścia graniczne:

  • kolejowe Stara Piła - Lappin (Łapino) na linii z Kartuz do Pruszcza,
  • drogowe Kamela - Tiefethal (Roztoka) na drodze z Egertowa do Przywidza,
  • drogowe Szpon - Oschenkopf (Częstocin) na drodze z Grabowa do Przywidza,
  • gospodarcze Łapino - Lappin w ramach małego ruchu granicznego.


Granica dzieli także powiat kościerski



Z opisu traktatowego wynikało, że granicę w terenie wytyczy komisja, która po gdańskiej stronie pozostawi Kościerską Hutę (Borowinę) i Łąki, a po polskiej Nowy Wiec i Szatarpy. Był to odcinek nazwany sekcją C, od Lonkener See (Jezioro Łąkie) do Neukrug (Nowa Karczma - część wsi Pawłowo).

Do powiatu Gdańskie Wyżyny w Wolnym Mieście Gdańsku włączono wsie:
Pawłowo z wybudowaniami: Cząstkowo, Baumgart, Zielenina i Nowa Karczma oraz Drzewina (obecnie w gminie Trąbki Wielkie) i Sucha Huta, Olszanka, Kierzkowo, Bliziny, Gromadzin, Piekło Dolne i Górne, Borowina, Trzepowo, Łąkie, Częstocin i Czarna Huta (obecnie w gminie Przywidz).

W przeszłości wsie te były królewszczyzną należącą do starostwa skarszewskiego, które po 1772 r. przeszły na własność króla pruskiego. Zamieszkująca je ludność w zdecydowanej większości należała do Kościoła ewangelickiego.

Jedynie w okolicy Częstocina, wtedy Osenkopu (z niemiecka Oschenkopf - "głowa wołu"), mieszkali Kaszubi określający się jako Polacy. Stąd wieś była podzielona na Polski i Niemiecki Osenkop (Polnisch-Deutsch Oschenkopf). Katolicy z tej wsi należeli do parafii w Grabowie Kościerskim. Jednakże było ich mniej niż ewangelików.

Pozostałe wsie przynależne do parafii w Wysinie lub w Skarszewach z kuracją w Szczodrowie miały tylko po kilka rodzin katolickich.

Międzysojusznicza Komisja Graniczna przyznała w tym rejonie Polsce następujące wsie:
Bożepole Królewskie, Szczodrowo, Celmerostwo, Nowy Wiec (obecnie gmina Skarszewy), Guzy, Szatarpy, Szumleś (Królewski i Szlachecki), Sztrofowa Huta i Szpon (obecnie gmina Nowa Karczma).

W sekcji C wkopano 137 kamieni granicznych, z czego aż 35 wzdłuż zachodniego brzegu Lonkener See (Jezioro Łąkie), które w całości przypadło Wolnemu Miastu Gdańsk.

W tej sekcji ustanowiono cztery drogowe przejścia graniczne:

  • Szumleś Królewski - Strippau (Trzepowo) na drodze z Kościerzyny do Gdańska,Szczodrowo - Gross Paglau (Pawłowo) na drodze ze Skarszew do Kleszczewa,
  • Guzy - Barenhütte (Kościerska Huta/ Borowina) na lokalnej drodze z Trzepowa do Nowego Wieca i Szatarp,
  • Nowy Wiec - Wiesenthal (Drzewina) gospodarcze w ramach małego ruchu granicznego.


Granica na Kociewiu



Kociewski odcinek granicy polsko-gdańskiej (sekcje D i E), mierzący 58 km, tak został opisany w art. 100 traktatu wersalskiego:

Z powyższego wynika, że granica miała być wytyczona przez Komisję Graniczną w terenie od Kożlin (Güttland) - a właściwie od brzegu Wisły odległego o 6,5 km na północ od mostów tczewskich - do granicy z powiatem kościerskim (w pobliżu Wymysłowa i Gołębiewka). Założono dodatkowo, że Miłobądz ma pozostać w Polsce, a Rębielcz i Kożliny w Wolnym Mieście Gdańsku.

W załączonej do traktatu mapie dotyczącej granic Wolnego Miasta wydanej przez Biuro Prac Kongresowych i umieszczonej w Dz. U. z 1920 nr 35, poz. 200 w prawym górnym rogu zapisano:

Wynikało z tego, że na mapie są też odcinki niewymagające wytyczenia w terenie.

Oprócz granicy na Nogacie i na Wiśle takim miejscem był zakreślony ciągłą czerwoną linią ośmiokilometrowy odcinek dawnej granicy pruskich powiatów tczewskiego i kościerskiego na północ od Skarszew (od Neukrug do Wimislowo).

Fragment "mapy traktatowej" - czerwona ciągła linia od Bożegopola do Mirowa. Fragment "mapy traktatowej" - czerwona ciągła linia od Bożegopola do Mirowa.

Ten sam fragment, ale na mapie z 1935 r. Ten sam fragment, ale na mapie z 1935 r.


Dlaczego Trąbki Wielkie, Ełganowo, Kleszczewo i Postołowo nie zostały włączone do Polski?

O ile takie wsie z północnego krańca powiatu Dirschau/Tczew, jak Güttland (Koźliny), Kriefkohl (Krzywe Koło) i  Stüblau (Steblewo) usytuowane na Żuławach Gdańskich czy Hohenstein (Pszczółki), Kohling (Kolnik), Senslau (Żelisławki), Rambeltsch (Rębielcz) i  Uhlkau (Ulkowy), będące do 1887 r. w dawnym powiecie gdańskim, pod względem etnicznym zamieszkiwała w większości ludność pochodzenia niemieckiego, będącą ewangelikami, to położone na północno-zachodnim jego krańcu już nie.

Rzecz idzie o gminy Ełganowo (Lamenstein) i Postołowo (Postelau). W tych miejscowościach przeważała ludność polska, będąca katolikami. Ełganowo uchodziło wręcz za "gniazdo Polaków". Jan Daniluk, badacz historii Pomorza, nazwał ten teren, rozszerzając go o Kleszczewo (Kleschkau), Czerniewo (Czerniau) i Trąbki Wielkie (Gross Trampken), czyli gminy będące w powiecie Gdańskie Wyżyny - "bastionem polskości".

Potwierdza to chociażby notka prasowa z 1919 r. zamieszczona w "Gazecie Gdańskiej" nr 239 (z 28 października) pod tytułem "Parafja Trąbecka". W przeprowadzonej przez proboszcza parafii katolickiej w Trąbkach Wielkich ankiecie na 1900 jego parafian do polskości przyznało się 1638 osób:

Warto dodać, że sam katolicki proboszcz był narodowości niemieckiej.

Na fragmencie mapy z 1929 r. pt. "Polacy na terenie Wolnego Miasta Gdańska" kolorem zielonym oznaczono tereny zamieszkane przez Polaków w ponad 50 proc. Chorągiewki to siedziby filii organizacji polonijnych. Źródło: Tadeusz Kijeński w "Ilu jest Polaków na terenie Wolnego Miasta Gdańska, Szkic statystyczny z mapką", Gdańsk 1929. Na fragmencie mapy z 1929 r. pt. "Polacy na terenie Wolnego Miasta Gdańska" kolorem zielonym oznaczono tereny zamieszkane przez Polaków w ponad 50 proc. Chorągiewki to siedziby filii organizacji polonijnych. Źródło: Tadeusz Kijeński w "Ilu jest Polaków na terenie Wolnego Miasta Gdańska, Szkic statystyczny z mapką", Gdańsk 1929.
W okresie międzywojennym w tym rejonie działały polskie ochronki (wczesna forma przedszkola) i Polska Macierz Szkolna, polskie harcerstwo i placówki kulturalno-społeczne. Obchodzono uroczyście święta narodowe, takie jak 3 maja czy 11 listopada.

Paradoksem było więc przyznanie Wolnemu Miastu tych gmin, w których "żywioł polski" dominował. Na mapie załączonej do traktatu to ten właśnie odcinek przyszłej granicy nie podlegał kwestionowaniu jego przebiegu.

Na nic się zdały prośby i pisma słane do Komisji Granicznej. Tutaj czynnik etniczny nie miał zastosowania, a był przecież podnoszony przez Stany Zjednoczone i Wielką Brytanię jako podstawowy w określaniu przynależności państwowej danego terenu.

Zawiadomienie Komisji do spraw Wytyczenia Granicy Gdańsko-Polskiej o przybyciu jej przedstawicieli w okolice Tczewa i możliwości przedstawienia swoich życzeń. Źródło: Archiwum Państwowe w Gdańsku. Zawiadomienie Komisji do spraw Wytyczenia Granicy Gdańsko-Polskiej o przybyciu jej przedstawicieli w okolice Tczewa i możliwości przedstawienia swoich życzeń. Źródło: Archiwum Państwowe w Gdańsku.
Te 8 km granicy zakreślonej na mapie 5 kwietnia 1919 r. przez dwóch ekspertów było jedynym odcinkiem lądowym niewymagającym wytknięcia w terenie - "ne nécessitant pas de délimitation sur le terrain".

Na pytanie, "dlaczego" tylko ten odcinek granicy był z góry ustalony, nie znalazłem odpowiedzi. Komisja związana postanowieniami traktatu wersalskiego i załączonej mapy nie wizytowała tego odcinka i nie rozpatrywała wniosków i rezolucji napływających z Postołowa, Ełganowa i Trąbek Wielkich.

Wytyczanie granicy w terenie od Gołębiewka do Łąk Tczewskich

W połowie 1921 r. palikami wytyczono przebieg granicy na Kociewiu. W efekcie na odcinku od Gołębiewka do Łąk Tczewskich granica wyglądała w ten sposób:

Po gdańskiej stronie zostały:

Gołębiewo Wielkie, Gołębiewo Średnie, Rościszewko, Sobowidz, Żelisławki, Rębielcz, Kolnik, Pszczółki, Krzywe Koło, Koźliny i Ptaszniki.

A po polskiej:

Gołębiewko, Rościszewo, Kobierzyn, Szczerbięcin, Dalwin, Świetlikowo, Malenin, Miłobądz, Tczewskie Łąki, Lądy i Czatkowy.

W sekcji D granicy wkopano 170 wersalskich kamieni granicznych od D001 (Bożepole Królewskie) do D170 (między wałem a brzegiem Wisły na północ od wsi Czatkowy).

Na tym odcinku były kolejowe przejścia graniczne:
  • Tczew - Hohenstein (Pszczółki) na magistrali do Gdańska,
  • Gołębiewko - Sobbowitz (Sobowidz) na lokalnej linii ze Skarszew do Pszczółek.

Wytyczono także pięć drogowych przejść granicznych:
  • Bożepole/Trzcianka - Postelau (Postołowo) lokalne,
  • Gołębiewko - Mittel Golmkau (Gołębiewo Średnie) na szosie ze Starogardu do Gdańska,
  • Dalwin/Świetlikowo - Sobbowitz/Bechsteinswalde (Kamionka) lokalne,
  • Miłobądz - Kohling (Kolnik) na szosie z Tczewa do Gdańska,
  • Czatkowy - Güttland (Kożliny) na drodze z Tczewa do Steblewa i Krzywego Koła.


Dla kogo mosty tczewskie?



Media z tego czasu donosiły, że korekta granicy na mostach tczewskich została odwzajemniona oddaniem Wolnemu Miastu gruntów należących do wsi Czatkowy, a konkretnie w Ptasznikach (Vogelgreif) należących do gospodarza Wiensa, który mieszkał w Jetlarni (tak wtedy nazywano Koźliny).

Należy pamiętać o tym, że wojsko polskie, wkraczając 30 stycznia 1920 r. do Tczewa, zajęło również mosty na Wiśle, ustanawiając na jego prawym brzegu posterunki.

Fragment mapy przedstawiający przebieg granicy na Wiśle w Tczewie (na czerwono) z kamieniami granicznymi na prawym brzegu. Za portalem Dawny Tczew Fragment mapy przedstawiający przebieg granicy na Wiśle w Tczewie (na czerwono) z kamieniami granicznymi na prawym brzegu. Za portalem Dawny Tczew
Nie obyło się bez protestów strony gdańskiej. Nowo przybyły administrator terytorium Gdańska, wyznaczony przez Ligę Narodów brytyjski dyplomata sir Reginald Tower, zażądał wycofania polskiego wojska na lewy brzeg.

W mediację włączyła się Komisja Graniczna, której przewodniczący, francuski generał Charles Dupont, poparł stanowisko strony polskiej.

Zobacz także:

Charles Joseph Dupont: ulubiony francuski generał Kaszubów



Spór oparł się o Radę Ambasadorów i jej decyzją mosty tczewskie pozostały w Polsce.

Gazeta Gdańska z 8 grudnia 1920r. nr 283. Za portalem Dawny Tczew. Gazeta Gdańska z 8 grudnia 1920r. nr 283. Za portalem Dawny Tczew.
Żeby jednak osłodzić gorycz porażki w Genewie, Komisja Graniczna pozytywnie zaopiniowała wniosek gospodarza z Koźlin, popieranego przez władze gdańskie, o włączenie jego gruntów do Wolnego Miasta.

Komisja Graniczna zakończyła swoją działalność w 1922 r. Jej ostatnia decyzja, z  6 maja 1922 r., dotyczyła gruntów o powierzchni 3,35 ha, które przeszły z gminy Kolibki do gminy miejskiej Sopot (Stadt Zoppot), będącej jeszcze w powiecie Gdańskie Wyżyny.

Wcześniej Komisja zaakceptowała wymianę terenów na granicy gdańsko-pruskiej (za łąki na Wernersdorfer Kampe połączone promem z Pogorzałą Wsią wymieniono na Mierzei Wiślanej osadę Schottland włączoną do Pröbbernau (Przebrna).

Bibliografia

  • Tadeusz Kijeński "Ile jest Polaków na terenie Wolnego Miasta Gdańska. Szkic statystyczny z mapką". Gdańsk 1929 - Biblioteka UMK Toruń.
  • Edward Jankowski "Ełganowo - Gniazdo Polaków"
  • Katarzyna Kankowska-Filiipak "Z życia Kaszubów w Gdańsku i na Pomorzu w okresie międzywojennym (1920-1939)" Rocznik Gdański, t. LXXVI/LXXVII, s. 32-42.
  • Jan Daniluk "Ilu Polaków było w Wolnym Mieście",
  • Portal Dawny Tczew.
Bronisław Poźniak

Opinie (113) ponad 10 zablokowanych

  • Tu też już straszą

    • 3 2

  • Artykuł jak by trochę Tendencyjny że niby to Niemieckie Miasto. (6)

    Ale Jest było i będzie Polskie. nawet w 1678 budowano tu dla Polskich Królów, Kaplica Królewska w Gdańsku. Jasne ze byli i są tacy którzy chcieli by tu docelowo Inną flagę a zastępczo Niebieską z gwiazdkami . A urzędowy język miał by być pewnego Kanclerza pochodzenia Austrackiego . I warto również przypomnieć ze na terenie Wolnego Miasta Był Niemiecki i Obóz Koncentracyjny . Pierwszy zbudowany przez Niemców

    • 27 14

    • a w jakim języku mówiono w tym mieście przez wieki? (2)

      Zobacz tablice nagrobne i epitafia w kościołach. Większość w j. niemieckim, następnie w j. łacińskim, nieliczne w j. polskim.

      • 11 9

      • (1)

        Tablic nie ma bo przyjezdni z kieleckiego rozniesli cmentarze w cztery wiatry.

        • 8 6

        • Nie z kieleckiego, a dawnych województw: poleskiego, lwowskiego, nowogródzkiego, stanisławowskiego, tarnopolskiego, wileńskiego, wołyńskiego.

          • 8 5

    • trójmiasto to taka tuba Helmutów i Peło (1)

      • 11 11

      • Wolę taką

        Wolę taką tubę aniżeli to co spływa z Warszawki..... Adamowicz zrobił wieeeeelki błąd.

        • 2 2

    • bolo

      A co Obojętnie jakie , ale nie pistowskie , nigdy , nigdy won od Dulkiewicz i od Tuska .

      • 0 0

  • Fantastyczny i rzeczowy artykuł

    Może teraz jako kontynuację: to co budzi Najwięcej kontrowersji a mianowicie:

    1. Atak na Polskę w 1939 ze strony WMG oraz dekret A.H. o włączeniu WMG do Prus z pażdziernika 1939

    2. Sytuację prawną WMG po 1945 r ukazanie jego roli w Jałcie i Pocztamie oraz Dekrety o granicy państwowej oraz ich międzynarodowe uznanie...???
    Zamknięcie sprawy granic dało by możliwość zajęcia się historia WMG, przedstawienia jego władz, polityki i waluty

    • 5 3

  • Teraz Gdańsk i cała Polska jest niestety pod okupacją (6)

    Przestępców i Szpiegów

    • 18 25

    • A miało nie być o polityce... (2)

      PiS: Przekupstwo, inwigilacja, Szantaż

      • 9 8

      • Ty słup z Berlina, czy Budka....

        • 7 11

      • zmień kanał.. Dość tego tvłenu

        • 3 6

    • Okupacja to była za PO

      • 5 7

    • a były pod rządami Poddańczych Oszustów (1)

      • 3 5

      • Dlatego trzeba pilnować Polski przed szatniarzem z Brukseli

        • 2 5

  • wolny gdańsk (4)

    Ale Gdańsk jest dalej wolnym miastem, to uniielniea europejska powinna nam dać środki oddzielnie.

    • 11 19

    • Gdańsk wolnym miastem? Czyli żyje tu nadal 90% ludności niemieckiej i proniemieckiej. To wszystko tłumaczy (1)

      • 5 1

      • Nie wazne ile procent tu zyje ,.Wazny jest status miasta panstwa a ten od 1995 roku nie jest oczywisty.

        Niestety nie wyobrazam sobie zarzadu naszym miastem przez ekipe Bojanowskich ,Grzelakow i tym podobnych person. Tak -wspaniale by bylo miec wlasny budzet,rolnictwo,hale produkcyjne ,porty...DA -lee - bysmy sobie rade.

        • 1 3

    • Dokładnie

      I taki powinien pozostać. UE w ogóle powinna skierować fundusze do samorządów. Też jestem tego samego zdania.

      • 2 2

    • No jasne dać wam lewakom pieniądze, mało żęscie nakradli?

      • 0 1

  • Chciałbym poznać tego geniusza (1)

    Co to wymyślił sztuczne twory typu WMG czy Prusy Wschodnie przyznane stronie, która... przegrała. xD Trzeba było podzielić Niemcy między Francję, Polskę i Austrię i do widzenia.

    • 17 9

    • Akurat prowincja Prusy Wschodnie istniejąca w latach 1772-1945 nie była sztucznym tworem.

      • 6 4

  • Utworzenie WMG nie było na rękę niemcom (4)

    jak i Polakom. Ważne co działo sie w okresie międzywojennym , i czym sie to skończyło.
    Dzisiaj natomiast istnieje sytuacja także nie do przyjęcia .
    Dalsze istnienie Wolnego Miasta Gdańska uznaje za fakt de iure środowisko jego obywateli zamieszkałych w Niemczech. Wywodzących sie z tych wielbiących hitlera. Wybrało ono w 1947, istniejącą do dziś, Radę Gdańska (niem. Rat der Danziger), pełniącą obowiązki Senatu WMG na uchodźstwie. Rada Gdańska przez cały okres swego działania wywiera naciski na ONZ (jako następczynię Ligi Narodów) w celu uregulowania prawno-międzynarodowego statusu WMG.
    CZego efekty widzimy w dzisiejszym Gdansku . Niektórym roi się w głowach , a PO wskazówki działania nader często odwiedza Niemcy i niemiecką ambasadę w Warszawie.

    Promy wożące pasażerów w poprzek Kanału Kilońskiego noszą nazwy Polskich miast , tylko że po niemiecku. Jest także Memel, czyli Kłajpeda . CZy wierzycie w przypadki ? Im się cały czas roi we łbach IV rzesza!
    Rozjechanie się kapitału hitlerowskich Niemiec po całym swieciei ukrywanie zrabowanych dóbr , czemu miało służyć ? Ano odbudowie 1000letniej rzeszy ! Nie bez racji , mówi się dzisiaj , że UE to twór jej spadkobierców . Tylko trochę zmieniły się metody działania.

    • 12 11

    • Twoja logika myślenia jest tragiczna. Bo środowisko obywateli WMG w Niemczech ma czcić (1)

      faceta z wąsikiem co WMG rozwalił ?

      Paradoksalnie nasze wojsko na Westerplatte broniło WMG przed niemieckim najazdem. W pewnym sensie również polscy pocztowcy.

      • 3 5

      • Zapominasz o tym , że hitler miał

        prawie 100% poparcia w Gdansku , jak i w Prusach Wschodnich . Nie na darmo był honorowym obywatelem WMG, a samo miasto było zdominowane przez niemców dla których byl bożyszczem. Wszyscy wspólnie nienawidzili Polski i Polaków , co miało oddżwięk w wymordowaniu 6 mln naszych obywateli i bestialskim traktowaniu wszystkich , którzy przeżyli . Ten naród ma jakąś skazę genetyczną i powinni być bombardowani co 50 lat profilaktycznie do zera. Jak to powiedział, jeden niegłupi człowiek . Minęło 70 . więc już czas najwyższy.

        • 3 3

    • I jeszcze jedno. Jeśli bycie jakiejś narodowości ma polegać na tym, co prezentujesz, czyli (1)

      wiecznych pretensjach i jątrzeniu do innych ludzi, tylko dlatego że są innej narodowości to optuję za likwidacją narodów na rzecz zdrowego kosmopolityzmu opartego na demokracji.

      Dla mnie zatem jesteś Polacyem a nie Polakiem.

      • 3 5

      • To co proponujesz

        to czysta bolszewia.

        • 2 0

  • (6)

    Raz widziałem grupe Niemcow na Skwerze w Gdyni, na ciężkich motorach, mieli bluzy i skurzane kurtki z napisami Danzig i jakimiś hasłami pisanymi czcionką gotycka, wyraźną symbolika imperialistyczną i rewizjonistycznym wydźwiękiem, parę lat temu to było. Czyli takie grupy tam istnieją

    • 16 11

    • zobacz sobie niektóre transparenty kibiców Lechii pisane szwabachą, ha (2)

      • 8 5

      • (1)

        To jest dopiero kuriozum. Ich dziadkowie przybyli tu po wojnie z wioch pod Wilnem, Lwowem czy Grodnem i zaciągali po rusku jak Kargul z Pawlakiem, a oni używają się za Danzigerów i używają symboliki Freie Stadt Danzig.

        • 7 3

        • No flagi Chwm versus flagi fanclubu PiS z podobizną Kurskiego, to dopiero nie spójność przekazu i dysonans myśl przewodniej

          • 1 0

    • (1)

      Danzig - amerykańska grupa heavymetalowa założona w 1987 przez Glenna Danziga.

      Gdybyś siedział w klimacie to wiedziałbyś, że w metalu używa się gotyckiej czcionki i Żelaznych Krzyży. Poza symboliką nie ma to niczego wspólnego z ideologią.

      Industrial czy EBM też ma totalitarny image.

      • 8 3

      • Wiem że jest taka grupa i że używa się takiej czcionki sam słuchałem blackmetalu swojego czasu ale tu ewidentnie chodziło o Gdańsk bo były też w te hasła wplecione charakterystyczne budynki miejskie i przedstawienie miasta

        • 1 0

    • skUrzany

      noo..!

      • 2 0

  • Czas na reparacje wojenne od Helmutów (4)

    • 17 10

    • (1)

      Aboslutnie. A co myslisz o reparacjach wojennych od kacaporuskich? Jestes ruski troll czy nie?

      • 9 2

      • Troll jest jeden Ryży

        • 2 3

    • A od Szwedów za Potop (1)

      • 7 5

      • Wywołaj III WŚ o zrabowane skarby z przeszłości - nie wszyscy skoczą sobie do gardeł z tego powodu.

        Proponowałbym jednak aby areną tego konfliktu był Księżyc a nawet Mars.

        • 3 5

  • (1)

    kogo to teraz obchodzi. Zjmijcie się obecną nędzą.

    • 6 8

    • Chyba nie pracujesz jak tak piszesz o nędzy. A jak nie pracujesz to znaczy że jesteś pokroju Ferdka Kiepskiego. Dla ludzi z twoim wykształceniem nie ma pracy w naszym kraju.

      • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Gdynia wielu narodowości

spotkanie, wykład

Sprawdź się

Sprawdź się

Przy której ulicy kilka lat temu widniała tabliczka z dawną nazwą Sopot Bieruta?

 

Najczęściej czytane