- 1 Kronika oblężenia Gdańska w 1734 r. Część 2 (11 opinii)
- 2 Przymorze kiedyś i dziś. Porównujemy zdjęcia (145 opinii)
- 3 Te zabytki otwierają się po remontach (88 opinii)
- 4 "Banany jedzą tylko dzieci bardzo bogate" (36 opinii)
- 5 Nietypowa willa prezesa banku nad miastem (55 opinii)
- 6 Kronika oblężenia Gdańska w 1734 r. (11 opinii)
Jak wytyczano granicę II RP z Wolnym Miastem Gdańskiem cz. I
Na dawnej granicy polsko-gdańskiej w Karczemkach stoi dziś Pozytywna Szkoła Podstawowa im. Arkadiusza "Arama" Rybickiego. Obok wejścia do szkoły wkopano oryginalny granitowy kamień graniczny podarowany przez Muzeum Gdańska. Gdyby od 1939 r. nic się nie zmieniło, to uczniowie mieszkający przy ulicy Czeremchowej albo Rokitnikowej byliby obywatelami Wolnego Miasta Gdańska, a ci z ulicy Azaliowej czy z Jaśminowego Stoku - Polski.
Traktat pokojowy z Niemcami zawarty 28 czerwca 1919 r. w Wersalu zapowiedział powstanie Wolnego Miasta Gdańska. Terytorium o powierzchni blisko 2 tys. km kw. położone w delcie Wisły, oddane pod ochronę Ligi Narodów, miało graniczyć od zachodu z Polską, a od wschodu z Niemcami, a konkretnie z prowincją Prusy Wschodnie.
Granicę morską stanowiła Zatoka Gdańska. Do wytyczenia w terenie były granice lądowe na długości prawie 133 km.
Prostsza sprawa była z linią graniczną na rzekach - środkiem nurtu Nogatu z Prusami Wschodnimi i Wisły z Polską, chociaż i tu były pewne wyjątki.
Komisja do spraw wytyczenia granic Wolnego Miasta Gdańska
Granice Wolnego Miasta Gdańska opisane w art. 100 traktatu wersalskiego zostały zakreślone na niemieckiej mapie w skali 1:100 000, dołączonej do tekstu jako załącznik nr 4.
Zakreślenia dokonali dwaj geografowie - Isaiah Bowman i H. J. Patron. Pierwszy był ekspertem prezydenta Stanów Zjednoczonych Woodrowa Wilsona, drugi brytyjskiego premiera Lloyda George'a.
Zobacz także:
Sto lat od podpisania umowy polsko-gdańskiej
Ci dwaj panowie na polecenie brytyjskiego premiera 5 kwietnia 1919 r., w ciągu dwóch godzin, nakreślili na mapie przyszłe granice Wolnego Miasta Gdańska, opierając się na danych etnograficznych.
Ich propozycja została zaakceptowana przez Radę Czterech (Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Francja i Włochy).
Łącznie długość granic WMG wynosiła ponad 290 km, z czego blisko 158 km z Polską.
Do delimitacji granic Wolnego Miasta powołano Komisję Graniczną, która miała działać w ramach Międzynarodowej Komisji Delimitacji Granicy Polsko-Niemieckiej (Commission de délimitation de la frontière entre la Pologne et l'Allemagne / Grenzfestlegungs kommission zwischen Polen und Deutschland). Jej przewodniczącym został francuski generał Charles Joseph Dupont.
Zobacz także:
Charles Joseph Dupont: ulubiony francuski generał Kaszubów
W skład Komisji weszli dwaj podpułkownicy: brytyjski Boger i włoski Tonini. Stronę niemiecką reprezentował Lothar Förster, a polską major dr med. Celestyn Rydlewski. Z głosem doradczym w pracach Komisji brał udział nadburmistrz Gdańska Heinrich Sahm.
Komisja rozpoczęła działalność po 15 dniach od wejścia w życie traktatu wersalskiego, co miało miejsce 10 stycznia 1920 r.
Granicę Wolnego Miasta Gdańska podzielono na siedem sekcji od A do G. Sekcje od A do E dotyczyły granicy z Polską. Sekcje F i G - z Niemcami (Prusy Wschodnie).
Wytyczanie granicy na wschód od Gdańska
Granica z Prusami Wschodnimi na Nogacie (58 km) nie wymagała wytyczenia w terenie, tak jak i ta na Zalewie Wiślanym (17 km) oraz morska (55 km).
W długości sekcji F wkopano 24 granitowe kamienie graniczne: pięć w Białej Górze, jeden przy moście Jagow, 15 wokół łąk Wernersdorf i po jednym przy śluzach na Nogacie - Szonowo, Rakowiec i Michałowo.
Na długości sekcji G, na trzykilometrowym odcinku biegnącym w poprzek Mierzei Wiślanej, wkopano 17 kamieni granicznych.
Również "wiślany" odcinek granicy polsko-gdańskiej (sekcja E), liczący 28 km, biegnący głównym nurtem rzeki, w zasadzie też nie wymagał delimitacji, gdyby nie problem tczewskich mostów. Otóż trudno było wyznaczyć granicę w połowie mostu - na środku rzeki. Ten sam problem był z mostami na Nogacie łączącymi gdańskie Kałdowo z pruskim Malborkiem.
Decyzją Komisji Granicznej tczewskie mosty z przyczółkami przydzielono Polsce, zaś mosty malborskie - Niemcom.
Polacy chcieli do Polski, Niemcy - do Wolnego Miasta
Polski komisarz graniczny mjr Celestyn Rydlewski wraz ze swoim zastępcą, księdzem Feliksem Boltem, już w styczniu 1920 r. słali pisma do mieszkańców gmin, przez które miała biec linia graniczna. Apelowali w nich o przesyłanie rezolucji i próśb związanych z jej przebiegiem. Pisać miano do starosty pomorskiego, dr. Józefa Wybickiego na jego gdański adres Reitbahn 3 (ul. Bogusławskiego), gdzie mieścił się jego gabinet lekarski.
W zasobach Archiwum Państwowego w Gdańsku w aktach dotyczących komisji zajmującej się delimitacją granicy WMG zachowało się wiele pism i rezolucji Polaków mieszkających na pograniczu o przyłączenie ich wsi, osiedli i miast do Polski.
Są tam oczywiście także i pisma ludności niemieckiej, która prosiła o pozostawienie ich miejscowości w granicach Wolnego Miasta.
Wytyczanie granicy na zachód od Gdańska
W art. 100 traktatu wersalskiego tak opisano linię graniczną pomiędzy Polską a Wolnym Miastem, od Jeziora Połęczyńskiego (Pollenschin See) do Zatoki Gdańskiej powyżej Sopotu:
Wykreślona traktatem linia wydzieliła z byłego kreis Danziger Höhe (powiat Gdańskie Wyżyny) położone na zachodnim jego krańcu wsie i folwarki:
Sulmin, Smęgorzewo, Leźno, Lniska, Czaple, Kokoszki, Rębiechowo, Bysewo, Firoga, Matarnia, Owczarnia, Klukowo, Zajączkowo i Trzy Norty (Trzy Norty (niem. Dreieck) były zamieszkałe przez 79 Kaszubów i należały do Klukowa (obecnie rejon ulic Zenitowej i Astronautów. Do Klukowa należało też Zajączkowo (Hasenberg) przy torze kolejowym do Osowej (róg ul. Telewizyjnej i Radarowej).
Wszystkie one zostały przydzielone Polsce. Mieszkała w nich ludność kaszubska, która w spisach tuż przed I wojną światową określała język polski jako ojczysty. Na przykład w Lniskach na 108 mieszkańców aż 99 przyznawało się do polskości, a w Rębiechowie na 538 nawet 506.
Zgodnie z traktatową wytyczną granica w tym rejonie miała biec na wschód od Sulmina, Matarni i Owczarni oraz odpowiednio na zachód od Górnego Kiełpina, Kiełpinka oraz Prochowego Młyna i Renuszewa w Oliwie.
Na mapie traktatowej przerywana linia koloru czerwonego biegła prosto z północy na południe. Komisja Graniczna, mająca w uzasadnionych przypadkach uprawnienia korekty tej linii o 6 km w obie strony, po rozpatrzeniu wniosków, petycji i apeli oraz wizytacji w terenie z prawa tego korzystała (widać to na fragmentach obu map załączonych poniżej).
Na nic się zdały petycje mieszkańców Karczemek (Karczemken), Kiełpinka (Klein Kelpin), Jasienia (Nenkau) i Migowa (Müggau). W tych wsiach Kaszubi stanowili większość, a w Migowie na 152 mieszkańców do polskości przyznawało się aż 129. Komisja tych wniosków jednak nie uwzględniła.
W sekcji A, na "gdańskim odcinku" granicy od Sulmina do Wysokiej wkopano 143 granitowe słupy graniczne zwane "wersalskimi" (od A064 do A206).
W miejscu wspomnianej na początku artykułu Szkoły Pozytywnej był wkopany kamień A155, który wtedy oddzielał grunty należące do gospodarzy z Karczemek i Kokoszek.
Niedaleko, na szosie z Gdańska do Kartuz, utworzono przejście graniczne z urzędami celnymi: gdańskim w Karczemkach i polskim w Kokoszkach. Do dziś rośnie dąb pomiędzy ulicami Kartuską i Lubczykową, który miejscowi nazywają "granicznym". Na jego wysokości był szlaban graniczny.
Na północ od dębu dawne pola zostały dziś wysoce zurbanizowane - osiedle Kalina, bloki na Jaśminowym Stoku.
W tej części granicy było jeszcze przejście kolejowe Kokoszki - Klein Kelpin na linii z Wrzeszcza do Starej Piły oraz drogowe Matarnia - Goldkrug (Złota Karczma) na lokalnej drodze z Rębiechowa do Brentau (Brętowo).
Granica pomiędzy Sopotem a Wielkim Kackiem i Kolibkami
Na północ od Gdańska i Oliwy był dawny kreis Neustadt z gminą miejską Sopot i leśnymi osadami Renuszewo i Gręzewo.
W 1920 r. Sopot mógł liczyć około 20 tys. mieszkańców. Po podpisaniu traktatu wersalskiego wielu Niemców z terenów przyznanych Polsce przeniosło się do Wolnego Miasta Gdańska, w tym też do Sopotu.
Ludność kaszubska zamieszkująca miasto, skupiona wokół sopockiej Rady Ludowej, słała petycje do rządu polskiego i do Komisji Granicznej o przyłączenie Sopotu do Polski. Wśród stałych, osiadłych od lat sopocian, większość była pochodzenia polskiego.
Jednak przeważyło to, że cała miejska elita, w tym władze miasta, była niemiecka. Do niej należał kurhaus z łazienkami północnymi i południowymi, kasyno i hotele, a bogaci niemieccy gdańszczanie mieli tu swoje wille.
Natomiast Oliva Forstgutsbezirk (obszar leśny Oliwa), jako jednostka terytorialna w pruskim powiecie Neustadt (powiat wejherowski), obejmował trzy leśnictwa: Gołębiewo (Taubenwasser), Gręzewo (Grenzlau) i Renuszewo (Renneberg). Przed I wojną światową okręg ten zamieszkiwało około 80 osób, z których większość była pochodzenia niemieckiego.
Komisja Graniczna zadecydowała o przyznaniu Gołębiewa Polsce, a dwa pozostałe leśnictwa przypadły Wolnemu Miastu. Pozostała część powiatu wejherowskiego weszła w skład nowego województwa pomorskiego z przygranicznymi wsiami Wysoka, Osowa, Chwaszczyno, Wielki Kack, Mały Kack, Kolibki i Orłowo.
W tej części sekcji A, od morza do Lasów Oliwskich, wkopano 63 kamienie graniczne, ten z numerem A001 był przy kładce na potoku Menzelbach (Swelina) nad Zatoką Gdańską a z numerem A063 przy drodze z Wysokiej do Oliwy.
Oprócz tych dwóch lokalnych przejść granicznych było jeszcze jedno na leśnej drodze z Wielkiego Kacka do Sopotu dzisiejszą ulicą Malczewskiego (Grosse Katzerstrasse).
Główne przejścia kolejowe i drogowe było pomiędzy Kamiennym Potokiem (Zoppot Steinfliess) a Małym Kackiem i Kolibkami. Pierwsze utworzono na magistrali łączącej Gdańsk z Berlinem, a drugie na szosie z Sopotu do Wejherowa przez Gdynię.
Za tydzień, w sobotę, 12 lutego, opublikujemy drugą część opowieści o wyznaczaniu granicy między Polską i Wolnym Miastem Gdańskiem.
Bibliografia
- Przemysław Sierechan "Geneza Wolnego Miasta Gdańska".
- Mieczysław Abramowicz "Granica WMG - od morza w Kolibkach do morza na Mierzei Wiślanej"
- Piotr Celej "Granica Polski z Gdańskiem przebiegała w... Gdyni".
- Kamil Sobolewski "Historia gdańskich Kokoszek".
Opinie wybrane
-
2022-02-05 09:33
Wolne Miasto (53)
wolna strefa celna , rozkwit i dostatnie życie mieszkańców. Nie musieli byśmy oddawać podatków na Warszawę tylko wszystko zostało by na miejscu.
- 161 189
-
2022-02-08 10:41
Zabugaju
Tylko ty i twoja rodzina wtedy mieszkaliście na Białorusi albo ukrainie...zabugaju....a ja je z tąd....z Danzig Westpreussen....zabugaju
- 0 2
-
2022-02-06 16:24
ja chcę placic podatki do Warszawy
stolicy mojej ojczyzny, nie mam z tym problemu, moi przodkowie z Pomorza też nie mieli Bosy Antku
- 1 5
-
2022-02-06 16:23
czyli pasozytnictwo?
- 0 0
-
2022-02-06 15:53
Bogactwo Gdańska zawsze oparte było na ścisłym powiązaniu z Polską. (Po III Rozbiorze Polski Gdańsk odcięty od polskiego zaplecza popadł w ruinę -"Gdańskie wspomnienia młodości" - Schopenhauer Johanna) Kim ty jesteś że w ten sposób się wypowiadasz? przyjezdnym z Koziej Wólki?
- 1 3
-
2022-02-06 15:03
wolna strefa celna
a do Polski czy Schengen którędy? Zatoka , kanały powietrzne są polskie , a żarcie, paliwa? I co by decydowało kto ma tutaj żyć, polski akt urodzenia? A może po dziadkach? To jakieś ze 2 promile autochtonów.
- 0 2
-
2022-02-06 14:30
Dzień dobry Trollu
- 0 0
-
2022-02-06 13:58
Okupacja (1)
Rzeczpospolita mogłaby już zakończyć okupację Królewskiego Miasta Gdańska.
- 5 3
-
2022-02-06 18:16
Kolno jest na Podlasiu. Wracaj skąd przyjechałeś
i filozofuj tam pod oborą u "ojców".
- 1 3
-
2022-02-06 10:39
Nawet był obóz letni dla Polaków w sztutowie
Aby można było wypocząć od pracy.
A tak na poważne jak można pisać takie brednie. To było miasto w najwyższym poparciu nazizmu wśród wszystkich miast zamieszkałych przez Niemców.- 5 4
-
2022-02-05 14:50
opinia
albo szło by do Berlina.
- 5 4
-
2022-02-05 13:02
Nie zapomnij nazisto dodać Victoriaschule
- 9 6
-
2022-02-05 11:58
I bylibyśmy celem Rosji
Która oczywiście szanowałaby status Gdańska jak kiedyś 3 Rzesza.
- 6 5
-
2022-02-05 11:40
Popros ole na fb
W tej sprawie, to Cię z**by..... Ona za tuska idzie Wawy do dużej polityki
- 5 7
-
2022-02-05 11:00
Rdzeniem społeczności Wolnego Miasta Gdańska byli Niemcy !!!! i o tym należy nie zapominać !!! (5)
- 20 25
-
2022-02-06 16:26
i co z tego?
- 1 0
-
2022-02-05 22:03
Fergesen gnze
Zapomniałem byli jacyś Niemcy? Kiedy i jak?
- 1 1
-
2022-02-05 16:13
A niemcy wiadomo co robili z Polakami, mordowali
- 14 6
-
2022-02-05 11:42
Dalej są (1)
- 11 12
-
2022-02-05 17:08
jo
Ta Zaburzanie.
- 7 2
-
2022-02-05 10:09
(6)
To byś oddawał podatki na Berlin i III Rzeszę i Hitlera. Tego byś chciał ??
- 24 27
-
2022-02-05 19:04
Tak tego bym chciał,l.
Miał bym wtedy godną pensje, i zapewniony spokuj ducha, nie to co teraz przez to co się wyprawia w Polsce... jak w kołchozie czy w PGR... Każdy sobie rzepkę skrobię o!
- 8 7
-
2022-02-05 11:04
Hitler jak Lenin wiecznie żywy ? Część podatków musiałaby iść długo na reanimacje Adolfa, (1)
a później na jego zabalsamowaną mumię, jeśli po drodze niemieccy hipisi nie zmietli by władzy nazistów w Niemczech.
- 15 5
-
2022-02-05 18:29
Hitler zalecał, że w zupełności wystarczy...
- aby Polak nauczył się liczyć do 500+ i umieć się podPiSać
- 9 7
-
2022-02-05 10:35
(2)
jaki berlin spojz na singapur monaco honkong.......tam to se zyje.......bez pijawek z warszawy....
- 25 21
-
2022-02-05 11:04
(1)
Poczytaj na temat zarządzania byłego wolnego miasta Gdańsk i wtedy się wypowiedz, bo na ten moment jesteś zieleniutki w tym temacie.
- 16 5
-
2022-02-05 11:08
bylego........ja mowie o wolnym miescie na wzor honkoguza brytolii singapurze tajwanie osiołu mysl przyszłosciowo bo widze ze zyjesz w czasach miedzywojennych!
- 13 15
-
2022-02-05 10:02
Polacy tez żałują (1)
Że nie ma oddzielnego miasta Gdańska. Taki syf musi być w Polsce. Reszta nic się nie zmieniła, dalej to niemieckie miasto
- 21 37
-
2022-02-05 19:02
Mówisz syf a udzielasz się na trójmiejskim portalu...
Chyba że jesteś z wioski rybackiej i masz ból zadka to jeszcze idzie zrozumiec twoja frustrację
- 10 4
-
2022-02-05 09:41
Jakby najpierw mieszkańcy spłaciliby te setki miliardów, które reszta Polski (24)
Tu władowała od 1945 w odbudowę portu, stoczni, dróg i mostów dojazdowych, rafinerię etc. Twoje podejście jak aparatczyków komuny - uwłaszczyć się na cudzym majątku.
- 54 44
-
2022-02-05 18:28
to wy tutaj zasiedliliście nasze, niemieckie domy i kamienice. Ukradliście je
i ty masz czelność szczekać o jakimś uwłaszczeniu na cudzym??? Typowy polski złodziej...
- 10 21
-
2022-02-05 18:17
gdańskie cegły ze zrujnowanego miasta posłużyły do odbudowy tej brudnej Warszawy, gdzie swą agenturalną podróż do przyszłości
rozpoczęła Yadwiha, sowiecka matrioszka
- 21 5
-
2022-02-05 14:19
Rafineria sprzedana, to teraz Polska powinna oddac za to że Gdańsk ją rozwiną, a oni sprzedali .. (5)
- 16 12
-
2022-02-05 16:12
Rafineria nie sprzedana tylko konsolidacja Bolcu. Nie oglądaj szczujni WSI 24 (4)
Gdyby Orlen się nie połączył bysmy nie mieli szans konkurować na rynku paliw itd.
Nigdy wiecej PO i słupów z berlina- 17 36
-
2022-02-06 20:12
I widziesz Waski jaki ty glu-pi jestes?
Urwales kurze zlote jaja.
- 0 0
-
2022-02-06 17:28
konkurować z kim?
- 2 0
-
2022-02-05 19:00
Bolec to Ci się może z tatą kojarzyć
Konsolidacja? Ale ze jak? że araby i ruskie poprzez Węgrów przejmuja od groma stacji i udzialow lotosie nazywasz konsolidacja? Na co to komu było?! Lotos to prężna firma a PiS ja żywnie sprzedał!!!
- 15 8
-
2022-02-05 18:23
taka konsolidacja że 3/4 majątku LOTOS trafiło w niemieckie i rosyjskie ręce
tak samo oPiSowo skonsolidowali stadninę w janowie - że im zdrowe jak koń klacze popadały !!!
WOT - dobra zmiana+- 20 11
-
2022-02-05 12:42
(1)
Wg prawa: czyja ziemia, tego budynki.
Formalnie, w prawie międzynarodowym, WMG nigdy nie zostało zlikwidowane i ciągle istnieje.
Polacy, zarządzeniem Stalina z sierpnia 1945, dostali tereny WMG pod zarząd na 50 lat.
Od 1995 roku WMG jest pod okupacją Polaków.- 31 23
-
2022-02-06 00:19
Ocho! Pośle Jaskóła to pan ?
Pamiętam kilka lat temu na ten temat była podejmowana dyskusja w sejmie.. chyba w sejmie, bo to dawno było... Najbardziej śmieszył mnie argument, że Putin wykorzysta WMG aby przejść kontrolę nad Polską... Miałby wtedy Prusy Wschodnie i miałby Gdańsk tak jak Kłajpedę... Może to w planie 30 letnim po Ukrainie
- 3 5
-
2022-02-05 11:01
Co za bzdury ! Łaskę robisz słoiku z odbudową ? Kaszubi sami nie daliby rady ? Port był potrzebny
i miejscowym jak i całej Polsce. Nikt nikomu łaski nie robił.
- 25 10
-
2022-02-05 10:33
Za zniszczenia odpowiadają towarzysze "wyzwoliciele", (2)
Jakoś od nich nadze władze reperacji nie chcą.
- 39 9
-
2022-02-06 11:31
Żałujesz że Stuthoff i Piaśnicę Rosjanie zamknęli?
Czytasz dzbanie czasami to, co piszesz przed pokazaniem swojej głupoty światu?!
- 5 6
-
2022-02-05 19:18
PiS nie chce reparacji od nikogo - a jeszcze niemcom i russkim Lotos sprzedaje
- 9 16
-
2022-02-05 10:33
kolego te pieniadze byly wypracowane tu na miejscu......rafinerie se zabiez bo rruje mieszkanców!
ale polska musi zaplacic podatki od korzystania za darmo z naszej ziemi infrastruktury.....- 15 33
-
2022-02-05 10:31
(8)
jak polska to budowali gdanszczanie bałwanie.
splacac to moze polska gdanskowi za korzystanie z naszej kaszubskiej ziemii ....jakby byla wasza polacy?za okupacje polska powinna wyplacic gdanskowi ogromne odszkodowanie!- 34 66
-
2022-02-06 11:33
(1)
jacy gdańszczanie??? Ludność która przybyła tu z Polskich kresów a nie żadni gdańszczanie, ci uciekli do raichu gdzie i twoje miejsce
- 9 10
-
2022-02-06 14:38
Cep
Wypowiedź cepa...
- 3 1
-
2022-02-05 18:19
przed wojną Polak w Gdyni zarabiał ponad 2x więcej od Niemca w Gdańsku (5)
dziś wprowadzili THE Nowy Wał i inflacja+ i Polak zarabia 5x mniej od Niemca - jakim cudem?
- 19 16
-
2022-02-05 23:31
Wcale nie było tak różowo (4)
Do Gdyni zjechało wiele osób, bez żadnej gwarancji pracy. Wielu z nich miało problem z zapewnieniem sobie podstawowych dóbr, praca przy budowie portu też nie koniecznie była dobrze płatna, wynagrodzenia nie zawsze były na czas.. wszędzie dobrze gdzie nas nie ma..
- 15 3
-
2022-02-06 11:36
mój dziadek był oficerem WP a potem gdyńskim celnikiem - człowiekiem wykształconym znającym 3jezyki (3)
i zarabiał wtedy grubo 2x ponad pensję gdańskiego celnika
... różowo to nie było dla niewyuczonego tępego plepsu od łopaty - jak zawsze i wszędzie
*a przed wojną w Gdańsku - ceny były i tak wyższe niż w polskiej Gdyni- 6 6
-
2022-02-12 18:09
Odezwał się ,,pleps", któremu również czasu na naukę zabrakło.
- 3 1
-
2022-02-06 19:32
"Plepsu"powiadasz?Witać,że ojciec niewiele przekazał Tobie ogłady i zasad kultury osobistej.Nie ma jak to traktować innych z góry samemu będąc ...
- 5 3
-
2022-02-06 18:15
Chyba kciales napisac BLEPS
- 0 2
-
2022-02-05 12:31
(2)
Takich miejsc które nadal istnieja jest sporo. Są słupy graniczne koło Sierakowice. Jest budynek celny na ul Słowackiego ( jadąc ze Złotej Karczmy w kierunku Srebrzyska stoi po prawej stronie drogi) Jest też oznaczenie granicy na drodze z Różyn do Tczewa. Poszukać poszperać i jest tych śladów mnóstwo.
- 51 7
-
2022-02-06 07:40
W samym mieście tez są kamienie graniczne polsko- niemieckie.
- 0 0
-
2022-02-05 12:59
Witam. Rad bym poznać dokładniejsze lokacje tych pozostałości granicy. A o betonowym słupku w Sopocie Kamiennym z wmurowanymi szynami pan /pani wie? Pozdrawiam
- 4 0
-
2022-02-05 10:05
(3)
A dziś powinno być przejście graniczne w Wejherowie tylko z paszportem.
- 100 46
-
2022-02-05 11:46
W artykule brakuje jednej istotnej informacji. (2)
nie istnieje dokument wcielający Wolne Miasto Gdańsk z powrotem do Polski :)
- 20 13
-
2022-02-06 10:41
(1)
Nie ma takiej potrzeby gdyż wolne miasto zostało włączone bezpośrednio do niemiec 02.09.1939. Więc od tej daty nie istniało.
- 10 3
-
2022-02-12 17:19
Ale był to czyn bezprawny
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.