• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trójmiasto kiedyś i dziś. Porównanie kilku miejsc

Rafał Borowski
6 grudnia 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Przesuń aby
porównać

Utrwalona na nich architektura nie uległa większym zmianom, ale poziom życia mieszkańców wręcz przeciwnie. W artykule zaprezentujemy, jak z perspektywy kilkudziesięciu lat zmieniło się dziewięć wybranych miejsc z Gdańska, Sopotu i Gdyni. Ich historyczne fotografie, w większości pochodzące z okresu PRL-u, zestawiliśmy z wykonanymi współcześnie.



Masz własne, archiwalne zdjęcia okolicy, w której mieszkasz?

Z perspektywy wielu lat nawet pozornie błahe zdjęcia potrafią nabrać niezwykłej wartości. W artykule przedstawimy wybrane kadry Gdyni, Sopotu i Gdańska, utrwalone od końca lat 60. do początku 90. i zestawione z ich współczesnymi odpowiednikami. Wszystkie historyczne zdjęcia pochodzą ze zbiorów agencji Kosycarz Foto Press.

Nie ma co ukrywać, że próżno spodziewać się zaskoczeń, które towarzyszą podziwianiu przedwojennych zdjęć. Widoczna w naszych zestawieniach architektura - z nielicznymi wyjątkami - nie uległa znaczącym zmianom. Nie oznacza to jednak, że nie będą one interesujące dla czytelników.

Bo choć wygląd budynków zmienił się w niewielkim stopniu, ogromnym przeobrażeniom uległo ich otoczenie, np. liczba i marki samochodów na ulicach czy sposób prezentowania reklam w przestrzeni publicznej. Dla starszych czytelników będzie to podróż do czasów młodości, dla młodszych okazja do poznania, w jakich realiach żyli ich rodzice czy dziadkowe. Po obejrzeniu naszej galerii zapraszamy do podzielenia się swoimi wspomnieniami lub refleksjami w komentarzach pod artykułem. Co waszym zdaniem zmieniło się na lepsze, a co na gorsze?

Gdynia, skrzyżowanie ulic Władysława IV oraz Żwirki i WiguryMapka



Przesuń aby
porównać
Na zdjęciu po lewej utrwalono skrzyżowanie ulic Władysława IV oraz Żwirki i Wigury w Gdyni w maju 1987 r. W oczy rzuca się znacznie większa współcześnie ilość zieleni oraz przeobrażenia, którym uległa branża reklamowa. Zniknął widoczny po prawej słup ogłoszeniowy - podobnie jak niemal wszystkie tego rodzaju obiekty w Trójmieście - a zamiast niego wyrasta nieopodal stojak na billboardy.

Quiz Trójmiasto kiedyś i dziś Średni wynik 56%

Trójmiasto kiedyś i dziś

Rozpocznij quiz


Gdynia, ul. 10 lutegoMapka



Przesuń aby
porównać
Na zdjęciu po lewej utrwalono ul. 10 lutego w Gdyni w czerwcu 1975 r. To pamiątka z wizyty prezydenta Francji, którym był wówczas Valéry Giscard d'Estaing. Oprócz niego w otwartej limuzynie znajdują się także premier Piotr Jaroszewicz oraz I sekretarz komitetu wojewódzkiego PZPR Tadeusz Fiszbach.

Czytaj więcej: Zapomniana Natasza ze skweru Kościuszki

W przeciwieństwie do poprzedniego zestawienia z tej ulicy niemal całkowicie zniknęła zieleń. Ze zmian w architekturze warto odnotować pojawienie się w lewej pierzei Centrum Kwiatkowskiego oraz trwającą właśnie budowę apartamentowca przy dawnym oddziale NBP. Spostrzegawczy czytelnik dostrzeże także majaczący w oddali Pomnik Braterstwa Polsko-Radzieckiego, który został zburzony tuż po transformacji ustrojowej.

Sopot, ul. Bohaterów Monte CassinoMapka



Przesuń aby
porównać
Na obu zdjęciach po lewej - zarówno u góry, jak i na dole - utrwalono ul. Bohaterów Monte Cassino w Sopocie w marcu 1989 r. Elewacje niektórych kamienic uległy drobnym zmianom w wyniku kapitalnych remontów, przeprowadzonych w ciągu ostatnich kilkunastu lat. W oczy rzuca się natomiast znacznie większa liczba ogródków gastronomicznych, które pojawiły się przy jednym z najsłynniejszych deptaków w naszym kraju.

Przesuń aby
porównać


Gdańsk, skrzyżowanie al. Armii Krajowej i ul. 3 majaMapka



Przesuń aby
porównać
Na zdjęciu po lewej utrwalono skrzyżowanie al. Armii Krajowej i ul. 3 maja w Gdańsku lutym 1989 r. Od marca 2006 r. nosi ono nazwę węzła im. Karla von Groddecka, XVIII-wiecznego burmistrza Gdańska. Lewą część współczesnego kadru, gdzie niegdyś znajdowało się odkryte torowisko kolejowe, wypełnia gmach galerii handlowej Forum Gdańsk, otwartej w maju 2018 r. Z różnic pomiędzy zdjęciami warto również zwrócić uwagę na torowisko tramwajowe w kierunku Chełmu, które zostało oddane do użytku w grudniu 2007 r.

Widoczny na dalszym planie węzeł drogowy z górującą nad nim estakadą nosił w czasie wykonania czarno-białego zdjęcia nazwę węzła Leningradzkiego. Od września 2004 r. ten newralgiczny punkt na mapie komunikacyjnej Gdańska nazywa się węzłem im. Unii Europejskiej. Jego dawna nazwa pochodziła od dochodzącej do niego al. Leningradzkiej, której w 1990 r. przywrócono historyczną nazwę - Podwale Przedmiejskie.

Gdańsk, skrzyżowanie ulic Wały Jagiellońskie i HuciskoMapka



Przesuń aby
porównać
Na zdjęciu po lewej utrwalono skrzyżowanie ulic Wały Jagiellońskie i Hucisko w Gdańsku w 1969 r. Oprócz poszerzenia pierwszej z ulic na początku lat 70. uwagę przykuwa znacznie zmieniony wygląd gmachu w centralnej części zdjęcia, przy Targu Drzewnym. Zarówno pod koniec lat 60., jak i dziś mieści się w nim lokalny oddział Państwowego Zakładu Ubezpieczeń. Przebudowa budynku, podczas której wykonano charakterystyczne oszklenie elewacji, została przeprowadzona na początku lat 90.

Gdańsk, skrzyżowanie ulic Chłopskiej i Bora KomorowskiegoMapka



Przesuń aby
porównać
Na zdjęciu po lewej utrwalono skrzyżowanie ulic Chłopskiej (na lewo) i gen. Tadeusza Bora-Komorowskiego na Przymorzu w marcu 1984 r. Poza większą ilością zieleni w pasie pomiędzy jezdniami kadr nie uległ większym zmianom. Warto wspomnieć, w okresie PRL druga ze wspomnianych ulic nosiła nazwę Czerwonego Sztandaru. Patron ulicy został zmieniony w 1990 r.

Gdańsk, skrzyżowanie al. Grunwaldzkiej i ul. MiszewskiegoMapka



Przesuń aby
porównać
Na zdjęciu po lewej w górnym zestawieniu utrwalono skrzyżowanie al. Grunwaldzkiej i ul. ks. Leona Miszewskiego we Wrzeszczu w lipcu 1968 r. Natomiast lewe zdjęcie w dolnym zestawieniu pochodzi z sierpnia 1994 r. W pierwszym zestawieniu w oczy rzuca się znaczne poszerzenie kosztem chodnika ul. Miszewskiego, w drugim nieznaczna przebudowa fasady budynku na rogu z ul. Do Studzienki, która do 1990 r. nosiła imię Władysława Hibnera.

Przesuń aby
porównać

Opinie (248) 10 zablokowanych

  • (9)

    Piękne te przedwojenne budowle.Dbajmy o nie zanim nowoczesne drapacze chmur je zakryją,swoją drogą modernistyczna Gdynia miała swój styl i urok,natomiast Gdańsk zniszczony przez Sowiety niestety obrał drogę falowców.Obecnie pozostaje dbać i eksponować te dawne budowle aby były żywym przykładem dawnej wielkości tych dwóch miast,obecnie niestety jakże zaniedbanych.

    • 113 44

    • (2)

      ja też uważam, że niemiecka tożsamość trójmiasta powinna być zachowana

      • 11 17

      • może to ja się mylę , to proszę mnie poprawić ,ale... (1)

        budynki na fot. Grunwaldzka - Miszewskiego powstały po wojnie , Chłopska - Bora Komorowskiego powstały po wojnie - w latach 60-tych było tam pole więc jaki to niemiecki charakter miasta, Wrzeszcz , Stare , Główne i Dolne miasto zostały splądrowane i spalone w całości przez sowietów po "wyzwoleniu" , po wojnie to co dało się jeszcze odbudować i wyremontować wykonali Polacy , "niemiecki" pozostał układ ulic , zburzony Wrzeszcz( ciąg ulicy Grunwaldzkiej) został zaprojektowany przez polskich architektów ( na modę socrealizmu - takie były czasy i wytyczne ) , więc gdzi ty widzisz ten niemiecki charakter miasta ? Nie przeczę są pewne podobieństwa do miast niemieckich układ ulic ,wysokość zabudowy " mury z czerwonej cegły , stare przedwojenne budynki ale swoje sny o potędze i urojenia proszę włożyć między bajki . A historia odbudowy i budowy Gdańska są ogólnodostępne więc proszę nie opowiadać tu niestworzonych histori a'la Dulkiewicz i Tusk . Wiem że są tacy którym śni się potęga faszyzmu ale to są ludzie którzy "gó...o" wiedzą o okrucieństwie tego systemu

        • 7 1

        • faszyzmu doswiadczamy od kilku lat codziennie wiec nie musisz nam serwowac popapranych wywodow

          • 0 1

    • jeżeli ktoś uważa, że współczesne fotki ukazują miasta zaniedbane bardziej niż stare,
      to polecam wizytę u okulisty
      albo przynajmniej wyczyszczenia raz do roku okularów

      po co pisać wbrew temu co każdy widzi ?

      • 21 4

    • Kiedyś było lepiej, nie było Svena

      Teraz otwieram lodówkę - Sven, idę pod prysznic - Sven. Chorych ludzi powinno się leczyć jednak

      • 17 8

    • "Zaniedbane miasta"? (1)

      Wyjdż ze swojego kurnika strząśnij "wengiel" z włosów i się trochę rozejrzyj.

      • 10 5

      • Ja z kolei proponuję wycieczkę do normalnego miasta i porównanie

        Wrocław/Gdańsk

        • 2 1

    • (1)

      Dlaczego twój komentarz jest zawsze na 1 miejscu? I komentujesz każdy artykul

      • 1 1

      • tak

        • 0 0

  • (9)

    Proszę więcej takich artykułów. Może cały cykl i każda dzielnica Gdańska, Sopotu i Gdyni po kolei w latach 70, 80, 90 i obecnych? Zmiany widoczne szczególnie w typowych blokowiskach z lat 80 typu Karwiny czy Morena. Kiedyś tam rosło żyto i wypasały się krowy- teraz część aglomeracji coraz bliżej jej centrum :)

    • 191 5

    • (4)

      Też tak uważam. Bardzo fajny artykuł pokazujący zmiany w poszczególnych miastach. Tym bardziej cenny, bo pierwsze foto robione przez fotografa przez duże "f", wiec mające sens, kadr itp. więc pozostaje dołożyć cegiełkę w postaci aktualnego foto, dorzucić krótki opis i już jest OK. Gratki dla autorów.

      • 14 0

      • Polecam albumy Kosycarza, artykuły właśnie na nich się opierają. I popytaj rodziców, dziadków o zdjęcia z przed lat. Często w tle za osobami widać ciekawą historię różnych punktów dawnego Trójmiasta.

        • 15 1

      • Też bardzo lubię tę serię artykułów. Mam do Was rówonocześnie pytanie drodzy forumowicze. (1)

        Czy kojarzy ktoś, lub ma linka do fotki, miejsce w którym na ulicy świętojańskiej w Gdyni była mała stacja benzynowa. Zdaje się 1 albo 2 dystrybutory. Pamiętam to przez mgłę, również kilku moich znajomych coś tam kojarzy, ale nikt nie jest pewny do końca. Kojarzycie coś takiego?

        • 0 0

        • był tam CPN jeszcze jakiś czas po 2000r... podobnie jak ten na granicy Gdyni i Sopotu pomiedzy jezdniami

          • 1 0

      • przydalyby sie zdjecia wiekszego formatu

        • 0 0

    • (2)

      A gdzie jest w Gdańsku dzielnica Morena ?

      • 2 14

      • (1)

        Ciekawe jest to, że większość Gdańszczan posługuje się nazwą Morena (jak sądzę od nazwy spółdzielni mieszkaniowej). Ale jak im powiesz Piecki-Migowo to już nie wszyscy wiedzą gdzie to jest. Tak samo jak wszyscy wiedzą gdzie jest LOT (starsi Meblowiec) oraz co oznacza zwrot "jadę do Gdańska".

        • 12 0

        • Morena oznacza osiedle blokow jak Karwiny, ktore to osiedla zmieniły krajobraz. Stąd Morena a nie Piecki-Migowo.

          • 0 0

    • w mojej dzielni nic się nie zmienia

      tylko dziur pzybywa

      • 3 0

  • Kiedy się orientujesz, że kiedyś było ładniej (21)

    Może to kwesra czarno-białych zdjęć... chyba nie, bo drogi równiejsze

    • 186 27

    • bo wtedy byly nowe a dzis juz rozjezdzone (2)

      • 16 5

      • (1)

        bo wtedy było mniej aut które te drogi niszczyły.

        • 21 2

        • ale nikt nie zauważył.... że wtedy tego syfu i piachu spod krawężnika w ogóle nie sprzątano

          widział kto dziś coś takiego?

          • 0 0

    • gwarantuje Ci ze nie bylo... (6)

      było szaro, brudno i obskurnie, powszechna bieda widoczna na każdym kroku

      • 38 17

      • adekwatnie do czasow (5)

        To niezbyt rozumne porownywac tak odmienne warunki. A i tak znacznie lepsze, niz przedwojnie...

        • 16 2

        • (4)

          Faktycznie było szaro, ale ludzie byli serdeczniejsi. Sąsiad znał sąsiada. Chodziło się na telewizję, zadzwonić, bo było tylko kilka telefonów w bloku. Ojcowie wspólnie naprawiali samochody. Stryj wystawiał radio na taborecie przed drzwi, bo je miał jako jedyny w klatce. Do innego wuja wchodziło się bez pukania, jak do siebie. Nikt nie zamykał drzwi. Później zaczęły chodzić męty i Cyganie, więc ludzie zaczęli się kluczyć. Kobiety wpadały pożyczyć mąkę, cukier, sól i przesiadywały godzinami plotkując. Człowiek człowiekowi był człowiekiem, nie wilkiem. Teraz wszyscy odgradzają się szklanymi ekranikami. Nawet nie wiedzą, kto mieszka za ścianą. U mnie w bloku prawie siedemdziesiąt mieszkań, ale jak ktoś wsiadając do windy słyszy otwieranie drzwi, to szybko zamyka windę, by jechać samemu, bo a nóż będzie musiał odpowiedzieć "dzień dobry". Na powitanie to czasem odpowiedzą kobiety, a młodzi, to by się o mnie potknęli, a nic nie odburkną, nie mówiąc już, że pierwsi powinni przywitać. Burak wychował buraka z nosem zwieszonym nad ekranem, szkoła nie uczy, to mamy wyalienowane społeczeństwo. Na wołanie o pomoc usłyszysz: "zadzwoń se pod 112".

          • 40 2

          • (2)

            dużo prawdy co tu piszesz. I ci co piszą, że było ładniej to chyba nie żyli w tamtych czasach.
            Ładnie to było wiosną i latem, ale ogólnie było szaro i obskurnie. Bloki z wielkiej szarej brzydkiej płyty, a kamienice wyglądały jak rozpadające się budynki z ohydnymi, brudnymi cegłami. Ulice puste, bo mało kto miał samochód, korków też nie pamiętam. Wszystko co nowe, luksusowe, ładniejsze było dawkowane w małych ilościach i od czasu do czasu, ale przynajmniej było czym się zachwycać i nie nudziło się tak szybko. To lata mojego dzieciństwa, spokojnego i normalnego, którego nie zamieniłbym na dzieciństwo teraźniejszych dzieciaków.

            • 21 1

            • (1)

              A pamiętasz trawniki, gdy śnieg stopniał? Pełno śladów "bytowania" psów. Tak, wszystko było szaro-bure. Nawet ubrania były szare, ziemiste. Pierwsze kolorowe kurtki i ubrania dla kobiet wprowadziła chyba Hoff, Hoffmanowa czy jakoś tak, z Warszawy. Pamiętam jak nie tak znowu starsza kobieta na widok dzieciaka w biało-pomarańczowo-czerwonym kombinezonie stwierdziła: "ale pstrokacizna". Ale do zabawy służył byle kij, kapsel, patyczek od loda. Podwórka wrzały. Choć było biednie, dzieciaki tego nie odczuwały. To było zmartwienie rodziców. PaiHiWo :) Lektura szkolna.

              • 9 0

              • a najlepsze były aresztowania ....

                bo miły sąsiad z ORMO doniósł w UB, że słuchasz nocami Radia Wolna Europa .....

                • 0 0

          • Relacje międzyludzkie były lepsze bo biedę łatwiej przetrwać razem. Wzajemna pomoc była niezbędna do przeżycia, bo poszukiwanych towarów nie dało się kupić w sklepie tylko trzeba było je jakoś załatwiać. Ale chyba mniej też było zazdrości i zawiści, bo prawie wszyscy byli jednakowo biedni.

            • 0 0

    • wystarczy, że nie ma szmat z reklamami (2)

      i innego dziadostwa

      • 14 2

      • (1)

        Nasza reklama na własnym pawilonie za kilkanaście tysiączków poszła się bujać i zasiliła Szadółki jak wiele, wiele innych nikomu nie wadzących reklam. A była jedynie za długa i nie mieściła się ani w obrysie okien, ani w Uchwale Krajobrazowej. A ludziom mydlono oczy pokazując dla przykładu jedynie szmaty na płotach. To ludzie im przyklaskiwali. Wylano wiele dzieci z kąpielą. Ktoś pewnie miał na tym zarobić. Ot, Gdańsk Czyste Miasto i Gdańsk Bez Plastiku. Tyle, że jeden dobry plastik zastąpiono nowym, też plastikiem. Pamiętacie reklamę Castoramy? Przykładów jest wiele. I tony plastiku, metalu, gumy i elektroniki na Szadółkach, byśmy w końcu mogli odetchnąć czystym powietrzem.

        • 3 5

        • Sam przyznajesz, że miałeś za dużą reklamę niedostosowaną do elewacji. Bardzo dobrze, że już jej nie ma.

          • 5 1

    • Patrząc na zieleń w mieście - wyrżnięta cała aleja drzew... sumteczek

      • 14 1

    • 10 lutego w Gdyni- kiedyś pełna drzew- dzisiaj betonowa pustynia (2)

      Betonowania każdego skrawka miasta to nie jest dobry pomysł. Nawet parki zwyczajowo się betonuje i utwardza- nie wygląda to dobrze.

      • 19 2

      • W Gdyni to zmiany byly widoczne za Gierka ,przez tyle lat co minęło to jedyna zmiana którą sie zauwazyło to kolejka na Kamienną gorę i nic więcej przez 50 lat

        • 8 0

      • kiedy TAM było pełno drzew?

        chyba za czasów Rydza Śmigłego i Hitlera

        • 0 1

    • Im starsze zdjęcia, tym ładniejsze... (3)

      ...bo się nad nimi myślało, bo materiały i obróbka kosztowały i długo trwały. Więc jak ktoś już robił takie zdjęcia, to co najmmiej wybrał odpowiednią porę dnia i pogodę, żeby światło było dobre. Nie mówiąc już o zdjeciach XIX-wiecznych, które robili wyłącznie profesjonalni fotografowie, bo mało kogo było prywatnie stać na sprzęt i całą infrastrukturę.

      Współczesne odpwiedniki ktoś na rympał powtórzył podczas kilkugodzinnego objazdu. Nawet kadry dokładnie się nie pokrywają.

      • 10 1

      • (1)

        Poczytaj podpisy pod zdjęciami. To dzieła Zbyszka i Maćka. Oni po prostu wiedzieli, co chcą pokazać.

        • 2 0

        • Czyli profesjonalnych fotografów - i mamy odpowiedź, dlaczego są ładniejsze.

          • 2 0

      • Powszechna betonoza i banery reklamowe

        Kiedyś jeszcze ktoś dbał o spójność otoczenia. Teraz większość drzew wyrżnięta, trawniki zabetonowane, każde najmniejsze okno sklepów czy usługowe zdobi wielka, szpetna reklama. Każda fasada budynku odnowiona i pomalowana w innym odcieniu pastelorzygu. Dlaczego spółdzielnie pozwalają na takie niszczenie budynków? Parter różowy, pierwsze piętro beżowe, a sąsiadująca klatka seledynowa. Co drugi balkon przerobiony na szklarnię. Miało być ładnie, a znów nie wyszło.

        • 0 0

  • Gdynia 10 Lutego. (29)

    Nie ładniej było kiedyś z drzewami??? Tak samo na Świętojańskiej rosły. Teraz betonowe korytarze. Karzełki w donicach nie zastąpią prawdziwych drzew, ani betonowe delfinki.

    • 356 6

    • Ale co z miejscami parkingowymi? (16)

      Lud jasno wybrał, że woli je od jakiś drzewek. Na których mogą siedzieć ptaki, które narobią jeśćze na karoserie

      • 6 43

      • TAk własnie wybrał dlatego na 10 lutego właśnie jest powrót do tego co było (7)

        są nowe nasadzenia, remont chodnika i brak miejsca do parkowania ;)

        • 18 11

        • (6)

          Gdzie te nasadzenia na 10lutego?

          • 18 7

          • na prawie calej długości. (1)

            powrót nasadzeń wygrał w budżecie obywatelskim + część zasponsoruje deweloper Moderna. wiekszosc drzew juz jest.

            • 18 1

            • Noo brawo dla sponsora dewelopera że łaskawie dołożył sie do tej arcy drogiej inwestycji 20 zł w hurcie za badyl który bedzie rósł do sensownej wielkości nastepne 20 lat naprawde jestem bardzo wdzięczny w imieniu nastepnych pokoleń serdecznie dziekuje bo ja raczej już nie skorzystam. Mam też szczerą nadzieje że przyjmą sie te drzewka sadzone w grudniu a może i styczniu patrzac na tempo prac wykonawcy zejdzie im jeszcze troche także może sie skończyć jak 6 czy 7 lat temu potem powiedza no probowalismy nasadzen ale widziecie sami tkanka miejska odrzuca ten projekt wiec zrobimy tu wiaty rowerowe albo inna bzdure.

              • 3 0

          • wyjdź z domu i idź zobacz co się dzieję właśnie na 10-lutego (3)

            • 8 6

            • (1)

              Aaaahaaa to te patyki powtykane tu i ówdzie na kawałku ul 10 lutego to sa drzewa tak? Jak na razie to widać kilka patyków a nie drzew na wysokosci kwiatkowskiego po drugiej stronie od batorego do prokuratury jest zero to samo przy PLO i poczcie zero nowych a podkreslam powinny tam być sadzone drzewa już podrośniete jako sadzonki w szkółkach min 10-15 cm obwodzie pnia i już pomijam że wg wszelkich prawideł grudzień to nie jest dobry czas na sadzenie czegokolwiek co rośnie zielonym do góry i ma rosnac xx lat. Ponadto drzewa do miasta nie moga być przypadkowe powinny mieć korone dajaca cien latem jednocześnie i nie roznac przesadnie wzwyż w wielu pieknych dużych i małych miastach w EU i Ameryce od ponad 100 lat wiedza jak to robić urzednicy przed zleceniem takich prac mogliby zwyczajnie skopiować takie rozwiązania.
              Ja nie narzekam na zmiany ale już dawno pogodziłem sie z absurdami decyzji , nieudolnościa i ignorancją społecznych potrzeb gdyńskich urzedników i decydentów bo niestety gdzie sie w Gdyni nie ryszymy to aż to bije po oczach.

              • 19 2

              • Takie większe drzewa kosztują a Gdynia wydala 100 baniek na piękne międzynarodowe lotnisko ,no i zadłużona na miliardzik.Drzewa będziemy dalej sadzić małe bo na większe jak np.W Sopocie nas nie stać .

                • 11 0

            • Wlaśnie zauważylem ,te krzaki to nie nazywajmy drzewami bo aż wstyd.Ż eby chociaz sadzili te drzewa takiej wielkości jak w Sopocie na Pl.Przyjaciól piękne klony kanadyjskie .To moje życie ma przebiec bez drzew i zieleni w betonowni krzaczastej ,bo te co zasadzają urosną może za 30 lat.

              • 8 2

      • Zgadzam się... (4)

        było ładniej z drzewami. Teraz betonowa pustynia....

        • 36 5

        • przecież drzewa wrocily (3)

          zdjęcie porównawcze mocno nieaktualne.

          • 7 12

          • Gdzie wróciły? Na 10 lutego? (1)

            To co tam powtykano może będzie drzewami za 15 lat.

            • 16 2

            • haha.........aa za 15 lat to one będą mialy dopiero 2 metry wysokości a za 30 lat to większość z nas już tych 5 metrowych drzew nie zobaczy.

              • 7 1

          • i to nie pierwszy raz wróciły, jakieś 6 lat temu też robili wielką akcję zasadzeń, żeby później wywalić. Oni zawsze rozwiązują problemy które sami stworzyli

            • 9 3

      • Mam nadzieję,

        że to nie wyczuty przez minusujących, sarkazm...

        • 1 1

      • lud ;-) ty kacapie

        • 1 3

      • lud to kleska zywiolowa...

        • 0 0

    • pewnie że ładniej (5)

      ale samochody ważniejsze od drzew.

      • 15 11

      • (4)

        Taki urok wielkich miast. Na Starym Mieście kamienica przy kamienicy. Ludzie od wieków zaglądali sobie do okien. W centrum skrawek ziemi zawsze najdroższy, więc się go wykorzystuje maksymalnie. Brak miejsca na sentymentalną zieleń. Ona jest na obrzeżach miast. Też mi żal i zieleni i starych, historycznych budynków. Kiedyś myślałem, że można by pozostawić starą architekturę i budować miasta w okół niej. Ale tu chodzi o techniczne ogarnięcia takiego rozległego miasta. Każdy gród powstawał w najdogodniejszym położeniu i przenoszenie młodego miasta w okolice nastręcza wielu problemów: wzgórza, uzbrojenie terenu, komunikacja itp.

        • 1 15

        • (1)

          bzdura :D

          • 2 1

          • Bzdura, ale że co? Pełnym zdaniem proszę.

            • 0 0

        • (1)

          Pojedź do zamożniejszego miasta, za granicę albo chociaż do Warszawy. Są metropolie, które stać na luksus posiadania zieleni w centrum. Tylko Gdynianie na to za biedni (umysłowo).

          • 9 0

          • wysiadłeś kiedyś choć raz w Wawie centrum?

            widziałeś tam jakąś zieleń?
            czy tylko tak smarczesz i majaczysz po covirusie!!!

            • 0 4

    • (2)

      nie przyszło ci do głowy że drzewa też chorują, szczególnie w takich miejscach skrajnie nieprzyjaznych dla ich wegetacji ?

      • 4 19

      • (1)

        W polskich miastach drzewa najczesciej choruja na ludzką głupote

        • 30 4

        • Na Szymanowskiego w ciągu paru lat padły dwa, czy trzy drzewa. Ryje się w ziemi, prowadzi kable, kanalizy, betonuje ulice, chodniki. Przyroda tego nie lubi. Przed Alchemią wycięto parę drzew dla prawoskrętu.

          • 6 1

    • gdynia ładniej wygladala w 60tych latach niz obecnie (1)

      • 11 0

      • tjaaaaaa i ty to pamiętasz?

        LOL

        • 0 3

    • Drzewa

      to prawda, rzuca się w oczy ten brak drzew i wszechobecny beton.

      • 2 0

  • Szkoda że nie ma zdjęcia gdyńskiego lodowiska i toru lodowego z dawnych lat.

    Kiedyś działało i dostarczało ludziom wiele frajdy.

    • 53 5

  • Różnica. (3)

    wczoraj PIęknie .radośnie na szarych fotkach .
    Dziś- Parkometry.zakazy/nakazy.i burzujstwo. dużo gorzej .

    • 135 31

    • Czasu nie cofniesz. Życie coraz szybsze. Sami się na to nakręcamy. Kiedyś zakupy jednego dnia w Gdańsku, drugiego w Gdyni. Dziś wsiadasz w samochód i w jeden dzień obskakujesz sklepy w Trójmieście. Wyrobiono w nas potrzebę posiadania i gonimy przez życie w pogoni za urojonym "materialnym szczęściem".

      • 9 1

    • I wszędzie daniny i podatki,ach piękne czasy gdy na rynku w Gdyni czy w Oliwie handlowało się czym chciało i to za darmo bez żadnych szpicli ,sanepidow,podatkow i danin.W Meksyku i Azji dalej tak jest i wszyscy zdrowi i mają pracę.

      • 1 1

    • ogólnie patrząc na postęp, to jesteśmy 200 lat za murzynami

      • 1 0

  • Coz, Skwer Kosciuszki nadal taki sam (6)

    Zero zieleni. Żwir, tandetne budy....

    • 100 11

    • (4)

      Akurat tam jest dość dużo zieleni! Masz coś z oczami, kolorów nie rozróżniasz?

      • 12 4

      • Mając na myśli "zieleń" mówisz o tych rachitycznych krzaczkach wzdłuż deptaka ? (2)

        • 5 4

        • a co ty byś chciał tam mieć?

          gęsty las?

          • 3 6

        • Emeryt z Gdyni

          Te krzaki na środku deptaka są co najmniej od pół wieku, jak pamiętam.

          • 3 0

      • Jaką ty masz zieleń na Skwerze ,te Światowe donnice na kolkach z bialej farby .Kup sobie lepiej dobre okulary.Gdynia to dno ,zmiany byly tylko widoczne za Gierka potem już tylko wielkie nic.

        • 4 0

    • "perfect from the beginning" - jak ten żart z BW i Ładą...

      • 2 0

  • Różnica na 1fotce

    Było więcej drzew o ile na fotkach nie zostały wycięte to to po prostu urosły

    • 74 3

  • Bylo zdecydowanie ladniej (1)

    Więcej zieleni, mniej betonu

    • 146 14

    • dużo mniej blachosmrodów

      • 3 0

  • (1)

    Teraz z Gdańska robi się Bangladesz

    • 118 34

    • Racja

      na dodatek rowerowy ubogi Bangladesh.

      • 13 7

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Majówkowe zwiedzanie Stoczni vol.7 (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spacer

Vivat Gdańsk! Rekonstrukcje historyczne na Górze Gradowej

pokaz, spacer

Gdynia wielu narodowości

spotkanie, wykład

Sprawdź się

Sprawdź się

Jak nazywał się gdański drukarz, wydawca XVII-wiecznej Biblii Gdańskiej?

 

Najczęściej czytane