• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czekolada - kulinarna duma Gdańska

Katarzyna Moritz
3 grudnia 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Czekoladowe rzeźby na II edycji Festiwalu Czekolady, który gościł w 2007 roku w Ratuszu Głównego Miasta. Czekoladowe rzeźby na II edycji Festiwalu Czekolady, który gościł w 2007 roku w Ratuszu Głównego Miasta.

Mało kto wie, że to właśnie Gdańsk był jednym z pierwszych miast w Polsce, gdzie pojawiła się czekolada. Dzbanek czekolady można było zamówić w lokalu przy ul. Ogarnej już w 1780 roku.



W Gdańsku wystartował w piątek, jedyny w Polsce Festiwal Czekolady. Czwarta edycja, która potrwa do niedzieli, będzie poświęcona gdańskim przedwojennym fabrykom i manufakturom czekolady, których najwięcej było w Wolnym Mieście Gdańsku, do lata 1939 roku.

W jakiej postaci najbardziej lubisz czekoladę

- Tylko przed wojną było w Gdańsku pięć świetnie prosperujących fabryk czekolady. Jedna najbardziej znana, to fabryka rodzinna Mix na Długim Targu, naprzeciwko Dworu Artusa. W Oliwie do tej pory pozostał komin po fabryce Anglas, która wraz z Baltic i Kosmą we Wrzeszczu, dały początek funkcjonującej do dziś fabryce Bałtyk. Mało kto wie, że najstarszą w Polsce była manufaktura Lindna na ulicy Szerokiej z 1855 roku, czyli wcześniej niż warszawski Wedel, gdzie czekolada pojawiła się trzy lata później - wyjaśnia Andrzej Januszajtis, znawca historii Gdańska i doradca programowy festiwalu.

Kawa i czekolada pojawiły się w Gdańsku bardzo szybko, bo byliśmy nie tylko portowym oknem na świat Rzeczpospolitej, ale także bardzo bogatym miastem. - Mamy bardzo bogate w tej dziedzinie doświadczenia, część czeladników szybko wykorzystało pojawienie się Gdańsku ziaren kakaowca. W lokalu na ul. Ogarnej podawana była wyśmienita holenderska pitna czekolada już w 1780 roku. - opowiada Januszajtis.

W Wolnym Mieście Gdańsku na ul. Długiej i Długim Targu stały także automaty do czekolady. - Automatyka była bardzo dobrze rozwinięta już przed pierwszą wojną światową. W Lwim Zamku, przy ul. Długiej 35, były automaty, gdzie po wrzuceniu monety, otrzymywało się śniadanie, podobne były naprzeciwko dworca kolejowego - przypomina Andrzej Januszajtis.

Na tegorocznej edycji festiwalu będzie prezentowana nie tylko historia czekolady, ale i obecny kunszt gdańskich cukierników. Do niedzieli w zabytkowych pomieszczeniach Poczty Polskiej przy ul. Długiej, tam gdzie była siedziba niektórych gdańskich fabryk, będą konkursy z nagrodami, będzie można też skosztować wyjątkowych wyrobów.

- Nasze wyroby dorównują szwajcarskim. Swoje desery będą prezentować trzy gdańskie cukiernie, niektóre z nich, to będą pojedyncze, unikatowe sztuki. Jest ona najwyższej jakości, i jak ktoś raz spróbuje to nie będzie chciał sięgać po masową produkcje - zapowiada Bogdan Kwapisiewicz, organizator festiwalu.

Ale będzie też można zobaczyć kopię mapy z XVI wieku Krzysztofa Kolumba z jego okrętami, naczynia w których kiedyś pijało się czekoladę.

- Czekolada nie tuczy, to co jest do niej dodane to tuczy. Gorzka czekolada jest po prostu zdrowa - zachęca Bogdan Kwapisiewicz. - Mamy się czym chwalić, nie tylko zabytkami, etosem Solidarność, ale też tożsamością i historią kulinarną - dodaje.

Wydarzenia

IV Festiwal Czekolady (8 opinii)

(8 opinii)
4 zł

Opinie (125) ponad 10 zablokowanych

  • Zakomita fabyrka czekoladek w Sopocie - Max i King (12)

    Nie wiem, czy wiecie, ale w Sopocie znajduje się fabryka znakomitych czekoladek - Max i King - polecam poszukać ich stronki w internecie i przejrzeć ofertę (i nie pomylić z jakimś tam wyrobem firmy Ferrero!)

    • 22 18

    • ooo nie wiedziałam!!!

      • 4 2

    • może i znakomita fabryka (4)

      może i znakomita fabryka ale czemu na stronie prezentuje jedynie wyroby które są wykonane na podobieństwo intymnych części ciała? jakoś mnie nie zachęciła :(

      • 7 3

      • (1)

        heh, faktycznie. ciekawe czy odlewy robią na pracownikach :)
        może warto wysłać CV?

        • 4 0

        • juz wysylalem

          mowia ze jak ktos jest hojnie wyposazony to potem nie ma tylu chetnych na tak wielkie i drogie wyroby.

          • 4 0

      • o, zofia z kółka różańcowego się zgorszyła. (1)

        słuchaj, załóż sobie stronę internetową i prezentuj co chcesz. nawet swoją gołą c..ę

        • 1 6

        • tu nie chodzi o zgorszenie penisami, tylko brakiem pomysłu twórców tych czekoladek. niektórzy nie wiedzą, co narysować na ścianie, więc rysują fiuta i myślą, że są zabawni...

          • 6 1

    • A gdzie można kupić ich wyroby? (2)

      • 3 0

      • Jak zwykle

        za granicą

        • 4 0

      • po co od razu kupowac?

        wystarczy byc prezydentem miasta to jakos sie policzymy

        • 0 2

    • Nie pomylić z ferrero?

      Przecież chcieliscie być myleni z ferrero:)

      • 5 1

    • pomysł na czekoladki w kształcie penisów jest - niestety - żenujący, a nie fajny. to nie jest ani oryginalne, ani szokujące, ani nowatorskie, ani smaczne. po prostu żenujące :( jak gołe cycki w co drugim spektaklu teatru wybrzeże.

      • 8 0

    • Dodają serwatkę? Oby nie.

      • 0 0

  • na zdjęciu drewniana czekolada (5)

    • 33 7

    • nie to kaprolity (1)

      czyli stara kupa :)

      • 4 4

      • Tak to zdecydowanie rzeźbiona kupa...

        ... mniam :P

        • 2 2

    • dobra a najlepsze to : \"Nasze wyroby dorównują szwajcarskim\"... (1)

      mam pytanie do autora - w czym dorównują? bo chyba nie w jakości ......

      • 4 0

      • sa w smaku jak sery

        • 3 0

    • to są figurki z brązu!

      • 2 0

  • nie zapomnę jak byłam w jednej z gdańskich wytwórni czekolady (13)

    i biegały karaluchy yyyhhhh
    a było to ze 3 lata temu
    od tego czasu ich wyborów NIE JADAM.

    • 15 36

    • (1)

      karaluch to prawie samo białko i chityna

      • 24 0

      • chityna dobra na wypróżnianie

        /

        • 2 2

    • to stała linia POrtalu

      • 4 3

    • (5)

      Ciekawy jestem za co dostałaś te minusy i to aż tyle... Pewnie lokalnym patriotom niepodobało się że napisałaś \"gdańskich\", bo trudno mi zrozumieć jak można nie zgodzić się z tą opinią.

      • 5 2

      • to normalna reakcja że po takim widoku nie jadasz wyrobów tej wytwórni

        • 4 0

      • Nie ze gdańskich, tylko ze nie prawda. (3)

        Ale widać, ze startujesz w głupich miedzymiastowych potyczkach na trojmiescie.

        • 1 6

        • myśl co chcesz :) akurat to prawda. Mam około 20 świadków. (2)

          • 6 0

          • z czego 5 to szczury a reszta to mrowki (1)

            • 1 3

            • ha ha

              :))) niezłe

              • 0 0

    • Gdańsk, o ile wiem, ma jedną fabrykę czekolady (2)

      o znaku firmowym jednego z europejskich mórz, tam były karaluchy?

      • 2 1

      • dokładnie tak... tam... :( (1)

        • 5 2

        • widocznie system HACAP załatwili sobie za czekoladę...

          • 0 0

    • Co ty Beara Gryllsa nie ogladasz?

      karaluch - samo zdrowie :-)

      • 1 0

  • Przed wojną wszystko w Gdańsku było lepsze. Oddajmy go Niemcom, co???? (6)

    • 50 23

    • wolni gdańszczanie (1)

      Oddajmy go przedwojennym gdańszczanom, wolnym:), a to nie równało się Niemcy.

      • 13 3

      • malo juz takich zostalo np ja jeszcze sie trzymam

        cala reszte przymusil prl i juz pozegnali sie z wolnoscia. urzednicy zniewalajka gdanszczan od dziecka

        • 0 0

    • Gdańsk 2010 - POLSKA - wywrotowcy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

      • 4 0

    • co racja to racja

      Przed wojną w Gdańsku nawet g.wno było lepsze, palce lizać!
      Muchołapki też przed wojną były lepsze, mucha nie siada!

      • 6 2

    • no

      Popieram!

      • 0 0

    • nie mam nic przeciwko! pracuję w Gdańsku, zarabiałabym w ojro, miała normalną emeryturę

      na której jeździłabym PKSem na wycieczki po Starym Mieście. Żyć nie umierać.

      • 1 0

  • Ja w dzieciństwie kochałem czekoladę. Już nie lubię, bo niemal niemożliwie jest kupno takiej (6)

    która nie zawiera SERWATKi. Nie dotyczy ultra gorzkich, których trudno lubić. Czekolada 20 lat temu pieściła wszystkie zmysły. Dzisiaj jakbym rozpuszczał w ustach żyletkę.

    Wciąż sprzedają czekolady, które kochałem. Plus serwatka. Co za dziwak na to wpadł? Wystarczy odjąć ten diabli wiedzą po co dodawany składnik.

    • 30 6

    • Teoria spiskowa: Dodają serwatkę, aby się jej pozbyć

      Jest odpadem produkcji sera szkodliwym dla środowiska. Bezużyteczna. Chyba, że pogarszanie jakości tego do czego się dodaje.

      • 2 0

    • (2)

      kup sobie czekolade firmy Fazer, wypiesci twoje zmysly

      • 0 4

      • 20 lat temu

        To ja nie wiem jaką Wy czekoladę jedliście 20 lat temu i kim byli Wasi rodzice, że palce lizaliście, ale ja jadłam wyroby czekoladopodobne i to było okropieństwo!!!

        • 5 0

      • Dlaczego to słowo kojarzy mi się ze Startrekiem?

        • 0 0

    • (1)

      a o co chodzi z tą serwatką? to szkodliwe?

      • 0 0

      • Nie czujesz? Czekolada przez serwatkę szczypie. Dosłownie. Bez serwatki czekolada pieści.

        Pamięć do smaków to ja mam. Szkodliwe? Wszystko jest szkodliwe. Frytki powodują nowotwory etc.

        • 1 0

  • Niestety wiele lokali sprzedaje napój czekoladowy oszukując że to czeklada. (9)

    Często w lokalach w menu znajduje się czekolada a faktycznie jest to napój w proszku zalany wrzątkiem i nie ma nic wspólnego z prawdziwą czekoladą.

    • 49 0

    • Żeby chociaż mlekiem. Z wodą nie da się pić. (1)

      • 15 2

      • wodka czekolaowa ci nie wchodzi?

        • 4 0

    • Niestety na prawdziwa czekoladę trzeba wiedzieć gdzie iść. (4)

      • 4 1

      • najlepsza czekolada do picia (3)

        Najlepsza czekolada w Mont Blanc w GB...gorąca, gęsta, mleczna ( i co najważniejsze - nie muląca)...jak to mówi moja córcia \"miodzio\":) Polecam

        • 2 1

        • to jest kqaralne (2)

          taki makreting

          • 0 1

          • może i marketing, ale ja kiedyś tam gotowałam czekoladę i zapewniam, że jest prawdziwa. no i kontrola jakości trzy razy dziennie mmm :)

            • 2 0

          • czemu marketing?

            Żaden marketing! Nie jestem pracownikiem firmy, ani nikt z mojej rodziny tam nie pracuje, więc dlaczego nie mam pochwalić czegoś co jest dobre? Nikt Cię nie zmusza byś tam poszedł. Wolna wola. To chyba dobrze, że ludzie wymieniają się informacjami gdzie jest smacznie prawda?

            • 1 1

    • jakos za prl nikomu nie przeszkadzal (1)

      wyrob czekoladopodobny

      • 0 2

      • Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma;)

        • 2 1

  • Festiwal Czekolady (1)

    Raczej wyrób czekalodopodobny. Kiedyś takie coś można było kupić.

    • 14 3

    • ech

      byłam raz na takim festiwalu... szumna nazwa.
      płaci się za wstęp, a jest szansa zjeść ułamaną kosteczkę, trzymaną przez panią na tacy czy gdzieś wyłożoną.
      parę rzeźb z czekolady i duże plansze z historią czegośtam...
      słabo.
      lepiej w domu zjeść tabliczkę czekolady ;)
      nie chodzi o cenę biletu, ale o przyjemność doznań ;p

      • 10 0

  • Czy wiecie że rodzynki są suszone siarką. (2)

    Czy wiecie że rodzynki wykorzystywane do produkcji czekolady są suszone siarką tak aby proces suszenia był szybszy i efektywniejszy.

    • 19 3

    • Nie jem czekolady z rodzynkami.

      Ani orzechami. Z bakaliami też nie.

      • 1 1

    • przynajmniej jeszcze tu mozna spozyc stara dobra siarke

      bo juz nawet belty maja jej coraz mniej

      • 2 0

  • na czekoladę poczułem chęć... (1)

    • 24 3

    • moze rzuc sobie butelka na koncercie

      to ci przejdzie

      • 1 0

  • Wyrób czekoladopodobny (5)

    Tak czy siak Polacy sa mistrzami w podrabianiu :)
    To Polacy wymyślili produkt czekoladopodobny więc jesteśmy mistrzami w w wymyślaniu podróbek.

    • 30 6

    • Ależ to było ohydne:-)

      Bez kartek, to i tłumy po g..wno sie ustawiały. Sam stałem. Teraz mamy w ramach takiego samego badziewia \"białą czekoladę\". Te same składniki, tylko kupujący nie zdają sobie z tego sprawy.

      • 9 2

    • a kto wymyślił wyrób winopodobny gazowany... proszę sobie przeczytać nalepkę

      z drugiej strony czegoś co nosi nazwę michelangelo i wcale nie jest po 5 zeta

      • 4 2

    • Skąd wiesz, ze to Polacy wymyślili?

      Ja tam z sentymentu lubię jej smak:) \'85

      • 2 0

    • mistrzami podróbek są chińczycy, to pewnie oni wymyślili wyrób czekoladopodobny ;p

      • 2 0

    • mistrzami w stosowaniu chemii w żywności byli Niemcy

      u nich chemia była na wysokim poziomie

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Majówkowe zwiedzanie Stoczni vol.7

20 zł
spacer

Vivat Gdańsk! Rekonstrukcje historyczne na Górze Gradowej

pokaz, spacer

Gdynia wielu narodowości

spotkanie, wykład

Sprawdź się

Sprawdź się

Pierwszym kinem w Gdyni, otwartym w 1926 roku, było:

 

Najczęściej czytane