- 1 Pozostałości baterii mającej bronić portu (69 opinii)
- 2 Tak organizowano Rajd Monte Carlo w Gdańsku (25 opinii)
- 3 O morderstwie na jachcie i upartej nudystce (32 opinie)
- 4 Te zabytki otwierają się po remontach (88 opinii)
- 5 Kronika oblężenia Gdańska w 1734 r. Część 2 (12 opinii)
- 6 "Banany jedzą tylko dzieci bardzo bogate" (36 opinii)
Czekolada - kulinarna duma Gdańska
Mało kto wie, że to właśnie Gdańsk był jednym z pierwszych miast w Polsce, gdzie pojawiła się czekolada. Dzbanek czekolady można było zamówić w lokalu przy ul. Ogarnej już w 1780 roku.
W Gdańsku wystartował w piątek, jedyny w Polsce Festiwal Czekolady. Czwarta edycja, która potrwa do niedzieli, będzie poświęcona gdańskim przedwojennym fabrykom i manufakturom czekolady, których najwięcej było w Wolnym Mieście Gdańsku, do lata 1939 roku.
Kawa i czekolada pojawiły się w Gdańsku bardzo szybko, bo byliśmy nie tylko portowym oknem na świat Rzeczpospolitej, ale także bardzo bogatym miastem. - Mamy bardzo bogate w tej dziedzinie doświadczenia, część czeladników szybko wykorzystało pojawienie się Gdańsku ziaren kakaowca. W lokalu na ul. Ogarnej podawana była wyśmienita holenderska pitna czekolada już w 1780 roku. - opowiada Januszajtis.
W Wolnym Mieście Gdańsku na ul. Długiej i Długim Targu stały także automaty do czekolady. - Automatyka była bardzo dobrze rozwinięta już przed pierwszą wojną światową. W Lwim Zamku, przy ul. Długiej 35, były automaty, gdzie po wrzuceniu monety, otrzymywało się śniadanie, podobne były naprzeciwko dworca kolejowego - przypomina Andrzej Januszajtis.
Na tegorocznej edycji festiwalu będzie prezentowana nie tylko historia czekolady, ale i obecny kunszt gdańskich cukierników. Do niedzieli w zabytkowych pomieszczeniach Poczty Polskiej przy ul. Długiej, tam gdzie była siedziba niektórych gdańskich fabryk, będą konkursy z nagrodami, będzie można też skosztować wyjątkowych wyrobów.
- Nasze wyroby dorównują szwajcarskim. Swoje desery będą prezentować trzy gdańskie cukiernie, niektóre z nich, to będą pojedyncze, unikatowe sztuki. Jest ona najwyższej jakości, i jak ktoś raz spróbuje to nie będzie chciał sięgać po masową produkcje - zapowiada Bogdan Kwapisiewicz, organizator festiwalu.
Ale będzie też można zobaczyć kopię mapy z XVI wieku Krzysztofa Kolumba z jego okrętami, naczynia w których kiedyś pijało się czekoladę.
- Czekolada nie tuczy, to co jest do niej dodane to tuczy. Gorzka czekolada jest po prostu zdrowa - zachęca Bogdan Kwapisiewicz. - Mamy się czym chwalić, nie tylko zabytkami, etosem Solidarność, ale też tożsamością i historią kulinarną - dodaje.
Wydarzenia
Opinie (125) ponad 10 zablokowanych
-
2011-02-03 15:53
50 dych
dostałem pod choinkę czekoladę Bałtyk.otwieram a tam 50 złotych.pytałem wszystkich od których mogłem ją dostać ale mówili że nie wkładali no i chyba racja bo czekolada była zamknięta.
- 0 0
-
2010-12-06 14:39
OKROPNIE było :(
Nigdy więcej na Festiwal Czekolady w Gdańsku. Jedno wielkie G... Nie było tam nic - totalnie NIC do zobaczenia i skasowali po 4 zł za wejście :/
organizatorzy sobie zakpili z uczestników- 0 0
-
2010-12-06 13:44
OSZUSTWO PEŁNĄ GĘBĄ
Szumnie nazywany Pomysłodawcą i Organizatorem wielkiego Festiwalu Czekolady p. Bogdan to obiekt pracy komornika. Nie chodzi bynajmniej o jedną, ani o trzy sprawy zadłużenia...
- 0 0
-
2010-12-06 11:21
Najlepsza czekolada jest belgijska, a nie szwajcarskie badziewie
Kto byl w brukseli ten wie :-) Marki Marcolini, Godiva, Neuhaus... zero cukru, czysty smak czekolady ... mmmm
- 0 0
-
2010-12-03 21:08
Zakomita fabyrka czekoladek w Sopocie - Max i King (12)
Nie wiem, czy wiecie, ale w Sopocie znajduje się fabryka znakomitych czekoladek - Max i King - polecam poszukać ich stronki w internecie i przejrzeć ofertę (i nie pomylić z jakimś tam wyrobem firmy Ferrero!)
- 22 18
-
2010-12-05 20:40
Dodają serwatkę? Oby nie.
- 0 0
-
2010-12-03 23:08
może i znakomita fabryka (4)
może i znakomita fabryka ale czemu na stronie prezentuje jedynie wyroby które są wykonane na podobieństwo intymnych części ciała? jakoś mnie nie zachęciła :(
- 7 3
-
2010-12-04 11:53
o, zofia z kółka różańcowego się zgorszyła. (1)
słuchaj, załóż sobie stronę internetową i prezentuj co chcesz. nawet swoją gołą c..ę
- 1 6
-
2010-12-04 13:32
tu nie chodzi o zgorszenie penisami, tylko brakiem pomysłu twórców tych czekoladek. niektórzy nie wiedzą, co narysować na ścianie, więc rysują fiuta i myślą, że są zabawni...
- 6 1
-
2010-12-04 09:27
(1)
heh, faktycznie. ciekawe czy odlewy robią na pracownikach :)
może warto wysłać CV?- 4 0
-
2010-12-04 12:45
juz wysylalem
mowia ze jak ktos jest hojnie wyposazony to potem nie ma tylu chetnych na tak wielkie i drogie wyroby.
- 4 0
-
2010-12-04 13:31
pomysł na czekoladki w kształcie penisów jest - niestety - żenujący, a nie fajny. to nie jest ani oryginalne, ani szokujące, ani nowatorskie, ani smaczne. po prostu żenujące :( jak gołe cycki w co drugim spektaklu teatru wybrzeże.
- 8 0
-
2010-12-03 23:20
A gdzie można kupić ich wyroby? (2)
- 3 0
-
2010-12-04 12:46
po co od razu kupowac?
wystarczy byc prezydentem miasta to jakos sie policzymy
- 0 2
-
2010-12-04 09:01
Jak zwykle
za granicą
- 4 0
-
2010-12-04 07:48
Nie pomylić z ferrero?
Przecież chcieliscie być myleni z ferrero:)
- 5 1
-
2010-12-03 21:10
ooo nie wiedziałam!!!
- 4 2
-
2010-12-05 20:17
Festiwal...?
Bilet 4zł/osoba, dzień dobry, jak miło, piękny zapach czekolady, dwa kroki do przodu, trzy stoiska i... koniec. Pytamy: gdzie iść dalej? Odpowiedź: to tu. To wszystko? Tak. Nic więcej? Nic. Nic a nic? Eee, nom...
Żenada i żałość - inaczej nie da się tego opisać. Kto w ogóle nadał temu czemuś nazwę FESTIWAL?! Chyba, że pod tą nazwą mam rozumieć stoiska trzech cukierni, które reprezentują swoje wyroby, za które... i tak trzeba zapłacić. My jak my, zawróciliśmy się i wściekli wyszliśmy, ale co z dziećmi, które przyszły tam z myślą, że dostaną chociaż kawałeczek czekolady?
Przerosło to moje oczekiwania, niestety w negatywnym tego słowa znaczeniu.
Dobrze, że na Długiej nie brak kawiarni...
Za rok lepiej niech się nawet nie pokazują, bo to śmiech na sali - szkoda nawet drobnych 4-ech złotych...- 2 0
-
2010-12-05 15:50
Przestańcie marudzić ... (1)
Też tam byłem wczoraj, ale jakimś cudem wszedłem bez tej OGROMNEJ opłaty, na którą tak wszyscy narzekają, w wysokości astronomicznej wręcz sumy 4 złotych. Żadnych biletów nikt nie sprzedawał - zarówno jak wchodziłem i jak wychodziłem (ok godziny 12:30). Więc pewnie nie tylko mi się dało wejść za free.
Wypiłem kubek gorącej czekolady na ostro (z wasabi) i przy okazji dowiedziałem się, gdzie można owe wasabi w tubkach zakupić. Najadłem się (darmowej, żeby nie było!) kandyzowanej skórki pomarańczowej w czekoladzie i ponownie się dowiedziałem jak ową skórkę przyrządzić. Tak więc za 6 zł (koszt kubka gorącej czekolady, przyrządzanej na miejscu, więc i o proporcje można było dopytać), czyli AŻ o 50% więcej niż ci malkontenci, którzy zapłacili 4 złote za wejście, dowiedziałem się kilku ciekawych rzeczy i skosztowałem czekolady pitnej o smaku, którego wcześniej jakoś nie miałem okazji skosztować ...
O wielkości (a raczej małości) tego przedsięwzięcia nie będę dyskutował, bo i nie ma o czym zbytnio - poprostu 3 okazjonalnych wystawców w kameralnej, żeby nie powiedzieć biednej, atmosferze. Konkurs rzekomy też pomijam, bo z racji niejasnych reguł, dałem sobie z nim spokój.
Więc jak widać - każdy minus ma swój plus (i odwrotnie). Wszystko zależy od podejścia do sprawy, a jeśli przy okazji (zimna panującego na zewnątrz) można się ogrzać i na słodko spędzić kilka chwil, to tym bardziej nie ma co narzekac i marudzić ;-)- 1 5
-
2010-12-05 20:16
gdybym nie zapłacił za wstęp, to bym słowem się nie odezwał, a jeszcze nawet kupiłbym sobie jakieś słodkości na \"festiwalu\"
widać miałeś szczęście, że udało się wejść za friko - dzisiaj stał jakiś koleś z dziewczyną i pilnowali porządnie wejścia...- 0 0
-
2010-12-05 14:59
ŻENADA!!
Specjalnie pojechałem na ten \"festiwal\", bo uwielbiam czekoladę. A co zobaczyłem? Malutkie pomieszczenie w którym były trzy stoiska z wyrobami czekoladopodobnymi i wiszące trzy stare plakaty i nic więcej! I jeszcze do tego zapłaciliśmy 4 zł za wejście od osoby (a byliśmy w czwórkę, więc na nas zarobili 16 zł !!!!!)
Po prostu żenada!! Nie idźcie tam, naprawdę szkoda pieniędzy! W dodatku w środku wszystko płatne - nawet jednej kostki czekolady nie było na przywitanie w cenie biletu, więc ja się pytam za co te 4 zł płaciłem?!?!?! NIGDY WIĘCEJ NA COŚ TAKIEGO SIĘ NIE WYBIORĘ I NIE POLECAM!
A ile czasu byliśmy w środku? Dokładnie w 3 minuty obeszliśmy całość spokojnym krokiem przyglądając się wszystkiemu. Ktoś najnormalniej w świeci zakpił sobie z ludzi nazywając to \"festiwalem\"
ŻAŁOŚĆ I WSTYD DLA ORGANIZATORÓW ! ! ! ! !
Jeszcze Radio Gdańsk jest patronem - wstyd...- 4 0
-
2010-12-05 14:21
Nie dajcie się nabrac!
Festiwal?! Najgorzej wydane 4 zł w życiu. Bilet wstępu do sklepu, gdzie ze trzy plakaty odbite na ksero, trzy stoiska producentów, którzy sprzedają swoje wyroby w cenie 2 zł za pralinkę, 2,50 za malutki deserek. Ci którzy kupią, spróbują mogą zagłosowac - jeśli trafnie (co to znaczy?) wytypują, mogą coś wygrac. Kpina z potencjalnych gości. Niestety dałam się nabrac.
- 3 0
-
2010-12-05 12:44
przekarmiona europa
beda bekac na swieta
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.