• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak w Gdyni świętowano imieniny dwóch kamieni

Jarosław Kus
29 grudnia 2023, godz. 17:00 
Opinie (9)
Najnowszy artykuł na ten temat O morderstwie na jachcie i upartej nudystce
Gdyńskie kamienie narzutowe zwane jako Adam i Ewa. Zdjęcia pochodzą z książki "Skarbiec legend Zachodnich Prus Wybór najpiękniejszych legend o Ojczyźnie dla młodzieży" autorstwa Paula Behrendta. Gdyńskie kamienie narzutowe zwane jako Adam i Ewa. Zdjęcia pochodzą z książki "Skarbiec legend Zachodnich Prus Wybór najpiękniejszych legend o Ojczyźnie dla młodzieży" autorstwa Paula Behrendta.

Choć w roku 1938 święta Bożego Narodzenia przebiegały pod znakiem silnych mrozów, nad samym morzem tuż przed Świętami mróz nieco zelżał i pojawiły się "obfite opady śnieżne".



W Gdyni, "celem zapewnienia ciągłości pracy portu nawet podczas dużych mrozów, Urząd Morski nawiązał kontakt z jednym z państw bałtyckich o zaharterowania [!] silnego lodołamacza, który przyszedłby" do gdyńskiego portu z pomocą "w razie koniecznej potrzeby."

W tej sytuacji można więc na spokojnie zająć się podsumowaniem minionych Świąt. Niestety, w Wolnym Mieście nie bardzo jest co podsumowywać, jako że "w łączności z przesileniem dnia z nocą, urządziły organizacje hitlerowskie w dnia 21 [i] 22 [grudnia] ognie w Gdańsku na Długim Rynku, w Oliwie i we Wrzeszczu", którym towarzyszyły "odpowiednie przemówienia i ślubowania nar. - socjalistyczne."

Podobnie jak na terenie III Rzeszy "władze hitlerowskie z dużą energją [!] zorganizowały liczne obchody i uroczystości ku czci pogańskiego Jula", będące "narodowo-socjalistyczno-pogańskim odpowiednikiem świąt Bożego Narodzenia". Niemieckie radio i prasa wręcz "nawoływały do bojkotu świąt Bożego Narodzenia, jak również do zlekceważenia tradycji drzewka", pochodzącej właśnie z Niemiec.

A chociaż i w Gdyni "w wigilię Bożego Narodzenia, będącej również dniem imienin Adama i Ewy, obchodziły swe "imieniny" dwa wielkie głazy narzutowe znajdujące się koło szosy prowadzącej z Małego Kacka do Gdyni", noszące "z dawien dawna imiona Adam i Ewa" (więcej na temat historii obu gdyńskich kamieni) obchody te nie zastąpiły tradycyjnych obchodów Świąt Bożego Narodzenia.

"Minęły [one] w Gdyni, jak i na całym polskim wybrzeżu, niezwykle uroczyście, do czego w dużym stopniu przyczyniła się przepiękna zimowa pogoda."

Nie zabrakło więc tradycyjnej Gwiazdki: "w dzień Wigilii odbyła się w lokalu Związku Kelnerów gwiazdka dla bezrobotnych kelnerów. "

Były też i gwiazdkowe prezenty: na przykład Miejskie Zakłady Elektryczne podarowały "20.000-cznemu odbiorcy kuchnię elektryczną"...

...choć zdarzało się również, że gwiazdkowe prezenty pozyskiwano w zupełnie inny sposób - "w dniach, a raczej nocach przedgwiazdkowych, nie wykryci [!] włamywacze dokonali licznych włamań do biur i mieszkań i pokradli większe sumy pieniężne oraz futra i inne kosztowności."

Śnieg, który spadł na Wybrzeżu, zachwycił wszystkich, jako że "rzadko kiedy bywają w Gdyni tak białe, ośnieżone święta, jak w tym roku." W czasie spaceru do portu można więc było naocznie przekonać się, że "gwiazdka Betlejemska rozmigotała się w miliardach brylantów lśniących w przeczystej puszystej bieli", a "port przybrał fantastyczny wygląd".

Zacumowane w porcie "statki ustrojone w kryształowe festony lodu, mieniące się grą rzeczywistych świateł, przypominały raczej jakieś nierealne sylwety okrętów z baśni, o idealnie rzeźbionych liniach", "przybyłe z legendarnej, zaczarowanej krainy lodowych pałaców".

I w tej oto baśniowej scenerii, "na statkach rozbrzmiewały kolędy we wszystkich językach", na wielu z nich - tak jak "na "Batorym" - odbywała się "wigilia dla paruset marynarzy". Lecz świętowano również i na pełnym morzu, "gdzie [tylko] były polskie statki przez święta".

Zdarzało się jednak, że świąteczną atmosferę burzyły niespodziewane wydarzenia: "w drugi dzień świąt wydarzyła się katastrofa okrętowa w kanale łączącym morze Północne z morzem Bałtyckim". Na szczęście "statek "Warszawa", który brał w niej udział, "nie został uszkodzony i mógł kontynuować swą podróż do Gdyni".

Więc niewątpliwie czekał go lepszy los niż wysłużoną "Polonię"...



I chociaż, jak donosiła ówczesna prasa, "spokój i powaga świąt tegorocznych nie zostały zakłócone żadnemi [!] zajściami lub awanturami" odnotowano jednak "tragiczny wypadek autobusu miejskiego na Oksywiu w wieczór wigilijny".

Mimo tego, że "straż pożarna i Pogotowie Ratunkowe miała święta na ogół spokojne", nie obyło się też bez kilku nieszczęśliwych wypadków, przyczyną których był niestety alkohol...

Reasumując, Święta AD 1938 były na ogół spokojne i tylko Niemcom było najwyraźniej nieco za ciasno. Może nie trzeba było jeść aż tak dużo makowca...



Źródło: "Gazeta Gdańska" nr 292 z 27 grudnia 1938 r., nr 294 z 29 grudnia 1938 r., "Dziennik Bydgoski" nr 296 z 28 grudnia 1938 r., "Słowo Pomorskie" nr 296 z 28 grudnia 1938 r. oraz "Ilustrowany Kurier Codzienny" nr 357 z 28 grudnia 1938 r. Skany pochodzą z Pomorskiej Biblioteki Cyfrowej, Kujawsko-Pomorskiej Biblioteki Cyfrowej oraz Małopolskiej Biblioteki Cyfrowej.

Opinie (9)

Wszystkie opinie

  • Reklama z tekstu:- "Gdy watroba niedomaga" pomoc moze ci alpaga (2)

    • 2 0

    • (1)

      Watroba??? Co? A znaki diakrytyczne to pies?

      • 0 0

      • pies wszamał i zwrócił.

        • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    Gdzie (4)

    Te kamienie teraz są?

    • 25 0

    • Nie ma

      Adam zniknął już przed wojną, Ewe stała z tablicą Zeromskiego na skwerze niedaleko skrzyżowania Świejojańskiej i 10 Lutego do połowy lat 70 tych. Kiedy ktoś stwierdził że kamień nie wygląda reprezentacyjnie i przed 50 rocznicą śmierci zamiast Ewy stanął nowy kamień z tablicą a po Ewie zaginął ślad...

      • 0 0

    • Nie ma już ,deweloper wywiózł i postawił apartamentowiec (1)

      • 6 1

      • G... wiem, ale się wypowiem.

        • 3 1

    • pewnie stoi na nich jakis budynek

      • 1 0

  • Opinia wyróżniona

    Kaszubi to jednak specyficzny naród.

    Żeby nadawać imiona kamieniom, to trzeba mieć coś więcej niż tylko wyobraźnię.
    Z samego faktu, iż nadano tym kamieniom imiona, można wysnuć hipotezę, że Kaszubi są ubogaceni kulturowo, bowiem nadawanie imion rzeczom martwym, w zwykłym świecie nie jest zwykłą codziennością.

    • 2 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Gdynia wielu narodowości

spotkanie, wykład

Sprawdź się

Sprawdź się

Kiedy rozpoczęła działalność pierwsza gdańska rozgłośnia radiowa?

 

Najczęściej czytane