Gdański Zarząd Dróg i Zieleni szuka wykonawcy ekspertyzy, w której zostanie opisany stan zachowania napisu "Stocznia Gdańska", który wieńczy historyczną Bramę nr 2
. Przy tej okazji postanowiliśmy przybliżyć historię słynnej inskrypcji i przypomnieć, jak na przestrzeni lat zmieniała się jej oprawa.
Średni wynik
57%
Nietypowe budowle Trójmiasta. Czy rozpoznasz wszystkie?
Rozpocznij quiz
2020-11-22 18:33
Te dno co teraz rządzi nie szanuje niczego
2020-11-22 20:34
więc napis należy zdjąć i przekazać go Dudzie do Sali bhip. Będzie jej pilnował i w ten sposób będzie miał co robić. Można mu dorzucić jeszcze tego Lenina, może w czasie pilnowania bawić się w "pluj i łapaj"
2020-11-22 20:49
To parodia historii.
W momencie jak zaczęli symbolicznie demontować te litery im.Lenina z nazwy, zaczęła się era rozkradania, dewastacji majątku i potem po upadłości wydzielania działek.
Stocznia Gdańska była tak naprawdę skazana na zniszczenie , przez ten związek zawodowy, który niby dokonał przewrotu systemu. Gorzkie to i smutne, że to Solidarnośc załatwiła swoją własną kolebkę.
2020-11-22 21:16
Sam jesteś belkoczaca parodią historii
2020-11-22 22:09
Proste sprawy jak odnowienie powłoki antykorozyjnej pordzewiałej konstrukcji bramy w Stoczni nie musi mieć ekspertyzy tylko: 1. oczyszczona przez piaskowanie, 2. położyć warstwę właściwego podkładu dobranego do warunków zewnętrznych i klimatu nadmorskiego i stali oraz 3. połóżyć 2 warstwy farby nawierzchniowej w odpowiedniej kolorystyce o łącznej grubości ok. 600-700 mikrometrów. Tak wykonane zabezpieczenie antykorozyjne daje na 15 lat estetykę i spokój. Za 15 lat zaplanować ponowne przemalowanie. Tak od lat robi energetyka w UE i Polsce i maluje słupy stalowe zbudowane od 1929 roku do czasów dzisiejszych. Dla Stoczni to powinna być honorowa sprawa odmalować własną bramę! Stocznia dysponuje farbami okrętowymi i fachowcami od ich aplikacji , którymi spokojnie można wymalować bramę. Na dachu farba okrętowa wytrzymuje 25 lat c ojest sprawdzone empirycznie.
2020-11-22 22:53
Nie ma co idealizować. Nic nie było czarne i białe. Ten kraj zmęczony ruskim okupantem, komuną, biedą zmienił się w rynsztok i taki pozostaje do dziś. Polak jak poczuje, że się może ustawić to sprzedaje się za pieniądze jak stara lamp..ucera na czerwonej w Amsterdamie. Kończą się wartości itp.
2020-11-22 23:02
Warunek był jeden - w/w dział/firma nie mogła sprzedać rzeczy z wyższą marżą niż na karcie stoczniowej (taka szara starodawna zwykła karta magazynowa). Więc panowie byli dyrektorzy stoczniowi zakładali firmy i skupowali te materiały (wszystko: koguty na auta, śruby na statki, elektrykę, kontakty) za bezcen a następnie sprzedawali z 10cio lub 100krotnym przebiciem !!! Zarabiali krocie wysprzedając majątek stoczniowy.
2020-11-23 00:37
Palnik, wyciac i zezlomowac. Inaczej bedzie 100k za ekspertyze, a za chwile 500 tys za renowacje.
2020-11-23 00:59
2020-11-23 11:58
2020-11-23 08:36
Dźwigi ,,Żurawie,,
Jak na dloni widać POlityke gdańska!
Zburzyc domki dla niemca postawic!
2020-11-23 10:05
Niech płacą ci co odpiłowali część napisu ,bo to był wandalizm!Oni strajkowali w stoczni im Lenina a nie im Kaczyńskiego lub innego komunisty!To jest fałszowanie historii!A.Walentynowicz wiele lat działała w komunistycznym związku kobiet to profanacja jej. I wielu partyjniaków wczoraj i dziś ukochanej ideologii
2020-11-23 23:33
Ale to se ne wratii pane Seniorek. A tak naprawdę to jaki ty antykomunista ?
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Kto otrzymał pierwszy numer telefoniczny w Gdańsku?
Filmy