• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gorąca noc na wyspie Holm, czyli historia napoleońskiego desantu

Andrzej Trzeciak, Instytut Dziedzictwa Solidarności
23 lipca 2023, godz. 12:00 
Opinie (29)
Wyobrażenie ataku na Holm (jedyne znane) znajduje się w zbiorach Polskiej Akademii Nauk Biblioteki Gdańskiej. Rycina nosi tytuł: Zajęcie wyspy Holm podczas oblężenia Gdańska w nocy z 6 na 7 maja 1807. Grafika przedstawia w symultaniczny sposób główne fazy ataku, zasadniczo zgodne z opisami. W dalszej części artykułu ukazano je na zbliżeniach, ryc. NN, ok. 1807 (?) / zbiory PAN Biblioteki Gdańskiej Wyobrażenie ataku na Holm (jedyne znane) znajduje się w zbiorach Polskiej Akademii Nauk Biblioteki Gdańskiej. Rycina nosi tytuł: Zajęcie wyspy Holm podczas oblężenia Gdańska w nocy z 6 na 7 maja 1807. Grafika przedstawia w symultaniczny sposób główne fazy ataku, zasadniczo zgodne z opisami. W dalszej części artykułu ukazano je na zbliżeniach, ryc. NN, ok. 1807 (?) / zbiory PAN Biblioteki Gdańskiej

Panowała głęboka majowa noc. W ciemnościach od brzegów gdańskich Składów (Legan, część Młynisk) odbijały kolejne łodzie z żołnierzami w różnobarwnych mundurach - badeńskich, francuskich, polskich. Panowała cisza. Tylko płynący żołnierze słyszeli delikatny szmer wody przecinanej drewnianymi kadłubami łodzi oraz cichy plusk wioseł. Flotylla desantowa kierowała się ku wyspie HolmMapka.



Orężna uwertura pierwszej wojny polskiej



W trakcie jesiennej kampanii 1806 r. przeciwko Prusom (należały do IV koalicji antyfrancuskiej) wojska Napoleona pobiły armię Fryderyka Wilhelma III Hohenzollerna w bitwach pod Jeną i Auerstädt. Pruska monarchia i armia, żyjące przebrzmiałą chwałą zwycięstw Fryderyka II, zostały rzucone na kolana. Wojskom Bonapartego poddawały się kolejne twierdze. Czasem kapitulowały niemal na sam widok idącej w awangardzie francuskiej kawalerii. Twierdza szczecińska poddała się 700 huzarom słynnej "piekielnej brygady" (pułki 5 i 7 huzarów), dowodzonej przez legendarnego gen. Antoine'a de Lasalle'a.

Portret legendarnego francuskiego dowódcy kawalerii gen. hrabiego Antoine'a Charles'a Louisa de Lasalle'a (1775-1809), nazywanego "generałem huzarów". W październiku 1806 r. zdobył dobrze zaopatrzoną i obsadzoną twierdzę szczecińską. Zginął dwa lata po oblężeniu Gdańska, trafiony w głowę, gdy prowadził szarżę podczas bitwy pod Wagram. Mal. Antoine J. Gros, ryt. Forestier, 1808. Domena publiczna Portret legendarnego francuskiego dowódcy kawalerii gen. hrabiego Antoine'a Charles'a Louisa de Lasalle'a (1775-1809), nazywanego "generałem huzarów". W październiku 1806 r. zdobył dobrze zaopatrzoną i obsadzoną twierdzę szczecińską. Zginął dwa lata po oblężeniu Gdańska, trafiony w głowę, gdy prowadził szarżę podczas bitwy pod Wagram. Mal. Antoine J. Gros, ryt. Forestier, 1808. Domena publiczna

Polskie przebudzenie i pruski opór



Wojska Napoleona wkroczyły teraz na ziemie polskie - do Poznania, Warszawy. Nieco wcześniej Bonaparte wezwał do Berlina gen. Jana H. DąbrowskiegoJózefa Wybickiego. Obaj Polacy oglądali tu zdobyte sztandary pruskie, widomy znak klęski jednego z zaborców. Wydali też odezwę do rodaków wzywającą ich do zbrojnego powstania. Wkrótce w wolnej już od Prusaków Wielkopolsce, a także w Kaliskiem i na Mazowszu zaczęto tworzyć oddziały wojska. Zaczynała pierwsza wojna polska (kampania 1806-1807), jednak opór Prusaków, wspieranych przez Rosjan, zaczynał już krzepnąć.

Znaczenie twierdz w okresie wojen napoleońskich



Twierdze odgrywały w napoleońskim systemie wojny ważną rolę. Były zapleczem operacyjnym i magazynowym armii. Gromadzono w nich rezerwy oraz sprzęt i zaopatrzenie dla korpusów będących w polu. Stanowiły oparcie działań manewrowych, tak ważnych dla Napoleona, zabezpieczały też linie komunikacyjne. W razie odwrotu miały wiązać siły wroga i destabilizować jego zaplecze. Twierdze nadmorskie umożliwiały szybkie dostawy drogą morską zaopatrzenia i odwodów. Taką właśnie twierdzą był Gdańsk.

Pruski cierń w boku Wielkiej Armii



Dla będących już w aktywnej defensywie Prusaków Gdańsk także był bazą operacyjną i portem, do którego przybyć mogło sojusznicze (rosyjskie, angielskie) wsparcie. Twierdza dawała też ochronę pruskim oddziałom. Bonaparte nie chciał, by na zapleczu jego zmęczonych walką korpusów, rozrzuconych już na leżach zimowych na wschód od Wisły, pozostał bastion pruskiego oporu i logistyki. Potrzebował też spektakularnego sukcesu, by czekając na nową, wiosenną kampanię, podnieść morale swojej Wielkiej Armii, wykrwawionej w straszliwej bitwie (a raczej rzezi) pod Pruską Iławą (Preußisch Eylau, 7-8 lutego 1807 r.). Wiedział, że wkrótce będzie musiał rzucić ją do walki z idącymi ze wschodu rosyjskimi korpusami.

Napoleon na polu bitwy pod Iławą ( Eylau ). Na prawo od Bonapartego (ubranego w srebrną szubę) marszałek Joachim Murat (na koniu, ubrany w zieloną szubę) - dowódca kawalerii. Wielkie szarże jazdy wykonane w tej bitwie, jedne z największych w historii wojen, dały Francuzom względną przewagę. Starcie, choć była to także jedna z najkrwawszych bitew epoki, pozostało taktycznie nierozstrzygnięte. Na pierwszym planie liczni ranni i obsypane śniegiem ciała zabitych. Mal. Antoine J. Gros, 1808. Domena publiczna Napoleon na polu bitwy pod Iławą ( Eylau ). Na prawo od Bonapartego (ubranego w srebrną szubę) marszałek Joachim Murat (na koniu, ubrany w zieloną szubę) - dowódca kawalerii. Wielkie szarże jazdy wykonane w tej bitwie, jedne z największych w historii wojen, dały Francuzom względną przewagę. Starcie, choć była to także jedna z najkrwawszych bitew epoki, pozostało taktycznie nierozstrzygnięte. Na pierwszym planie liczni ranni i obsypane śniegiem ciała zabitych. Mal. Antoine J. Gros, 1808. Domena publiczna

Umocnienia Twierdzy Gdańsk



W 2 poł. XVIII w. nie podejmowano w Gdańsku większych prac fortyfikacyjnych. Prusacy po zajęciu miasta (w 1793 r.; wyspę Holm zajęli już w 1772 r.), a zwłaszcza po klęsce w 1806 r., dokonali jedynie niewielkich modernizacji umocnień.

Zdobyli Gdańsk, bo zięć zawiódł. Najważniejsze oblężenia w historii Gdańska Zdobyli Gdańsk, bo zięć zawiódł. Najważniejsze oblężenia w historii Gdańska

Jednak stare, pamiętające czasy Wazów na polskim tronie fortyfikacje miasta wciąż budziły respekt.

"To prawdziwa twierdza" - pisał z uznaniem o Gdańsku w liście do Napoleona francuski dowódca inżynierii gen. François de Chasseloup-Laubat.
Pruski garnizon miasta składał się z ok. 15 tys. ludzi. Mógł też liczyć na rosyjską odsiecz z morza oraz wsparcie angielskich okrętów.

Recenzja wyczekiwanego Recenzja wyczekiwanego "Napoleona" Ridleya Scotta: wielu się rozczaruje

Kombinowany korpus oblężniczy



Do zdobycia Gdańska Napoleon wyznaczył X korpus marsz. François Lefebvre'a. Był to wielonarodowy kontyngent wojsk. Od zachodu szli Badeńczycy i Sasi oraz Legia Północna - formacja złożona z Polaków, jeńców z rozbitej armii pruskiej.

Portret marszałka François Josepha Lefebvre'a (1755-1820), który na czele X korpusu Wielkiej Armii Napoleona oblegał Gdańsk. Za zdobycie twierdzy Bonaparte nadał mu tytuł księcia Gdańska. Mal. Césarine H. Davin-Mirvault, 1807. Domena publiczna Portret marszałka François Josepha Lefebvre'a (1755-1820), który na czele X korpusu Wielkiej Armii Napoleona oblegał Gdańsk. Za zdobycie twierdzy Bonaparte nadał mu tytuł księcia Gdańska. Mal. Césarine H. Davin-Mirvault, 1807. Domena publiczna
Od południa maszerowały ku Gdańskowi nowe oddziały polskie formowane w Wielkopolsce i w Kaliskiem przez gen. Dąbrowskiego. Byli to nieostrzelani jeszcze kantoniści (poborowi) - głównie chłopi, trochę pospolitego ruszenia szlacheckiego i pruskich dezerterów - "wojsko niepłatne, gołe, bose", któremu w większości brakowało wszystkiego poza zapałem.

Do tego dochodziły oddziały francuskie - kilka lekkich pułków piechoty i jazdy. Łącznie ok. 17 tys. ludzi. Później siły oblegających rosły. Blokada pruskiego Gdańska zaczęła się w 2 poł. marca 1807 r.

Uciążliwości oblężenia



Oblężenie twierdzy upływało żołnierzom X korpusu głównie na żmudnym ryciu w ziemi - kopaniu aproszy (okopów), sypaniu szańców oraz zbrojnych utarczkach i podchodach. Dokuczało im zimno, słoty i śnieg oraz głód i choroby. Bardzo mozolnie zbliżali się do umocnień miasta, które mieli zdobyć, wciąż ostrzeliwani przy tym przez pruską artylerię. Dostarczenie do korpusu większej liczby dział w końcu kwietnia poprawiło nieco sytuację oblegających.

Gdańsk wciąż jednak trwał w oporze.

Nadzieje na szybsze zdobycie lub kapitulację twierdzy oraz zakończenie oblężenia stwarzał plan przecięcia komunikacji między miastem a morzem, zastosowany już podczas oblężenia w 1734 r. By tego dokonać, należało zająć gdańską wyspę Holm.

Strategiczna wyspa



Rozległa wyspa Holm (dziś to wyspa Ostrów, na której prowadzona jest działalność stoczniowa) leżała między otoczonym bastionami miastem a twierdzą Wisłoujście, broniącą ujścia rzeki oraz wejścia do portu. Kontrola ujścia, rzeki i wyspy Holm miała istotne znaczenie dla broniących - ułatwiała komunikację, dostawy i odsiecz.

Z Holmu można było też razić ogniem działowym przeciwnika podchodzącego do Gdańska od zachodu, wspierając inną ważną pozycję ryglującą dojście do Wisły - leżący po drugiej stronie rzeki Wielki Szaniec Wapienny (Große Kalkschanze - istniał w miejscu późniejszych pochylni wydziału K3 Stoczni Gdańskiej i znanych dźwigów KONEMapka).

Ze względu na strategiczne znaczenie wyspy, Prusacy zmodernizowali jej fortyfikacje przed rozpoczęciem blokady. Zajęcie Holmu w celu odcięcia Gdańska od morza gen. Chasseloup-Laubat doradzał, jak to ujął, "już od pierwszego raportu".

Plan okolic Gdańska w 1807 r. W centrum otoczony bastionami Gdańsk. Powyżej wyspa Holm (Holm Insel) oblewana od północy, zachodu i południa wodami Wisły (Weichsel Strohm), a od wschodu wodami tzw. Łachy Szkut (Die Schuiten Laack). Powyżej, po prawej, przy ujściu Wisły do morza twierdza Wisłoujście (Festung Weichselmünde) Oprac. Friedrich B. Engelhardt, wyd. 1813 / zbiory Biblioteki Narodowej/Polona/domena publiczna Plan okolic Gdańska w 1807 r. W centrum otoczony bastionami Gdańsk. Powyżej wyspa Holm (Holm Insel) oblewana od północy, zachodu i południa wodami Wisły (Weichsel Strohm), a od wschodu wodami tzw. Łachy Szkut (Die Schuiten Laack). Powyżej, po prawej, przy ujściu Wisły do morza twierdza Wisłoujście (Festung Weichselmünde) Oprac. Friedrich B. Engelhardt, wyd. 1813 / zbiory Biblioteki Narodowej/Polona/domena publiczna
Marszałek Lefebvre zdecydował się w końcu na ten krok. Miało to być przygotowanie do szturmu generalnego. Datę ataku na Holm wyznaczono na noc z 6 na 7 maja 1807 r. - niejako w rocznicę zdobycia Szańca Letniego i zajęcia całej wyspy przez Rosjan w 1734 r.

Bitwa o Szaniec Letni 6 maja 1734 Bitwa o Szaniec Letni 6 maja 1734

Przygotowania do ataku na wyspę Holm



Wyspy Holm broniła bateria pruskiej artylerii (16 dział) i batalion rosyjskiej piechoty. Dowodził rosyjski oficer mjr Utken. Na Holmie znajdowały się też magazyn żywności (dowożonej drogą wodną przez Anglików) oraz niezbędne wojsku zwierzęta - konie i bydło. Od strony Składów wyspy bronił jeden z jej fortów - Szaniec Panieński (Jungfernschanze).

Zbliżenie planu Engelhardta. W centrum wyspa Holm. Po lewej gdańskie Składy (nr 1 i 2 -  1.te Legan, 2.te Legan ). Naprzeciwko nich leżący na wyspie Holm Szaniec Panieński ( Jungfer Schanze ). Strzałką zaznaczono przybliżone miejsce desantu, krzyżykiem Wielki Szaniec Wapienny ( Große Kalkschanze ), tak jak Holm zdobyty nocą z 6 na 7 maja 1807 r. Zbliżenie planu Engelhardta. W centrum wyspa Holm. Po lewej gdańskie Składy (nr 1 i 2 -  1.te Legan, 2.te Legan ). Naprzeciwko nich leżący na wyspie Holm Szaniec Panieński ( Jungfer Schanze ). Strzałką zaznaczono przybliżone miejsce desantu, krzyżykiem Wielki Szaniec Wapienny ( Große Kalkschanze ), tak jak Holm zdobyty nocą z 6 na 7 maja 1807 r.
Do wykonania desantu na Holm przeznaczono 400 doborowych żołnierzy francuskich, 100 badeńskich i tyluż polskich. Byli to ochotnicy. Desantem dowodził doświadczony francuski oficer płk Aimè.

Przygotowania rozpoczęto od gromadzenia przy nabrzeżach Składów (rejon Stoczni Północnej i ujścia potoku Strzyża) odpowiedniej liczby łodzi desantowych (zapewne czółen, promów, galarów i in.), które zamaskowano.

W określonym czasie wybrani żołnierze udali się nocą na nabrzeże Wisły przy gdańskich Składach (Legan), w ciszy zajęli miejsca w łodziach i odpłynęli w noc. Kiedy już dobili do przeciwległych brzegów Holmu, oficerowie oświadczyli im twardo:

"Trzeba ją wziąć [wyspę - przyp. AT], a głodem umorzymy nieprzyjaciela [...]. Tu trzeba zwyciężyć albo zginąć!".

Pijani Rosjanie, dowódca "w towarzystwie niewiast"



Gdy żołnierze francuscy, badeńscy i polscy przygotowywali się do ataku na wyspę, "Moskale obchodzili byli właśnie jakiś bankiet tej samej nocy". Skutek łatwo przewidzieć. Atak napoleońskich piechurów był niezwykle gwałtowny. Francuzi, Polacy i Badeńczycy po opuszczeniu łodzi rzucili się z furią na pijanych i zaskoczonych Rosjan.

"I jak zaczęliśmy strzelać, żgać bagnetami, topić, to aż skóra na mnie drży, gdy wspomnę tę chwilę" - pisał polski uczestnik ataku na Holm.
Gwałtowność uderzenia była tak wielka, że pruscy kanonierzy nie zdążyli nawet wystrzelić ze swoich dział.

Co ciekawe, rosyjski dowódca nie kwapił się do wzięcia udziału w walce. Gdy jego zamroczeni alkoholem żołnierze masowo ginęli lub szli w niewolę, mjr Utken pozostawał w swojej kwaterze, gdzie jeden z badeńskich oficerów odnalazł go wkrótce... "w towarzystwie niewieścim".

Wyspa Holm została wzięta!

Z prawej kolumna napoleońskiej piechoty dociera do Składów ( Legan ). W centrum desant na łodziach (używano raczej wioseł niż żerdzi do odpychania), po lewej zejście na ląd i pierwsza faza ataku, być może okolice Szańca Panieńskiego ( Jungfernschanze ). Niektórzy żołnierze napoleońscy noszą dwurożne kapelusze, a inni futrzane czapy (grenadierzy). Na pierwszym planie leżący rosyjski piechur, zapewne wartownik strzegący nabrzeża - jedna z pierwszych ofiar ataku. Nad nim stoi napoleoński żołnierz (oficer?) Z prawej kolumna napoleońskiej piechoty dociera do Składów ( Legan ). W centrum desant na łodziach (używano raczej wioseł niż żerdzi do odpychania), po lewej zejście na ląd i pierwsza faza ataku, być może okolice Szańca Panieńskiego ( Jungfernschanze ). Niektórzy żołnierze napoleońscy noszą dwurożne kapelusze, a inni futrzane czapy (grenadierzy). Na pierwszym planie leżący rosyjski piechur, zapewne wartownik strzegący nabrzeża - jedna z pierwszych ofiar ataku. Nad nim stoi napoleoński żołnierz (oficer?)

Kolejna zdobycz i kapitulacja twierdzy



To jednak nie koniec niespodzianek tej nocy. Łatwy sukces desantu zachęcił stojących w rezerwie po drugiej stronie Wisły 300 żołnierzy saskich i polskich z Legii Północnej. Także oni gwałtownie uderzyli na Szaniec Wapienny, którego załoga (150), pozbawiona wsparcia dział z Holmu, szybko oddała i tę pozycję.

Marszałek Lefebvre osiągnął więcej niż zamierzał. Gdańsk został odcięty od morza, a oblegający zyskali kontrolę nad biegiem rzeki. Garnizon pruski utracił też magazyn żywności. Ponadto dzięki zdobyciu kluczowych pozycji zewnętrznych - Holmu i Kalkschanze - zagrożone zostało samo miasto.

Prusacy i Rosjanie ponieśli przy tym ogromne straty - 200 zabitych i ok. 800 rannych. Atakujący stracili łącznie zaledwie kilkunastu żołnierzy.

Na pierwszym planie napoleoński grenadier wymierza cios kolbą karabinu siedzącemu na ziemi oficerowi (ze szpadą), ubranemu w nocną koszulę i czapkę - tzw. szlafmycę. Obok broniący się rosyjscy grenadierzy. W głębi atak francuskiej, polskiej i badeńskiej piechoty, słaba obrona i paniczna ucieczka obrońców (jeden z uciekających w szlafmycy). Po lewej poddający się oficer rosyjskich grenadierów oraz zapewne obsadzony już przez atakujących budynek i umocnienia - być może ukazany sumarycznie Szaniec Panieński lub inny fort wyspy Holm. Na pierwszym planie napoleoński grenadier wymierza cios kolbą karabinu siedzącemu na ziemi oficerowi (ze szpadą), ubranemu w nocną koszulę i czapkę - tzw. szlafmycę. Obok broniący się rosyjscy grenadierzy. W głębi atak francuskiej, polskiej i badeńskiej piechoty, słaba obrona i paniczna ucieczka obrońców (jeden z uciekających w szlafmycy). Po lewej poddający się oficer rosyjskich grenadierów oraz zapewne obsadzony już przez atakujących budynek i umocnienia - być może ukazany sumarycznie Szaniec Panieński lub inny fort wyspy Holm.
W kolejnych dniach zdobywców chciał odepchnąć i odzyskać wyspę duży rosyjski desant gen. Kamieńskiego. Uwikłał się on jednak w walkę na mierzei m.in. z oddziałami polskimi i francuskimi (dowodzonymi przez ulubieńca Napoleona - marsz. Jean'a Lannes'a). Ostatecznie został odparty i musiał odpłynąć.

Ostatnia nadzieja obrońców upadła. Wobec tego pruski gubernator miasta gen. Kalkreuth podjął decyzję o kapitulacji twierdzy. Niebawem do Gdańska wkroczyły wojska oblegające, w tym pułki polskie, a wkrótce przybył tu sam Napoleon. Zaczął się nowy, trudny okres historii miasta.

Jak powstało pierwsze Wolne Miasto Gdańsk Jak powstało pierwsze Wolne Miasto Gdańsk

Dalsze dzieje Holmu



W kolejnych dziesięcioleciach na Holmie istniał m.in. majątek ziemski i cmentarz dla ofiar epidemii.

Od końca XIX w. rozbierano umocnienia wyspy, która stała się przemysłowym zapleczem Gdańska. Były tu m.in. walcownia, składy drewna oraz część Stoczni Cesarskiej i Stoczni Schichaua.

W trakcie II wojny światowej działały warsztaty Kriegsmarine i obozy pracy przymusowej. Potem na wyspie funkcjonowały wydziały Stoczni Gdańskiej oraz Gdańska Stocznia Remontowa.

To na Ostrowie właśnie (wciąż zwanym przez stoczniowców Holmem) - na wydziałach K1/K5 Stoczni Gdańskiej, nieopodal miejsca walk z 1807 r., 14 sierpnia 1980 r. zaczął się historyczny Wielki Strajk.

W marcu 1987 r. zaś - na pochylni bocznej Stoczni Gdańskiej - "skończył się ruski Mir"...

Pechowe wodowanie żaglowca Pechowe wodowanie żaglowca "Mir"
Pisząc tekst korzystałem m.in. z:

  • Daleki Jakub, Wspomnienia mojego ojca żołnierza dziewiątego pułku Księstwa Warszawskiego. Zebrane według ustnego opowiadania powtórnie przez ks. J. Dalekiego. Poznań 1887.
  • Gdańsk Napoleoński. Oblężenia 1807, 1813. Katalog wystawy. Oprac. Adam Paczuski, Gdańsk 2000.
  • Nieuważny Andrzej, Klucz do wszystkiego. Dzieje napoleońskiej twierdzy Gdańsk 1807-1814. Gdańsk 2022.
Andrzej Trzeciak, Instytut Dziedzictwa Solidarności

Opinie (29) 3 zablokowane

Wszystkie opinie

  • (1)

    Walczyłem tam, byłem doboszem, to była służba a nie to wojsko co jest teraz

    • 23 15

    • Mój praprapra...pra dziadek był kolegą sąsiada znajomego kuzyna ciotki synowej Mieszka I - wtedy to była armia, kiedyś to byli czasy...

      • 8 8

  • Opinia wyróżniona

    (3)

    Niesamowita historia,ryciny i zdjęcia.Dziękuję i proszę o więcej.

    • 53 11

    • Puchatku, ty się już skończyłeś. O czym świadczą łapki w dół. (2)

      Oszczędź sobie więcej wstydu i zniknij.

      • 7 7

      • Dzis slabo trollujesz (1)

        • 1 3

        • Przejrzyj resztę artykułów.

          • 1 1

  • Bo z Prusakami i innymi Ruskimi to tylko tak trzeba - siłą i godnością osobistą. Plus dobrym pomysłem (8)

    • 32 8

    • U nas ani siły, ani pomyslu,

      a godność mylona z krzykiem i brakiem odpowiedzialności.

      • 15 8

    • Szpilek (5)

      Wiesz co ty możesz Rosjanom zrobić?
      Buty wyczyścić .Ale nie wiem czy byłbyś w ich mniemaniu byś na to zasłużył .

      Nikt i nic nie jest w stanie zrobić Rosji .
      Podpowiem ci coś .Wiesz co Rosja z Chinami,Iranem ,Indiami ,RPA ,Brazylia może zrobić na świecie zaorać wszystko.

      Jak kiedyś będzie wojna w większości Europy to wspomnij mój post .

      A i jeszcze pomysł ilu ludzi z różnych krajów UE będzie sabotować NATO i UE...
      I to rdzennych Europejczyków .

      • 3 12

      • Haha Rosja to żaden przeciwnik. (3)

        Widać to na Ukrainie a Chiny jak by kogoś mnieli atakować to pierwsza będzie Rosja.

        • 5 2

        • Szpilek (2)

          Tak...Widać na Ukrainie ...Widać jak zachodni sprzęt u amunicja się kończy .

          Wskaż ,które z krajów europejskich NATO mogą dostarczać dalej broń i amunicję .

          Jakie są rezerwy amunicji w krajach europejskich NATO i moce produkcyjne ?

          Myślisz ,że USA nie osłabia się wysyłając broń na Ukrainę ?

          Przekrocze sobie pewną granice .Wiele krajów na świecie cieszy się z osłabienia NATO.Bo Ukraina walczy dzięki broni z NATO.

          Chiny do końca dekady będą liderem na świecie .

          Europa systematycznie jest wykupywana przez Chińczyków i Arabów .

          Przemysł to co napisałem .

          Myślisz ,że kilka milionów muzułmanów ,kolejne kilka milionów niezadowolonych białych z terroru ,który serwuje im UE będzie walczyć na wojnie ?

          Hahaha

          • 2 7

          • taaa jkończy się, weź już wania odpuść. Co chwilę nowe plany dostaw, NATO silne jak nigdy a taki skarpetkofob będzie pisał brednie

            • 4 1

          • Co do jednego masz rację: UE sieje terror i trzeba się temu sprzeciwić

            Fakt, że bazujemy na wsparciu USA ma plusy i minusy. Plusy m.in to to, że kwestie decyzji nie ślimaczą się, ustalona została wspólna doktryna (to nie jest oczywiste, bo w polskiej doktrynie wojskowej nadal potykamy się o tzw "układ warszawski"), ale z drugiej strony zmienią się rządy, Stany dojdą do wniosku, że nie opłaca im się ta wojna, że bardziej opłaca się oprzeć pokój o jakiś bardziej, czy mniej korzystny z naszego punktu widzenia traktat

            • 1 0

      • To, że ty zarobkowałeś swego czasu jako czyś cibut rosyjskich butów nie znaczy, że inni też imali się zajęć, jak twoje

        • 2 2

    • Francuzi

      potraktowali Gdańsk jeszcze gorzej niz Prusacy. Gdańszczanie szybko się zorientowali, ze jednego okupanta zastapił drugi

      • 4 0

  • Dobre

    • 4 3

  • U ruskich po staremu - pijaństwo i nieudacznictwo

    • 16 4

  • Rus i Prus to tez dwa bratanki, raz ze soba walczyli a raz sie godzili.

    • 7 1

  • Szpilek (3)

    Czy to wtedy Polacy uczyli Francuzów jedzenia nożem i widelcem ?

    • 5 6

    • nie, szukali najlepszego miejsca na dworzec PKS. (1)

      • 1 5

      • Szpilek

        Jestem na tak

        • 2 4

    • Tak!

      W zamian tamci uczyli obsługi szabli i jak zwyciężać

      • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    (2)

    Ciekawy artykuł. Trzeba więcej artykułów przedstawiających różne wydarzenia z dziejów naszego miasta.

    • 45 1

    • nastepne cos o szwabach jak mordowali bogu ducha winnych ludzi dla rownowagi. bo ostatnie 5 artykolow to

      sam szwabski epizod.

      • 1 4

    • To bardzo nie-europejskie tak się pławić w historii

      Żyjmy dniem dzisiejszym, jakby "wczoraj" - nie było!

      • 0 3

  • Centralny Ośrodek Obróbki i Prefabrykacjii Kadłuba.

    Na holmie w 1977roku zaczęto bić pale pod halę coopk . w założeniach hala ta miała przerabiać 400 tysięcy ton stali rocznie . Po ukończeniu poszczególnych przelotów hali uruchamiano na nich produkcję. W tym czasie kierownikiem wydziału K-1 był inż. Brunon Przewoźniak a wydziału K-5 inż. Kazimierz Gruszka .W dalszych planach na Holmie miały być wybudowane suche doki /przez zawirowania polityczne i brak kasy nic z tego nie wyszło/. To tyle wspomnień starego Stoczniowca.

    • 8 0

  • Bajońskie sumy wolności (1)

    Napoleon w naszym hymnie to jakaś pomyłka ale z drugiej strony to całej dzisiejszej UE sprawił baty. Dzisiaj też Polska Jest Jedna a ich wielu wiec może jednak dał nam przykład jak lać urzędnicze brukselskie kupry

    • 4 1

    • A kasa z UE nam się po prostu należy

      Dlatego już nigdy nie można pozwolić na oddanie Polski Peło

      • 2 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Gdynia wielu narodowości

spotkanie, wykład

Sprawdź się

Sprawdź się

Jaka jest największa dzielnica Gdańska?

 

Najczęściej czytane