• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Znika budynek po barze mlecznym. Będzie niewielki biurowiec

Michał Brancewicz
22 października 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 

Trwa wyburzanie budynku przy al. Grunwaldzkiej 503Mapka, naprzeciwko pętli tramwajowej w Oliwie, który wielu osobom kojarzy się z działającym przez dekady barem mlecznym Biały Zdrój. Na jego miejscu oraz budynku w głębi, pod adresem 501Mapka, powstanie niewielki biurowiec. Z tej okazji przypominamy historię tego miejsca.



Jadasz w barach mlecznych?

Grunt, na którym powstanie biurowiec, miasto sprzedało niemal dwa lata temu za ponad 8 mln zł spółce Grunwaldzka 501 należącej do firmy Moderna Holding.

Miesiąc temu deweloper otrzymał pozwolenie na budowę czterokondygnacyjnego biurowca o powierzchni 3,3 tys. m kw.

Od kilku dni trwają tam prace rozbiórkowe, po nich rozpoczną się roboty ziemne i konstrukcyjne, a budynek ma być gotowy w ciągu dwóch lat.

  • Tak wygląda biurowiec, który powstanie w miejscu budynków przy al. Grunwaldzkiej 503 i 501 (w głębi).
  • Tak wygląda biurowiec, który powstanie w miejscu budynków przy al. Grunwaldzkiej 503 i 501 (w głębi).
Biurowiec Oliwa 501 osiągnie wysokość 14 metrów. Na trzech piętrach pomieszczą się 42 lokale biurowe, choć deweloper zakłada, że mogą one także zostać zaaranżowane w formie otwartej przestrzeni. W podziemnej hali garażowej znajdzie się 31 miejsc parkingowych, będą też miejsca dla rowerów oraz skuterów.

Na parterze znajdzie się sześć lokali usługowych. Jeden z nich zajmie deweloper, a w kolejnym ma powstać restauracja.

Będzie to pewnego rodzaju nawiązanie do historii tego miejsca. Bowiem w wyburzanym właśnie budynku przez 67 lat działał bar mleczny Biały Zdrój, który zakończył działalność 31 sierpnia 2017 roku. Na przestrzeni lat zmieniali się jego właściciele, a wraz z nimi nazwa (m.in. Łasuch), ale ostatni powrócił do tej pierwotnej.

Budynek przy al. Grunwaldzkiej 503 jeszcze z szyldem Bar Mleczny Biały Zdrój. Budynek przy al. Grunwaldzkiej 503 jeszcze z szyldem Bar Mleczny Biały Zdrój.
W "Dzienniku Bałtyckim" z 27 stycznia 1950 roku czytamy relację z otwarcia pierwszego w Oliwie baru mlecznego, które miało miejsce dzień wcześniej.

Dnia 26 bm otwarto w Oliwie u zbiegu ul. Grunwaldzkiej i Obrońców Poczty w obszernym i jasnym lokalu pierwszy bar mleczny (...) Nowo otwarty bar mleczny zasługuje na uwagę nie tylko na swój doskonały wygląd (...) Bar umieszczony w doskonałym punkcie, w pobliżu stacji kolejowej o kilka kroków od przystanków autobusowych, niedaleko gimnazjum ogólnokształcącego, będzie mógł liczyć na znaczną frekwencję.

Artykuł z "Dziennika Bałtyckiego" z 27 stycznia 1950 roku o otwarciu baru mlecznego w Oliwie. Artykuł z "Dziennika Bałtyckiego" z 27 stycznia 1950 roku o otwarciu baru mlecznego w Oliwie.
O tym, że rachuby na frekwencję nie są bezpodstawne świadczy napływ konsumentów już w pierwszych godzinach otwarcia baru. Między klientami widzimy kilku uczniów V Ogólnokształcącego Gimnazjum, starszą panią - emerytkę, pracownice sklepowe, które, korzystając z przerwy obiadowej, wpadły tu na gorący posiłek, robotników zatrudnionych przy pobliskiej budowie. Skończyły się już dla nich czasy "taskania" blaszanek z wystygłą kawą. Za 16 zł mogą tu wypić szklankę gorącego mleka, za 17 złotych spożyć bułkę z masłem.

Co ciekawe, gastronomiczna historia tego miejsca jest jeszcze dłuższa. Jak podaje portal dawnaoliwa.pl, sam budynek powstał w 1894 roku. Co prawda na początku działała tam firma handlująca węglem, ale w książce adresowej z 1927 roku można znaleźć informacje że właściciel posesji, Carl Fierke, był również właścicielem restauracji. Jednak potem, w latach 1927-35, działał tam zakład fryzjerski.

Zdjecie datowane na 1938 rok. Wówczas przy Adolf-Hitler-Straße 503 (obecnie al. Grunwaldzka 503), działała restauracja Zum Artus Hof. Zdjecie datowane na 1938 rok. Wówczas przy Adolf-Hitler-Straße 503 (obecnie al. Grunwaldzka 503), działała restauracja Zum Artus Hof.
Zachowało się również zdjęcie z ok. 1938 roku, z którego wynika, że wówczas istniała w tym miejscu restauracja "Zum Artus Hof".

Po II wojnie światowej w budynku przy al. Grunwaldzkiej nr 503 kontynuowana była działalność gastronomiczna za sprawą działającego tam baru "Zachęta" prowadzonego przez Leokadię Kibler.

Miejsca

Opinie (286) ponad 10 zablokowanych

  • podziekujmy Dulkiewicz

    konsekwentnie niszczy miasto, podobnie jak poprzednik, układy układziki byle w portfelu się zgadzało

    • 26 2

  • Jak może wyglądać coś, co dopiero powstanie. Podróże w czasie?

    • 6 2

  • Poczekajcie

    aż przy Ratuszu Głównego Miasta pojawi się jakaś "plomba" do wypełnienia. Dopiero wtedy zobaczycie, jaki piękny stos kafli i szkła potrafi postawić spółka Dulkiewicz i Deweloperzy.

    • 18 1

  • Jak tak można?!!

    Kto dał zgodę na wyburzenie tego zabytkowego budynku? A w jego miejsce jakiś koszmarek. Tragedia.

    • 18 2

  • Żądamy powrotu baru mlecznego!!!! (1)

    • 17 6

    • I co, "wy" będziecie do niego chodzić tak jak dotąd?

      Przecież był, i nie chodziliście... Rzuć kasą- się odbuduje. Upadnie i znów rzucisz kasą. Proste!

      • 2 0

  • kolejny biurwowiec

    • 7 0

  • I fajnie

    Stara rudera szpeciła tylko okolice

    • 6 12

  • Kolejny biurowiec szkodnik .Ale to miasto deweloperów!!

    • 13 3

  • bardzo dobrze, ten PRLowski koszmar powinien byc dawno usuniety (2)

    ludzie, ktorym sie podoba ten budynek to pewnie elita , kochajaca mielone i disco polo. Łooo paaanie, w 74 tam chodzilem na kakałooo, a teraz jakies dewelopery psuja mi dziecinstwo.
    Poco komu jakies biura, to nie praca, czlowiek nawet sie nie uwali tam, wiec sie nie liczy. Nic z tego nie mamy

    • 9 22

    • (1)

      po co komu biura palanciku jak jest moda na zdalna pracę skoro duża część firm odzieżowych ma w d... czynsze płacone galeriom widząc że idzie im tak samo dobrze sprzedaż internetowa to analogicznie spora część biur nie będzie już potrzebna po co bulic czynsze właścicielom biurowców jak większa część tych szczurków z domu może klepać te swoje tabelki

      • 2 6

      • ah, jaka pogarda do tej pseudopracy

        szczury, podludzie, to nie robota, jak mowilem, nie uwali sie, a co najgorsze, jeszcze wiecej zarabiaja, niz staszek w uczciwej robocie w warsztacie. To doskonaly powod, by nienawidzic ich, prawda?

        A o miejsce, niech sie martwia ludzie, ktorzy to postawia. Mam wrazenie, ze lepiej sie znaja na rynku nieruchomosci, niz ty i reszta ekepertow z forum

        • 2 0

  • a rok temu tam był samozapłon deweloperski, ok rozumiem juz o co chodziło :D wchodzi deweloper, co na to pani Dulkiewicz?

    • 15 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Gdynia wielu narodowości

spotkanie, wykład

Sprawdź się

Sprawdź się

Jak nazywał się hotel widoczny na zdjęciu?

 

Najczęściej czytane