- 1 Przymorze kiedyś i dziś. Porównujemy zdjęcia (145 opinii)
- 2 Te zabytki otwierają się po remontach (88 opinii)
- 3 "Banany jedzą tylko dzieci bardzo bogate" (36 opinii)
- 4 Kronika oblężenia Gdańska w 1734 r. Część 2 (12 opinii)
- 5 Nietypowa willa prezesa banku nad miastem (55 opinii)
- 6 Konie i samoloty. Wyspa widziała wszystko (44 opinie)
Żadna burza nie powstrzyma przed odwiedzeniem Gdyni
Inwestuje PKP, pół miliona dokłada Liga Pop, a nad wszystkim czuwa najsłynniejszy przedwojenny celebryta Trójmiasta, czyli Bocian Wojtek. W 1937 roku wszyscy chcieli być świadkami Święta Morza w Gdyni. Nie przeszkadzały burze, wichury i gradobicia.
Okazuje się, że aby w roku 1937 spędzić miłe chwile na morzu i nad morzem, wcale nie trzeba czekać lipca, bo już czerwiec przynosi "otwarcie sezonu wycieczek morskich", które odbyć można "flotyllą motorówek p. Roberta Wilke". Jednak to nie jedyna możliwość morskiej przejażdżki, ponieważ "dzięki łagodnemu stosowaniu przepisów władz administracyjnych, ograniczających ruch turystyczny na Hel (...) statki przybywające z Gdyni [już teraz] przywożą liczne wycieczki", więc "ruch na Helu panuje, jak w pełni sezonu".
Nadchodzące wakacje mają być turystycznie jeszcze lepsze: "nie najgorzej zapowiada się przypływ letników, którzy już teraz zamawiają pokoje na miesiąc czerwiec i lipiec". Ponadto Gdynia spodziewa się tłumów, ponieważ na urządzane pod koniec miesiąca Święto Morza zaproszono "całą Polskę, a zwłaszcza ludność najbliższego zaplecza".
To, co się dzieje na Wybrzeżu jest bardzo dużym zaskoczeniem dla Niemców, ponieważ "Gdynia i wszelkie inne nasze poczynania nad morzem są (...) najlepszym zaprzeczeniem twierdzeń niemieckich, jakoby polski "pęd ku morzu" był sztuczną efemerydą".
Ów pęd nie jest też wywołany jedynie chęcią zobaczenia "najpopularniejszej postaci w Gdyni", czyli dość często goszczącego na naszych łamach bociana Wojtka. Jeszcze bardziej do gdyńskich sukcesów przyczyniają się polskie pieniądze nad Bałtykiem: aż "pół miliona inwestuje Liga Pop. Turystyki w Gdyni i na Wybrzeżu". W sukurs Lidze idą też polskie koleje, zapowiadając uruchomienie aż "67 par pociągów popularnych nad morze", bo przecież nie ma turystyki bez dogodnej komunikacji. A zatem i bez "zjazdów gwiaździstych", których - jak zwykle - nad morzem nie brakuje, "ruch przyjezdnych w Gdyni coraz większy". Nie dziwi więc, że z myślą o gościach Gdynia tak bardzo dba o estetykę miasta.
W Gdyni rośnie jednak nie tylko liczba przyjezdnych, znacząco przybywa też i mieszkańców. Nie dzieje się tak jedynie dzięki bocianiej działalności słynnego Wojciecha. Nie bez znaczenia jest też polityka demograficzna władz polskich, której jednym z przejawów staje się najnowszy "gest komisarza rządu", mający na celu legalizację zamieszkujących miasto "dzikich małżeństw, nie zalegalizowanych przez kościół, ani przez prawo", by w oficjalnych statystykach gdynian przybyło.
Wzmożonego ruchu nad bałtyckim brzegiem nie są w stanie powstrzymać nawet gwałtowne zjawiska atmosferyczne, do których wiosną roku 1937 wszyscy już chyba zdążyli się przyzwyczaić, nawet wówczas, gdy burzom towarzyszą niezwykłe i niepokojące zjawiska przyrodnicze. Bo przecież ostatnie nawałnice szkód wielkich nie poczyniły, z drugiej zaś strony wszystkie te żywioły najwyraźniej już spowszedniały nawet bezkrytycznej zazwyczaj gdyńskiej publiczności. Lato? Czeka!
Źródło: "Gazeta Gdańska" nr 122 z 31 maja 1937 r., "Dziennik Bydgoski" nr 118 z 26 maja 1937 r., "Słowo Pomorskie" nr 121 z 30 maja 1937 r oraz "Ilustrowany Kurier Codzienny" nr 149 z 31 maja 1937 r. Skany pochodzą z Pomorskiej Biblioteki Cyfrowej, Kujawsko Pomorskiej Biblioteki Cyfrowej oraz Małopolskiej Biblioteki Cyfrowej.
Opinie wybrane
-
2022-06-03 16:37
No cóż (5)
czasy się zmieniły. Teraz pogoda nie jest istotna. I tak nikt nie chce odwiedzić gdyni. No bo i po co?
- 17 25
-
2022-06-05 10:29
Ciekawe, że turyści mają odmienne zdanie. (1)
Ciągle przyjeżdżają do Gdyni. Turyści nie czytają tych waszych PiSowskich komentarzy.
- 2 0
-
2022-06-06 10:03
jacy turyści?
Gdynia po południu i wieczorami świeci pustkami. Życie towarzysko-gastronomiczne przeniosło się na Wyspę Spichrzów w Gdańsku.
- 1 1
-
2022-06-03 16:46
(2)
no tak, twój jarmark dominikański największą atrakcją... buhahahahabahha :)
- 4 5
-
2022-06-03 18:13
I już masz dwa ,buhahahahabahha :)
- 4 1
-
2022-06-03 18:10
Dostałeś minusa, i dobrze buhahahahabahha :)
- 4 1
-
2022-06-04 13:17
Niestety działania naszej floty w 1939r były co najmniej kontrowersyjne.
Jak by ludzie dający ,,wdowi grosz"na zakup okrętów wiedzieli że jej najlepsze okręty są przewidziane do ewakuacji bez wzięcia udziału w obronie Polski to na pewno by nie dali kasy na taki skandal bezmyślnej kadry sztabu marynarki wojennej
- 6 2
-
2022-06-03 20:44
Niemcy zdziwieni
sukcesem Gdyni - nic nowego.
- 6 7
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.