• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jedyna zabytkowa willa w Sopocie zamieszkała od początku przez tę samą rodzinę

Tomasz Kot
23 marca 2024, godz. 09:00 
Opinie (156)

Należąca do potomków Mariana Mokwy "Adelajda", jest jedyną willą w Sopocie należącą od początku do tej samej rodziny.

Willę "Adelajda"Mapka od ściany lasu oddziela ledwie kilkadziesiąt metrów. Gmach stoi w pierwszym rzędzie budynków, oddalonych od ulicy. Za willą jest jeszcze jeden rząd budynków, za którymi kończy się zabudowa miasta. W poprzednim odcinku naszego cyklu o willach zbadaliśmy tajemnicę willi Mackensena we Wrzeszczu, a w kolejnym opiszemy willę z Gdyni.



Piętrowa willa o wystroju modernistycznym powstała w 1921 r. według projektu Johanna Suhra. Budynek usytuowany na wysokim wyniesieniu wybudowany został dla Maksymiliana Łukowicza, który następnie podarował ją w prezencie ślubnym swojej córce Stefanii. W 1922 r. wyszła ona za mąż za malarza Mariana Mokwę.

Dwukondygnacyjny przestronny dom kryty spadzistym dachem zdaje się nawiązywać do projektów Adolfa Bielefeldta. Zwarta, symetryczna bryła, proste podziały elewacji, zminimalizowane dekoracje fasad, to stały zasób form wykorzystywanych przez modernistów w okresie dwudziestolecia międzywojennego.

Plany konstrukcyjne willi Adelajda w Sopocie. Plany konstrukcyjne willi Adelajda w Sopocie.
W 1922 r. właściciele zlecili wykonanie projektu garażu oraz kurnika, które usytuowano przy południowej granicy parceli. Garaż wybudowano przy ulicy, natomiast kurnik w głębi ogrodu.

W latach 30. XX w. dokonano niewielkiej przebudowy parteru, gdzie umieszczono nową pracownię malarza. Za domem, na granicy lasu znajdował się punkt widokowy, z którego widać było miasto i zatokę.

Australijska inspiracja



Nazwa willi nawiązuje do Adelajdy w Australii, gdzie urodziła się córka inwestora - Stefania.

Maksymilian Łukowicz (1858-1943) pochodził ze znanej pomorskiej rodziny Syrwind-Łukowicz herbu Newlin. Jego przodek został nobilitowany w 1765 r.

Łukowicz był z zawodu lekarzem. Pasjonował się podróżami, etnografią, kolekcjonerstwem i łowiectwem. Jako lekarz Kompani Nowogwinejskiej dotarł do Nowej Gwinei, a następnie do Australii, gdzie przez kilka lat mieszkał w Adelajdzie.

Część zbiorów Maksymiliana obejmujących m.in. bumerangi i groty oszczepów, książki oraz szereg fotografii, znajduje się do dziś w Muzeum Historyczno-Etnograficznego im. J. Rydzkowskiego w Chojnicach.

Berlińskie spotkanie z Marianem Mokwą



Jego córką była Stefania (1892-1975), która od dzieciństwa zdradzała duży talent muzyczny, a dzięki pobranym prywatnym lekcjom wcześnie przyswoiła sobie grę na skrzypcach w stopniu pozwalającym na publiczne występy. W czasie jednego z takich koncertów jej grę usłyszał Ignacy Jan Paderewski, który nakłonił Maksymiliana Łukowicza do wysłania córki na studia muzyczne do Europy. W Berlinie Łukowiczówna pobierała lekcje prywatne u Josepha Joachima, a potem do 1917 r. studiowała w konserwatorium pod kierunkiem Issaya Barmasa (1872-1946).

Stefania Łukowiczówna, utalentowana pianistka po studiach muzycznych w Berlinie, żona Mariana Mokwy. Stefania Łukowiczówna, utalentowana pianistka po studiach muzycznych w Berlinie, żona Mariana Mokwy.
W latach berlińskich poznała starszego o trzy lata malarza marynistę Mariana Mokwę (1889-1987) i zaręczyła się z nim. W 1921 r. Łukowiczowie podjęli decyzję o osiedleniu się w Sopocie, w świeżo wybudowanej willi przy Kollathstrasse 8Mapka (obecnie ul. Kasprowicza).

11 lipca 1922 r. w kościele Najświętszej Maryi Panny Gwiazdy Morza w Sopocie Stefania zawarła ślub z Marianem Mokwą. Nowożeńcy zamieszkali w "Adelajdzie".

Życie rodzinne



Marian Mokwa w willi urządził pracownię malarską; był też salon, który odwiedzali liczni przedstawiciele kultury. Tam też niejednokrotnie koncertowała pani domu.

Zdjęcie ślubne Mariana Mokwy i Stefanii Łukowicz wykonane 11 lipca 1921 r. Zdjęcie ślubne Mariana Mokwy i Stefanii Łukowicz wykonane 11 lipca 1921 r.
Mokwowie doczekali się czworga dzieci: dwóch córek: MariiStefanii zwanej w domu Dodo oraz dwóch synów EdwinaJana.

W latach 1925-27 malarz wydawał pismo artystyczno-informacyjne "Fale". Było to jedyne pismo wydawane w międzywojniu w Sopocie w języku polskim. Wszystkie numery, poza pierwszym, drukowane były w piwnicy willi Adelajda, na niewielkiej maszynie drukarskiej.

Marian Mokwa w sopockiej willi Adelajda, którą wybudował ojciec jego żony Stefanii, Maksymilian Łukowicz. Marian Mokwa w sopockiej willi Adelajda, którą wybudował ojciec jego żony Stefanii, Maksymilian Łukowicz.
W Gdyni malarz stworzył za własne środki galerię przy ul. 3 Maja, która miało służyć umacnianiu łączności Polaków z morzem. W Galerii Morskiej zawisło główne dzieło Mokwy, czyli 44 obrazy w ramach cyklu "Apoteoza Polski Morskiej".

Wojenny czas grozy. Syn czołgista dezerteruje z Wehrmachtu



Wybuch wojny w 1939 r. położył kres Galerii Morskiej. Wiszące w niej obrazy, niemieccy okupanci spalili.

Tuż po wybuchu II wojny światowej willę "Adelaide" zajęło kilka rodzin niemieckich urzędników. Marian Mokwa zaproponował im, że będzie pielęgnował ogród i palił w piecach, a żona będzie sprzątała pokoje, w zamian za możliwość zamieszkania w piwnicy willi.

Starsza córka, Maria podjęła pracę opiekunki do dzieci dr. Fendrycha, dyrektora Szkoły Zdobniczej w Gdańsku. Druga córka wraz z jednym z braci sprzedawała po domach niewielkie akwarele, aby zdobyć pieniądze na skromne utrzymanie.

Najstarszy syn został siłą wcielony do Wehrmachtu i jako czołgista wziął udział w bitwie pod Kurskiem. Po tym jak jego jednostka znalazła się w pobliżu Sopotu, zdezerterował i ukrył się w willi.

Przez cały okres okupacji Marian Mokwa uwieczniał swoje wspomnienia z tego czasu w formie szkiców. Malarzowi udało się uniknąć śmierci, choć ponoć znalazł się na liście do rozstrzelania. Śmierć z rąk Niemców poniósł natomiast brat Mariana, zamordowany przez okupantów na dworcu w Kościerzynie.

Z willi do piwnicy



W marcu 1945 r. Niemców zastąpili Rosjanie. W willi przez dziesięć dni urzędował sztab Armii Czerwonej. Mokwowie wraz z innymi mieszkańcami ulicy zostali zamknięci w piwnicy sąsiedniego domu.

Stefania Mokwa ratowała dom i egzystencję rodziny dzięki temu, że grała na skrzypcach i fortepianie. Musiała grać spragnionym muzyki "wyzwolicielom". Nie bez znaczenia było też zapewne to, że Marian, który znał 25 języków, posługiwał się również rosyjskim i w tym języku przywitał krasnoarmiejców, którzy wdarli się do "Adelajdy".

Kiedy sztab przeniósł się w inne miejsce Marian Mokwa wraz z synem przebrani za kobiety weszli do "Adelajdy". W samą porę. W piwnicy na stercie leżały meble, ubrania i inne rzeczy, które sołdaci podpalili. Mężczyznom udało się ugasić ogień.

Mokwom udało się ocalić sporo z przedwojennego wyposażenia willi. Nawet fortepian, na którym grywała Stefania, kilkukrotnie był wynoszony na ulicę przez rabujących wszystko sołdatów, wracał z powrotem do domu wnoszony przez członków rodziny.

Długie lata bez uznania środowiska artystycznego



Mimo że w Sopocie powstała Państwowa Wyższa Szkoła Sztuk Plastycznych Mokwie trudno było znaleźć wspólny język z artystyczną bohemą i profesurą uczelni, której marynistyczne obrazy sopocianina wydają się czymś niewartym uwagi. Marian Mokwa malował więc zlecenie przedsiębiorstw branży morskiej.

Marian Mokwa odebrał w 1979 r. tytuł honorowego obywatela Sopotu. Marian Mokwa odebrał w 1979 r. tytuł honorowego obywatela Sopotu.
Doceniać zaczęto go dopiero pod koniec życia w latach 70. W 1975 r. malarz otrzymał nagrodę Sopockiej Muzy, a w 1979 r., w 60. rocznicę zamieszkania w Sopocie, honorowe obywatelstwo miasta.

Jedyna sopocka willa od początku w rękach tej samej rodziny



Po śmierci żony w 1975 r. Marianem Mokwą opiekowała się jego córka Maria, po mężu nosząca nazwisko Obertyńska. I to ona i jej rodzina odziedziczyłą "Adelajdę" po śmierci malarza.

Marian Mokwa zmarł w 1987 r. Tworzył przez ponad 80 lat, namalował w tym czasie ok. 9 tysięcy obrazów olejnych i akwareli oraz tysiące rysunków o tematyce morskiej. Przytłaczająca większość powstała w domu przy ulicy Kasprowicza 8.

Willa "Adelajda" jest jedynym sopockim domem zamieszkanym od początku przez tę samą rodzinę.

Opinie (156) ponad 20 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Pradziadek (3)

    Pradziadek nie raz przed wojną imprezował z Marianem w ogrodzie a żonka donosiła napitky ani jeden ani drugi nie mógł ustać na nogach

    • 9 29

    • A smoki też byly w tej bajce?

      • 13 1

    • a co to wnosi do historii willi?

      • 6 3

    • Ciekawe czy dziadek poznal blizej te zonke...?

      • 0 2

  • Zobaczcie, jacy ci Niemcy byli szlachetni. Nawet polskim właścicielom łaskawie pozwolili w piwnicy ich własnego domu zamieszkać! (41)

    Szkoda tylko, że w swoich podręcznikach do historii o takich przykładach swej "szlachetności" w stosunku do Polaków nie piszą, aby młodych Niemców poinformować. I szkoda, że w Polsce u władzy od ponad ćwierć wieku nie mamy patriotów nacechowanych godnością, którzy by się takiego 'wzbogacania' niemieckich podręczników o prawdę domagali.

    • 60 55

    • I po co te kłamstwa? (17)

      Młodzi Niemcy uczą się o haniebnej przeszłości swojego kraju w szkołach, nawet jeżdżą na wycieczki do obozów koncentracyjnych żeby na własne oczy zobaczyć jaki los innym zgotowali ich dziadkowie i pradziadkowie. Polecam zmienić lekarza, bo obecny cię oszukuje.

      • 27 13

      • I po co te żałosne kłamstwa? Gdy 30 lat temu do Warszawy na znaczące, 50-te obchody rocznicy Powstania (8)

        zaproszono prezydenta Niemiec, ten odpowiedział coś w tym stylu: "przyjadę, oczywiście. Wiem, wiem, ci wspaniali bohaterscy Zydzi". Polacy byli zszokowani: "no nie, panie prezydencie, my zapraszamy na obchody wyb uchu polskiego powstania". Tu zszokowany był prezydent Nie miec: "mówicie, polskiego powstania? A to było coś takiego??" To czego niby uczą się w szkołach młodzi Niemcy, skoro człowiek należący do ich elity miał taką "wiedzę"? Czyli zerową o tym, co w powstaniu np. zrobili z polską ludnością cywilną? I nie epatuj "wycieczkami do obozów", wszak wiadomo, jakiej wersji historii ich uczą. Z Polski nikt tego nie sprawdza, wszak nie wolno.

        • 19 20

        • (1)

          A co to ma wspólnego z willą ?

          • 18 9

          • Pytanie skieruj do autora komentarza wyżej

            • 8 8

        • Więc chcesz nam wmówić, że 30 lat temu ówczesny prezydent Niemiec chodził jeszcze do szkoły i się uczył historii? (1)

          Spod którego kamienia wy wypełzacie PiSowskie kreatury?

          • 16 10

          • PO prostu piękne alegorie.

            • 2 2

        • uswiadomie cie, ze pewnie nie chcialbys byc oceniany poprzez zachowanie i wypowiedzi aktualnego prezydenta RP.

          lepetyna zaczela pracowac?

          • 16 6

        • (1)

          Tak, to prawda. We Francji i krajach Beneluksu tez wiekszosc ludzi mysli, ze powstanie w Warszawie bylo tylko jedno - to w 1943.

          • 8 7

          • tak, tylko to w sporej części nasza wina. Rządy polskie w okresie PRL, szczególnie w latach 50-tych, 60-tych, uważały powstanie warszawskie za agenturalną akcję rządu londyńskiego przeciw ZSRR, prześladowali AK-owskich powstańców i wiedzy o powstaniu oficjalnie nie kultywowali, szczególnie w innych krajach.

            • 10 3

        • "wiadomo jakiej historii ich uczą"

          No właśnie wiadomo, można kupić podręcznik niemiecki do historii i sprawdzić. Żaden problem.
          Uczą ich całkiem obiektywnie, o wojnie też. Ale skąd ty miałbyś to wiedzieć?

          • 2 3

      • Masz rację młodzi NIemcy uczą się tego od lat i teraz zrozumieli, że zamiast czołgów, lotnictwa i amunicji

        mogą znowu Polskę zaanektować. Tym razem przy pomocy cwanego instrumentu zwanego Unia Europejska a właściwie Unia niemiecka - bo to przecież głównie oni tam mącą. I teraz bez ofiar kupią ciebie pajacyku razem z twoimi skarpetami. I dalej jesteś niewolnikiem. Tylko zawmiast w obozie pracy będziesz pracował miejcu, którego właścieiele są NIemcy. I to raczej ty co tak krzyczysz że to kłamstwa idź do lekarza.

        • 16 27

      • Młodzi ,,niemcy" ? 2/3 bardzo opaleni. (6)

        • 10 16

        • bladosc czyni cie lepszym, rozczaruje cie, jeslis glupi, to niewazne w jakim kolorze

          • 11 5

        • Jako osoba urodzona w byłej kolonii niemieckiej, ma automatycznie nadane ich obywatelstwo. (4)

          I zdradzę ci mały sekret, całkiem gratis. Ten opalony ma większe prawo mienić się Niemcem, niż wszyscy Polacy którzy tam emigrowali.

          • 7 5

          • Należysz do baardzo nielicznych osób przechowujących "mały sekret", że Irak i Syria były koloniami niemieckimi (3)

            Może napisz więcej takich ciekawostek przechowywanych w twojej rodzinie, ludzie się przy sobocie pośmieją.

            • 6 4

            • A jak ,,pieknie" się ci opaleni ,,integrują ".

              • 4 1

            • A tylko z Iraku i Syrii uciekają? (1)

              Zajdziesz tam ludzi z większości krajów Afryki i sporo z Azji.

              • 2 1

              • Kolonie niemieckie w Afryce były zdecydowaną mniejszością, a nie "większością" obszaru tego kontynentu

                • 1 0

    • (4)

      A Polacy na wojnie byli święci ...

      • 14 15

      • (3)

        Jak się wstydzisz tożsamości narodowej, to nikt cię tu nie trzyma, towarzyszu.

        • 5 13

        • co ma tozsamosc do faktow historycznych? (1)

          • 11 4

          • Ale nie próbuj być symetrystą w przypadku zachowania Polaków wobec innych w trakcie II Wojny Światowej. Jeśli masz na myśli "polaków" w postaci zaprzedańców, komunistów, itp. to pamiętaj, że większość z nich ma korzenie dawidowe.

            • 6 1

        • Nie jestem towarzyszem tylko każda wojna i z każdej strony generuje różnych zboków , morderców itd. Niezależnie od narodowości

          • 1 1

    • (3)

      Artykuł jest o willi a nie o polityce

      • 22 6

      • Tekst jest o willi ale zwolennik kulawego z Nowogrodzkiej wszędzie musi naPiSać o swojej fobii do Niemców :)))))))) (1)

        PS. To można wyleczyć :)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

        • 21 13

        • hahah forumowy trol ktory wkazdym temacie swoje wypociny POliytyczne wtraca ma pretensje ze ktos mu odpowiada :)

          • 4 6

      • Publicznie skł amałeś. Artykuł jest o willi i o jej prawowitych właścicielach

        Polskich właścicielach.

        • 6 5

    • W niemczech praktycznie niewiele ucza o histori i maja zaklamana .Maja Polskie obozy zagłady wpisane do podreczników (7)

      i te informacje byly wielokrotnie powielane w Niemieckich mediach na caly swiat były nawet procesy w niemczech by gazety zrobiły sprostowanie i zrobiły malym drukiem na ostatniej stronie!
      I jeszcze jedno tysiace nimieckich morderców nigdy nie zostało ukaranych to co ukradni zatrzymali dostali wysokie niemieckie emerytury a nawet pełnili wysokie stanowiska urzednicze!!
      Kary wiezienia dostało tylko około 1 procenta tych zbrodniarzy !!!Taka jest sprawiedliwiac na swiecie i dla przypomnienia
      polska była najbardziej okradzionym i zniszczonym przez Niemców krajem na swiecie i niedostała grosza odszkodowania!!
      Niemcy dzieki zbrodniarzom wojennym bardzo sie w zbogacili a dzieki przegranej wojny zyskali jeszce wiecej dzieki amerykanom!!

      • 12 12

      • I następne kłamstwo. "Polskie obozy koncentracyjne" to wymysł powielany przez naród wybrany, Niemcy dobrze wiedzą czyje one (4)

        • 12 5

        • Nieprawda, kłmiesz, niedawno UE i von der Ley en zrobili materiał, wypowiedzi i podpisy: Aus chwitz, Poland (1)

          T-s k oczywiście zachował o tym milczenie. Wiele mówiące.

          • 6 8

          • Wracaj do Moskwy PiSowski trollu, Wladymir na ciebie czeka.

            • 8 8

        • dzbanie gdybys miał mózg to bys wiedział ze wszystko monz psrawdzic w minute ale ty kolejny raz potwierdzasz jego brak (1)

          • 3 5

          • Sprawdź w minutę, jak się nauczyć pisać poprawnie w języku polskim.

            • 4 2

      • W dużej lub przeważającej części bracia jarmulkowi z Niemiec i Usa (1)

        • 9 5

        • Się wzbogacili

          • 0 1

    • niewiele wiesz, poczytaj najpierw o Polakach, o czynach z tamtego okresu, ktore gumkujemy z historii (1)

      • 12 6

      • W każdym narodzie znajdą się szuje, ale nie generalizuj. To my zostaliśmy napadnici przez niemców i ruskich (specjalnie z małej). Powtarzasz propagandę mającą na celu zdyskredytowanie Polaków, obrzydliwe.

        • 8 8

    • Zobaczcie, jacy ci Niemcy byli szlachetni.

      Za to Rosjanie byli szlachetniejsi, wyprowadzili właścicieli do innego domu a na koniec dom podpalili.
      Niemcy rozliczyli chociaż częściowo swoją historię. Rosjanie kłamią do dzisiaj!

      • 13 2

    • " Zobaczcie, jacy ci Niemcy byli szlachetni."- szlachetnych Polaków też nie brakowało.

      Podobnie było po 1945 r w Gdańsku, rodacy zza Buga, dostawali przydział na mieszkania jednak po powrocie prawowitych właścicieli ( kolejarz) z niewoli czy obozów musieli mieszkać w służbówce w swoim domu, przez ileś lat aby odzyskać swoje mieszkanie.

      • 6 4

    • O pancernik Bismarck nie pisza w swoich ksiazkach dla szkol, a o Mokwie mieliby pisac. Zajdz na ziemie rusofilu.

      • 2 1

    • Dlatego trzeba natychmiast powstrzymać Ryżego niemieckiego szaleńca

      • 2 0

  • Ciekawy artykuł o wartościowym i zasłużonym dla Pomorza człowieku.Dziękuję.

    • 34 8

  • Gdyby syn zostałby siłą wcielony do Wehrmachtu (10)

    to nie byłby czołgistą. To były elitarne oddziały i nie trafiali tam ludzie z przypadku. Tak więc ...

    • 15 51

    • Kto ci takich bajek do głowy nakładł? Nieletni nastolatkowie, fani World of Tanks? (1)

      • 22 6

      • Właśnie się odkryłeś skąd

        czerpiesz wiedzę więc się dalej nie pogrążaj.

        • 8 7

    • zgadza sie to bzdura jest ale niechcieli ujawnic prawdy to sobie wymyslili taka

      • 3 13

    • a jednak

      • 1 3

    • Może na początku, potem wcielali każdego.

      • 12 3

    • (1)

      urodził się w Sopocie, więc był obywatelem Wolnego Miasta Gdańska i dlatego podlegał niemieckiej mobilizacji. Chyba że rodzina jednoznacznie podałaby się za polską, wtedy prawdopodobnie skończyliby w Piaśnicy lub Stuthofie

      • 28 0

      • Dokładnie ale co polactwo za Buga może o tym wiedzieć.

        • 13 4

    • Nie byłeś Gdańszczaninem, obywatelem WMG

      Więc nie masz pojęcia o tamtych czasach

      • 12 5

    • akurat dołaczenie do Wermahtu nie było niczym złym

      bo na Pomorzu które Niemcy z marszu zajęli uznali ze wszyscy są Niemcami i wcielenie do armii było czym normalnym.
      Była to jedyna metoda żeby rodzina nie trafiła do obozu, a czami i to to nie pomagało.
      Mojego dziadka wywieźli do Niemiec na roboty, a jego brat jak przyszło wezwanie do Wermahtu w 1943r to uciekł do lasu do partyzantki do Gryfa Pomorskiego. Jego rodzina i szwagra została aresztowana i trafili do obozow.
      Potem niemcy znaleźli jeden z bunkrów w okolicach Kościerzyny i brat dziadka i 2 innych partyzantów zgineli.

      Ktoś kto nie jest z Pomorza powinnen poczytać i znać historię, a taki bosy Antek jak jacek kurski to wykorzystał do swoich niecnych celów.

      • 11 2

    • Ty się teraz chwalisz czy żalisz?

      Swoim genetycznym d**ilizmem, ekspercie od wojskowości?

      • 0 0

  • świetny pomysł z tym kurnikiem

    • 10 5

  • Zazwyczaj ...doceniamy pod koniec zycia albo po smierci!

    • 19 4

  • Opinia wyróżniona

    (6)

    Bardzo ciekawy artykul o ciekawym czlowieku, artyscie. Jaka to przewrotnosc losu, ze mieszkal z rodzina w piwnicy wlasnego domu, w tragicznych latach wojny. Swoja droga, to byly pokolenia dzielnych, silnych ludzi.Musieli sami sobie radzic z codziennymi trudami zycia w okupowanym kraju.

    • 225 4

    • To nie był los, to był ant y polski ra sizm

      • 8 9

    • Niemcy gdy uciekali zostawili wile ,ruskie gdy przysszli chcieli ją zniszczyc i spalic

      • 29 2

    • artykuł ciekawy, artysta godny przypominania, tylko Sopot nie był okupowany, bo przed wojną nie był polski.

      • 15 2

    • A jeszcze ciekawsze jak gruba byla koperta (1)

      I ich układy, że im po wojnie nie zarekwirowali lub dokwaterowali.

      • 10 12

      • Zgadza sie nie było mowy by kytos miał taka wielka wille w komuniżmie miał na własnosc takich uznawano za wrogów ideologi

        stalinowskiej.

        • 9 2

    • Oj ta hitoria

      Nie tylko w czasach wojny w czasach wPRL, też wlasciciele d omów nie mogli w nch mieszkać a mieli szczęście jeśli zostawiono im choć jedno pomieszczenie. Dzisiejsi młodzi nie znają realiów niedawnejprzeszlosci,

      • 2 0

  • Jedno sie nie zgadza skoro był czołgistą w bitwie pod Kurskiem to niemial mozliwosci wrócic do Polski . (10)

    Wiekszosc w tej bitwie zgineła a pozostali trafili do niewoli .ze wschodu zaden Niemiec nie wrócił zywy

    • 12 35

    • Z wyjątkiem braci jarmulkowych

      • 4 10

    • Jak widac prawda boli a najlepiej byją zablokowali

      • 3 5

    • byles i widziales

      • 8 2

    • zaden Niemiec nie wrócił zywy (1)

      Poważnie?

      • 8 4

      • No przecież wolnym wolakom tak w gazetkach tłumaczyli . Nikt żywy nie wrócił.

        • 0 1

    • Bzdura. Straty niemieckie , mimo ze atakowali umocnione pozycje ruskie w stosunku1:3, byly nikle. iemcy przerwali udana ofesywna ze wzgledu, ze otworzyl sie drugi front.

      • 2 3

    • hahah jak zawsze dzbany musiały sie głupotą pochwalić i jeszcze fałszować historie!!Bezmózgowce historii nie da sie zmienić!

      nikt waszych bredni nie traktuje powaznie To była najwieksza bitwa przegrana przez Niemców i kazdy poza bezmózgowcem moze to sobie sprawdzic w intrenecie ci co przezyli trafili do niewoli ,niebyło możliwości by któryś wrócił do Polski bo dostał by kulkę w łeb!
      Ruski wszystkich złapanych wysyłali do łagrów.

      • 2 5

    • Mylisz Kursk ze Stalingradem.

      Pod Kurskiem wojska niemieckie nie zostały okrążone, a do niewoli trafiło niewielu Niemców.

      • 8 1

    • Syn M. Mokwy nie był Niemcem.

      • 0 1

    • Kolejny historyk po szkoke specjalnej.

      POmylił ci się Kursk że Stalingradem nieuku.

      • 2 0

  • Z przyjemnością przeczytałam.

    • 28 4

  • To były prawdziwe elity i patrioci. Ze starannym wykształceniem, wszechstronne zdolności i zainteresowania. (1)

    Znajomość 25 języków!!! Dziś mamy elity po Wyższych Szkołach Gotowania na Gazie i Collegium Tumanum...

    • 58 3

    • I klęczących prawników po UJ

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Gdynia wielu narodowości

spotkanie, wykład

Sprawdź się

Sprawdź się

Od jakiego wyrazu utworzono nazwę Brzeźno?

 

Najczęściej czytane