• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Srebrne gody kapitana na pokładzie Batorego

Jarosław Kus
24 września 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat "Banany jedzą tylko dzieci bardzo bogate"
Eustazy Borkowski z małżonką Wilhelminą (siedzi druga z prawej) w towarzystwie m.in. amerykańskiego milionera Kohna na pokładzie statku s/s Kościuszko. Zdjęcie wykonano w 1931 roku, na pięć lat przez srebrnymi godami pary. Eustazy Borkowski z małżonką Wilhelminą (siedzi druga z prawej) w towarzystwie m.in. amerykańskiego milionera Kohna na pokładzie statku s/s Kościuszko. Zdjęcie wykonano w 1931 roku, na pięć lat przez srebrnymi godami pary.

O srebrnych godach najważniejszej osoby na pokładzie transatlantyku Batory przeczytacie poniżej, ale zacznijmy od pożegnania "p. Wojewody Kirtiklisa" (który stanowisko wojewody pomorskiego piastował do 14 lipca roku 1936) oraz wakacji w gdańskich szkołach, którymi zaczynała się jesień roku 1936 nad Bałtykiem.



Może to dziwne, bo przecież ledwie co żegnaliśmy się z wakacjami letnimi, a tutaj okazuje się, że nadszedł czas, by powitać ferie jesienne. Jednak wyjaśnienie tej zagadki jest niezwykle proste: w Wolnym Mieście Gdańsku obowiązuje taka organizacja roku szkolnego, jaką do dziś spotkamy w wielu niemieckich landach.

Dlatego też uczniowie gdańskich szkół, oprócz ferii zimowych i letnich (krótszych o miesiąc, niż u nas), cieszą się również przewidzianą na październik przerwą jesienną (w niektórych niemieckich krajach związkowych wypadającą w listopadzie) oraz feriami zielonoświątkowymi (w maju lub czerwcu).

Ale jeśli jesteśmy już przy feriach - z nieco dłuższych wakacji (oczywiście jeśli o rejsie ćwiczebnym można w ogóle mówić w ten sposób) powraca w tych dniach Iskra, kończąc tym samym żeglugę rozpoczętą 20 maja.

Oprócz spragnionych morskiej przygody Iskra przywozi do Polski również i "ziemię pobraną z majątku zamieszkałego w Casablanca Polaka Kotarby, która będzie dostarczona na kopiec Marszałka Piłsudskiego na Sowińcu".

Gdynia, do której powraca po półrocznej podróży okręt szkolny polskiej Marynarki Wojennej, jest w tym czasie miastem pozornie wymarłym, przypominającym - skryty wśród poleskich błot - Pińsk.

Ale to tylko pozory, bowiem "wśród skrzypu dźwigów portowych narastają nowe doniosłe zagadnienia".

Niestety, tę doniosłość trochę przesłaniają "ciemne sylwety", rzucające złowrogi cień na "białą" Gdynię, przez co zaczyna jawić się "miastem najstraszliwszych spekulacji i najokropniejszych błędów", do czego zapewne przykłada rękę niejeden "pan referent ministerialny", będący najwyraźniej "wrogiem życia gospodarczego nr 1", zainteresowanym wyłącznie "hamowaniem rozwoju [gdyńskiego - dop. red.] przemysłu".

Na dodatek, swoje trzy grosze do tego niezbyt chlubnego wizerunku dorzucić muszą i mniej znaczne indywidua, które swymi występkami Gdyni chwały również nie przynoszą.

Na szczęście te przykre okoliczności nie paraliżują pracy gdyńskiego portu, który z powodzeniem przyjmuje transporty nie tylko ziemi na kopiec marszałka, lecz również bardziej szlachetnych kruszców. Dowodem tego jest ładunek srebra przywieziony do Gdyni na pokładzie Lecha.

A jeśli już o srebrze mowa, to wspomnieć też należy o Batorym, na pokładzie którego srebrne gody małżeńskie obchodzi dowodzący statkiem kapitan Eustazy Borkowski (w zamieszczonym wycinku błędnie ochrzczony Eustachym), doskonale znany z kart "Szamana morskiego", autorstwa Karola Olgierda Borchardta.

Na pokładzie tegoż samego statku ma miejsce zdarzenie również i mniej przyjemne: oto ataku szału dostaje jedna z pracujących na Batorym praczek - czort jeden wie, czy to efekt zazdrości o kapitana...

A może, najzwyczajniej w świecie, biedaczka przeraziła się niedalekiej perspektywy zatonięcia półwyspu?

W takiej sytuacji zamiast histeryzować, może lepiej wziąć lekcję pływania na długim dystansie...?


Źródło: "Gazeta Gdańska" nr 220 z 25 września 1936 r., "Dziennik Bydgoski" nr 223 z 25 września 1936 r., "Ilustrowany Kurier Codzienny" nr 267 z 25 września 1936 r. oraz "Słowo Pomorskie" nr 223 z 25 września 1936 r. Skany pochodzą z Pomorskiej Biblioteki Cyfrowej, Kujawsko-Pomorskiej Biblioteki Cyfrowej oraz Małopolskiej Biblioteki Cyfrowej.

Opinie (34) 2 zablokowane

  • Panowie referenci ministerialni (1)

    od zawsze są kłopotliwi. Zwlaszcza dla realizowanych inwestycji...

    • 6 0

    • Kim był Kotarba?

      • 2 0

  • Anty kobiece ubiory i fryzury, dobrze ze te czasy odeszły (8)

    • 3 9

    • Nie odeszły... (6)

      I nie są "Anty Kobiece". Są normalne. Zejdż ze "ścianki", wyjdź na ulicę :)))

      • 7 3

      • Zejdz z tego swiata. (4)

        • 0 3

        • Dziękuję... (3)

          Będziesz Matuzalemem? Bądź!

          • 1 0

          • Uprasuj garsonkę, jutro niedzielna msza. (2)

            Tam sobie poużywasz do woli.

            • 0 2

            • Garsonka na mszę? (1)

              Co ty? Garsonka to nazwa od "garson", chłopiec :)

              • 3 0

              • Tymbardziej zyskasz...

                • 0 0

      • Dodam tylko że jak najbardziej normalne jak na tamte czasy...

        • 3 1

    • Moda.

      Tamtejsza moda nie była dla kobiet i nie dodawała urody.Kobiety wyglądały męsko i dobrze,ze tamte czasy już dawno minęły .

      • 0 0

  • tytuł mylący (1)

    Zdjęcie wykonano w 1931 roku, na pięć lat przez srebrnymi godami pary.

    • 8 4

    • Zdjęcie pokazuje kapitana z żoną

      a nie jubileusz. Przeczytaj tekst.

      • 0 2

  • Ferie jesienne (3)

    Dzieci pomagały przy żniwach i zbiorach jabłek...

    • 8 0

    • W Niemczech... (2)

      • 1 0

      • Tak. (1)

        W WMG rok szkolny zaczynał się w kwietniu i było dużo przerw na prace rolne.
        Bogate dzieci miały prywatne nauczanie, a reszta zapier... w polu.

        • 1 0

        • A wojny wywolywane przez Niemcy

          były tego niedouczenia efektem. Liczył się pełny brzuch.

          • 1 0

  • ludzie wtedy byli tacy brzydcy i beznadziejnie sie ubierali(przynajmniej kobiety ze zdjęcia) ? (3)

    • 3 7

    • Teraz są tacy sami. (2)

      Duchem byli piękni.

      • 4 1

      • Duchem to i kiedyś i teraz byli i są brzydcy i byli i są teraz piękni. (1)

        Nie zależy od czasow czy ustroju tylko od człowieka

        • 1 2

        • Zależy też od czasu

          w jakim ludzie żyją, np. ludzie nie ekscytują się już widowiskami takimi jak łamanie kołem...

          • 1 0

  • ale zauważcie ten patriotyzm dziennikarski w każdym calu (3)

    "do Gdyni zbliżamy się wygodnym POLsKiM pulmanem"
    ... podejrzewam tu, że jakikolwiek "niemiecki wagon" musiałby być straszliwie niekomfortowy i bardzo niewygodny.

    • 1 6

    • Polska była krótko po rozbiorach (2)

      i budowała linie kolejowe, pociągi i urządznia... To coaś złego?

      • 3 1

      • Budowała, bądź przejęła już istniejącą infrastrukturę. (1)

        • 0 2

        • Nie bylo co przejmować.

          Zaborcy zabrali wszystko, także to, co nie było ich.

          • 2 0

  • Pytanie (3)

    Ten z wąsikiem i charakterystyczną minką, to...

    • 1 0

    • Kapitan Borkowski.

      • 1 0

    • Charlie Chaplin (1)

      • 1 1

      • Mówisz o milionerze?

        • 1 0

  • Z tych 25,4 tony srebra można było wybić 2,3 mln pięciozłotówek

    Które już były warte 11,5 mln zł. A sam kruszec 2 mln zł. Interes państwa polskiego niezły. No, ale transport morski do Polski, ubezpieczenie tego, koszty wybicia monet w mennicy... Z tego srebra bito zapewne monety, jak "głowa kobiety", waga jednej 11 g. W trzy lata 1932-34 Polska tych monet (nie licząc dwuzłotowych z tym samym "obrazkiem") wybiła 18 milionów, to transportów srebra musiało być znacznie więcej. Choć może ten transport był na monety 5 zł "Nike", które najpierw bito w Belgii i Anglii, ale i w 1931. A ważyła znacznie więcej, 18 g, a już 30-40 lat temu były czymś drogim i rzadkim.

    • 3 0

  • Płw. Helski

    po latach czekania znika.

    • 3 0

  • Moze dodam za Wikipedia zreszta zgodna z prawda ze...

    ...Wybuch II wojny światowej zastał Kapitana Borkowskiego wraz z MS Batory w Nowym Jorku. Kapitan wygłosił wówczas kilka publicznych wypowiedzi, które po części wskutek nieścisłych relacji prasy amerykańskiej i nieporozumień językowych zaniepokoiły zdenerwowaną wybuchem wojny załogę statku. W związku z tym dyrekcja «GAL» odwołała go z dowództwa Batorego. Borkowski pozostał w Hoboken , New Jersey w USA i rozpoczął pływanie na statkach amerykańskich; nie wrócił już do polskiej floty ani nigdy nie wrócił do kraju. W Polsce juz nie miał rodziny a jego żona zmarła w Gdyni w czasie okupacji i dzieci nie miał.

    Żył 73 lata, zmarł w nowojorskiej dzielnicy Staten Island. Pochowany w East Hanover w stanie New Jersey.

    • 1 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Majówkowe zwiedzanie Stoczni vol.7

20 zł
spacer

Vivat Gdańsk! Rekonstrukcje historyczne na Górze Gradowej

pokaz, spacer

Gdynia wielu narodowości

spotkanie, wykład

Sprawdź się

Sprawdź się

Co trzymała w dłoniach „Natasza” - dziewczyna z pomnika Braterstwa Polsko-Radzieckiego w Gdyni?

 

Najczęściej czytane