- 1 O morderstwie na jachcie i upartej nudystce (35 opinii)
- 2 Pozostałości baterii mającej bronić portu (71 opinii)
- 3 Przymorze kiedyś i dziś. Porównujemy zdjęcia (145 opinii)
- 4 Te zabytki otwierają się po remontach (88 opinii)
- 5 Tak organizowano Rajd Monte Carlo w Gdańsku (25 opinii)
- 6 Kronika oblężenia Gdańska w 1734 r. Część 2 (12 opinii)
Ślub pewnej sopocianki w Rio de Janeiro
Choć panna Ilse Wüst, córka wdowy po kapitanie Wüst z Sopotu, poślubiła Hermanna Bonmanna w Rio de Janeiro w listopadzie 1931 r., to zdjęcie z zaślubin gdańska prasa opublikowała dopiero w styczniu następnego roku.
Można zapytać co tych dwoje miało wspólnego z Gdańskiem? Dlaczego ich obecność na zaślubinach panny Wüst była tak ważna dla czytelników gdańskiej prasy?
Dziennikarze nie omieszkali o tym oczywiście wspomnieć. Otóż Rudolf Cramer von Clausbruch pilotował w swoim czasie pasażerskiego Dorniera-Wals, który kursował na trasie między Gdańskiem a Szwecją, zaś jego żona, jeszcze jako panna Nitykowski, gościła przez jakiś czas w Sopocie i jako Miss Niemiec paradowała po tamtejszym deptaku.
Dornier Do X, którym dowodził Rudolfa Cramer von Clausbruch był samolotem pasażerskim o konstrukcji łodzi latającej, produkowany na przełomie lat 20. i 30. XX wieku przez niemiecką firmę Dornier. Co ciekawe, powstały tylko trzy egzemplarze tej maszyny, z czego dwa przekazano Włochom, a jeden egzemplarz latał w barwach Niemiec.
W czerwcu 1929 r., gdy pierwsza maszyna była gotowa, Dornier DO X był wówczas największym i najcięższym samolotem świata. Choć jego budowę finansowało niemieckie ministerstwo transportu, to prace konstrukcyjne prowadzono w szwajcarskim Altenrhein nad Jeziorem Bodeńskim. Spowodowane to było koniecznością obejścia narzuconych Niemcom przez traktat wersalski ograniczeń dotyczących osiągów konstrukcji lotniczych po I wojnie światowej.
Pierwszy lot odbył się 12 lipca 1929 roku z załogą złożoną z 14 osób. 21 października 1929 roku wykonany został lot ze 169 osobami na pokładzie w tym ze 150 pasażerami.
Użytkowanie Do X z wielu przyczyn było dość kłopotliwe, m.in. z różnorakich powodów odnoszących się do kwestii bezpieczeństwa (liczne awarie i kłopoty techniczne), jak również niskiej opłacalności lotów tego samolotu.
O autorze
Paweł Pizuński
- historyk, autor m.in. Pocztu Wielkich Mistrzów Krzyżackich i Pierwszego Pitawala Gdańskiego. Opisywane przez niego historie kryminalne pochodzą z gdańskiej prasy z początku XX w.
Opinie (24) 1 zablokowana
-
2013-01-30 00:35
brak sztywnej spacji!
- 0 0
-
2013-01-30 14:44
Co tu dużo pisać...
rio de żanerio to jest u nas w warszawie gdzie banda dzikunów atakuje nasze banany dzien w dzien
- 0 0
-
2013-01-31 12:09
fajne to zdjęcie miss
golono wtedy włosy pod pachami ?
Czy podretuszowano ? :-)- 2 0
-
2013-02-07 19:49
Ale piękna historia
He he :)
Wesoło.
A ja niedawno brałam ślub i miałam niezłą historię.
Na moim ślubie był bardzo przystojny fotograf. Świadkowa się chyba w nim zakochała ;-)
Nawet go uprosiła o taniec, co jak na nią było mega wyzwaniem , bo wstydliwa jest.
Jak poszedł o pierwszej w nocy to ta w pąsach do mnie, że ma jego telefon :)
Pewnie chce, żeby jej zrobił zdjęcia ;-) na ich stronie mozna go zobaczyć
fotografnaslub.org wchodzi się w kontakt i tam fotografowie, to ten drugi :)- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.