• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Cenny transport gdańskich guldenów

Paweł Pizuński
18 stycznia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Ślub pewnej sopocianki w Rio de Janeiro

W styczniu 1932 r. senat Wolnego Miasta Gdańska postanowił wprowadzić do obiegu nowe monety wartości 1, 2, 5 i pół guldena. Pierwszy transport tych monet dostarczono do Dworca Głównego w Gdańsku 18 stycznia 1932 r. i wydarzenie to wzbudziło wielkie zainteresowanie mieszkańców miasta.



Monety zapakowane były w metalowych beczkach, z których każda ważyła co najmniej trzy cetnary (chodzi o cetnar niemiecki, o wadze ok. 50 kg) i zawierała albo 25 tysięcy monet 1-guldenowych, albo 8 tys. 5-guldenówek. Beczki odebrała z dworca firma przewozowa Schenker und Co., po czym dwoma wozami zaprzężonymi w konie przewiozła przez całe miasto aż do siedziby Banku Gdańskiego (dziś w tym samym budynku znajduje się siedziba gdańskiego oddziału Narodowego Banku Polskiego zobacz na mapie Gdańska).

Co ciekawe, operację tę ochraniało tylko kilku urzędników policji kryminalnej, ale dla śledzącego przebieg operacji dziennikarza "Danzige Neueste Nachrichten" nie było w tym nic dziwnego, bo przecież "niemożliwym było, by któraś z 3-cetnarowych beczek nagle gdzieś potajemnie mogła zniknąć".

Pod wielkimi drzwiami wiodącymi do siedziby Banku Gdańskiego beczki z pieniędzmi wyładowano z wozów i przetoczono do windy, która przetransportowała je do znajdującego się w piwnicach banku skarbca. Tam cenny depozyt spoczywać miał przez kilka dni, do czasu oficjalnego wprowadzenia monet do obiegu przez władze Wolnego Miasta Gdańska.

O autorze

autor

Paweł Pizuński

- historyk, autor m.in. Pocztu Wielkich Mistrzów Krzyżackich i Pierwszego Pitawala Gdańskiego. Opisywane przez niego historie kryminalne pochodzą z gdańskiej prasy z początku XX w.

Opinie (45) 5 zablokowanych

  • (3)

    Ciekawe w jaki sposób wyjechały te pieniądze z Gdańska

    • 14 1

    • w kieszeniach kacapów (1)

      "bohaterskich wyzwolicieli"

      • 12 1

      • armie zawze łupiły i zawsze będą łupiły
        a kacapy ukradli w Polsce mniej np. rowerów
        niż zrobiły to szwaby

        wiem na pewno od mojego dziadka, że i my w czasie wyprawy kijowskiej
        nie byliśmy święci, wój w czasie zajęcia też nie dostawał podarunków, a
        z całkiem pustymi rękami nie wrócił

        precz z hipokryzją i szantażem moralnym

        • 0 0

    • Ciekawe w jaki sposób wyjechały te pieniadze z

      • 0 0

  • no i... (1)

    wstęp OK a teraz treść.

    • 47 0

    • Przede wszystkim nie ma informacji skad sie te pieniadze wziely. Wybite w Gdansku, czy gdzie indziej?

      • 2 0

  • (2)

    ciekawe jaka maja wartosc?

    • 7 0

    • 5 guldenów z1935 2300zł

      Jest na Allegro

      • 1 0

    • bardzo drogie w obecnych czasach

      • 0 0

  • Schenker (1)

    ciekawe, czy to ta sama firma, która obecnie świadczy usługi kurierskie

    • 12 0

    • Schenker

      Od 1872 roku ta sama

      • 7 0

  • ciekawe jakie w Gdyni byly pieniazki przed wojna??? (6)

    • 8 13

    • płacili patykami (1)

      • 15 5

      • albo guzikami

        • 5 5

    • W Gdyni? hmmmmm........ to chyba polskie złotówki.

      • 7 0

    • muszelkami

      • 6 3

    • PIENIĄDZE

      Mówi się PIENIĄDZE >
      Pieniążkami bawią się dzieci przy automatach .

      • 5 0

    • W polskiej Gdyni były polskie złote

      • 5 0

  • Ciekawe ile są dziś warte :) (3)

    I czy komuś się uchowały :)

    • 5 0

    • napewno sie komus uchowały ale tylko tym co nie zostali wymordowani przez rosjan!

      • 7 1

    • Guldeny są drogie nawet bardzo drogie

      mozna kupic na aukcjach i sklepach numizmatycznych.

      • 0 0

    • Sporo tego jest. Te monety maja duży rozrzut cenowy. Od 300zl za 1goulden do ponad 20tysi za 10 guldenów ze złota. 5 guldenów to około 2tys dzis

      • 1 0

  • Nie mylic z Niemieckiego miasta z Polskim Gdańskiem :) (14)

    Wszystko ładnie tylko że nie było banku Gdańskiego i nie było Gdańska każdy może sobie przeczytać co pisze na monetach! Stadt Danzig !!Danzing ma mnóstwo ciekawych historii i masie czym chwalić niestety nie można tego samego powiedzieć o Gdańsku To zupełnie inne miasta teraz to tylko namiastka tego co było. A szkoda.Tak samo jest byłymi Polskimi miastami na wschodzi a teraz już Litewskimi czy Białoruskimi.

    • 18 16

    • a kiedy to Gdansk

      nalezal do Niemiec lub Prus?

      • 7 5

    • (7)

      Gdańsk ma bogatą historię i do końca nie wiadomo czy pierwsi byli tu nasi rodacy czy germanie. Jedno jest pewne, że był miastem wielokulturowym z racji swojego położenia. Miasto jest nadal to samo choc mocno zniszczone przez rosjan... I co ciekawe nadal jest wolnym miastem Gdańsk ponieważ zgodnie zobowiązującymi aktami prawnymi tylko Liga Narodów i jej prawny spadkobierca ONZ mogą odwołać traktat powołujący Wolne Miasto Gdańsk a nie uczyniły tego do dzisiaj. Widzę, że kolega/koleżanka ma coś do niemieckiej części historii. To tak jakbyś się czepiał, że dzisiejsza Grunwaldzka to nie ta sama bo za czasów wolnego miasta była nazywana Adolf-Hitler-Straße lub Hauptstraße. A to co nazywasz "tylko namiastka tego co było" to właśnie historia więc jak Ci się coś nie podoba to wypitalaj z tego miasta, albo załóż swoje własne :)

      • 26 3

      • w miarę prawidłowo

        prawisz.

        • 4 1

      • Pierwsi "w Gdańsku" byli Słowianie, a ściślej lechiccy Pomorzanie, to jest akurat pewne............ (5)

        • 2 5

        • dwa minusy = dwa folksdojcze (1)

          • 0 2

          • Oho,prawdziwy Polak i Gdańszczanin z Kresów się znalazł.

            • 0 0

        • Nazwa "Gyddanyzc" (w "Żywocie Św. Wojciecha" z 999r.) swiadczy o pierwotnej słowiańskości Gdańska... (2)

          ... i jest ona folksdojczom bardzo nie na rękę.

          • 4 1

          • Wykopaliska archeologiczne pod Halą targową w Gdańsku,na których odkryto chatę z okresu Cesarstwa Rzymskiego (1)

            zbudowaną w stylu plemion wschodniogermańskich,najprawdopodobniej Wandalów wraz narzędziami typowymi dla tych plemion w wyżej wymienionym okresie jest jakoś wyjątkowo nie na rękę krzewicielom komunistycznych mitów o "prastarej polskości Gdańska" i praktycznie została pominięta w mediach.Ciekawe dlaczego...

            • 2 1

            • świrujecie wszyscy

              Kiedyś, w dawnych czasach, ideologia narodowa nie miała żadnego znaczenia, Polakiem był poddany polskiego króla i czy mówił w domu po niemiecku, po polsku, po rusku, czy w jidisz nie miało znaczenia. Ciit większe znaczenie miała religia, ale też nie całkowite, niekatolik też mógł zrobić karoerę, a nawet choć Żydom było trudniej, to było im zdecydowanie łatwiej niż poza Polską, więc się do nas garnęli. Wybuch nacjonalizmu zgnoił nas wszystkich po trosze, choć dzięki niemu istniejemy.

              To dziś z tym świrujemy. gdy powstawał i przez większość czasu gdy trwał, gdańszczanie nie byli Polakami w obecnym sensie i zrozumieniu. Ale tak samo było z wieloma innymi miastami. W Krakowie też częściej mówiło się po niemiecku i żydowsku niż po polsku. Ale tak samo było w Londynie, Amsterdamie, Konstantynopolu/Stambule, we wszystkich metropoliach

              • 0 0

    • Zlitujcie się nad językiem polskim!

      "co pisze na monetach"!
      co JEST NAPISANE na monetach!

      • 3 0

    • Nie napinaj się prusaku.......... Wypad za Łabę!................... (3)

      • 0 3

      • Krolewskie Polskie Miasto Gdansk (1)

        W ktorym nigdy(od 1945r.)nie mowilo sie po polsku.
        Nie napinaj sie agresywny polski patrioto

        • 2 1

        • Taaa... a w Berlinie nigdy nie mówiło się po niemiecku, zawsze tylko po turecku, czyli tak jak dzisiaj...

          "Karaluch" to inaczej "prusak" i na pewno nie jest to przypadek.

          • 1 3

      • Też bym się na Twoim miejscu nie napinał i tylko wracał na wschód,skąd się zresztą przypałętaliście.

        • 1 0

  • w tym czasie w Gdyni krowa zrobiła kupkę na przyszłej ul.Świętojańskiej. (2)

    • 15 12

    • to faktycznie z ciebie historyk ale jak z koziej d*py traba doksztalc sie troche zanim zaczniesz jeszcze raz pisac jakies opinie.

      • 3 1

    • po 45 to krowy mogly byc w glownym miescie

      • 0 0

  • Moniaki (2)

    Na portalach aukcyjnych można nabyć monety z okresu Wolnego Miasta Gdańska. Dość rzadkie pozycje robione z niklu czy srebra. Co do 25-cio guldenówki w złocie do dziś nikt nie wie czy takowa w ogóle wybito a juz na pewno nie była w obiegu.

    • 1 7

    • Z tego co pamiętam z katalogu sprzed wielu lat nakład określano bodajże na 4,000 szt.

      • 0 0

    • złote 25 guldenów

      będzie na aukcji WCN 23 lutego br cena wywoławcza 8000 złotych;)

      • 0 0

  • GULDEN -> ZŁOTY

    Z przyjemnością patrzę na dawne guldeny. Projektanci obecnych 2 złotówek powinni podszkolić się w temacie, to może nie trzeba by używać lupy do rozszyfrowania treści na dwójkach.

    • 5 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Majówkowe zwiedzanie Stoczni vol.7

20 zł
spacer

Vivat Gdańsk! Rekonstrukcje historyczne na Górze Gradowej

pokaz, spacer

Gdynia wielu narodowości

spotkanie, wykład

Sprawdź się

Sprawdź się

Kim był urodzony w Gdańsku Jan Dantyszek pełniący funkcję sekretarza króla Zygmunta Starego

 

Najczęściej czytane