- 1 Piękne werandy odtworzone w kamienicy (49 opinii)
- 2 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (125 opinii)
- 3 Jak sprawa Amber Gold zmieniła prawo (38 opinii)
- 4 Siedem pchnięć, dziura w głowie od kuli i złamana ręka (24 opinie)
- 5 Szukają szczątków legionisty na Westerplatte (81 opinii)
- 6 Po 80 latach dzwony wróciły do Gdańska (193 opinie)
Przez 34 lata w budowie. Przypominamy historię trasy Kwiatkowskiego
Równo 14 lat temu, 12 czerwca 2008 roku, oddano do użytku ostatni odcinek Trasy Kwiatkowskiego w Gdyni. To dobra okazja, aby przypomnieć sobie historię tej kluczowej dla całego miasta inwestycji, która realizowana była łącznie przez aż 34 lata.
Dziś Trasa Kwiatkowskiego kojarzy się kierowcom głównie z kolejnymi utrudnieniami powodowanymi przez częste (ale konieczne) naprawy czy przebudowy. Wciąż zresztą czekamy na otwarcie przebudowywanego w ostatnich miesiącach ostatniego odcinka tej arterii, łączącego estakadę z ul. Dąbka.
Warto jednak pamiętać, że Trasa Kwiatkowskiego swój obecny kształt, gwarantujący bezpośrednie połączenie między portem a obwodnicą Trójmiasta, zyskała dopiero w czerwcu 2008 roku. Niemal 34 lata po rozpoczęciu pierwszych prac nad jej budową. Ale po kolei.
Sam pomysł budowy trasy - nazwanej, na cześć Eugeniusza Kwiatkowskiego, czyli budowniczego gdyńskiego portu - pojawił się w latach 70. Już wówczas brak bezkolizyjnego i bezpośredniego połączenia obsługującego ruch ciężkich pojazdów pomiędzy wciąż rozwijającym się portem, a krajowym systemem transportowym, stanowił poważny problem.
Na tyle poważny, że cały pierwszy etap budowy sfinansowano ze środków budżetu państwa, a nie miasta.
Budowa pierwszego etapu inwestycji ruszyła w sierpniu 1974 roku. Pierwsze plany zakładały stworzenie połączenia ul. Piotra Ściegiennego na Leszczynkach z ul. Czerwonych Kosynierów (obecnie ul. Morska) oraz ul. Marchlewskiego (obecnie ul. Janka Wiśniewskiego) z ulicami Wincentego Gruny (obecnie ul. Unruga) i płk. Dąbka. Pomysł, aby pociągnąć trasę aż do obwodnicy pojawił się już później, w trakcie prac.
Najszybciej oddano do użytku cztery estakady: dwie nad torem kolejowym i ul. Opata Hackiego oraz dwie nad kompleksem torów portu w Gdyni. Chwilę później - w połowie lat 80. - budowę trasy wstrzymano. Przez kilka lat istniały więc dwa niezależne fragmenty Trasy Kwiatkowskiego.
W 1992 roku zdecydowano nawet o pełnym odstąpieniu od koncepcji stworzenia jednej, długiej Trasy Kwiatkowskiego. Na szczęście już trzy lata później powrócono do pomysłu i rozpoczęto drugi etap prac.
W latach 1995-1998, przy współudziale finansowym Banku Światowego, zrealizowano kolejną fazę budowy, uzupełniając estakadę o brakujące odcinki.
13 listopada 1998, po 22 latach od rozpoczęcia budowy, oddano do użytku całą estakadę łączącą ul. Morską z ul. płk. Dąbka. Odcinek ten liczy łącznie 2316 m. W tym czasie utrwaliła się też, używana często do dziś, choć w gruncie rzeczy błędna nazwa "estakada Kwiatkowskiego".
Choć po części rozwiązało to problem bezkolizyjnego dojazdu do północnych dzielnic Gdyni, to problemem pozostawał ruch z portu - ciężarówki korzystać musiały z ul. Morskiej, aby dostać się nią do obwodnicy, co powodowało nie tylko gigantyczne korki, ale i generowało konieczność bardzo częstych napraw dosłownie rozjeżdżanej co roku głównej arterii Gdyni.
Tym razem z pomocną dłonią przyszła Unia Europejska - w 2005 roku Komisja Europejska ostatecznie zaakceptowała współfinansowanie budowy ostatniego z etapów trasy, zapewniającego bezpośrednie połączenie portu z obwodnicą.
Budowa rozpoczęła się w sierpniu 2006 roku, a zakończyła w marcu 2008 roku. Nowy odcinek trasy, liczący 2736 m, został oddany do użytku 12 czerwca 2008 roku. I jeżeli nawet dziś może nieco śmieszyć iście PRL-owskie zadęcie samej ceremonii otwarcia z wielką flagą z napisem "dla Gdyni, dla Portu, dla Polski" rozwieszoną na jednym z wiaduktów, to ciężko też wyobrazić sobie dziś życie w Gdyni, a nawet całym Trójmieście bez trasy Kwiatkowskiego.
Opinie (103) ponad 10 zablokowanych
-
2022-06-15 08:39
Tal dla porownania (1)
W Chinach w 2020 zbudowano 7000 km autostrad
- 0 0
-
2024-04-10 17:20
porównanie miasta na prawach powiatu w państwie na obrzeżach UE do potężnego gospodarczo państwa sterującego centralnie to nie jest dobre porównanie
- 0 0
-
2022-06-16 17:05
Teraz nie ma takich wizjonerów. Ruch był dużo mniejszy, a potrafili przewidzieć potrzebę budowy Chłopskiej, Obwodnicy, Kwiatkows
Dzisiejsi włodarze wyprzedają tereny pod deweloperkę i potem palą głupa, że tyle samochodów i nie ma gdzie zaparkować, jak przejechać.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.