- 1 Zamiast Rębiechowa lotnisko na morzu (208 opinii)
- 2 15 lat temu otwarto powiększoną galerię Klif (106 opinii)
- 3 Nowe ściany starej kawiarni na Aniołkach (60 opinii)
- 4 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (459 opinii)
- 5 Tajemnicza baszta zostanie otwarta (69 opinii)
- 6 Ważki jak szarańcza i ślepy Maksym z ZSRR (8 opinii)
Od pól wzlotów do pierwszego lotniska
17 grudnia 1903 r. bracia Wright w Północnej Karolinie (USA) po raz pierwszy polecieli aeroplanem wyposażonym w silnik spalinowy. Już siedem lat później w Gdańsku, w dniach od 11 do 19 czerwca 1910 r., na wyspie Holm (Ostrów) odbył się festiwal lotniczy pod nazwą "Danziger Fest -und Flugwoche".
Podczas festiwalu dwóch pionierów awiacji, Hans Grade i Emil Jeannin, zaprezentowało mieszkańcom Gdańska swoje samoloty. Jednopłat Hansa Grade o wdzięcznej nazwie "Ważka" (Libelle) ważył 125 kg i był wyposażony w dwusuwowy silnik spalinowy (4 cylindry) o mocy 12 kW. Natomiast dwupłatowiec Emila Jeannina "Aviatik Farman" o masie własnej 500 kg miał siedmiocylindrowy silnik rotacyjny o mocy 37 kW. Oba samoloty mogły latać z prędkością nawet do 60 km/h.
Dojazd na prowizoryczne lądowisko zapewniał pociąg jadący z Dworca Głównego na Holm oddaną w 1905 r. linią kolejową przez Orunię, Olszynkę i Przeróbkę. Ponadto miasto zapewniło przejazd miejskimi omnibusami przez tymczasowy most pontonowy na Wiśle oraz parostatkami z pasażerami wsiadającymi na Długim Pobrzeżu. Pokazy trwały przez tydzień i zgromadziły tysiące widzów.
Plac wzlotów dla aeroplanów na wyspie Holm był pierwszym takim miejscem na Pomorzu, a może i na ziemiach polskich. W tym samym roku podobna impreza odbyła się na polu mokotowskim w Warszawie, a rok później w Poznaniu Ławicy otwarto stację lotniczą. Również w Krakowie, na polach rakowickich za koszarami dragonów, w tym czasie urządzono pole wzlotów dla samolotów Austro-Węgier.
Na polu wzlotów na Holmie w latach 1913-1917 działała baza lotnictwa morskiego. W pobliskiej Cesarskiej Stoczni (Kaiserliche Werft Danzig) oprócz okrętów budowano też samoloty. W zakładzie konstrukcyjno-badawczym zatrudniającym ponad 170 pracowników (w tym kilku pilotów wojskowych) konstruowano i budowano hydroplany oraz remontowano maszyny z niemieckich stacji lotniczych nad Bałtykiem. Pierwsze w Niemczech morskie lotnisko powstało w Pucku, na zakupionych przez armię 800 morgach ziemi. Tam odbywały się loty szkolne maszyn powstałych w Cesarskiej Stoczni w Gdańsku.
Pole wzlotów na Wielkim Placu Ćwiczeń we Wrzeszczu
Pierwsze miejsca dostosowane do startów i lądowań aeroplanów wyznaczano na płaskim terenie o nawierzchni zazwyczaj trawiastej, bez wyznaczonej drogi startowej. Takie lądowisko w tym czasie nazywano polem wzlotów. Samoloty lądujące na takim placu, w zależności od warunków atmosferycznych, schodziły pod różnymi kątami. Oprócz placu budowano obok halę zwaną hangarem, w którym przechowywano latające maszyny oraz zaplecze remontowe w barakach lub szopach.
Równolegle z placem wzlotów na Holmie władze wojskowe zezwoliły na lądowanie samolotów na poligonie garnizonu gdańskiego.
W 1829 r. wojsko pruskie zakupiło obszar o powierzchni 182 ha, położony na północ od Labesweg (dzisiejsza ulica Lelewela), czyli traktu łączącego Strzyżę z Nowymi Szkotami. Na polach leżących pomiędzy wsiami Strzyża i Zaspa powstał poligon z placem ćwiczeń i strzelnicą o nazwie Die Grosse Exerzierplatz.
Na początku XX wieku "Wielki Plac Ćwiczeń" wraz z wybudowanymi koszarami huzarów we Wrzeszczu, urzędem prowiantowym, batalionem pontonowym i wojskową bocznicą kolejową przy magistrali Gdańsk - Słupsk - Stargard oraz koszarami batalionu telegraficznego stanowiły duży kompleks militarny.
Już w 1910 r. na Grosser Exerzierplatz wylądował pierwszy samolot wojskowy. Zapewne przyleciał nim książę Fryderyk Zygmunt Pruski, miłośnik awiacji i licencjonowany pilot skierowany do służby w pułku huzarów we Wrzeszczu. Trafił pod dowództwo niemieckiego następcy tronu - Kronprinza Wilhelma Pruskiego. Obaj książęta mieli wspólnego przodka, pradziadka Fryderyka Wilhelma III, króla Prus.
Na wydzielonym terenie w południowo-zachodniej części poligonu, tuż przy Labesweg i browarze, lądowały wojskowe aeroplany i aerostaty, czyli samoloty i sterowce. Pole wzlotów wyznaczono tuż za mostem kolejowym, w kierunku koszar wojsk łączności telegraficznej. Po wybudowaniu podwójnego hangaru i warsztatów lotniczych w 1913 r. powstała stacja lotnicza.
Powstałą stacją lotniczą we Wrzeszczu dowodził książę Fryderyk Zygmunt Pruski. Już w czasie trwania pierwszej wojny światowej, zwanej wówczas "wielką", przeniesiono z Holmu do Wrzeszcza szkołę lotnictwa morskiego i w 1917 r. oddano nowy murowany hangar, tuż za browarem. Pole wzlotów stało się wojskowym lotniskiem.
Lotnisko we Wrzeszczu
Po zakończeniu I wojny światowej w hangarach wrzeszczańskich zostało 20 samolotów, z których cztery nadawały się do lotów bez napraw (trzy maszyny Albatros C XII i jeden Fokker D VII). Całym parkiem maszyn zarządzał oddział policji, mający czterech pilotów i dwóch strzelców.
Zgodnie z Traktatem Wersalskim Gdańsk wyłączono z terytorium Niemiec. Mające powstać Wolne Miasto stanowić miało protektorat Ligi Narodów, włączony do polskiego obszaru celnego. Po ratyfikacji Traktatu przez Niemcy władzę w Gdańsku objął tymczasowy komisarz Ligi, a wszystkie jednostki niemieckiego wojska opuściły miasto. Wolne Miasto Gdańsk miało być strefą zdemilitaryzowaną.
W maju 1920 r. alianci zakazali lotów szwadronowi gdańskiej policji i zarekwirowali samoloty. Po proklamowaniu 15 listopada 1920 r. Wolnego Miasta Gdańska jednostka lotnicza policji została rozwiązana, a samoloty przekazano Polsce.
Również w tym czasie zapadła decyzja o przyszłości terenów po byłym poligonie garnizonu gdańskiego. Dawny Grosser Exierzierplatz został przekazany Senatowi Wolnego Miasta. Część północną, z wyłączeniem terenów kolejowych, które zgodnie z Traktatem przyznano Polsce, przeznaczono na cywilne lotnisko. Południową zaś pod budownictwo mieszkaniowe, planowane Grosssiedlung Langfuhr / Wielkie Osiedle Wrzeszcz.
Tym samym pierwszym cywilnym lotniskiem na obecnych ziemiach polskich został Flugplatz Langfuhr - lotnisko Wrzeszcz.
Odnotujemy jeszcze, że pierwszym cywilnym lotniskiem na świecie było mediolańskie Taliedo we Włoszech, otwarte w 1910 r. W II Rzeczypospolitej Polskiej pierwsze cywilne loty odbyły się pod koniec 1920 r. na warszawskim lotnisku na Mokotowie.
W hangarze byłej szkoły lotnictwa morskiego rozpoczął działalność "Gdański Przewoźnik Lotniczy" (Danziger Luftreederei - Dz LR), a w hangarach księcia Fryderyka Zygmunta Pruskiego - "Gdańska Poczta Lotnicza" (Danziger Luftpost - Dz LP). W marcu 1920 r. wprowadzono rejestr samolotów, oznaczając je literami FD (Freistaat Danzig). Rok później zmieniono oznaczenie na Dz (polskie samoloty oznaczone były literami SP, a niemieckie - D). Na sterze i skrzydłach samolotu był herb Gdańska - dwa białe krzyże na czerwonym tle.
Ze "starego" lotniska we Wrzeszczu samoloty gdańskich przewoźników latały do Królewca, Kowna, Rygi i Rewalu (dawna nazwa Tallina). W 1920 r. Danziger Luftreederei planowało regularne loty z Gdańska do Warszawy i zakup kilku "dużych" samolotów zabierających do ośmiu pasażerów. Ze względów politycznych, ale także z braku środków finansowych, do realizacji tych zamierzeń nie doszło.
Rok później z okazji Targów Poznańskich "Gdańska Poczta Lotnicza" zawarła umowę z polską firmą "Aero-Targ" na cywilne przewozy lotnicze na trasie Poznań - Gdańsk - Poznań oraz Poznań - Warszawa - Poznań, które obsługiwały gdańskie samoloty.
W 1922 r. uruchomiono połączenia z Berlina i Hamburga przez Szczecin do Gdańska oraz z Gdańska do Warszawy i Lwowa. Samolot linii PLL "Aerolloyd", poprzednika LOT-u, z bazą techniczną we Wrzeszczu, startował o godz. 8:00 z Gdańska i lądował w Warszawie o 10:30, by o 13:00 wylatywać do Lwowa, w którym lądował o 16:00.
Port Lotniczy Gdańsk
W czerwcu 1923 r. w zachodniej części byłego poligonu, tuż przed torami linii kolejowej łączącej Gdańsk z Sopotem, uruchomiono Flughafen Danzig, czyli Port Lotniczy Gdańsk. Otwarcie nastąpiło 17 czerwca, zaś jego poświęcenie dzień później, czyli 18 czerwca.
Do portu można było dojechać ulicą Flughafenstrasse (obecna ul. Braci Lewoniewskich), prowadzącą od Hauptstrasse (obecna aleja Grunwaldzka) przez wiadukt nad torami do wybudowanych obiektów: hangaru, warsztatów lotniczych, podziemnego magazynu paliwa, a przede wszystkim budynku administracyjnego z restauracją.
W latach 30 ub. wieku wybudowano duży podwójny hangar na wysokości dzisiejszej ul. Kilińskiego oraz hangar i nowy budynek reprezentacyjny portu lotniczego na wysokości dzisiejszej ul. Legionów, do którego doprowadzono linię tramwajową.
W latach międzywojennych port lotniczy Wolnego Miasta Gdańska we Wrzeszczu miał status międzynarodowy, stąd była tam placówka celna - Abferigungsstelle Flughafen Danzig, podległa pod Zollamt Langfuhr.
W ciągu prawie trzynastu lat z poligonowego placu wzlotów we Wrzeszczu powstało profesjonalne cywilne lotnisko, które funkcjonowało przez kolejne pięćdziesiąt lat, do 1974 r.
W latach międzywojennych z portu lotniczego Wolnego Miasta Gdańska samoloty latały do:
- w Niemczech: Berlina i Hamburga oraz w Prusach Wschodnich do Królewca, Tylży, Kłajpedy, Malborka, Elbląga i Olsztyna,
- w Polsce: Warszawy i Lwowa, Bydgoszczy i Poznania oraz do Rumi (linia Warszawa - Gdynia (lotnisko w Rumi Zagórzu) miała międzylądowanie w Gdańsku),
- innych państw: Helsinki (Finlandia), Tallin (Estonia), Ryga (Łotwa), Kowno (Litwa) oraz Moskwa i Leningrad (Związek Sowiecki).
Po II wojnie światowej i przejęciu lotniska z rąk Armii Czerwonej w 1946 r. obiekt we Wrzeszczu służył celom wojskowym, lotnictwa sanitarnego i sportowego (Aeroklub Gdański). Po oddaniu nowego betonowego pasa o długości 1800 m w 1948 r. lotnisko jako drugie w kraju (po Okęciu) stało się cywilnym portem lotniczym z obsługą celną.
Lotnisko we Wrzeszczu działało do 30 marca 1974 r. Po miesiącu, 1 maja, wylądował pierwszy samolot z Wrocławia na nowym lotnisku w Rębiechowie.
Bibliografia:
- Karol Placha Hetman Lotnisko w Gdańsku Wrzeszczu, Polot.pl,
- Marcin Stąporek Jak to z lotniskami w Gdańsku było, Trojmiasto.pl,
- Jan Daniluk Labesweg, czyli kolebka gdańskiego lotnictwa, Trojmiasto.pl,
- Jarosław Balcewicz Najpierw był hangar. Lotnisko w dawnym Gdańsku, Nasz Gdańsk,
- Geneza powstania lotniska w Gdańsku Rębiechowie, cz. I Historia portu Gdańsk Wrzeszcz" pod red. Kamila Janickiego i cz. II, Histmag.org
Opinie (91) 5 zablokowanych
-
2022-12-04 18:50
Łezka się w oku kręci. (2)
Na lotnisku we Wrzeszczu zaczynałem latać jako szybownik. Później na własnych plecach przenosiłem Aeroklub do Pruszcza. Piękne czasy, piękne wspomnienia. Pozdrawiam całą kadrę Aeroklubu Gdańskiego.
- 8 0
-
2022-12-04 19:42
czy warsztaty były w budynku obecnego warzywniaka przy ul. Hynka? (1)
- 0 0
-
2022-12-05 05:25
Pytasz jak by kto wiedział. Dzis juz nikt nie wie.
Ja tez nie.
- 0 0
-
2022-12-05 04:49
Panie Bronisławie Poźniak, nieprawda jest ze bracia Wright byli pierwsi.
Pierwszeństwo należy do niemieckiego emigranta Gustawa Weisskopf-Whitehead który juz w 1901 roku wzbił sie w powietrze na polach wioski Fairfield w Connecticut. Dzisiaj jest to piękne i drogie miasto. Jego lot trwał jakieś kilkanaście sekund. Obserwatorami byli tylko mieszkancy Fairfield. Samolot/lotnia był wyposażony w silnik zaprojektowany i wykonany przez Gustawa. Problem ze wiadomość o tym wydarzeniu nie dotarła do prasy w Nowym Jorku i pozostawała przez długi czas nieznana a później ignorowana. Ale bracia Wright dowiedzieli sie o tym i przyspieszyli swoje prace tak ze w 1903 roku sami odbyli lot swoim wynalazkiem w Kitty Hawk w North Carolina. Ich lotowi przyglądali sie zaproszeni reporterzy z New York Timesa. Dlatego to wydarzenie zostało szeroko nagłośnione w ówczesnych mediach. Kilka lat potem Gustaw Whitehead zmarł a następnie po nim Wilbur Wright. Młodszy brat Orville do konca zycia w 1945 roku walczył o to ze to on i Wilbur byli rzeczywistymi pionierami. W Niemczech, w miejscu gdzie Gustaw sie urodził jest pomnik mający upamiętniać ze to on a nie bracia Wright był pierwszym który wzniósł sie w powietrze samolotem z silnikiem spalinowym. Kim był Gustaw Whitehead w Niemczech zanim wyemigrował do Stanów? On był asystentem słynnego niemieckiego szybownika Otto Lilienthala. Pracował u niego. W 1896 roku Lilienthal zginął w wypadku swojej lotni. Wtedy bezrobotny Gustaw zdecydował sie wjechać do Ameryki. Dużo materiału na ten temat jest na Google. Ja czytałem o tym pierwszy raz prawie 40 lat temu w magazynie historycznym Aviation History. Internetu jeszcze nie było.
- 1 0
-
2022-12-04 22:50
Było jeszcze lądowisko dla wodnosamolotów na Wiśle Śmiałej
Budynek "dworca" zachował się do dzisiaj na Wyspie Sobieszewskiej
- 3 0
-
2022-12-04 18:33
Dziękuję za artykuł. Znakomita treść i ciekawe opracowanie. Gratuluję i proszę o więcej takich!
.
- 8 0
-
2022-12-04 10:15
Z tymi braćmi Wright i samolotem z silnikiem, to nie do końca tak (3)
1890 niejaki Ader skonstruował urządzenie lotnicze (samolot) za silnik parowy i przeleciał pare metrów.
1901 Weisskopf/Whietehead też z silnikiem parowym przeleciał kilkaset metrów
1903 bracia Wright wcale nie dokonali swojego pierwszego lotu bez pomocy zewnętrznej, co nie jest definicja samodzielnego lotu od startu do lądowania. Użyli wózka jako podwozia, co bardziej może kojarzyć się z wspomaganiem typu katapulta.
Faktycznie z silnikiem spalinowym i od początku do końca lot samodzielny wykonał Santos-Dumont w 1906
Fakt ze Wright użyli silnika spalinowego, ale co nas to interesuje? Amerykanie dlatego bardziej kładą nacisk na silnik spalinowy i na lot kontrolowany mechanicznie (Weisskopf kierował ciałem)
No ale przyjęło się że Wright, bo to marketing rządzi, nie fakty.- 15 5
-
2022-12-04 12:48
Nie marketing tylko patenty (1)
Rzeczywiście przed braćmi Wright byli inni którzy w niekontrolowany sposób wzbijali się w powietrze, ale to ich maszyna była pierwszą którą na tyle udoskonalili że po starcie była w stanie polecieć tam, gdzie chciał pilot. Była niestabilna podłużnie a ich metoda sterowania (wing-warping) nie jest już stosowana bo powoduje flutter przy wyższych prędkościach, ale to oni pierwsi zademonstrowali że da się bezpiecznie wystartować maszyną napędzaną silnikiem, polecieć tam, gdzie chce pilot i wylądować. I to opatentowali i opisali w prasie. Najwyraźniej wymóg tego wózka przy starcie też jest do przełknięcia, bo dzisiaj myśliwce startujące z amerykańskich lotniskowców też potrzebują katapulty.
- 6 1
-
2022-12-04 16:04
patenty to w USA
Ader to Francuz, a Santos-Dumont chyba Brazylijczyk przynajmniej tam odbył lot
Amerykanie po prostu potrafią do bólu promować siebie i swój kraj - przykładem NYC, nawet w USA sa lepsze miasta, ale to NYC jest podstawą mitologii USA
O ile wiem to Wright dopiero przy drugim samolocie faktycznie wykazali latalność i sterowność maszyny, pierwszy nie wzbił się samodzielnie, można sprawdzić na wiki, ale trzeba poszukać w innych językach niż polski czy angielski o kontrowersjach związanych z uznawaniem pierwszeństwa lotu samolotem
Dzisiaj samoloty startują i lądują same, te z lotniskowców używają katapulty tylko dlatego, że pas startowy jest za krótki- 1 0
-
2022-12-04 10:35
Niemożliwe że to Polacy samolotu na węgiel nie wymyślili.
W końcu wtedy mieliśmy go na 300 lat. Teraz już tylko na 200.
- 6 3
-
2022-12-04 09:57
Lotnisko Wrzeszcz, aktualnie osiedle Zaspa (6)
Mieszkam tu od 34 lat (wcześniej Żabianka), a na przełomie 1971 - 1974 latałem z rodzicami do Rzeszowa (Jasionka) na wakacje. Wtedy użytkowane były AN-24 pll lot.
- 31 1
-
2022-12-04 10:54
Mieszkałam na Przymorzu (1)
Od 30.03.1973. Za oknem pas startowy. Samoloty oglądałam przez okno. Zazdrościłam tym którzy mogą sobie latać a to były loty dla wybrańców
- 4 8
-
2022-12-04 14:40
Były mniej więcej w cenie kuszetki ale mało kto chyba o tym wtedy wiedział.
- 3 1
-
2022-12-04 10:33
W tamtych latach tylko wysocy funkcjonariusze komunistyczni latali. (3)
Zwykły człowiek widział samolot na niebie .
- 7 17
-
2022-12-04 14:32
Nieprawda
Mój ojciec był adiunktem na uczelni (w dodatku bezpartyjnym) , a leciałem z rodzicami kilka razy z Wrzeszcza do różnych miast w Polsce.
- 5 1
-
2022-12-04 11:52
bzdura
loty krajowe w ceie kuszetki
- 6 0
-
2022-12-04 11:12
Przecież loty były wtedy całkiem tanie.
Można było polecieć do innego miasta w Polsce, albo do Berlina Wschodniego.
- 9 3
-
2022-12-04 09:51
Super artykuł (4)
Czekam teraz na histerię lotniska pasażerskiego w Gdyni
- 15 9
-
2022-12-04 14:30
Chyba w Kosakowie
Ani kawałek lotniska cywilnego nie leży w Gdyni.
- 3 0
-
2022-12-04 10:56
było przed wojną (2)
jeśli chcesz być złośliwy jedynie, to obecne lotnisko w Gdyni jest wojskowe od kilkudziesięciu lat, ma dobre położenie (Niemcy to wykoncypowali) oraz chyba dłuższy pas startowy do tego w Gdańsku
No i mogło być użytkowane w celach cywilnych, ale wszyscy zawalili sprawę.- 5 0
-
2022-12-04 11:43
Przed wojną z gdyńskiego lotniska samoloty latały do Warszawy (1)
Niestety, jak próbowano je reaktywować, to akurat rządzili ci od walki z polską gigantomanią.
- 6 0
-
2022-12-04 13:04
Tak dokładniej to "gdyńskie" lotnisko było na terenach Rumi (jeszcze nie miasta) i Kazimierza.
- 9 0
-
2022-12-04 13:01
Danziger Fest -und Flugwoche" (2)
A Gdynia zawsze była Polska :)
- 6 2
-
2022-12-04 14:29
Wypłynął z niej w swój ostatni rejs prasłowiański pancernik Bismarck.
- 3 0
-
2022-12-04 13:06
ta, szczególnie do 1918 r. i w latach 1939-45
- 3 1
-
2022-12-04 11:44
Dobrze (1)
Ze teraz lotnisko jest na wygwiddowie trójmiasta wszak już tylko samoloty tam zawracaja, i nie chce tu urazić desperatow wszak przy rafinerii też można się budować i ja kiedys przenieść
- 8 14
-
2022-12-04 14:23
Co to za bełkot?
- 3 1
-
2022-12-04 10:21
Swietny artykuł. (1)
Kiedyś dookoła płyty lotniska biegł kanał odwadniający przykryty betonowymi płytami z podłużnymi otworami. Zostało jeszcze kilka innych reliktów postarym lotnisku.
- 19 0
-
2022-12-04 13:16
jest staw przeciwpożarowy lotniska na terenie działek oraz stara droga dojazdowa
do warsztatów - obecnie droga od myjni do centrum handlowego przy wiadukcie SKM.
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.