- 1 O morderstwie na jachcie i upartej nudystce (24 opinie)
- 2 Tak organizowano Rajd Monte Carlo w Gdańsku (18 opinii)
- 3 Te zabytki otwierają się po remontach (88 opinii)
- 4 24-letnia Aneta Kręglicka w 1989 roku (97 opinii)
- 5 "Banany jedzą tylko dzieci bardzo bogate" (36 opinii)
- 6 Duży gmach w centrum powstał w 8 miesięcy (40 opinii)
Tak z Gdańska latały samoloty 100 lat temu
Ile w dwudziestoleciu międzywojennym (1918-1939) trwał lot z Gdańska, z lotniska we Wrzeszczu, do Warszawy, Berlina, Królewca, Rygi czy Moskwy oraz jakimi liniami? W jakim czasie pokonywano samochodem lub autobusem trasę do Sopotu, Elbląga, Malborka czy Grunwaldu? Informuje o tym folder turystyczny wydany w Szczecinie w latach 30. XX w. znajdujący się w zbiorach Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Gdańsku.
Pierwsze lotnisko na wyspie Ostrów
Pierwsze lotnisko w Gdańsku znajdowało się na wyspie Ostrów (zwanej wtedy Holmem) w bezpośrednim sąsiedztwie Stoczni Cesarskiej.
Już kilka lat później zaczęto tworzyć lotnisko we Wrzeszczu, a ściśle w jego części położonej na wschód od linii kolejowej, gdzie znajdował się tzw. wielki plac ćwiczeń dla wojska.
W czasie I wojny światowej gdańskie lotnisko nie odegrało poważniejszej roli ze względu na odległość od rejonów działań wojennych. Samoloty przypisane marynarce wojennej stacjonowały w Pucku (Marinefliegerstation Putzig), natomiast stacja lotnicza we Wrzeszczu wykorzystywana była przez szkołę pilotów marynarki (Marinefliegerschule).
Cywilne lotnisko we Wrzeszczu
Po klęsce Niemiec w I wojnie światowej i konferencji pokojowej w Wersalu zdecydowano o demilitaryzacji Gdańska. W tym okresie zaczęto tworzyć cywilne lotnisko we Wrzeszczu, które posłużyło jako ważny punkt komunikacyjny w lipcu 1920 r., w czasie plebiscytu w Prusach Wschodnich.
Ponieważ ówczesne samoloty nie wymagały jeszcze długich dróg startowych, lotnisko było niewielkie i znajdowało się na terenie pomiędzy wrzeszczańskim browarem a obecną ulicą Legionów. Opuszczone przez wojsko koszary Telegraphenkaserne przy tej ulicy posłużyły za budynek administracyjny lotniska.
W 1922 r. komisja Ligi Narodów zajmująca się podziałem dawnego majątku Rzeszy na terenie Wolnego Miasta Gdańska zdecydowała, że dawny wielki plac ćwiczeń zostanie oddany na własność Wolnemu Miastu pod warunkiem zbudowania na nim lotniska. Decyzja ta powinna być uważana za oficjalny początek portu lotniczego we Wrzeszczu. W ówczesnych warunkach był on tworzony przede wszystkim dzięki dotacjom z Niemiec, żywo zainteresowanych utrzymywaniem połączeń komunikacyjnych z Wolnym Miastem i z Prusami Wschodnimi.
Otwarcie lotniska w 1923 r.
Oficjalne otwarcie portu lotniczego miało miejsce 17 czerwca 1923 r., a w kolejnych latach lotniskowa infrastruktura była rozbudowywana, by sprostać rosnącym wymaganiom. Był to jeden z najlepiej wyposażonych portów lotniczych w Europie, położony na ważnych szlakach komunikacyjnych, m.in. z Berlina do Moskwy i Leningradu. Już 5 września 1922 r. uruchomiono regularne połączenia z Warszawą.
Jeszcze jedno "gdańskie" lotnisko powstało w okresie międzywojennym poza miastem, a nawet poza granicami administracyjnymi Wolnego Miasta. Mianowicie polscy studenci politechniki, ówczesnej Technische Hochschule, założyli w 1929 r. Akademicki Aeroklub Gdański. Ponieważ gdańscy Niemcy robili wszystko, by uniemożliwić Polakom korzystanie z lotniska we Wrzeszczu, entuzjaści zaczęli w 1931 r. tworzyć własne lotnisko w Rumi, na terytorium Polski.
Pomysł ten znalazł poparcie licznych środowisk w ówczesnym województwie pomorskim, m.in. dowództwa Morskiego Dywizjonu Lotniczego z Pucka, które było zainteresowane posiadaniem zapasowego lotniska dla swoich maszyn. W związku z szybkim rozrastaniem się Gdyni już w 1935 r. uruchomiono loty pasażerskie, a wiosną 1936 r. otwarto w Rumi nowoczesny dworzec lotniczy "Port Lotniczy Gdynia w Rumi-Zagórzu". Do wybuchu wojny posiadał on regularne połączenia z Warszawą oraz z kilkoma innymi miastami w Europie.
Jednak jak w dwudziestoleciu międzywojennym latano z Gdańska i ile czasu trwały lądowe podróże? Informuje o tym folder turystyczny wydany w Szczecinie w latach 30. XX w., który znajduje się w zbiorach Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Gdańsku.
Ile czasu trwały loty z Gdańska prawie 100 lat temu?
Wynika z niego, że w tym czasie:
- Lot z Gdańska do Warszawy trwał 2 godziny i 15 minut.
- Lot z Gdańska do Berlina trwał 2 godziny i 30 minut.
- Lot z Gdańska do Rygi trwał 3 godziny.
- Lot z Gdańska do Moskwy trwał 11 godzin.
Dla przykładu dziś z Gdańska do Warszawy czy Berlina (gdyby były połączenia do stolicy Niemiec) dolecimy w ok. godzinę.
Rysunki pochodzą z folderu turystycznego. Bloki drukarskie wyryto w miedzi w Instytucie Sztuki Chemigraficznej Felix Köring, Berlin SW 61 według zdjęć Staatliche Bildstelle Berlin, autorstwa pracowni Machtana w Gdańsku i K. Schefflera w Gdańsku.
Turystyczne Trójmiasto
Rozpocznij quizOpinie wybrane
-
2023-12-20 07:28
Na pasie startowym (Zaspa) uczyłem się jeździć (4)
Polonezem 1.5 gaźnik, nawet udało się rozpędzić do 60.
Miałem wtedy z 12-14 lat.
Nie jeden przyszły kierowca tam się uczył.
Miło się wspomina.- 143 7
-
2023-12-20 10:55
Pamiętam. Widziałem
To Ty stukłeś się wtedy z maluchem który też tam się uczył powozić.
- 2 1
-
2023-12-20 10:17
(2)
Ja tam ćwiczyłem wyprowadzanie z poślizgów na śniegu, przynajmniej do momentu aż ustawili betonowe kręgi.
- 15 1
-
2023-12-20 20:40
Także... Jak wjechałem skodą oktawią '63 to się tak zapomniałem że wypaliłem całe paliwo
I trzeba było iść po kanister i przynieść trochę wachy.
Byłem także światkiem jak wjechał na płytę autobus ogórek i odwalał ślizgi. TO była moc.- 0 0
-
2023-12-20 11:11
Ja też
betonowe zapory to tak chyba 1998 lub 1999 poustawiali
- 5 0
-
2023-12-20 07:02
Ciekawa historia,ciekawe ryciny i mapki.A przedewszystkim siatka połączeń zrobiona na tamte czasy z głową.A dziś...szkoda gadać.
- 29 28
-
2023-12-20 07:43
Leciałem z Wrzeszcza (12)
W młodości leciałem jakimś Antkiem ze śmigłami do Rzeszowa. Najbardziej pamiętam zielone torebki do... pominę milczeniem. Ale mogę się chwalić, że się załapałem na lot z dzisiejszej Zaspy.
- 116 3
-
2023-12-20 17:51
Ja też! (1)
Do Rzeszowa i z powrotem 1972. Samolot startował w kierunku morza, skręcał w prawo i nad ląd wlatywał gdzieś na wysokości Sobieszewa. Pamiętam piękny widok ujścia Wisły. Wracaliśmy do Gdańska też samolotem, z okna budowa, albo Piecek albo Niedźwiednika. Rety, to ponad 50 lat temu było!
- 10 0
-
2023-12-20 18:05
lotnisko na Zaspie zamknięto 1 maja 1973r
- 4 0
-
2023-12-20 10:53
Fajnie wspomnienia macie
Ja się urodziłam 50 lat temu i gdy miałam kilka miesięcy postało lotnisko w Rębiechowie, a z Zaspy pamiętam tylko płyty pozostałe po dawnym lotnisku.
- 8 0
-
2023-12-20 10:02
Ja też (1)
Z Wrzeszcza leciałem z Ojcem do Warszawy i z Rodzicami do Wrocławia. I nawet nie było to bardzo drogie.
- 18 1
-
2023-12-20 13:20
dokladnie, jeszcze w latach 70tych było to alternatywą PKP
Jak ojcu uciekł pociąg do Warszawy to jechał na zaspe na samolot. Cenowo było to więc dosyc zbliżone nawet gdy bilety kupowało się w czasie rzeczywistym
- 16 0
-
2023-12-20 09:52
To zapewne byłeś jednym z niewielu co pamiętają dinozaury (6)
- 3 18
-
2023-12-20 10:03
Czym się chwalisz (5)
Bardziej przyznał się, do czerwonych korzeni. Zaraz po ip dojdziemy co to za komusza morda.
- 5 33
-
2023-12-21 14:32
Przelot do Warszawy.....
Kosztował trochę mniej niż przejazd pociągiem ekspresowym "Kaszub".
- 2 0
-
2023-12-20 20:42
Loty były dostępne. I nie kosztowały wiele. Moja mama pielęgniarka leciała raz z Wrocławia do Gdańska
Całe szczęście dziś wyłączono tobie tvp info. może ochłoniesz.
- 12 3
-
2023-12-20 10:18
(2)
Puknij się w glacę
- 22 1
-
2023-12-20 10:27
(1)
Młotkiem.
- 14 1
-
2023-12-20 12:45
5 kg
- 11 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.