- 1 Przymorze kiedyś i dziś. Porównujemy zdjęcia (145 opinii)
- 2 Te zabytki otwierają się po remontach (88 opinii)
- 3 "Banany jedzą tylko dzieci bardzo bogate" (36 opinii)
- 4 Nietypowa willa prezesa banku nad miastem (55 opinii)
- 5 Kronika oblężenia Gdańska w 1734 r. Część 2 (12 opinii)
- 6 Duży gmach w centrum powstał w 8 miesięcy (40 opinii)
Nasze panie, ale nie nasze okręty na zatoce
24 czerwca 2022 (artykuł sprzed 1 roku)
Najnowszy artykuł na ten temat
"Banany jedzą tylko dzieci bardzo bogate"
Gdy latem roku 1932 "w falach Bałtyku pluszczą się urocze nasze panie", mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że te największe fale wywołują okręty wojenne, które dość często goszczą na wodach Zatoki Gdańskiej.
I tak oto, pod koniec czerwca jasne się staje, że "flota niemiecka przybędzie jednak do Gdańska", co - według polskiej opinii publicznej - jest najlepszym dowodem na to, że "czynniki nacjonalistyczne w łonie sfer kierowniczych Rzeszy wzięły górę nad zdrowym rozsądkiem" i że - jak zauważa już nawet "spokojna ludność gdańska" - hitlerowskim "opryszkom wszystko wolno".
Nie przejmują się więc wcale tym, iż - zgodnie z postanowieniami Traktatu Wersalskiego - zaplanowany na dzień 23 czerwca "wjazd niemieckiej floty wojennej do Gdańska jest naruszeniem terytorium państwowego Polski", a to dlatego, że "Gdańsk z pominięciem Polski, jako swej dyplomatycznej zastępczyni zaprosił bezpośrednio okręty niemieckie." W tej sytuacji nie dziwi więc nawet już to, że w Wolnym Mieście "hitlerowcy niemieccy zbroją" się na potęgę.
"Zaognienie sporu o wizytę niemieckich okrętów w Gdańsku" to nie pierwszy zresztą przypadek, gdy "Gdańsk znowu szuka dziury w całem". Planowana wizyta niemieckich okrętów wojennych wpisuje się bowiem w trwający już od roku 1931 konflikt z II Rzeczpospolitą, dotyczący prawa stacjonowania okrętów Marynarki Wojennej II RP w porcie gdańskim oraz prawa reprezentowania Wolnego Miasta na arenie międzynarodowej przez Polskę.
Momentem zwrotnym staje się wpłynięcie do gdańskiego portu polskiego niszczyciela ORP "Wicher" w dniu 14 czerwca 1932 roku. Oficjalny cel gdańskiej wizyty "Wichra", czyli powitanie przybywającego z kurtuazyjną wizytą zespołu okrętów brytyjskiej Royal Navy, to równocześnie polski sposób na zmuszenie gdańskich władz do respektowania praw II RP względem Wolnego Miasta.
Napięciom politycznym towarzyszy wojna propagandowa: prasa niemiecka podaje "fałszywe informacje o rzekomo niewłaściwem zachowaniu się polskich oddziałów wartowniczych w czasie wizyty angielskiej flotylli w Gdańsku", zaś dzienniki polskie przytaczają "bezczelne odpowiedzi senatu gdańskiego", które do całej sprawy nie wnoszą nic istotnego.
"Wobec demonstracji wojennej Niemiec w Gdańsku" Polska zamierza zachować "zimną krew": przedstawiwszy "powołanym czynnikom niebezpieczeństwo tego rodzaju demonstracji wojennej" i "wobec (...) niezrozumienia przez czynniki niemieckie oraz gdańskie niewłaściwości tego rodzaju manifestacji", rząd polski... "nie bierze za nią odpowiedzialności".
Nie zmienia to faktu, że "pomidorowo-fotograficzne kawały propagandy niemieckiej" wciąż rozpowszechniają kolejne, nieprawdziwe informacje o "polskim niebezpieczeństwie nad Gdańskiem".
A ponieważ Niemcom najwyraźniej "jeszcze nie dość" tych "prowokacyj", Polacy z każdym dniem czują się coraz mniej bezpieczni, zarówno na mieście, jak i w pociągu. Jednak wyjście z tej sytuacji jest bardzo proste: zamiast niebezpiecznej gdańskiej ulicy wybrać bezpieczną ulicę w niedalekiej Gdyni. Albo tę "przyjaźń" między narodami przypieczętować według najnowszej gdyńskiej mody...
Źródło: "Gazeta Gdańska" nr 42 z 23 czerwca 1932 r., "Dziennik Bydgoski" nr 142 z 23 czerwca 1932 r., "Gazeta Bydgoska" nr 142 z 23 czerwca 1932 r., "Słowo Pomorskie" nr 142 z 23 czerwca 1932 r., "Ilustrowany Kurier Codzienny" nr 172 z 23 czerwca 1932 r, "Ilustracja Polska" nr 26 z 26 czerwca 1932 r. i "Ilustracja Polska" nr 27 z 3 lipca 1932 r. oraz "Światowid" nr 26 [z 26 czerwca] 1932 r. i nr 27 z [3 lipca] 1932 r. Skany pochodzą z Pomorskiej Biblioteki Cyfrowej, Kujawsko Pomorskiej Biblioteki Cyfrowej, Małopolskiej Biblioteki Cyfrowej, Wielkopolskiej Biblioteki Cyfrowej oraz Jagiellońskiej Biblioteki Cyfrowej.
Opinie wybrane
-
2022-06-29 14:09
SMS?
W 1932 r. Schlesien nie miał skrótu SMS, skrót SMS miały jednostki Kaiserliche Marine która istniała do 1919 r. Tym samym Schlesien tylko do 1919 r. był "SMS".
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.