- 1 Ważki jak szarańcza i ślepy Maksym z ZSRR (7 opinii)
- 2 Następcy Haffnera wchodzą cali na biało (6 opinii)
- 3 Zaśmiecone gdyńskie westerplatte (78 opinii)
- 4 Jeden z pierwszych w Polsce "bliźniaków" (80 opinii)
- 5 Idź na spacer śladem linii Gdynia - Kokoszki (85 opinii)
- 6 Zapomniany minister i jego gdyńska historia (47 opinii)
Jak to z Chylonią było (prawie 700 lat temu)
Chylonia jest jedną z tych dzielnic Gdyni, które posiadają najbogatszą historię. Wprawdzie pierwsze informacje o niej pochodzą dopiero z 1351 roku, czyli około 100 lat później od Witomina, Gdyni, Oksywia czy Obłuża, to jednak dzieje tej wsi w kolejnych wiekach czynią ją jedną z bardziej interesujących "gdyńskich" osad.
W pierwszych trzech latach od powstania wsi wzniesiono w Chyloni pierwszą niewielką świątynię, przypuszczalnie drewnianą. Mimo to Chylonia przez wieki należała do parafii katolickiej na Oksywiu. Natomiast najbliższy kościół protestancki, do której uczęszczała głównie ludność niemiecka, znajdował się w Małym Kacku (obecnie kościół pod wezwaniem Matki Boskiej Bolesnej). Niezależna od oksywskiej parafia katolicka przy chylońskim kościele została powołana dopiero w 1915 roku.
Historyczne centrum Chyloni zlokalizowane było wzdłuż Chylońskiego Potoku, w obrębie dzisiejszych ulic Św. Mikołaja, Opata Hackiego, Młyńskiej, Lubawskiej oraz Chylońskiej . Wieś położona była przy jednym z najstarszych i najważniejszych szlaków komunikacyjnych średniowiecznego Pomorza - Drodze Królewskiej. Szlak handlowy prowadzący z Gdańska do Szczecina ułatwiał rozwój gospodarczy - powstawały karczmy, wozownie i stajnie. Istotną rolę w kształtowaniu wsi odegrał także Potok Chyloński. Był nie tylko źródłem wody pitnej dla mieszkańców osady, ale także siły napędowej dla młynów. W niewielkich sztucznych jeziorkach utworzonych w celu spiętrzania wody hodowano ryby.
Z najstarszymi dziejami Chyloni związana jest także Święta Góra, nazywana często Górą Św. Mikołaja. Jej strome zbocze opada ku ulicy Morskiej, niedaleko skrzyżowania z ulicą Chylońską. Już od końca średniowiecza była miejscem kultu Św. Mikołaja. Zatrzymywały się tutaj piesze pielgrzymki podążające z Gdańska na Kalwarię Wejherowską.
Wieś przez wieki zamieszkana była przez dwie główne grupy narodowościowe - Kaszubów i Niemców. O ich liczebności świadczą przede wszystkim deklaracje wyznaniowe mieszkańców. Kaszubi byli w przeważającej części katolikami, zaś Niemcy zwykle protestantami. Mimo różnic narodowościowych, religijnych i materialnych, życie mieszkańców do końca XVIII wieku układało się raczej zgodnie. Rzekome niszczenie figurki Św. Mikołaja przez protestanckich mieszkańców Chyloni należy traktować raczej incydentalnie.
Sytuacja uległa zmianie po I Rozbiorze Polski. Po włączeniu Chyloni w obszar Prus Zachodnich, rozpoczęły się intensywne działania germanizacyjne nakierowane na likwidację wszelkich przejawów polskości. Wywoływało to reakcję ludności kaszubskiej, która starała się kultywować, a nawet propagować polskie wartości patriotyczne.
Liczba mieszkańców wsi zaczęła wzrastać w XIX wieku. Z pewnością przyczyniła się do tego budowa tzw. Szosy Gdańskiej w latach 1820-1822. Była to brukowana droga z Gdańska do Wejherowa, która na terenie dzisiejszej Gdyni biegła wzdłuż współczesnej alei Zwycięstwa, ul. Śląskiej, Morskiej i właśnie Chylońskiej. Ułatwiła ona rozwój transportu i przyczyniła się do wzrostu wymiany handlowej, nie tylko na skalę lokalną.
Bardzo istotnym wydarzeniem, o dużym oddziaływaniu zarówno dla samej wsi, jak i najbliższych osad, było otwarcie w 1870 roku linii kolejowej z Gdańska do Koszalina. Na terenie ówczesnej Gdyni zlokalizowano wtedy jedną stację, około 2 km na północy zachód od centrum wsi Chyloni (przystanek kolejowy koło wsi Gdynia został otwarty 9 lat później). Przy stacji otwarto zarazem ekspedycję pocztową, która swoim zasięgiem objęła prawie cały obszar współczesnej Gdyni - od Kępy Oksywskiej do Witomina.
Uruchomienie stacji kolejowej przyczyniło się do powstania drugiego centrum wsi - tzw. Chylońskiej Piły. W skład tego przysiółka wchodziły obok poczty także karczma (Dwór Lipowy) i wozownia.
Po odzyskaniu niepodległości, w 1920 roku Chylonia stała się siedzibą władz gminy, z wójtem Janem Radtke na czele. Wraz z okolicznymi osadami, w tym Gdynią, wchodziła w obszar powiatu wejherowskiego. Już pod koniec lat 20. XX wieku zaczęło na terenach położonych za torami powstawać jedno z pierwszych osiedli robotniczych, zwane potocznie "Meksykiem". Było miejscem życia, a raczej wegetacji, rzeszy ludzi napływających do budującej się niedaleko Gdyni, dla których nie starczyło już pracy ani przyzwoitego dachu nad głową.
Rok 1930 to koniec dziejów Chyloni jako samodzielnej wsi. Mimo sprzeciwu lokalnego samorządu i mieszkańców, którzy obawiali się marginalizacji wsi, została ona przyłączona do Gdyni na prawach dzielnicy.
Dzisiaj Chylonia jest największą gdyńską dzielnicą. Mieszka w niej ponad 26 tysięcy osób, czyli mniej więcej tyle, ile mieszkało w całej Gdyni w 1930 roku.
Przygotowując artykuł, opierałem się na Rocznikach Gdyńskich oraz publikacjach doktora Tomasza Rembalskiego i Mariusza Zaborowskiego.
O autorze
Paweł Różyński
- z wykształcenia ekonomista, hobbystycznie pasjonat dziejów Gdyni i najbliższych okolic. Szczególnie zainteresowany najstarszą historią miasta z morza i marzeń, gdy na terenach dzisiejszej Gdyni znajdowało się kilkanaście niewielkich wsi, zróżnicowanych gospodarczo i społecznie.
Opinie (77) 10 zablokowanych
-
2016-09-03 17:32
Niech żyje Chylonia.
Lubicie bar miś? Ja lubię.
- 1 0
-
2010-08-15 07:38
Super !
Jak dobrze że ktoś "kopie" i odszukuje takie informacje....
Fajnie znać historię dzielnicy w której się mieszka.
Przyłączam się do prośby mojego przedmówcy jeśli ktoś posiada zdięcia
z lat 30-tych do 90-tych naszej dzielnicy.
A to ciekawostka, jednej z najbardziej zapomianej
chyba części chyloni :
http://koapteka.ugu.pl- 0 0
-
2010-06-05 11:13
a może teraz też Wilelki Mistrz zwolni nas z podatków na 10 lat , hę ? (1)
- 2 1
-
2010-06-29 18:00
ale z Ciebie dzban...nicka też masz fajnego...ile razy dziennie oglądasz terminatora przygłupie?
- 0 0
-
2010-06-12 13:58
dziekuję Pawelku:)
Od zawsze Chylonia to moja dzielnica:)Wiele sie dowiedzialam,,Pozdrawiam i "tak trzymac" UG
- 1 0
-
2010-06-06 18:52
Wyglądała jak wielka wiocha
i taką jest dziś i powinna być wsią a nie dzielnicą Gdyni !
- 0 6
-
2010-06-06 08:47
Chylonia,Cisowa,Pustki 100% ARKA GDYNIA!!
- 2 1
-
2010-06-04 14:21
Chylonia zawsze była śliczna. Prawie jak Oliwa. (4)
A potem nastała wielka płyta. Powojenność. Nie ominęła niczego. Przeklęci na wieki niech będą jej twórcy.
- 52 14
-
2010-06-05 15:15
uważaj ... (1)
na przekleństwa ludzi którzy to zaczęli a inni .... wiadomo co . przekleństwa wracają często , chyba ciebie tez ktoś przeklną skoro od 300 lat błąkasz się po Gdańsku
- 1 3
-
2010-06-05 18:09
Chylońsko od urodzenia. Nie widzisz, że ja pluję na myśl architektoniczną powojenną?
Z rozkoszą osiedliłbym się w Chyloni. Ale tamtej.
- 2 2
-
2010-06-04 14:54
(1)
Gdyby nie wielka płyta to Polacy mieszkaliby pod mostami :P
- 10 8
-
2010-06-04 15:29
Wybór
Był wybór albo mosty albo bloki. Co wybrano wystarczy się rozejrzeć
- 4 3
-
2010-06-05 15:02
(1)
Chylonia, jak większość gdyńskich dzielnic, jednak warto wiedzieć, że podczas budowy bloków z wielkiej płyty praktycznie nie tknięto historycznej zabudowy (co miało miejsce w przypadku innych osiedli). Większość budynków, które stały w Chyloni przed wojną (wiele z nich ma grubo ponad 100 lat), przetrwała do dziś. Wystarczy zresztą spojrzeć na mapkę zamieszczoną w artykule, by przekonać się, że blokowisko powstało tam, gdzie wcześniej nie było nic poza polami i łąkami.
- 5 0
-
2010-06-05 15:04
"jak większość gdyńskich dzielnic jest po części blokowiskiem"
- pominąłem fragment zdania, sorry ;)- 0 0
-
2010-06-05 10:11
Ma ktos jakies zdjecisa? (1)
ma ktos jakies zjdecia?nie musza byc z przed 700 lat haha ale z lat 30-90 bo uwazam ze od tramtego czasu chylonia i cisowa strasznie sie rozwinely i fajnie bylo by zobaczyc jak to wyglado jeszcze nie tak danwo,
- 0 0
-
2010-06-05 13:42
Fakt. Od końca wojny Chylonia się rozwinęła. Ale czy dzięki temu jest ładniejsza?
Ładne są małe domki na Morskiej na odcinku między Kartuską, a Obwodnicą. Inne są sporadycznie, między blokami. Przeklęty wynalazca bloków.
- 0 2
-
2010-06-05 12:04
Nie rób chyloni!
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.