- 1 Przymorze kiedyś i dziś. Porównujemy zdjęcia (145 opinii)
- 2 Te zabytki otwierają się po remontach (88 opinii)
- 3 Nietypowa willa prezesa banku nad miastem (55 opinii)
- 4 Kronika oblężenia Gdańska w 1734 r. Część 2 (12 opinii)
- 5 "Banany jedzą tylko dzieci bardzo bogate" (36 opinii)
- 6 Kronika oblężenia Gdańska w 1734 r. (11 opinii)
Jak powstawała administracja celna Wolnego Miasta Gdańska
Choć miasto Gdańsk nie znalazło się w granicach Polski po zakończeniu I wojny światowej, nasz kraj uzyskał tutaj różnego rodzaju przywileje. Jednym z nich było włączenie nowo powstałego Wolnego Miasta Gdańska do polskiego obszaru celnego. W jaki sposób wyglądał proces formowania się administracji celnej na jego obszarze?
Był to czas wprowadzania nowego ładu politycznego w Europie. Upadły cztery wielkie imperia: Hohenzollernów, Habsburgów, Romanowych i Osmanów, a w zamian za to pojawiły się na mapie nowe państwa, w tym po 123 latach zaborów Polska.
Trwająca rok konferencja pokojowa w Paryżu, tj. od 18 stycznia 1919 r. do 21 stycznia 1920 r., wypracowała cztery traktaty pokojowe z przegranymi państwami centralnymi.
Okoliczności powołania do życia WMG
Nas interesuje podpisany 28 czerwca 1919 r. traktat wersalski. W tej publikacji chciałbym przybliżyć losy Gdańska i okolic w aspekcie niecodziennej sytuacji, w jakiej znalazł się ten skrawek ziemi u ujścia Wisły do Bałtyku. Na północ od Sopotu, na długości 147 km, ciągnął się brzeg morski przyznany Polsce, natomiast na wschód od Nogatu i jego ujścia do Zalewu Wiślanego były Prusy Wschodnie, które pozostały w Niemczech.
Na mocy art. 100 traktatu wersalskiego Niemcy zmuszone zostały oddać Gdańsk mocarstwom sprzymierzonym. Terytorium o powierzchni 1893 km kw. zamieszkałe przez 350 tys. osób miało się stać wolnym miastem, pod protektorat Ligi Narodów, z jednoczesnym włączeniem go do polskiego obszaru celnego. Ponadto Polsce miano zapewnić współzarządzanie portem gdańskim i swobodę żeglugi na Wiśle, tak aby Gdańsk mógł stać się jej oknem na świat.
W celu ułożenia wzajemnych relacji Rząd RP 9 listopada 1920 r. podpisał w Paryżu konwencję z przedstawicielami Gdańska. Od tego Liga Narodów uzależniała proklamowanie Wolnego Miasta Gdańska (skrót. WMG). Uzupełnieniem konwencji była zawarta w Warszawie 24 października 1921 r. umowa, w której obie strony uzgodniły szczegółowe relacje Rządu polskiego z Senatem Wolnego Miasta w sprawach: obywatelstwa, sądownictwa, finansów, poczty, kolei, zarządu portem i żeglugi na Wiśle, wzajemnego obrotu towarowego oraz w celnych.
Włączenie do polskiego obszaru celnego
Traktat wersalski w art. 104 ust. 1 postanowił, że "włączy Wolne Miasto Gdańsk do obszaru objętego polską granicą celną i zapewni ustanowienie w porcie wolnej strefy". Również art. 13 konwencji paryskiej brzmiał, że "Wolne Miasto Gdańsk jest objęte polską granicą celną: Polska i Wolne Miasto stanowią jeden obszar celny poddany prawodawstwu i taryfie celnej polskiej".
Z obu aktów prawnych wynikało, że terytorium Wolnego Miasta pod względem celnym miało być częścią terytorium Polski. Suwerenność Polski nad terytorium Wolnego Miasta w relacjach celnych nie podlegała dyskusji. Liga Narodów, aprobując tekst konwencji, uznała wyłączność i zwierzchność polskiego prawa celnego przez władze celne Gdańska.
Sprawy celne (niem. Zollangelegenheiten) zostały szczegółowo ustalone w części szóstej umowy warszawskiej (art. 197 - 210). Polskie przepisy celne wraz z taryfą celną miały wejść w życie z dniem 1 stycznia 1922 r. Od tej daty zniesiona miała być granica celna między Wolnym Miastem a Polską. Jednakże pozostać miała kontrola skarbowa, gdyż opłaty na towary objęte monopolem państwowym w Polsce na terytorium Wolnego Miasta nie obowiązywały.
Inne były też systemy podatków pośrednich. Pozostawała również granica polityczna. Art. 199 ust. 1 stanowił, że "organizacja gdańskiej służby celnej jest rzeczą Rządu Wolnego Miasta Gdańska. Najwyższa władza celna w Gdańsku otrzymuje w stosunku do polskiego centralnego zarządu ceł zakres działania drugiej instancji polskich władz celnych". Proces organizowania administracji celnej powierzono Senatowi WMG. Urzędnicy celni podlegać mieli miejscowym regulacjom dotyczącym hierarchii urzędniczej, umundurowania, stopni służbowych i wynagrodzenia.
Zobacz także: Celnicy gdańscy, żołnierze polscy i herr Sonke
"Jedynym sędzią musi być Polska"
Korespondencja z Ministerstwem Skarbu w Warszawie i innymi urzędami celnymi w Polsce miała być sporządzana w języku niemieckim wraz z tłumaczeniem na polski. Zgodnie z art. 4 Konstytucji WMG językiem urzędowym w Wolnym Mieście Gdańsku był niemiecki. Zarówno konwencja paryska, jak i umowa warszawska przewidywała generalną kontrolę nad gdańską administracją celną przez Ministerstwo Skarbu w Warszawie za pośrednictwem polskich inspektorów celnych.
Uwzględniając niezależność organizacyjną i kadrową administracji celnej Wolnego Miasta Gdańska, polscy inspektorzy przydzieleni do urzędów celnych mieli być obserwatorami ich pracy z głosem doradczym, a w razie stwierdzenia nieprawidłowości, po powiadomieniu kierującego urzędem celnym i braku reakcji z jego strony, mieli składać odpowiednie raporty do Warszawy. Takie rozwiązanie, na które Polska wyraziła zgodę, nie ograniczało jej suwerenności w zakresie obowiązującego reżimu celnego.
Tym bardziej że w obustronnej deklaracji z 1 września 1923 r., zatwierdzonej przez Ligę Narodów, przyjęto że, "polskie przepisy celne i taryfy celne są wyrazem polskiej polityki celnej i gospodarczej, której jedynym sędzią musi być Polska". W tejże wspólnej deklaracji ustalono, że gdański zarząd ceł "jest częścią systemu wykonawczego polityki celnej i gospodarczej Polski". Oznaczało to bezwarunkowe stosowanie polskiego ustawodawstwa celnego i taryfy celnej przez gdańską administrację celną bez arbitrażu wysokiego komisarza Ligi Narodów w Wolnym Mieście Gdańsku.
Proces formowania
Gdańska administracja celna powstała na bazie byłej naddyrekcji ceł prowincji Prusy Zachodnie (niem. Königlisch Preussische Oberzolldirektion zu Danzig) i miała siedzibę w jej budynku przy ul. Szafarnia 11 (niem. Schäferei). Cała kadra kierownicza służyła wcześniej w pruskiej administracji celnej. W okresie przejściowym, tj. w latach 1920-1921, po oddaniu Wolnego Miasta Gdańska pod zarząd Ligi Narodów, administracją celną, nazwaną tymczasową komórką byłej pruskiej naddyrekcji ceł (niem. Überleitungsstelle der früheren preussischen Oberzolldirektion), kierował tajny radca finansowy Schmidt jako przejściowy komisarz (niem. Überleitungskommissar).
W połowie 1920 r. Ministerstwo Skarbu, w oparciu o traktat wersalski, przysłało do Gdańska dr. Stanisława Lewakowskiego z Departamentu Ceł, który jako przedstawiciel RP miał monitorować proces tworzenia administracji celnej w Gdańsku. Razem z nim w gdańskiej delegaturze Ministerstwa Skarbu pracowali Rafał Kurnatowski, Feliks Łuszczewski, Kazimierz Szymański i Roman Gułakowski.
W 1922 roku, po prawnym włączeniu Wolnego Miasta do polskiego obszaru celnego, Oberzolldirektion przejął radca senatu Friedrich Kraefft, dotychczasowy zastępca prezydenta Schmidta. Rok później, w oparciu o nowe ustawy gdańskie, naddyrekcja przyjęła nazwę Landeszollamt für Freien Stadt Danzig.
Na równi z pozostałymi dyrekcjami ceł
Krajowy Urząd Ceł organizacyjnie i kadrowo podlegał Senatowi Wolnego Miasta (niem. Senat der Freien Stadt Danzig), a konkretnie senatorowi do spraw finansów. W tym czasie był nim dr Ernst Volkmann. Natomiast pod względem merytorycznym Krajowy Urząd Ceł realizował polskie przepisy celne, co wynikało z faktu włączenia Wolnego Miasta do polskiego obszaru celnego.
Stąd też Landeszollamt był traktowany przez Ministerstwo Skarbu na równi z pozostałymi pięcioma dyrekcjami ceł (warszawską, lwowską, poznańską, wileńską i śląską). Równolegle do terminologii niemieckiej funkcjonowała nazwa polska - Gdańska Dyrekcja Ceł, jako organ II instancji dla urzędów celnych z terenu Wolnego Miasta.
Przejścia graniczne
Straż Celna Wolnego Miasta ochraniała przede wszystkim granice z Polską i niemieckimi Prusami Wschodnimi oraz morską. Na ponad 150 km granicy z Polską w przejściach granicznych były punkty kontrolne (niem. Grenzwache-grenzaufsichtstelle), a na granicy celnej na morzu i na Nogacie - odcinki graniczne (niem. Grenzabschnitte). Poza ochroną granic straż celna sprawowała kontrolę paszportową, dewizową, akcyzową (na granicy z Polską) oraz w strefie nadgranicznej pilnowała porządku, wspomagając policję i straż leśną.
W latach 1922-1926 przejścia graniczne (niem. Grenzübergang) obsługiwane przez Grenzwache na granicy z Polską były:
- nad potokiem Swelina (niem. Menzelbach) na plaży w kierunku Orłowa
- w Kamiennym Potoku (niem. Steinfliess) na drodze do Kolibek oraz na leśnej ścieżce do Wielkiego Kacka
- w Rynarzewie (niem. Renneberg) na drodze do Wysokiej i dalej do Osowej
- w Złotej Karczmie (niem. Goldkrug) na drodze z Wrzeszcza do Matarni,
- W Karczemkach (niem. Karczemken) na szosie do Kartuz przez Jasień, Kokoszki i Żukowo
- w Otominie (niem. Ottomin) gospodarcze do Sulmina
- w Łapinie (niem. Lappin) lokalne
- w Nowej Wsi Przywidzkiej (niem. Neuendorf) na drodze do Kameli
- w Trzepowie (niem. Strippau) na drodze z Przywidza do Kościerzyny
- w Pawłowie (niem. Groß Paglau) na drodze do Skarszew przez Szczodrowo
- w Gołębiewie Mittel Golmkau na drodze do Starogardu Gdańskiego
- w Kolniku (niem. Kohling) na szosie Pszczółki - Tczew przez Miłobądz
- w Koźlinach (niem. Güttland) na drodze do Czatkowych i Tczewa
- w Lisewie (niem. Liessau) na moście tczewskim na Wiśle
Na granicy z Prusami Wschodnimi przejścia graniczne były w Piekle (niem. Pieckel), w Kałdowie (niem. Kalthof) i w Jazowej (niem. Einlage) oraz lokalne na promach w Pogorzałej Wsi (niem. Wernersdorf), Szawałdzie (niem. Schadwalde), Kępkach (niem. Zeyer) i w Kępinach (niem. Zeyersvorderkampen). Oprócz tego były jeszcze trzy przejścia rzeczne w Górkach Wschodnich koło Sobieszewa (niem. Neufähr), w Świbnie (niem. Schiewenhorst) i w Przyłapie (niem. Bahnkrug) na Wiśle Królewieckiej.
Schemat organizacyjny
Schemat organizacyjny Krajowego Urzędu Ceł w Gdańsku, choć wzorowany na modelu niemieckim, musiał uwzględniać polskie reguły postępowania celnego. Międzywojenne ustawodawstwo celne w Polsce w pełni uwzględniało ówczesne trendy światowe i niewiele różniło się od niemieckiego.
Dlatego też zakończony w 1926 roku proces tworzenia administracji celnej WMG oddawał trendy nowoczesnej organizacji i był akceptowany przez polskie władze celne. Natomiast kwestie kadrowe, stopnie i mundury gdańskich celników bardzo różniły się od polskich wzorców. Były odzwierciedleniem niemieckich, tych z okresu Republiki Weimarskiej.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (53) 4 zablokowane
-
2020-05-06 14:26
Zrobiłem sobie kiedyś wycieczkę po dawnej granicy Wolnego Miasta (2)
W lasach Oliwskich do dziś leżą poukładane kamienie wzdłuż dawnej granicy.
- 21 3
-
2020-05-12 08:20
Ja też zrobiłem wycieczkę i zadnych nie ma kamieni
w lasach oliwskich.
- 1 0
-
2020-05-06 16:52
Nigdy nie wiadomo
kiedy mogą się przydać
- 4 3
-
2020-05-08 10:31
Gdansk dzielnica Sopotu Sopot dzielnica Gdanska
Od zawsze razem!
- 3 0
-
2020-05-07 23:48
dlaczego?
dlaczego?
- 0 0
-
2020-05-06 13:02
Teraz Gdańsk należy do Polski, przed wojną był antypolski (4)
Dzisiejszy Gdańsk nie ma nic wspólnego z WMG, inne miasto, inni ludzie. Polacy zbudowali swoje miasto Gdańsk na gruzach i terenie zniszczonego miasta niemieckiego. Niemcom nic do tego miejsca. Odwoływanie się do "tradycji" WMG przez dzisiejszych Polaków to objaw skrajnej ignorancji.
- 39 21
-
2020-05-07 23:23
jestem potomkiem Gdanszczan polskich oczywiscie,teraz to sa tutaj przybysze ze wschodu i nie tylko,wiec to inne klimaty i inni ludzie
- 5 0
-
2020-05-06 23:21
Inni ludzie - to fakt. (1)
"Poważnym problemem, przed jakim stanęły władze gdańskie, było uregulowanie sytuacji prawnej obywateli byłego Wolnego Miasta Gdańska. W tym celu, na mocy rozporządzenia wojewody z 16 lipca 1945 r., rozpoczęto akcję weryfikacji narodowościowej. Polegała ona na stwierdzeniu polskiego pochodzenia byłych obywateli gdańskich (Niemców i Polaków) i przeprowadzeniu wyraźnego podziału między ludnością polską a niemiecką. Do końca 1948 r. zweryfikowano pozytywnie 13 424 osoby."
Z biuletynu Instytutu Pamięci Narodowej:
"Do końca 1947 r. w zorganizowanych transportach wysiedlono z Gdańska 126 472 Niemców. Pod koniec 1948 r. mieszkało tu 101 873 przesiedleńców z Polski centralnej oraz 26 629 przybyszów zza Buga."- 4 0
-
2020-05-07 11:26
a ciekawym jakby przeprowadzić TU referendum
czy jesteś za przywróceniem statusu Wolnego Miasta Gdańsk i odłączeniem miasta i okolic w granicach z przed 1939r od Polski?
TAK / NiE / Jeszcze się waham ;))))))- 1 1
-
2020-05-06 13:30
Bezpańskie miasto
Bo Liga Narodów, "właściciel" Gdańska tylko ładnie nazwał ten twór. Powinno być bezpańskie, niczyje miasto Gdańsk z władzami pruskimi/niemieckimi i fikcyjnymi z Polski.
No ale pieknie brzmi Wolne a z wolnością nie miało nic współnego.
Pozdrawiam świadomych Gdańszczan.- 8 3
-
2020-05-07 22:33
Ądministracja celna w WMG
Mimo ułomności postanowień Traktatu Wersalskiego - urzędnicza dyscyplina, odpowiedzialność i ofiara krwi polskich celników, ale również kolejarzy i pocztowców oraz wojskowej załogi składnicy tranzytowej na Westerplatte. Ludzi, których w gruncie rzeczy pozostawiono na pastwę losu i skazano na zagładę w WMG w dniu 1 września 1939 r. W tamtych czasach państwowa posada oraz służba w II RP oznaczała sznyt, dumę i przejaw awansu społecznego. Nie opuścili posterunku do końca ! Cześć Ich Pamięci !
P.S Panie Bronku - gratuluję pomysłu, pozdrawiam i czekam na kolejne artykuły na 3City.pl- 4 0
-
2020-05-07 22:31
Wy już dajcie spokój z tym WMG
Miasto z morza wydarte przez morze zostanie kiedyś zabrane - tyle z tego WMG...
- 0 3
-
2020-05-07 16:30
Gratulacje
Bronek gratuluję pasji
- 2 0
-
2020-05-07 12:06
Brawo
dzisiaj w kas /uc plus skarbowka/ brak podwyżek wszyscy i brak kasy tak tłumaczą dyrekcja podwyżek gwarantowanych od 3 lat
- 2 0
-
2020-05-06 09:56
Trzeba nam Wolnego Miasta Gdanska (6)
- 35 32
-
2020-05-06 18:43
(1)
Wszystkich, którzy czują się bardziej gdańczanami, niż polakami, powinno szczegółowo przesłuchać ABW.
- 7 5
-
2020-05-07 11:20
prędzej szczegółowy wywiad z pacjentem umysłowo upośledzonym - u lekarza psychologa
z prawdziwych Gdańszczan - takich z pokolenia na pokolenie - albo przynajmniej z rodziną żyjąca tu przed 1945r - to nie ostał sie prawie nikt.
- 0 0
-
2020-05-06 21:08
Wolne Pomorze ze stolicą w W.M.G. (1)
Lepsze wolne, proeuropejskie Pomorze niż kaczystowska Polska.
- 3 7
-
2020-05-06 22:43
Wystarczy województwo pomorskie ze stolicą w Gdańsku.
Chociaż wolałbym, żeby nasze województwo oprócz obszaru jaki zajmuje teraz, obejmowało też obszar przedwojennego województwa pomorskiego ze stolicą w Toruniu + obszar dawnych Prus Zachodnich, których stolicą był Gdańsk.
Obecny kształ plus w granicach pomorskiego dodatkowo m.in.: Toruń, Bydgoszcz, Elbląg, Grudziądz, Lubawa, Nowe Miasto Lubawskie, Susz, Wąbrzeźno, Lidzbark, Brodnica, Iława, Tuchola ;)
Jakby nie patrzeć to prawobrzeżna część Torunia leży na Pomorzu. Tak samo jak i ziemia lubawska - historycznie niczego wspólnego z Olsztynem, Mazurami i Warmią nie ma. Dawne Prusy Zachodnie, międzywojenne województwo pomorskie. Powiat lubawski... "Był jednym z najrdzenniej polskich powiatów o wskaźniku 96,6% ludności polskiej. Po wojnie siedzibą powiatowej rady narodowej przejściowo została Lubawa, jako najsilniejszy ośrodek polski"
PS. Z resztą był nawet plan sensowny przy okazji reformy administracyjnej w 1999 roku, ale...
"W wyniku protestów Bydgoszczy nie udało się utworzyć wielkiego regionu pomorskiego obejmującego również Bydgoszcz, Toruń, Włocławek i Grudziądz (obecnie będących częścią województwa kujawsko-pomorskiego)."- 4 0
-
2020-05-06 16:19
i tak mamy Lidle ,Kauflany ,Siemensy
a następnie Drag nach Osten.....
- 7 1
-
2020-05-06 13:01
i obozów
- 6 9
-
2020-05-07 09:40
Gdanzig 1940
Jest bardzo fajny film dokumentalny Gdanzig 1940 na YT
Proszę zobaczyć jak piękne , nowoczesne , niemieckie prawda miasto to było
Środek wojny
I pytanie - po co było Niemcom wszczynać zawieruchę 2 wojny światowej ??
Nie mogli sobie spokojnie żyć , budować swoją gospodarczą potęgę
Ale , może bogatemu zawsze za mało
Naprawdę , jak się popatrzy w jakich warunkach , jak wspaniale rozwijała sie miasto i to zapewne nie tylko Gdańsk / Gdanzig ale też zapewne (pl) Królewiec , Prusy Wschodnie - naprawdę nie rozumiem . Polska II Rzeczypospolitej bo wielka nierozliczona historia .- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.