- 1 Zaśmiecone gdyńskie westerplatte (62 opinie)
- 2 Zapomniany minister i jego gdyńska historia (45 opinii)
- 3 Jeden z pierwszych w Polsce "bliźniaków" (74 opinie)
- 4 Upiorne syreny i największe pożary w Sopocie (33 opinie)
- 5 Następcy Haffnera wchodzą cali na biało (6 opinii)
- 6 Idź na spacer śladem linii Gdynia - Kokoszki (81 opinii)
Historia wrzeszczańskich dworców kolejowych
Ostatni pomysł PKP na budynek nowego dworca kolejowego we Wrzeszczu wzbudził kontrowersje. Według niego największa do niedawna dzielnica tysiącletniego miasta miałaby otrzymać tzw. dworzec systemowy, czyli "z katalogu". Nie byłoby to odstępstwem od historycznej reguły, bowiem Wrzeszcz nigdy nie miał szczęścia do dworca kolejowego - ani przed 1945, ani po tym roku nie powstał obiekt oryginalny, charakterystyczny, godny tej dzielnicy. A okazji było kilka.
Pierwszy dworzec kolejowy we Wrzeszczu oddano do użytku 1 lipca 1870 roku wraz z uruchomieniem ostatniego odcinka linii kolejowej łączącej Stargard Szczeciński przez Białogard, Koszalin, Słupsk i Sopot z Gdańskiem. Budowa obiektu trwała około roku. Powstał według wspólnego projektu dla większości stacji na trasie ze Słupska: był piętrowy, z parterowymi skrzydłami i pokrytym papą dwuspadowym dachem. Identyczne dworce powstały m.in. w Wejherowie, Redzie, Chyloni, Sopocie i Oliwie, przy czym najbliższy oryginałowi jest dziś ten ostatni - z zastrzeżeniem, że w międzyczasie został otynkowany.
Pierwszy wrzeszczański dworzec zarówno skalą, jak i formą odpowiadał zatem charakterowi wiejskiej dzielnicy, jaką w tamtym czasie wciąż jeszcze był Wrzeszcz. Ale wiadomym było, że ten - szczególnie po doprowadzeniu do niego linii kolejowej - długo takim nie pozostanie.
Inwestycja, której nie było
I rzeczywiście. Na przełomie XIX i XX wieku Wrzeszcz zaczął przekształcać się w wielkomiejską dzielnicę. Gęstniała siatka jego ulic, rosła zabudowa, przybywało mieszkańców - z ok. 2,5 tys. w 1884 do ponad 24 tys. w 1905 roku.
Równocześnie rósł ruch kolejowy i liczba obsługiwanych pasażerów. Stacja kolejowa Wrzeszcz doczekała się więc rozbudowy, przy okazji której na rok 1914 zaplanowano budowę nowego dworca.
Większy, nowocześniejszy budynek miał stanąć 170 metrów bliżej Sopotu - czyli tam, gdzie stoi dworzec dzisiejszy . Wybuch I wojny światowej i związana z tym zmiana priorytetów finansowych pokrzyżowały jednak te plany.
Do inwestycji nie wrócono także później, w latach Wolnego Miasta. W rezultacie przedwojenni mieszkańcy wielkomiejskiej dzielnicy zmuszeni byli korzystać z ciasnego, małomiasteczkowego wręcz i sztampowego dworca.
Powojenna prowizorka we Wrzeszczu
Wiosną 1945 roku, podczas walk o Gdańsk, zbombardowano m.in. dworce kolejowe. W efekcie budynek we Wrzeszczu nie nadawał się do dalszego użytku. Wypaloną ruinę polska już administracja miasta zabezpieczyła, a w późniejszym czasie rozebrała.
Ze wspomnień gdańszczan wiemy, że w zastępstwie działał dworzec drewniany - chociaż "dworzec" jest tu słowem użytym zapewne na wyrost. Należy się domyślać, że był to drewniany barak, w którym działały kasy oraz mieściły się pomieszczenia dla obsługi stacji. Jak pisał "Dziennik Bałtycki":
Mieszkańcy Wrzeszcza dotkliwie odczuwali brak dworca, gdyż byli zmuszeni wyczekiwać pociągu, bez względu na porę roku, pod gołym niebem.
Dopiero latem 1951 roku, przy okazji oddania do użytku nowego peronu, udostępniono podróżnym urządzoną w tunelu prowizoryczną poczekalnię z bufetem. Tak więc przez pierwsze powojenne lata Wrzeszcz - w tamtym czasie siedziba wielu kluczowych urzędów oraz najludniejsza dzielnica odradzającego się miasta - musiał obejść się praktycznie bez dworca.
Budowa wysokich prędkości
Gdy wraz z początkiem lat 50. ruszyła odbudowa i przebudowa zrujnowanego centrum dzielnicy, dworzec stał się ofiarą przerośniętych ambicji planistów. Budowa Grunwaldzkiej Dzielnicy Mieszkaniowej (GDM) przewidywała powstanie wielu reprezentacyjnych gmachów użyteczności publicznej, w tym także dworca. Ten jednak poczekać musiał w kolejce.
Podróżni dłużej czekać już jednak nie mogli, szczególnie, że na rok 1952 zaplanowano uruchomienie podmiejskiej kolei elektrycznej (dzisiejsza SKM), toteż zdecydowano się na rozwiązanie tymczasowe. W miejscu, które 40 lat wcześniej wyznaczyły władze pruskie, w rekordowo krótkim czasie 65 dni postawiono nowy, murowany budynek dworca. Zaprojektował go inżynier Świałkowski z Dyrekcji Okręgowej Kolei Państwowych w Gdańsku, a zbudowała ekipa 55 pracowników PKP.
W uroczystości oddania dworca do użytku 24 stycznia 1952 roku wziął udział dyrektor generalny Ministerstwa Kolei, inżynier Modliński.
Nowocześnie i wzorowo urządzone wnętrze budynku - pisał reporter "Dziennika Bałtyckiego - pomieściło cztery kasy biletowe, poczekalnię, pomieszczenia służbowe, biura, przechowalnię bagażu ręcznego oraz bufet. Ściany zdobiły liczne plansze przedstawiające widoki większych miast Polski.
Nowo wybudowany budynek dworca był jednak rozwiązaniem prowizorycznym, miał służyć do momentu wybudowania "wielkiego dworca we Wrzeszczu". Ostatecznie jednak ambitne plany GDM-u porzucono, zadowalając się wybudowaniem tzw. mieszkaniówki. Także zapowiadany wielki dworzec nigdy nie powstał.
Przeróbka na pocieszenie
Przez lata 50. i 60. Wrzeszcz ugruntował swoją rolę największej dzielnicy mieszkaniowej, a zarazem centrum handlowo-usługowego Gdańska. Tymczasem w czerwcu 1967 roku "Dziennik Bałtycki" pisał o jego dworcu, że:
Od dawna ani swym wyglądem, ani rozplanowaniem i wyposażeniem nie odpowiadał potrzebom podróżnych oraz możliwościom kolei, toteż jego przebudowy od dawna z utęsknieniem oczekiwali pasażerowie.
Zamiast jednak zaprojektować i zbudować od zera odpowiedni dla Wrzeszcza dworzec, postanowiono przerobić to, co już było. Plany powstały w Biurze Projektów Budownictwa Kolejowego pod kierunkiem mgr inż. arch. Bernarda Cofty. Prace budowlane, które znów prowadziło PKP własnymi siłami, ruszyły na początku czerwca 1967 roku. W ich trakcie całkowicie zmieniono funkcje wewnętrzne pomieszczeń, rozbudowano budynek w kierunku Oliwy oraz zmieniono układ bryły całego dworca i zewnętrznej elewacji. "Nowy" dworzec uzyskał dwa wejścia - jedno z frontu, drugie z boku.
Budynek był gotowy w październiku 1968, a oddano go do użytku 8 marca 1969 roku. Jak pisał "Dziennik Bałtycki":
Obiekt jest obszerny i jasny, przede wszystkim zaś dobrze rozwiązany funkcjonalnie. W przeszklonym hallu znajduje się 6 okienek kasowych oraz 9 automatów biletowych, ponadto kiosk "Ruchu", przechowalnia bagażu oraz w pobliżu zejścia do tunelu WC. Zewnątrz parterowy budynek dworca również prezentuje się nieźle; na jednym z narożników budynku, na dachu zamontowano świetlny zegar.
Postępujący rozkład i spóźniony lifting
No właśnie: "nieźle". Powstał bowiem zaledwie przeszklony pawilon, charakterystyczny dla nowoczesnej architektury lat 60., który swą skalą i formą nie pasował do ambicji Wrzeszcza. Sympatyków nie przysporzyły mu późniejsze lata zaniedbań, dodane przybudówki oraz zwyczaj zaklejania przeszklonych ścian.
W ostatnich latach wrażenie to potęguje dodatkowo bliskość nowoczesnej Galerii Bałtyckiej oraz Galerii Metropolia. Nawet przeprowadzony w ostatnich latach lifting budynku niewiele tak naprawdę zmienił. Natomiast ostatnie propozycje PKP postawienia prowincjonalnego "dworca z katalogu" nie pozwalają patrzeć w przyszłość z optymizmem.
Blisko 150 lat od doprowadzenia kolei do Wrzeszcza dzielnica ta - oraz jej mieszkańcy - wciąż czekają na oryginalny dworzec, który stałby się wizytówką dzielnicy.
O autorze
Jarosław Wasielewski
badacz i popularyzator historii Gdańska, autor bloga poświęconego w całości przeszłości i teraźniejszości Wrzeszcza.
Opinie (147) 7 zablokowanych
-
2018-12-03 10:24
Właśnie przejeżdżam przez Ciechanów. Koleją.
Z okien pociągu ten dworzec wygląda lepiej niż na fotografii, ale jest wielkości tego wrzeszczańskiego. W sumie to samo co mamy teraz.
- 1 0
-
2018-12-02 19:19
A Dworzec Wrzeszcz Metropolia to pies :) (1)
Jak to Wrzeszcz nie ma porządnego dworca? A nowy Dworzec Wrzeszcz Metropolia to co... ? :D Tak mocno aspiruje do miana dworca, że w sklepie spożywczym już tylko napoje bezalkoholowe ... , tylko kasy biletowe tam chyba czynne tylko w dni wolne od handlu ...
Zarządca budynku nie może się zdecydować czy chcą być galerią handlową czy dworcem. :D
A zresztą, jaka dzielnica taki dworzec. Kiedyś Wrzeszcz to był Wrzeszcz,, pępek Gdańska. Niestety jedyny słuszny włodarz miasta doprowadził do upadku tej dzielnicy, budując wielką GH, dzięki czemu lokale na Grunwaldzkiej i bocznych ulicach świecą pustkami.
Pozdrawia - Wrzeszczanin od 42 lat- 14 2
-
2018-12-03 10:20
Niestety nie masz racji.
Grunwaldzka owszem, ale na północ od dworca to był trzeci świat.
- 0 1
-
2018-12-03 10:17
Bo to teren pkp, nie miasta
- 1 0
-
2018-12-02 15:24
Pisiackie Koleje Państwowe (1)
i Robota dla Rodziny+
tego doczekaliśmy- 10 7
-
2018-12-03 10:15
A po kogo zatrudniało? Fachowców?
Patrząc na ich inwestycje w kolej raczej nie
- 0 1
-
2018-12-02 14:19
A któżby po PKP rządzonym przez PiS spodziewał się czegoś lepszego? (5)
Przecież pomysł na budowy "z katalogu" to patologia najwyższych szczytów! Takiej unifikacji to nawet w komunie nie wprowadzono!
To najlepsza wizytówka poziomu umysłowego w PKP SA- 19 5
-
2018-12-03 10:13
A co takiego dobrego zrobili Poprzednicy?
Kupili Pendolino? A przy okazji zlikwidowano całą kupę dobrych połączeń. Ciekaw jestem, czy obecny rząd odtworzy regionalne połączenia tak, jak obiecuje
- 0 0
-
2018-12-03 08:39
PiSojad to stan umysłu - bez związku z treścią artykułu
Co zrobiła dla dworca we Wrzeszczu PO i Adamowicz przez lata swych rządów?
Autor przecież pisze, że i dawne budynki dworca były budowane na zasadzie "sieciówki" - to też kara za wyniki PiSu na POmorzu?
Poza tym dworzec dzielnicy Wrzeszcz powinien być estetyczny i funkcjonalny - nie miejsce na jakieś fanaberie architektów "kwadratowych" itp.- 1 1
-
2018-12-02 17:01
A co jest w tym złego??? (1)
Kiedyś też tak budowano dworce, patrz artykuł. Na magistrali węglowej, stawianej za wzór inwestycji komunikacyjnej międzywojnia, też budowano zunifikowane dworce, np. typu Bydgoszcz-Gdynia. Świetny pomysł na obniżkę kosztów budowy i funkcjonowania, już dawno to zauważono. Zanim zabierze się zdanie, lepiej dwa razy się zastanowić.
PS Koncepcja dworców systemowych powstała za czasów PO. Jak się do tego odniesiesz?- 3 0
-
2018-12-03 00:58
Na pipidówkach może tak, ale nie w centrum aglomeracji.
- 0 3
-
2018-12-02 16:21
PiSojadzie. Chyba nie zauważyłeś, że dworcem "z katalogu" był już pierwszy budynek z XIX wieku.
A unifikacja w przypadku budynków dworców nie jest niczym złym - pod warunkiem, że projekty są dobre.- 5 0
-
2018-12-02 13:12
(2)
Po tym jak bałtycka przejmie metropolie i nastapi ich połaczenie powstanie tez nowa wersja dworca
- 12 0
-
2018-12-03 10:08
Raczej wątpię
Niemcy nie po to kupili grunt po hydro udowie, żeby kupować następną galerię.
- 1 0
-
2018-12-02 13:27
Baltycka nigdy nie przejmie syfiastej metropolii, po co im taka ku.pa po gorskim. Maja wielka dzialke po hydrobudowie
- 2 1
-
2018-12-02 09:08
(3)
Wszystko co ładne było to zniszczą
- 80 14
-
2018-12-03 09:25
Dworzec
Pamiętajmy, dworzec to jest wizytówka miasta (dzielnicy). Nie gódźmy się na takie proste rozwiązania, to już teraz wygląda źle, a co będzie za parę lat. To jest rozwiązanie dla mniejszych , biedniejszych miasteczek. Nie idźmy na łatwiznę. Tu się zaczyna i kończy chociażby najkrótsza podróż, przewija się mnóstwo podróżnych. Takie stacje jak Oliwa, Wrzeszcz powinny mieć coś co je odróżni od sztampy, coś do przetrwa i będzie ciągle zachwycać. Tylko tyle i aż tyle. Zostawmy coś pięknego po sobie.
- 5 0
-
2018-12-02 10:34
domy ze strzechy też były ładne (1)
Może odbudować też dawne grodziska i zamieszkać w nich? Albo zamieszkać w szałasie w lesie lub w jaskini.
Zmieniają się czasy zmienia się architektura i urbanistyka. Jak coś nie ma walorów architektoniczno-historycznych i praktycznych to trzeba iść w zmiany.
Wybudowanie nowego praktycznego dworca nie musi oznaczać iż będzie on tam stał kolejne tysiąclecie - jak nie będzie praktyczny w przyszłości to zastąpi go inny budynek.- 10 11
-
2018-12-02 22:53
Ani rodbudowę oryginału, ani szklane stodoły!
Odwagi do budowania pasującej stylowo ale racjonalnej architektury!- 2 1
-
2018-12-02 10:27
W ramach kary za wyniki wyborcze pisiorskie PKP postawi betonową wiatę a nie porządny dworzec. (6)
Gdańsk Główny też dostał "nagrodę" w postaci odstąpienia od remontu. Wystarczył zaniżony kosztorys oderwany od rzeczywistości.
Nie ma jak to odpowiedzialność zbiorowa!- 26 10
-
2018-12-02 10:41
Lepiej żeby postawili ten dworzec systemowy niż nic, tak jak wszystkie poprzednie rządy przez ćwierć wieku. (5)
Widziałeś chociaż na żywo ten dworzec? Bo ja widziałam i w Ciechanowie i w Mławie i uważam, że są to całkiem fajne i bardzo praktyczne obiekty, prezentujące się dużo lepiej niż na zdjęciu do artykułu. A po co tam budować molocha, skoro obok są galerie? Nie powielajmy błędów z Sopotu, gdzie okropna poczwara straszy od strony torów. Osprejowana i zasyfiona już sprawia odpychające wrażenie.
- 7 5
-
2018-12-02 11:04
Małomiasteczkowy Gdańsk (4)
Gdańsk to nie Mława, ani Ciechanów. Dworzec powinien nawiązywać stylem do Wrzeszcza. To nic trudnego dla przeciętnego architekta, wystarczy tylko chcieć.
Nie róbmy małomiasteczkowego Gdańska. To wstyd coś takiego stawiać.- 17 1
-
2018-12-02 12:31
Wszystko ok. (3)
Tylko niech miasto się dorzuci.
- 4 1
-
2018-12-03 00:52
(2)
Dlaczego miasto ma dorzucać do biznesu PKP?
- 1 2
-
2018-12-03 05:22
A po co PKP ma budować molocha? (1)
Obok są dwie galerie, z powierzchni komercyjnych się dworzec nie utrzyma.
- 2 2
-
2018-12-03 09:16
Bylejakość
Nie chodzi o molocha, chodzi o wybudowanie tam czegoś co będzie ładne, będzie zachwycać również po latach. To jest miejsce, gdzie przewijają się tłumy ludzi, po co stawiać na bylejakość.
- 3 1
-
2018-12-02 16:26
Dlaczego kiedys wszystko bylo ladniejsze ,bardziej wysmakowane i z klasa??? tylko ja mam takie wrazenie? (1)
A dzis wszedzie bylejak byle drogo , jakies chore wizje , nacpanych architektow po szkolkach co tylko maja projektowac jak najtaniej. Taki kozikowski powinien juz dawno isc do psychiatry i okulisty a ci co jego projekty zatwierdzaja powinni stac tuz za nim po biale kitle. Dlaczego rujnuje sie wyglad miasta stawiajac te choler.ne straszaki wszedzie nie majace ni chole.ry jakiegokolwiek powiazana z klasyczna zabudowa w tym miejscu?.
stare miasto musi miec swoj styl , a gte wasze wspolczesne nacpane propozycje poparte dopalaczami sobie stawiajcie w chalupie zeby nikt tej choroby nie widzial- 16 1
-
2018-12-03 07:29
bo kiedyś szanowali pieniądze i ludzi
każdy grosz był latami zdobywany
teraz wystarczy dobry przekręt
i jesteś " inwestorem" " drapaczy chmur"- 2 0
-
2018-12-03 07:27
ten przedwojenny- fajny ale nie koniecznie na dzisiaj
no ale ten spod Ciechanowa... czy już rozum postradali urzędnicy doszczętnie...
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.