- 1 Zagraniczni trenerzy Lechii. Fatalny bilans (10 opinii)
- 2 Burza piaskowa na początek wiosny (3 opinie)
- 3 Elektrownia na Westerplatte po nowemu (90 opinii)
- 4 Nieznane dokumenty i zdjęcia z Westerplatte (8 opinii)
- 5 Pomogą w odnalezieniu przodków (87 opinii)
- 6 Zabytek ukryty przed oczami przechodniów (32 opinie)
Blizny wojenne, czyli ślady roku 1945 we Wrzeszczu
Znikają podczas mniejszych i większych inwestycji: dociepleń, modernizacji, przebudów. Im dalej od zakończenia II wojny światowej, tym ich mniej. Niby szpecą i powinny zniknąć, ale są pamiątką po okresie, w którym niemiecki Danzig stawał się polskim Gdańskiem. Blizny wojenne, ślady roku 1945.
- Pozostawione oznaczenia schronów przeciwlotniczych
- Przemurowania uszkodzonych budynków
- Plomby, zabezpieczone ruiny, częściowe odbudowy
- Powstały nieplanowane place w mieście
- Widoczne ślady po pociskach i egzekucjach
Podobnie stało się z centrum jego największej dzielnicy - Wrzeszcza. Wymusiło to odbudowę czy raczej przebudowę obu tych części miasta, przez co dziś Główne Miasto i al. Grunwaldzka należą do najbardziej oczywistych śladów drugiej wojny światowej w naszym mieście.
Ale w przestrzeni miasta roi się także od miejsc, w których II wojna światowa pozostawiła nieco mniej oczywiste ślady. Z roku na rok jest ich coraz mniej i coraz trudniej je wypatrzyć. Część z nich wręcz wtopiła się w krajobraz i dziś niewielu mieszkańców wie, o czym właściwie świadczą.
Pozostawione oznaczenia schronów przeciwlotniczych
Praktycznie przez cały okres II wojny światowej w Gdańsku powstawały prowizoryczne schrony, tzw. piwnice przeciwlotnicze, urządzane w budynkach, których podziemia pozwalały na takie funkcje. Służyły mieszkańcom danej kamienicy czy bloku w przypadku alianckich nalotów na Gdańsk. Do piwnic przeciwlotniczych kierowały charakterystyczne białe strzałki.
Do dziś znajdziemy je w wielu miejscach, we Wrzeszczu - m.in. na tyłach budynku mieszkalnego przy al. Legionów 17
Przemurowania uszkodzonych budynków
Ostrzał artyleryjski i naloty bombowe prowadzone przez Armię Czerwoną podczas oblężenia Gdańska w drugiej połowie marca 1945 roku - ale także walki uliczne i dokonywane już po zdobyciu miasta celowe podpalenia - doprowadziły do znacznych zniszczeń budynków mieszkalnych.

Ciężkie pociski wystrzeliwała też strona niemiecka - jej okręty zacumowane w porcie bombardowały zajęte przez Armię Czerwoną lotnisko we Wrzeszczu (dziś teren dzielnicy Zaspa), ale nie zawsze trafiały. Stąd wiele zniszczeń w tym rejonie, np. budynku na rogu ulic Tadeusza Kościuszki i Bolesława Chrobrego
Plomby, zabezpieczone ruiny, częściowe odbudowy
Nie wszystkie jednak uszkodzone obiekty odbudowano. Niektóre z uwagi na skalę zniszczeń w całości rozbierano, bądź tymczasowo zabezpieczono.
To pierwsze rozwiązanie zastosowano m.in. w przypadku kamienicy przy ul. Marii Konopnickiej 10
Tzw. plomby w zabudowie powstały także np. w zburzonych narożnikach ul. Jana Matejki
Tymczasowe zabezpieczenia zniszczonych budynków z kolei pomyślane były na krótki czas, ale niekiedy prowizorka pierwszych powojennych miesięcy trwa do dziś. Najbardziej charakterystycznym tego typu obiektem we Wrzeszczu jest fragment kamienicy przy ul. Wajdeloty 5
W innych miejscach z kolei natrafić możemy na budynki odbudowane fragmentarycznie, np. obniżone o ostatnią kondygnację bądź pozbawione charakterystycznych elementów architektonicznych. Przykładem takiej "skróconej o głowę" kamienicy jest chociażby ta przy al. Grunwaldzkiej 131
Powstały nieplanowane place w mieście
Niektóre zniszczone budynki wkrótce po wojnie rozebrano, ale nie postawiono na ich miejscu nic innego. Do dziś służą mieszkańcom za niezaplanowane przez pierwotnych urbanistów tereny zielone.
Przykładem jest chociażby zagospodarowany w ostatnich latach skwerek przy ul. Wajdeloty
Widoczne ślady po pociskach i egzekucjach
Posuwająca się ku historycznemu śródmieściu Gdańska od strony Sopotu Armia Czerwona znaczyła swój pochód srogimi ostrzałami. Najwięcej oczywiście strzelano w punktach oporu - z broni maszynowej, ręcznej, jak równieżnz broni pokładowej wozów bojowych. Na ślady takie natrafiamy np. na wieży dawnego obserwatorium przy al. Legionów, na kamienicy przy ul. Saperów 12

Należy także pamiętać, że w tygodniach po zdobyciu Gdańska zwycięska Armia Czerwona lubiła sobie postrzelać także "na wiwat". W tamtym okresie czasem strzelali do siebie także kroczący za frontem uzbrojeni szabrownicy. Niekiedy zaś ślady po kulach zostawiła salwa doraźnego plutonu egzekucyjnego - jak stało się to w przypadku ściany hali przylegającej do wieży ciśnień w kampusie Politechniki Gdańskiej.

O autorze

Jarosław Wasielewski
badacz i popularyzator historii Gdańska, autor bloga poświęconego w całości przeszłości i teraźniejszości Wrzeszcza.
Opinie wybrane
-
2023-03-07 11:08
Powinien powstać cały przewodnik po tego typu miejscach (5)
- 233 8
-
2023-03-07 11:21
(1)
Zrob
- 14 10
-
2023-03-07 11:55
On by wolał żeby ktoś zrobił
Za darmo- 10 5
-
2023-03-07 12:05
Przecież go właśnie komentujesz!
- 5 1
-
2023-03-07 13:00
Wszystko powinno być za darmo.
- 6 3
-
2023-03-07 19:14
Ślady po pociskach na płotach wzdłuż ul.Matejki
- 1 0
-
2023-03-07 11:33
(1)
Tysiąc razy szedłem tym wiaduktem i nawet nie miałem pojęcia!
- 139 2
-
2023-03-07 13:37
Ja nawet mieszkałem obok i nie miałem pojęcia o tym.
- 9 1
-
2023-03-07 11:46
Strzałki na elewacjach (5)
Precyzując kwestię strzałek przy oknach piwnic: pionowe pokazywały, które okna prowadzą do schronów i były wskazówką dla ekip ratunkowych na wypadek zawalenia się stropów budynku. Drogę do wejścia do schronów pokazywały strzałki poziome, często wewnątrz budynków malowane fosforyzującą farbą, ze skrótem LSR (skrót od Luftschutzraum). Taka długa
Precyzując kwestię strzałek przy oknach piwnic: pionowe pokazywały, które okna prowadzą do schronów i były wskazówką dla ekip ratunkowych na wypadek zawalenia się stropów budynku. Drogę do wejścia do schronów pokazywały strzałki poziome, często wewnątrz budynków malowane fosforyzującą farbą, ze skrótem LSR (skrót od Luftschutzraum). Taka długa pozioma strzałka (w towarzystwie dwóch pionowych) wskazująca wejście do schronu na ścianie zewnętrznej budynku zachowała się jeszcze np. na budynku przy ulicy Toruńskiej 18.
- 114 1
-
2023-03-07 12:03
Mieszkałem na Jaśkowej Dolinie- tam w piwnicach były jeszcze w latach dziewięćdziesiątych poziome, fosforyzujące pasy na ścianach.
- 10 1
-
2023-03-07 14:48
LSR to zawsze w polskiej literaturze i publikacjach, przez dziesięciolecia, były "schrony przeciwlotnicze" (2)
Też w tłumaczeniach książek niemieckich. Nagle w tym artykule dziwny pomysł "piwnice przeciwlotnicze". Nie, to były schrony przeciwlotnicze w piwnicach. W Berlinie od połowy 1944 ponoć przez część mieszkańców tłumaczone jako: Lern Schnell Russisch.
- 6 1
-
2023-03-07 14:55
(1)
Nieprawda, kolo schronu to to nie stalo. To byly po schronienia w piwnicy. Schrony LSR to inna liga. Doczytaj.
- 3 0
-
2023-03-07 17:25
Klasyka polactwa
Jeden mądrzejszy od drugiego, nawet o byle g... gotowi się pozabijac
- 8 0
-
2023-03-09 13:00
Oznaczenia i same schrony
Idealnie widoczne takie oznaczenia oraz same schrony zachowały się doskonale na ul. Siennickiej
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.