• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czynsz przed sezonem letnim wzrósł o 50 proc.

Jarosław Kus
20 czerwca 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Najnowszy artykuł na ten temat "Banany jedzą tylko dzieci bardzo bogate"
Przed sezonem letnim 1937 ceny mieszkań na wynajem wzrosły o połowę. Przed sezonem letnim 1937 ceny mieszkań na wynajem wzrosły o połowę.

Po raz kolejny przekonujemy się, że historia kołem się toczy. 85 lat temu ceny mieszkań na wynajem w Gdyni wzrosły przed sezonem letnim o 50 proc., a urzędnicy rządowi walczyli ze spekulacją.



W czerwcu 1937 r. nad morze lecimy samolotem, jako że okazji ku temu dostarcza "II lot pomorski w drugą rocznicę powstania Aeroklubu Pomorskiego", którego trasa prowadzi m.in. do Gdyni, Rumi i Kartuz.

A czas naszej wyprawy na Wybrzeże nie jest zupełnie przypadkowy, ponieważ już lada dzień rozpoczną się wakacje i morze - najzwyczajniej w świecie - już wzywa!

"Ponieważ niezbadane są ścieżki, jakimi kroczy sentyment, przywiązanie i miłość do tej czy innej miejscowości na Wybrzeżu i ponieważ nic nie stoi na przeszkodzie spokojnemu spędzeniu wywczasów nad morzem, przeto przybywajcie".

Nie ma znaczenia, czy wybierzecie Hel, Gdynię czy zupełnie inną miejscowość. Ważne tylko, byście przed pójściem na plażę nie zapomnieli zabezpieczyć przed palącym słońcem siebie i swoich pociech.

Miejsce pobytu nad Bałtykiem nie jest też w 1937 r. aż tak bardzo istotne, ponieważ otwierają się zupełnie nowe możliwości komunikacyjne na całym Wybrzeżu.

W Gdyni "Miejskie Towarzystwo Komunikacji, podobnie jak i w sezonie ubiegłym, uruchamia szereg dodatkowych połączeń komunikacyjnych (...) oraz zwiększa na niektórych liniach częstotliwość kursowania autobusów".

Również i w Gdańsku zostaje uruchomiona "nowa komunikacja morska" na Jastarnię: okazuje się bowiem, że wielu gdańszczan nawet "nie zdawało sobie sprawy, co to jest" ta Jastarnia: "słyszano jedynie, że ma to być miejscowość letniskowa, położona gdzieś na Półwyspie Helskim". Teraz jednak - "dzięki staraniom p. Włodzimierza Szpera z Wagons-Lits-Cook w Gdyni" - każdy Gdańszczanin zyska możliwość "poznania tego pięknego cudownie wśród lasów sosnowych położonego zaułka".

Niestety dla rolników sezon letni nie zapowiada się już tak różowo, ponieważ na Pomorzu "straszliwa klęska posuchy niszczy pola i sady", a cały region staje "przed widmem nieurodzaju". Jest wiele takich miejsc, gdzie od pięciu tygodni nie widziano kropli deszczu, a "temperatura dochodzi do 40 stopni powyżej zera"! Nawet na położonych nad samym morzem Kaszubach, gdzie w "miesiącu maju burze morskie dotarły w głąb lądu, użyźniając zeschniętą rolę, (...) są [takie] miejscowości, które wogóle [!] nie odczuły dobrodziejstwa deszczu". Z powodu suszy cierpią więc uprawy zbóż i warzyw, zaś "sady na Kaszubach przedstawiają opłakany widok." Jeśli nawet zdarzy się, że coś popada, to - tak jak w okolicach Gdyni - jest to niestety, towarzyszący gwałtownym burzom, niszczycielski grad. Jakby było mało tych klęsk, ludzie donoszą też, że "w lasach przymorskich pojawiają się żmije...".

Inny sezon, mianowicie "sezon robót inwestycyjnych", trwa jednak w Gdyni w najlepsze: w czerwcu "cały szereg" prac "prowadzi intensywnie" Oddział Drogowy Komisariatu Rządu.

Prace nad budową i modernizacją wielu ulic mają miejsce już nie tylko w okolicach skweru Kościuszki. "Władze gdyńskie zajęły się" również planowaną od dawna rozbudową Wielkiego Kacka, zaświtała też nadzieja, że w mieście... "nareszcie uporządkuje się sprawę pastwisk", które są "prawdziwą plagą pewnych dzielnic Gdyni oraz kąpieliska Orłowo Morskie".

Lecz sezon zdaje się sprzyjać nie tylko budowlańcom i nowe inwestycje to niejedyne gdyńskie nowości: czerwiec przynosi w mieście prawdziwą obfitość trojaczków, szachistów, a nawet... rolników.

A może ci ostatni, właśnie ze względu na suszę, mają teraz więcej czasu na zwiedzanie?

O perspektywach na udany sezon mogą mówić w Gdyni jednak tylko ludzie żyjący z turystyki, lecz nie jest to dobra wiadomość dla samych turystów: "wystarczyło [bowiem] parę dni cieplejszych" i już "w całym mieście właściciele umeblowanych pokojów [nawet tych z trojgiem drzwi i lustrem] zapowiedzieli początek sezonu i podwyższyli komorne o 50%".

I jest to kolejny już rok, gdy "szczególnie niebezpieczna i niepożądana zwyżka cen przychodzi razem z sezonem letnim": więc cała nadzieja "w tym sezonie, że władze nadzorcze potrafią zmusić kupiectwo do zaprzestania spekulacji".

Pytanie tylko, czy zdążą przed końcem lata, biorąc pod uwagę "jak długo mogą wędrować podania w urzędach...".



Źródło: "Gazeta Gdańska" nr 139 z 19-20 czerwca 1937 r., "Dziennik Bydgoski" nr 127 z 6 czerwca 1937 r., nr 138 z 19 czerwca 1937 r. i nr 139 z 20 czerwca 1937 r., "Słowo Pomorskie" nr 137 z 18 czerwca 1937 r., Ilustrowany Kurier Codzienny" nr 168 z 19 czerwca 1937 r. oraz "Ilustracja Polska" nr 25 z 20 czerwca 1937 r. Skany pochodzą z Pomorskiej Biblioteki Cyfrowej, Kujawsko-Pomorskiej Biblioteki Cyfrowej, Małopolskiej Biblioteki Cyfrowej oraz Wielkopolskiej Biblioteki Cyfrowej.

Opinie (14) 4 zablokowane

Wszystkie opinie

  • Jastarnia (3)

    - mieszkańcy Gdańska nic o niej nie wiedzieli? Może już wiedzą? Całą Polska chce tam wypoczywać...

    • 7 3

    • Kasownika

      proszę o przedstawienie się. Do odważnych świąt należy. Podobno.

      • 0 3

    • chyba ty

      • 0 1

    • Susza na polach

      szkodzi rolnikom. I nie jest to klęska ekologiczna, tylko normalny cykl pogodowy... tak było zawsze.

      • 0 0

  • W 1937 w Gdyni, na lato wprowadzano dodatkowe kursy komunikacji miejskiej (2)

    85 lat później obcina się kursy, zaraz po pidwyżce cen biletów.

    • 36 2

    • Mało wiesz o gdyńskiej komunikacji w 1937 roku. (1)

      Ona prawie nie istniała.

      • 2 4

      • Cieszę się że wiesz czy dużo wiem...

        Fskt pozostaje faktem - wtedy nie likwidowano kursów, a wprowadzano dodatkowe.

        • 3 0

  • Opinia wyróżniona

    ...

    I dwa lata później wybuchła wojna! Oby jednak historia się kołem nie toczyła

    • 16 2

  • promienie "poza fiołkowe" :)))

    • 2 0

  • To już wtedy były susze i temperatury po 40 stopni?

    A ja myślałem ,że to globalne ocieplenie to od kilku lat...

    • 20 2

  • Opinia wyróżniona

    Susza i upały w 1937 roku.

    Mało deszczu, albo burze z gradobiciem. Teraz nazywamy to zmianami klimatu. Wtedy nikt nie mówił o zmianach klimatu spowodowanych przez człowieka.

    • 24 6

  • Kto te żmije podrzucił wtedy do polskich lasów?

    • 4 0

  • Święto Skrzydeł Pomorskich

    to piękna tradycja, Byłoby dobrze do niej wrócić...

    • 1 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Majówkowe zwiedzanie Stoczni vol.7

20 zł
spacer

Vivat Gdańsk! Rekonstrukcje historyczne na Górze Gradowej

pokaz, spacer

Gdynia wielu narodowości

spotkanie, wykład

Katalog.trojmiasto.pl - Muzea

Sprawdź się

Sprawdź się

W którym roku uruchomiono połączenie kolejowe z Sopotem?

 

Najczęściej czytane