• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Bodega płonie, a Kamerun nie jest nasz

Jarosław Kus
15 grudnia 2023, godz. 16:20 
Opinie (17)
Najnowszy artykuł na ten temat O morderstwie na jachcie i upartej nudystce
Płonący budynek dancingu i kina "Bodega" w Gdyni. Do pożaru doszło 10 grudnia 1938 r. podczas wyświetlania filmu "Trędowata". Płonący budynek dancingu i kina "Bodega" w Gdyni. Do pożaru doszło 10 grudnia 1938 r. podczas wyświetlania filmu "Trędowata".

Zimę roku 1938 witamy nad Bałtykiem, ponieważ ciepły, i "w Kamerunie", "który powinien przypaść Polsce" (ponieważ "był przed wojną kolonią niemiecką), a wciąż do Polski nie należy - ku oburzeniu wielu rodaków mandat w nim nadal "sprawuje, jak wiadomo, rząd brytyjski".



Tymczasem grudzień na Bałtyku nie należy do najprzyjemniejszych: na wybrzeżu szaleje sztorm, a "siła wiatru dochodzi do 10 st. wedle skali Beauforda" [!] i "morze jest niezwykle wzburzone".

I nawet w Gdyni, "gdzie zazwyczaj nie ma prawie fali, gdyż miasto położone jest w głębi nad zaciszną zatoką, spienione bałwany uderzają z siłą o łamacze fal, tworząc groźny, lecz fascynująco piękny widok".

O tym, że z zimą nie ma żartów, świadczą typowo zimowe wypadki. Zarówno w Gdańsku, jak i w Gdyni odnotowuje się liczne zaczadzenia, poparzenia i "pożary skutkiem wadliwego ustawienia piecyków".

Do niebezpiecznego incydentu dochodzi w Gdyni, gdzie "od znajdującego się w przedsionku żelaznego pieca, w którym tego dnia silnie napalono", staje w płomieniach "znajdujące się nad morzem" kino "Bodega". Wskutek pożaru "drewniany budynek "pałacu szklanego" ulega całkowitemu zniszczeniu - udaje się ocalić jedynie film, który "przytomny operator natychmiast wynosi". Ocalono również "aparaturę", ponieważ "zatopiono ją wodą".

Na szczęście ofiar wśród widzów nie ma, jako że z płonącego kina "publiczność wychodzi spokojnie, bez paniki".

Historia przedwojennych gdyńskich kin Historia przedwojennych gdyńskich kin

Lecz nawet w tak niesprzyjających okolicznościach warto z optymizmem spoglądać w przyszłość. "W Sopotach", gdzie zaplanowano "ogólne tępienie komarów przez wykadzenie piwnic, szop, stajen itp." myślą już nawet o nadchodzącym lecie.

Jednak grudzień to najczęściej czas, w którym myśli się już o nadchodzących Świętach i o tym, "że na Gwiazdkę należy wcześnie poczynić zakupy".

Nic więc dziwnego, ze sporym zainteresowaniem gdańszczan cieszy się tradycyjny jarmark gwiazdkowy na Rynku Drzewnym, "na którym mieszczą się stoiska z piernikami, zabawkami, owocami i przedmiotami użytecznymi, karuzela, strzelnica i widowiska".

W tak zwaną "srebrną niedzielę"" otwarte są też sklepy, oczywiście z wyjątkiem żydowskich, które "na skutek zarządzenia" narodowo-socjalistycznych władz Wolnego Miasta pozostają "zamknięte i nieoświetlone".

Wprawdzie pewne ograniczenia dotykają także polskich handlowców...

...to jednak restrykcje wobec Żydów są wyjątkowo drastyczne: "dalsze ograniczenie praw żydowskich" sprawia więc, że egzystencja żydowskiej społeczności w tym mieście staje się praktycznie niemożliwa: "Żydzi gdańscy, wobec zapowiedzianej przez Forstera akcji odżydzania Gdańska, sami postanawiają [go] opuścić (...)".

Lecz pozbycie się Żydów to niejedyny gest narodowych socjalistów dla mieszkańców Gdańska...


Do świąt przygotowuje się również Gdynia. Ponieważ w "polskiej Riwierze" nikt nie powinien się czuć wykluczony ze świątecznej radości, Gwiazdka nie ominie również "biednych dzieci gdyńskich". "Przed samymi świętami Bożego Narodzenia dzieci szkół powszechnych i przedszkoli otrzymają paczki żywnościowe, które choć w pewnym stopniu złagodzą im smutny nastrój zbliżających się świąt w domu bezrobotnych rodziców".

Z kolei pozostałym gdynianom nastrój poprawi chór Dana, w repertuarze którego zabrzmi może już jakaś kolęda, przypominając o tym, że...

...już wkrótce do gdyńskiego portu zawinie Gwiazdor...

...przywożąc do kraju zapewne nie tylko konie i antylopy.



Źródło: "Gazeta Gdańska" nr 279 z 10-11 grudnia 1938 r., nr 280 z 12 grudnia 1938 r. i nr 281 z 13 grudnia 1938 r., "Dziennik Bydgoski" nr 283 z 11 grudnia 1938 r. i nr 284 z 13 grudnia 1938 r. oraz "Słowo Pomorskie" nr 283 z 11 grudnia 1938 r. i nr 284 z 13 grudnia 1938 r. Skany pochodzą z Pomorskiej Biblioteki Cyfrowej oraz Kujawsko-Pomorskiej Biblioteki Cyfrowej.

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (17)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Majówkowe zwiedzanie Stoczni vol.7

20 zł
spacer

Vivat Gdańsk! Rekonstrukcje historyczne na Górze Gradowej

pokaz, spacer

Gdynia wielu narodowości

spotkanie, wykład

Sprawdź się

Sprawdź się

Św. Wojciech odwiedził Gdańsk w 997 roku

 

Najczęściej czytane