- 1 Zaśmiecone gdyńskie westerplatte (62 opinie)
- 2 Zapomniany minister i jego gdyńska historia (45 opinii)
- 3 Jeden z pierwszych w Polsce "bliźniaków" (74 opinie)
- 4 Upiorne syreny i największe pożary w Sopocie (33 opinie)
- 5 Następcy Haffnera wchodzą cali na biało (6 opinii)
- 6 Idź na spacer śladem linii Gdynia - Kokoszki (81 opinii)
Kiedyś pruskie wojska, potem manufaktury, dziś meble
Kilka tygodni po otwarciu rozbudowanego centrum handlowego przypominamy historię miejsca, które pod koniec XIX w. powstało na potrzeby pruskiej armii .
Tak przed przebudową, jak i po niej, na tle współczesnej wielkopowierzchniowej architektury handlowej przy al. Grunwaldzkiej 211 wyróżnia się niski ceglany budynek, stojący wzdłuż ulicy. W nim także od wielu lat mieści się sklep meblowy, chociaż on sam jest pamiątką po czasach, gdy Gdańsk - wówczas Danzig - należał do Prus, a te były częścią Cesarstwa Niemieckiego, w którym panował Kaiser Wilhelm II Hohenzollern.
Garaże pruskich wojsk pontonowych
Podłużne ceglane budynki (początkowo cztery, w późniejszych latach dobudowano piąty) powstały w latach 1891-1893 i pełniły funkcję wozowni (garaży) dla stacjonujących we Wrzeszczu wojsk taborowych. Jednostki te dziś nazwalibyśmy wojskami wsparcia logistycznego, bowiem do ich zadań należał transport zaopatrzenia, sprzętu, szpitali polowych itd.
Korzystający z bazy 17. zachodniopruski batalion pontonowy taborów (Train-Bataillon Nr. 17), w przypadku konfliktu zbrojnego, miał za zadanie zbudować most pontonowy przez Wisłę na wysokości Tczewa.
Poza wozowniami, na kompleks składały się także dwie reprezentacyjne kamienice, służące jako mieszkania dla oficerów oraz biuro (dziś budynki mieszkalne, oznaczone numerami odpowiednio 203 i 207) oraz dwa niewielkie budynki warsztatów kowalskich. Sam magazyn sprzętu pontonowego znajdował się w miejscu dzisiejszego klub studenckiego Żak.
Bazę wojsk taborowych ulokowano w miejscu nieprzypadkowym: na obrzeżach ówczesnego miasta, między główną szosą łączącą Wrzeszcz z Oliwą (Pommersche Chaussee, w latach 30. Adolf-Hitler-Strasse, dziś al. Grunwaldzka) a linią kolejową oraz w bezpośredniej bliskości miejskiego poligonu (Grosser Exerzierplatz - Wielki Plac Ćwiczeń), znajdującego się po drugiej stronie torów (teren późniejszego lotniska, dziś część dzielnicy Zaspa-Młyniec). Same koszary ww. jednostek mieściły się w północnej części pobliskiego kompleksu, przy skrzyżowaniu dzisiejszej al. Grunwaldzkiej z ul. Szymanowskiego (dziś na tym terenie powstaje osiedle Garnizon).
"Specjalna Strefa Ekonomiczna" Wolnego Miasta
Na mocy postanowień traktatu wersalskiego, kończącego pierwszą wojnę światową, na początku 1920 roku wojska taborowe - tak, jak wszystkie inne - opuściły Gdańsk.
Dawna baza stała się własnością Senatu nowo utworzonego Wolnego Miasta.
Władze stanęły przed pytaniem, co zrobić z rozległym terenem powojskowym. Szybko znaleziono odpowiedź: leżący na obrzeżach miasta, ale doskonale skomunikowany teren świetnie się nadawał do ulokowania w nim nieuciążliwej działalności przemysłowej. Powstało więc coś, co dziś mogłoby uchodzić za specjalną strefą ekonomiczną. Władze miejskie ściągnęły tu najemców - w dawnych halach garażowych ulokowały się liczne fabryki, składy i warsztaty.
Do lat drugiej wojny światowej działały tu m.in. wytwórnia atramentu i farb malarskich, odlewnia żelaza i wytwórnia urządzeń metalowych, wytwórnia wyrobów z tektury, fabryka parkietu, wytwórnia tarcicy, fabryka mebli, wytwórnia drutu i gwoździ, wytwórnia opakowań blaszanych i konserw oraz palarnia kawy.
O historii działającej tu także fabryki wiecznych piór, przeczytasz w artykule "Jak Pelikan przy piórach majstrował".
Tektura, uszczelki i meble
W przejętym przez Polskę w 1945 roku mieście szybko przywracano do pracy duże zakłady produkcyjne, tworząc z nich upaństwowione przedsiębiorstwa. I tak wkrótce na bazie zastanego majątku i parku maszynowego przy al. Grunwaldzkiej powstały m.in. Gdańskie Zakłady Papiernicze Przemysłu Terenowego, Gdańskie Zakłady Materiałów Biurowych, Wytwórnia Uszczelek "Morpak" oraz słynne Gdańskie Fabryki Mebli. Firmy te działały przez cały okres PRL-u, większość z nich zlikwidowano dopiero na początku lat 90., na fali przemian gospodarczych.
W połowie dekady częściowo na miejscu wyburzonych hal wzniesiono nowoczesne - jak na ówczesne standardy - centrum handlowe z blachy falistej. Z oryginalnych budynków zachowały się dwa: wspomniany na początku, odrestaurowany, widoczny od strony ulicy oraz drugi, leżący bliżej torów kolejowych, widoczny dobrze z najazdu na wiadukt w ciągu ul. Braci Lewoniewskich, noszący wyraźne ślady licznych przeróbek i przebudowy.
O autorze
Jarosław Wasielewski
badacz i popularyzator historii Gdańska, autor bloga poświęconego w całości przeszłości i teraźniejszości Wrzeszcza.
Opinie (63) 6 zablokowanych
-
2017-04-17 15:34
po co tam tyle tych mebli? przecież jest Ikea. (3)
- 8 37
-
2018-11-21 12:45
w ikei to są paczki
nie meble
- 0 0
-
2017-04-17 15:42
nietesty / stety (1)
ikea bije na ryj większość firm meblowych stylem a nawet jakością
a poza tym jak jakiś stół z wiórów oklejonych papierem kosztuje 1,5-2 tyś i nawet nie można go obejrzeć w salonie, bo dopiero dwa tygodnie po zamówieniu pojawi się u Ciebie, to kto by chciał w takim syfie kupować. Mam meble jakieś nie z ikea i ani to funkcjonalne, ani trwałe, ani ładne. Ale takie już były:) może za jakiś czas wystawię na trojmiasro;);P- 12 7
-
2017-04-17 17:18
mozesz odstapic od umowy
- 2 3
-
2017-04-17 15:10
(3)
A te meble byle jakie są.
- 42 17
-
2018-11-21 12:44
Ola dziecko
TE meble mają największą jedną zaletą są z drzewa zrobione dziecko z drzewa nie ze sklejki lub klejonej płyty, przetrwają nie jedno pokolenie
- 0 0
-
2017-04-17 17:33
Olusiu, Ciebie na świecie nie było jak ja kupowałam meble z tej fabryki i dalej mi służą (1)
40 lat, dziecino. Wzornictwo nie modne ale mnie przeżyją. Emeryta na dziś produkowanie badziewie na 5 latek najwyżej nie stać
- 11 1
-
2017-04-18 09:07
No nie zgodzę się
Jakiś czas temu oglądałam wlasnie TE meble i solidnością jakoś nie powalały, ponadto jeśli masz na myśli meble ze szwedzkiego marketu to owszem, ich trwałość i jakość jest dyskusyjna. Sa jednak meble nieco droższe i lepszej lakoaci i o e mogą przetrwać lata.
- 0 1
-
2017-11-21 11:10
to jest rudera nalezy ja wyburzyc
- 0 2
-
2017-04-19 09:09
Za okupacji Niemieckiej były tu obozy pracy! (1)
W budynku przy Grunwaldzkiej 209 był obóz pracy i wytwórnia pokryć dachowych.
Przywozili do roboty "robotników Polskich" min. z baraków z przed Pruszcza Gd.
Jak Ruscy szli i rżnęli wszystko, to wypuszczali ich w stronę Gdyni.
Robotników Polskich karmili Niemcy (nie Naziści!) chlebem i śledziami solonymi. Ci co przeżyli te obozy, to do końca swego życia nie mogli patrzeć na śledzie solone ...- 2 0
-
2017-04-19 23:09
W istniejących zakładach wykorzystywano robotników przymusowych, bo brakowało miejscowych. A idąc Twoją logiką każdy zakład wykorzystujący robotników przymusowych automatycznie staje się obozem pracy.
To o śledziach ciekawe, skąd znasz tę historię?- 0 0
-
2017-04-17 17:47
A co ze starą siedzibą TVP na Sobótki we Wrzeszczu (5)
Kurski nie ma kasy , a tam gnija zabytki od 20 lat, a do tego koszty nieochrony.
- 6 4
-
2017-04-18 05:38
(1)
Tam na pewno byla resteauracja SS i jedli polakow w sosie wlasnym z zydowska przystawka zaraz jakis piszarczyk i znawca napisze
- 2 0
-
2017-04-19 17:03
juz napisales
- 0 0
-
2017-04-17 18:33
był 7 lat temu wystawiony na sprzedaż, trzeba było kupić i wyremontować (1)
jęczeć tylko potrafią i krytykować i nic wiecej
- 1 2
-
2017-04-17 18:36
7 lat temu był wystawipone na sprzedaz
to cieszy, jeszcze wtedy były do uratowania .
Teraz już to ruina ale nadal chroniona .
To jakis kabaret , albo ktoś ........- 1 1
-
2017-04-17 18:20
ja mam ja obiecana
- 1 1
-
2017-04-18 04:45
i to jest wlasnie problem z tą peryferią zwaną gdanskiem (2)
Wy nie wiecie w ktorą strone ciągnąć. Duzo z niemca, duzo z kaszeba i kociewia, wszystko sie wymieszało dlatego do dziś tkwicie w konsternacji. I to w duzej mierze tłumaczy to stanowisko i jawne żebranie srodków unijnych cioci Merkel
- 1 5
-
2017-04-18 22:15
Dzięki bogu ze nie jestem z gdanska
1-naucz się tłuku z byłego pegeeru pisać poprawnie.
2-spadaj do swego chlewa w tymże byłym pegeerze bo cuchniesz nawet przez
monitor.
3-wszystko na to wskazuje, że jesteś nasłanym szczekającym kundlem z pis- uaru.- 0 1
-
2017-04-18 10:55
Nawet bys nie mogl byc z Gdanska
Dzieki Bogu taki plew nie jest z Gdanska- 1 1
-
2017-04-17 17:08
za okupacji niemieckiej byly tu obozy pracy przymusowej (4)
bynajmniej nie polskie.
- 26 1
-
2017-04-18 05:35
A kogo niby okupowali (2)
A kogo niemcy okupowali w Gdansku uswiadom nas prosze.
Czy Berlin tez okupowali?
Rozumiem ze miales na mysli podczas wojny.
Glupiutki jestes ale chciales dobrze- 4 5
-
2017-04-18 13:53
a gdzie analafabetu napisano o okupacji w Gdańsku? (1)
Niemcy oficjalnie twierdzą ze w latach 1933-1945 byli okupowani przez nijakich nazistów. Nazista to taki ktoś z kosmosu nie z niemiec!!!
- 2 2
-
2017-04-18 22:02
pytanie
Wyprałeś już zarzyganą koszulkę z orłem z meczu Lechii.
- 0 2
-
2017-04-17 17:15
to miasto nigdy nie byla zarzadzane sprawiedliwie
to sa skutki.
- 6 2
-
2017-04-18 21:24
niby odrestaurowany, a tylko elewację oczyścili
efekt marny, bo okna są białe, plastikowe o dziwacznych podziałach, a cały budynek obwieszony obleśnymi banerami. wręcz zniechęca do przyjazdu i obejrzenia co sprzedają w środku.
- 3 0
-
2017-04-17 15:52
i znów gloryfikacja zbrodniarza wojennego Kaisera Wilusia (1)
kiedy to się skonczy
- 26 36
-
2017-04-18 05:30
I znow
I znòw jakis osioł pisze tutaj swoje glebokie mysli z jelita grubego ktore sa g.... warte
- 2 3
-
2017-04-17 23:17
Ktos sie rozczula nad Pojedynczym barakiem - a obok CALY GARNIZON deweloperka roz-budynila!
- 5 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.