- 1 Zaśmiecone gdyńskie westerplatte (40 opinii)
- 2 Zapomniany minister i jego gdyńska historia (44 opinie)
- 3 Jeden z pierwszych w Polsce "bliźniaków" (70 opinii)
- 4 Upiorne syreny i największe pożary w Sopocie (26 opinii)
- 5 Idź na spacer śladem linii Gdynia - Kokoszki (78 opinii)
- 6 Następcy Haffnera wchodzą cali na biało (5 opinii)
Zapomniana cegielnia z "Weisera Dawidka"
Jedna z kluczowych scen słynnej powieści Pawła Huellego "Weiser Dawidek" dzieje się w zabudowaniach opuszczonej cegielni, gdzieś w brętowskich lasach. W przeciwieństwie do tytułowego bohatera, zakład istniał naprawdę, choć dziś nie został po nim praktycznie już żaden ślad.
Nie wiadomo dokładnie, kiedy ta cegielnia zniknęła z powierzchni ziemi. Czy nastąpiło to tuż po wojnie, czy może dekadę później? Położona z dala od zabudowań, ukryta w niewielkiej dolince, nie była nigdy przedmiotem szczególnego zainteresowania turystów czy fotografów. Ot, jedno z położonych w otaczających Gdańsk lasach przedsiębiorstw. Tym cenniejsza wydaje się więc ilustracja przedstawiająca Dampfziegelei und Kalksandsteinfabrik Brentau bei Danzig, czyli wspomniany zakład, która została umieszczona w jednym z informatorów o Gdańsku wydanych w 1924 r. To - jak się wydaje - jedyne znane wyobrażenie nieistniejącej już dawno brętowskiej cegielni.
Lewitacja Dawida Weiserka
W opuszczonym budynku starej cegielni gdański pisarz Paweł Huelle umieścił akcję jednego z ważniejszych momentów powieści o tajemniczym chłopcu, Dawidzie Weiserze. To tu właśnie, w gronie przyjaciół, tytułowy bohater przy akompaniamencie fletu... lewituje. To jeden z epizodów, w którym Dawidek objawia przed grupą rówieśników swoje nadprzyrodzone talenty.
Zainspirowany prozą Huellego - podobnie zapewne, jak inni czytelnicy - parę latem temu schodziłem wzdłuż i wszerz Brętowo i okolice, by odnaleźć miejsca, które zostały opisane na kartach "Weisera Dawidka". Jednego jednak miejsca nie byłem w stanie zlokalizować - właśnie wspomnianej, nieczynnej cegielni. Dopiero później dowiedziałem się, że istniała ona w rejonie współczesnej ul. Gustawa Herlinga-Grudzińskiego , na osiedlu Matemblewo (dzielnica Brętowo).
Zobacz też lokalizację cegielni na mapie z lat 40. XX wieku
Gdańskie cegielnie
W przeszłości nie był to jedyny tego typu zakład w rejonie Gdańska. Na początku XX w., do momentu włączenia Brętowa w granice miasta (1933 r.), w Gdańsku istniała tylko jedna cegielnia - Suchanino (Ziegelei Zigankenberg). Znajdowała się na terenie dzisiejszej dzielnicy Aniołki. W miejscu dawnej cegielni wznosi się obecnie główny budynek Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego (teren na końcu ul. J. i J. Śniadeckich, częściowo przylegający do ul. J. Dantyszka, a powyżej ul. Dębowej ).
W najbliższym sąsiedztwie miasta, w minionych dwóch stuleciach, istniało jednak więcej cegielni, z których produktów wzniesiono szereg do dziś istniejących zresztą obiektów. Powstały one w granicznym pasie powiatu Gdańskie Wyżyny, w rejonie obfitującym w duże pokłady gliny, czyli na terenach obecnie zajmowanych przez wysunięte najdalej na zachód dzielnice Gdańska.
Najstarszą cegielnią (i jednocześnie największą) była cegielnia w Kokoszkach, niedaleko niej funkcjonowała też cegielnia w Matarni, Bysewie, dalej dwie w Firodze i jedna w Klukowie. Dla porządku należy dodać, że jedna cegielnia istniała także po drugiej stronie Gdańska, w Wiślince, a dwie na północ, tj. w Sopocie.
Nowoczesny zakład
Wracając do cegielni w Brętowie. Można przypuszczać, że została założona - jak większość z wymienionych wyżej zakładów - pod koniec XIX w., być może na przełomie XIX i XX stulecia. Pierwszym właścicielem był Max Hartmann (1862-1919). Na początku lat 20. ub. w. cegielnia była już częściowo zmechanizowana i posiadała maszynę parową (stąd nazwa Dampfziegelei, od dampf - parowy). Poza cegłami dostarczała na rynek także kamień wapienny (Kalkssandsteinfabrik).
W okresie Wolnego Miasta zakład był już własnością dużego - jak na warunki gdańskie - przedsiębiorstwa budowlanego Hoch-u. Tiefbaugeschäft Falk, Berg & Co. Biuro firmy mieściło się na Wyspie Spichrzów, przy ul. Mysiej (Mausegasse - dziś to ul. Owsiana ). Przedsiębiorstwo reklamowało się jako firma wykonująca wszelkiego rodzaju prace budowlane: zarówno podziemne, jak i naziemne; nie tylko domów czy biur, ale i fabryk. Cegielnia działała z całą pewnością jeszcze w 1940 r. (w 1939 r. trafiło do niej do pracy kilku Polaków, więźniów nowego obozu Stutthof), ale potem słuch o niej zaginął.
Zobacz także: Wspomnienie o dawnej cegielni w Bysewie
O autorze
Jan Daniluk
- doktor historii, adiunkt na Wydziale Historycznym UG, badacz historii Gdańska w XIX i XX w., oraz historii powszechnej (1890-1945).
Opinie (51)
-
2016-10-12 23:22
Cegielnia w Wislince (1)
To w związku z jej pracą powstało wyrobisko, które potem zasypano fosfogipsem, co dało początek słynnej hałdzie?
Ktoś wie?- 1 1
-
2016-10-14 15:46
Tak ja...
- 1 1
-
2016-10-12 12:47
Stara Leśna Góra (3)
Wydaje się, że mała cegielnia z wysokim kominem była też na ulicy Am Waldberg (Leśna Góra). Można jeszcze tam odszukać pozostałości po pozyskiwaniu gliny.
- 7 1
-
2016-10-12 14:45
(2)
Faktycznie, na jednej ze starych map jest tam skrót Z... coś tam, tłumaczony jako cegielnia. Stoi tam stary dom Leśna Góra 23, wyrobisko jest gdzieś obok? Same górki : )
- 1 0
-
2016-10-12 15:41
(1)
Przypuszczam, że mogła być w miejscu, gdzie stoi teraz hydrofornia, obok wielorodzinnego budynku dawniej nr 7. W pobliżu są wzniesienia o regularnych kształtach, jakby usypanych przez człowieka. Z urwistych zboczy, w niektórych miejscach wypływają języki gliny. Tam zaopatrywaliśmy się w surowiec na zpt.
Od Słowackiego prowadziła tam utwardzona droga "kocie łby". Starzy mieszkańcy ulicy również wspominają o cegielni lecz tylko jako opowieści przodków.
Widziałem też zdjęcie robione od strony dzisiejszej Moreny, na którym widać wystający z kotlinki wysoki komin.- 3 0
-
2016-10-13 17:45
Pamiętam jak stawiono tę hydrofornię.. Wychowałem się na tym podwórku, Tam gdzie dziś stoi hydrant (poniżej ulicy) była pompa, z niej nosiliśmy wodę, jej smak pamiętam do dziś. W górnej części ulicy, gdzie dziś stoją bloki, babcia Truda miała pole z ziemniakami i niebiańsko słodkimi kaszubskimi truskawkami. Kocie łby o których piszesz były bardzo długo, to były prawdziwe kocie łby a nie bruk, który dziś często tak nazywają. Wyjazd na Słowackiego był krótszy, zaraz przy szkole. Mam jeszcze kogo spytać czy była tam cegielnia, ciekawy temat.
- 3 1
-
2016-10-12 14:45
Duża część zabudowy tej cegielni (1)
istniała jeszcze w drugiej połowie lat 60-tych. Komin został rozebrany w 1974. Po przeciwnej stronie ulicy,naprzeciw wjazdu na teren zakładu stało kilka domków zbudowanych dla pracowników cegielni. W chwili obecnej zachował się tylko jeden (najbliższy skrzyżowaniu z Herlinga-Grudzińskiego).
- 13 0
-
2016-10-13 08:43
Czy mógłbym prosić o linka z Google Maps bądź koordynaty?
- 0 0
-
2016-10-12 17:52
Moja ukochana książka (1)
Wielokrotnie chodziłem szlakami Dawidka. Dziś niestety nasypem kolejowym przejść się nie da.
- 6 1
-
2016-10-12 21:45
Jak chcesz to się da!
- 4 1
-
2016-10-12 20:16
Cegielnia w Gdańsku
Pamiętam jak pod koniec lat 50 ubiegłego stulecia były jeszcze zabudowania starej nieczynnej cegielni prawie w centrum Gdańska, tj. w rejonie ulicy Reduta Miś. Były opuszczone zabudowania wraz z wysokim kominem, gdzie jako dzieciak ganialiśmy z kolegami.
- 5 0
-
2016-10-12 15:30
(1)
Kalksandstein - to cegła wapienno - piaskowa , domy przy Zamenhofa, a przynajmniej ten w którym mieszkam są częściowo z niej zbudowane, jednak większość to ceramiczne - pewnie z tej cegielni.
- 6 1
-
2016-10-12 17:37
cegła silikatowa
- 2 1
-
2016-10-12 14:14
(1)
O działka niezabudowana w dobrym miejscu. Zaraz się znajdzie jakiś adwokat z pełnomocnictwem od spadkobierców Dawida Weisera i będzie chciał odzyskać plac. Plus odszkodowanie za bezprawnie wyburzoną cegielnię!
- 14 4
-
2016-10-12 14:38
pewnie zglosi sie do HGW z warszawy po instrukcje
- 5 2
-
2016-10-12 13:23
A wyrobiska gliny były tam, gdzie teraz stoi osiedle Nowiec i po przeciwnej stronie Potokowej także. Drogi gruntowe wokół Brętowa są poutwardzane odpadami z tej cegielni. Za małolata (czyli jak powstawała Morena) pełno się tego znajdowało w okolicznych lasach chodząc tam na grzyby. Na byłym poligonie na Jasieniu w ruinach budynków można spotkać cegły z tej cegielni (a także innych, np. z Bysewa, Kokoszek).
- 12 0
-
2016-10-12 13:19
W Sztutowie skandal!!!! (1)
W Sztutowie zabytkową cegielnie nielegalnie rozbieraja!!!!
- 5 0
-
2016-10-12 13:19
Więźniowie z Sztuthofu ja budowali
.
- 2 0
-
2016-10-12 13:18
po wojnie jeszcze działała
z jej cegieł wymurowano domy po prawej stronie ulicy Potokowej na odcinku od Słowackiego do Starej Potokowej
- 9 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.