• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Z afrykańskiej Ceuty do polskiego Gdańska

Marek Gotard
27 października 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Herb rody Bażeńskich lub Bażyńskich z charakterystycznym Maurem, pamiątką z afrykańskiej krucjaty. Herb rody Bażeńskich lub Bażyńskich z charakterystycznym Maurem, pamiątką z afrykańskiej krucjaty.
Rysunek Jana Matejki przedstawiający polskich piechurów walczących w wojnie 13-letniej przeciwko Zakonowi Krzyżackiemu. Rysunek Jana Matejki przedstawiający polskich piechurów walczących w wojnie 13-letniej przeciwko Zakonowi Krzyżackiemu.
Obraz przedstawiający oblężenie Malborka podczas wojny 13-letniej. Obraz przedstawiający oblężenie Malborka podczas wojny 13-letniej.

Jedna z najważniejszych postaci wojny 13-letniej, wcześniej rycerz zakonny i krzyżowiec. Kim był Jan Bażyński - człowiek, którego imię nosi jedna z najbardziej znanych gdańskich ulic?



Wbrew obiegowej opinii człowiek, którego nazwisko figuruje w tysiącach indeksów studentów Uniwersytetu Gdańskiego (przy ul. Bażyńskiego zobacz na mapie Gdańska znajduje się rektorat UG), nie był gdańszczaninem. Jan Bażeński albo Bażyński, Johannes (Hans) von Baysen, herbu Bażeński, urodził się około roku 1390, jako syn z drugiego małżeństw Piotra, sędziego ziemskiego w Dąbrównie.

Historycy do dziś spierają się, czy interesujący nas Piotr Bażyński pochodził ze znanego, lubeckiego rodu Flemingów, przesiedlonych przez Krzyżaków w ramach akcji kolonizacyjnej w XIII wieku, czy też był przedstawicielem lokalnej, polskiej szlachty, która mieszkała tu jeszcze od czasów, kiedy ta część Mazur należała do plemion pruskich.

Pewne jest, że Piotr Bażyński, od 13 kwietnia 1388 roku, ławnik pokoju w Dąbrównie, był osobą niezwykle wpływową i szanowaną w strukturach zakonu krzyżackiego. Do tego stopnia, że w Dąbrównie odwiedzał go sam wielki mistrz Urlyk von Jungingen. O utrzymywanie dobrych stosunków z Piotrem Bażyńskim zabiegał także inny wielki mistrz, Konrad von Jungingen, z którym Piotr dokonał zamiany dóbr w 1397 roku. Piotr Bażyński był nie tylko politykiem, ale przede wszystkim dzielnym krzyżackim rycerzem, szczególnie wsławionym wyprawami przeciw Tatarom i Litwie.

Nic więc dziwnego, że Jan Bażyński, jako młody chłopak, trafił na dwór Wielkiego Mistrza Zakonu Krzyżackiego. Na zamku w Malborku zapoznawał się z rzemiosłem rycerskim oraz naukami politycznymi. W 1412 roku był uczestnikiem poselstwa zakonu krzyżackiego do króla Anglii Henryka IV. Przebywał tam jeszcze w 1413 roku.

Gdy w 1415 roku Portugalczycy zdobyli w Afryce twierdzę i port Ceuta, a w regionie trwały wtedy walki pomiędzy muzułmanami a chrześcijanami, młody Bażyński, podobnie jak wielu europejskich rycerzy, udał się do Portugalii, by zdobyć tam sławę oraz łupy wojenne.

Pod koniec 1419 roku przybył na dwór króla Edwarda I Aviza, gdzie został z godnością powitany. W czasie walk z niewiernymi wyróżniał się odwagą i męstwem. Szczególnie podczas obrony twierdzy Ceuta dał wyraz swojego bohaterstwa, co zapewniło mu uznanie samego króla.

Służba na dworze króla Edwarda I trwała dwa lata. W 1422 roku Bażyński powrócił do Prus. W międzyczasie zmarł jego ojciec, po którym odziedziczył zamek w Leszczu
i Sławkowo koło Dąbrówna. Prawdopodobnie za łupy wojenne nabył także dwie kolejne posiadłości. Kto wie, może nadal pozostawałby wierny linii ojca, będąc szczerym wasalem Krzyżaków, gdyby nie jeden "drobny" fakt. Gdy Jan Bażyński przebywał w poselstwie do Anglii i Hiszpanii, opiekę nad jego ówczesną narzeczoną obiecał sprawować Wielki Mistrz. Kiedy jednak Jan wrócił, okazało się, że mistrz wydał ją za innego rycerza...

Trzeba było kolejnych dziewięciu lat, żeby Jan znalazł sobie nową miłość. Nic więc dziwnego, że znienawidził Krzyżaków. Rok po ślubie, uporządkowawszy sobie sprawy sercowe, Bażyński zabrał się do polityki. W 1432 roku uczestniczył w zjeździe rycerstwa Ziemi Chełmińskiej, Ostródzkiej i Dzierzgońskiej, który odbył się w Prabutach. Trzy lata później przewodniczył w Mikołajkach Pomorskich szlachcie pruskiej niezadowolonej z krzyżackich rządów. W 1440 roku, w Elblągu Jan Bażyński reprezentował ziemię ostródzką na spotkaniu rycerstwa, na którym zrodził się Związek Pruski.

W lutym 1454 roku stał na czele delegacji stanów pruskich przybyłych z Torunia do Krakowa, proszących Kazimierza Jagiellończyka o włączenie ziem Państwa Krzyżackiego do Polski. W marcu został pierwszym gubernatorem Prus, potem starostą sztumskim, a w latach 1457 i 1459 dowodził polską obroną Malborka. Wreszcie, schorowany, umiera  9 listopada 1459 w Malborku.

Jan Bażyński nie był osobiście związany z Gdańskiem. Z miastem nad Motławą związali się jednak członkowie jego rodziny. Bratanek Jana, syn Ściobora, Mikołaj Bażyński został wojewodą malborskim i kasztelanem gdańskim. Podobnie jak zmarły w 1548 roku Jan Bażyński II, podkomorzy malborski i kasztelan gdański, oraz Jerzy Bażyński, starosta skarszewski i sobowidzki. Rycerską gałąź rodową zamyka po mieczu zmarły w 1612 roku Ludwik Bażyński, którego pochowano w Bazylice Mariackiej. Jego proporzec nagrobny, wraz z drzewem genealogicznym, wisiał tam jeszcze do pierwszej połowy XIX wieku.

Opinie (34) 5 zablokowanych

  • I pomyśleć, że z powodu jednej panny tysiące studentów ma w indeksie nazwisko Bażyński. (3)

    Gościu posłował dla Zakonu, a tymczasem Wielki Mistrz wydał dziewkę za innego, to się w pale nie mieści.

    • 21 7

    • (1)

      Ale zemścił się na wrednych Krzyżakach i służył do końca Najjaśniejszej rzeczypospolitej.

      • 10 5

      • co tylko pokazuje, że - jak zwykle - nie szło tu

        o "sprawy narodu", tylko o gangsterskie porachunki...

        • 2 0

    • Eeee tam, ta baba to tylko taka wymówka pewnie była.

      Pretekst. Bo ładnej i miłej by nie zostawił na całe lata samej tylko siedział by na miejscu i dzieci robił.Jak każdy normalny wolał być Polakiem niż Krzyżakiem. Czy to dziwne?

      • 1 4

  • w 1410 był jeszcze krzyżakiem z krwi i kości... (3)

    ciekawe czy wojował pod grunwaldem z Polakami :/

    • 12 3

    • hm (1)

      To chyba normalne,w szeregach zakonu wielu wojakow mówiło po polsku.

      • 6 1

      • Byli tamci nawet Piastowicze.

        • 5 1

    • tak - urodził się w płaszczu i z nagim mieczem

      • 6 0

  • historia w sam raz do Hollywood, powinni film nakręcić ;p

    • 12 1

  • Ja tam w herbie nie widzę maura tylko murzyna. Czarne, kręcone włosy, szerokie nozdrza i wydatne wargi. Murzyn szykujący się do

    konsumpcji wiewiórki.

    • 11 3

  • Quasi polskie (11)

    Gilgenburg - dziś DąbrównoHans- dziś JanLudwig- dziś LudwikGeorg- dziś jerzyvon Baysen - dziś BażeńskiFleming.... wszystko ma się tyczyć Polakówi inne "polskie" nazwiska i nazwy mające być "dowodami" na polskość Danzig... przepraszam, Gdańska

    • 12 14

    • Tak samo jak Jan Hewelisz (1)

      nazywał sie kiedyś Johan Hevelke ?

      • 5 4

      • hehhe

        nie rozumiem negowania faktów,tak sie zwał.

        • 3 0

    • jeśli masz jakieś kompleksy to spadaj do cottbus (d. chociebuż) (5)

      Nazwa naszego miasta na przestrzeni wieków:The name of a settlement was recorded after St. Adalbert's death in 997 AD as urbs Gyddanyzc and later was written as Kdanzk (1148), Gdanzc (1188), Danceke (1228), Gdansk (1236, 1454, 1468, 1484, 1590), Danzc (1263), Danczk (1311, 1399, 1410, 1414–1438), Danczik (1399, 1410, 1414), Danczig (1414), Gdąnsk (1636)

      • 3 5

      • z lwowa (2)

        nie ma gdańszczan w przeciwieństwie do krakusów czy poznaniaków. cała ludność sopotu i gdańska to napływowi ze wschodu, gdynia to kszubi (i ci są rdzenni) oraz napływowi.

        • 2 3

        • to że wyborcy nsdap wyjechali to i lepiej

          niemniej rdzenni Polacy w Gdańsku też bylimało ale byli

          • 1 2

        • bzdury

          częśc tych o polskich korzeniach została, jest nas w tej chwili kilkanascie tysięcy,osób które moga byc dumne że choc jedno z dziadków mieszkało tu przed wojną.

          • 3 1

      • a przed... (1)

        a wcześniej nazywał się Gothiscanda, Gothiskandza, Gudandza,następnie Gyddanyzc.... Przed świętym Wojciechem było tu życie i to całkiem prężne....

        • 3 4

        • no i git

          A według niektórych od stworzenia świata do 1945 był Danzig

          • 1 3

    • możesz też się wynieść do Berlina; uważaj żebyś się w bagnie nie utopił (2)

      The origin of the name Berlin is unknown, but it may have its roots in the language of West Slavic inhabitants of the area of today's Berlin, and be related to the Old Polabian stem berl-/birl- "swamp"i jeszcze toCo do samego miasta (jeszcze osady) Berlina, to został założony w IX wieku przez plemiona słowiańskie (gród Kopanica przy ujściu rzeki Dahme do Sprewy, dziś dzielnica Köpenick) i określany łacińską nazwą Berolina, która według jednej z hipotez pochodzi od słowiańskiego bór i rolina. W rzeczywistości nazwa Berlin najprawdopodobniej, według hipotezy Reinholda Trautmanna, jest zniekształconą nazwą Bralin (za czym przemawia m.in. zapis w dokumencie z 1215 nazwy miejscowości jako Braline) i pochodzi od nazwy osobowej Bral, czyli skróconej formy słowiańskiego imienia złożonego Bratosław

      • 1 4

      • pseudo gdańszczanin (1)

        Masz jakies kompleksy?Przed słowianami na terenie Berlina byli Germanie.Jak czytam Twoje posty to mam wrażenei że historii w prl sie uczyłes.Wstyd być słowianinem przy takich jak ty.

        • 3 3

        • a ty to tak apropos czego?

          Czy według Ciebie nawet autorzy anglojęzycznej wikipedii to polscy szowiniści?Nawet Niemiec Reinhold Trautmann?Wpis Rolanda Haua Cię nie wkurzył a mój tak? Ciekawe dlaczego?

          • 2 0

  • skoro "ulrich" to po spolszczeniu chyba "ulryk" (1)

    a nie "urlyk"?

    • 6 1

    • ulryś, tak jak misiael

      • 2 0

  • co za bzdury (3)

    "polska szlachta na Warmi,gdy ta nalezała do plemion Pruskich"??? to chyba jakis historyczny zart?Formalnie Gdansk i Pomorze Polskie byly od 1466 roku wiec biedny "polak" zmarl jeszcze przed Pokojem Torunskim konczacym Wojne 13-letnia.Mam tez duzo watpliwosci czy znał jezyk polski....

    • 11 4

    • A przed 1308 to czyj był Gdańsk?

      Przecież król Mieszko I przyłączył go do Polski

      • 5 6

    • nie rozumiem, mógłbyś jaśniej?

      Krzyżacy nie byli tam od stworzenia świata tylko gdzieś od połowy XIII wieku. Gdańsk był pod panowaniem Krzyżaków 150 lat

      • 1 2

    • Ja z kolei....

      ...mam dużo wątpliwości, czy ty polski język znasz :) Bo z twojej wypowiedzi to (ani nic innego) nie wynika :)

      • 1 3

  • dobry prusak

    to właściwie za co un ma tą ulicę?

    • 6 3

  • "Wreszcie, schorowany, umiera 9 listopada 1459 w Malborku."

    Też się już doczekać nie mogłem końca tej historii.

    • 8 4

  • pewnikiem nazista

    znowu te danzigowskie resentymenty... krzyżaków czcić, tfu :/

    • 4 5

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Majówkowe zwiedzanie Stoczni vol.7

20 zł
spacer

Vivat Gdańsk! Rekonstrukcje historyczne na Górze Gradowej

pokaz, spacer

Gdynia wielu narodowości

spotkanie, wykład

Sprawdź się

Sprawdź się

Który ze statków został zbudowany jako pierwszy w powojennej Polsce?

 

Najczęściej czytane