- 1 Zaśmiecone gdyńskie westerplatte (78 opinii)
- 2 Jeden z pierwszych w Polsce "bliźniaków" (80 opinii)
- 3 Następcy Haffnera wchodzą cali na biało (6 opinii)
- 4 Idź na spacer śladem linii Gdynia - Kokoszki (85 opinii)
- 5 Upiorne syreny i największe pożary w mieście (33 opinie)
- 6 O morderstwie na jachcie i upartej nudystce (38 opinii)
Opiekunowie zabytkowego jachtu "Joseph Conrad" szukają wsparcia
60-letni jacht "Joseph Conrad" ma za sobą tysiące mil przebytych w rejsach po morzach i oceanach świata. Jednostka nie jest w pełni sprawna, nie ma też klasy jachtowej. By mogła znów pływać, potrzebne są prace związane z elektroniką, systemem nawigacyjnym, należy też przejrzeć akumulatory.
Pierwszym kapitanem "Josepha Conrada" był Bogdan Dacko, później jednostką dowodził m.in. Zbigniew Szpetulski.
W ostatnim czasie jacht bazował w gdańskiej marinie. Z racji tego, że jest jednostką historyczną, płacił niższą opłatę za cumowanie.
- Opłata nie była duża i mogliśmy ją ponosić. Z czasem jednak zaczęły pojawiać się inne koszty, które związane były z koniecznością odnawiania klasy w Polskim Rejestrze Statków, remontami i rosnącą ceną postoju w Gdańsku. "Conradem" opiekował się Morski Klub Żeglarski AZS w Gdańsku, a bezpośrednio wszystkimi sprawami zajmował się mój syn. Niestety, koszty związane z utrzymaniem jednostki przerosły nasze możliwości. Jacht został przekazany w ubiegłym roku Polskiemu Związkowi Katolicko-Społecznemu, a klub rozwiązano - opowiada Teresa Chojnacka-Szpetulska, wdowa po ostatnim kapitanie "Conrada".
Opłata za postój w ubiegłym roku wzrosła, dlatego, że jego opiekunowie nie byli w stanie doprowadzić "Conrada" do stanu, w którym będzie uznawany za jacht historyczny. Chodzi między innymi o klasyfikację jachtu i kartę bezpieczeństwa. Jacht jest zadłużony na 10 tys. zł za ubiegłoroczny postój w Gdańsku.
- To jest błędne koło, bo skoro nie mamy tych dokumentów, jacht nie jest klasyfikowany jako historyczny. Z kolei jako jednostka zwykła podlega innej wycenie za postój. Skoro cena jest wyższa, my nie jesteśmy w stanie ponosić kosztów, jakie należy ponieść, by doprowadzić jacht do stanu, w którym może uzyskać dokumenty jednostki historycznej - opowiada wdowa po ostatnim kapitanie "Conrada".
Mimo przeciwności udało się wykończyć wewnętrzną zabudowę, odnowić kadłub, wykonać piaskowanie i malowanie, kupić nowe relingi i wyremontować kosze rufowe i dziobowe oraz wykonać zabezpieczenia antykorozyjne i kupić żagle.
- Dziś sytuacja jest taka, że jacht nie jest w pełni sprawny, nie ma też klasy jachtowej. Do tego trzeba zrobić całą elektronikę, system nawigacyjny, należy przejrzeć akumulatory. Kiedy to wszystko zrobimy, będziemy mogli zaprosić inspektorów PRS na pokład i ruszymy całą procedurę klasową od nowa - mówi Zbigniew Toczek, prezes Polskiego Związku Katolicko-Społecznego.
Jego obecni opiekunowie chcą, by jacht był gotowy jesienią do pływania.
- Zależy nam na tym, żeby jacht był w pełni sprawny, wyposażony w dokumentację i przygotowany do żeglugi jeszcze jesienią tego roku. Chcielibyśmy odbyć kilka rejsów po Zatoce Gdańskiej. W przyszłym sezonie planujemy rejsy po Bałtyku i jeszcze dalej. Chętnych nie brakuje. Są kapitanowie gotowi pływać na "Conradzie" a na pokład będziemy zabierać dzieci i młodzież z Gdańska i nie tylko. Chcemy, żeby "Joseph Conrad" był jednostką szkoleniową dla uczniów, studentów, wychowanków domów dziecka. To do nich skierujemy naszą ofertę - mówi.
1958 - rejs do Casablanki (nieudana wyprawa na 350-lecie osadnictwa w Stanach Zjednoczonych do Jamestown)
1972 - rejs na Jan Mayen i dookoła Islandii
1974 - rejs do Casablanki i na Wyspy Kanaryjskie
1977 - rejs na Morze Czarne
1980 - rejs "Kuba 80" na Kubę (organizator - Klub Żeglarski AZS Politechniki Poznańskiej)
1984 - generalny remont jachtu łącznie z wymianą blach kadłuba oraz zabudową wnętrza, a następnie rejs do Kanady w ramach Tall Ships Races zorganizowanych na 450-lecie odkrycia Kanady przez Jacques'a Cartierana
1988-1990 - rejs do Australii na jej 200-lecie (nieudana wyprawa dookoła świata - powrót przez Kanał Sueski z postojami na Cyprze i w Algierii)
1994-1995 - rejs na Morze Śródziemne
2003/2004 - rejs sylwestrowy po Bałtyku
2006 - udział w 50. Tall Ships' Races
2009 - udział w Tall Ships' Races
2011 - udział w armadzie skautowej Simply Sailing na Międzynarodowy Zlot Jamboree w Szwecji (organizator - Zespół Pilota Chorągwi Łódzkiej ZHP)
2012 - "białe noce" rejs do Sankt Petersburga - kapitan Juliusz Ogórkowski
2013 - udział w Tall Ships' Races - kapitan Piotr Nowacki
Filmy z żaglowcami
Miejsca
Opinie (223) 9 zablokowanych
-
2019-05-05 12:29
Brakuje pieniążków?
Zmień pracę, weź kredyt...
- 15 0
-
2019-05-05 11:52
samochód mi się zaczyna psuć (2)
stary już jak na te czasy, zapłaci mi ktoś za naprawę? parking drogi...
- 29 0
-
2019-05-05 12:21
(1)
kup auto casco walnij w slup to Ci zaplaca
- 2 3
-
2019-05-05 12:24
Za stary na AC, mam ten sam problem. Założyłem fundację wsparcia dla 20 letnich passatów i e46
- 9 0
-
2019-05-05 09:43
Nie widzę powodu dopłacania do tej zabawki. Historia żadna, pamiątka takoż. Niech właściciel katolicki ktory ma taki kaprys się (1)
- 46 5
-
2019-05-05 12:20
bawi za swoje
- 2 1
-
2019-05-05 11:52
Jak się nie liże ty*ł*ka ministra MON Gowina, to się nie ma. (1)
- 6 2
-
2019-05-05 12:16
Oni chyba blisko żyją z Radiem Maryja... Może Radio pomoże?
- 3 0
-
2019-05-05 12:09
Jako świnia taplająca się w błocie dam na ratowanie jachtu.
Na pewno panna nie da która za nazwanie mnie jak wyżej na UW napisałem, nagrodziła wypowiedz gromkimi brawami.
- 3 3
-
2019-05-05 11:47
płynąłem nim kiedyś na Litwe
było spoko mimo że miałem chorobę morską :)
- 2 0
-
2019-05-05 09:06
Co prawda nigdy na nim nie pływałem (5)
Ale piłem na nim wódkę...
- 48 14
-
2019-05-05 11:40
A ja browary, ale to 19 lat temu było. I też był maj
- 4 0
-
2019-05-05 11:26
Modne
Są ostatnio zrzutki do puszki
- 9 3
-
2019-05-05 11:19
Dominik?
- 5 1
-
2019-05-05 09:13
Macie drogie hobby to się bawcie za swoje. (1)
- 45 6
-
2019-05-05 10:56
Dokładnie, najlepiej wyciągać rękę po kasę.
- 11 2
-
2019-05-05 11:32
TKM 1:27
Czy sekta w czarnych sukienkach szuka frajerów ?
Taki jachcik to fajne i ciasne miejsce, w sam raz na sodomę i gomorę !- 17 2
-
2019-05-05 11:30
nie piszcie że tatko rydzyk ma dać kasę
on ma za dużo do stracenia by ruszyć na wodę, jak się ma taką mamonę to trzeba twardo stąpac po ziemi a nie po bujającej się podłodze
- 15 1
-
2019-05-05 10:44
Jeżeli jakiś związek jest właścicielem czegoś tzn że finansuje się ze składek a to oznacza że ma swoje dochody, budżet tak jak każdy inny związek jak choćby Solidarność. Dlaczego więc chcecie jeszcze kasę od kogoś? jeśli było was stać na zakup jachtu a nie stać na jego utrzymanie wystarczy go sprzedać a wtedy nowy właściciel zapewne będzie wiedział jak z niego korzystać. Gdy ja kupię sobie cokolwiek by moje dzieci mogły się "uczyć" to nie proszę nikogo o fundusze.
- 25 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.