• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wrzesień jeszcze w słońcu chodzi

Jarosław Kus
5 września 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat O morderstwie na jachcie i upartej nudystce
W tym budynku przy ul. 10 lutego 24 mieściła się przed wojną wspomniana w artykule siedziba Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Gmach został wzniesiony w latach 1935-1936 w stylu modernistycznym. Po wojnie był siedzibą Polskich Linii Oceanicznych. Obecnie znajduje się w nim część wydziałów Urzędu Miasta Gdyni. W tym budynku przy ul. 10 lutego 24 mieściła się przed wojną wspomniana w artykule siedziba Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Gmach został wzniesiony w latach 1935-1936 w stylu modernistycznym. Po wojnie był siedzibą Polskich Linii Oceanicznych. Obecnie znajduje się w nim część wydziałów Urzędu Miasta Gdyni.

Podczas dzisiejszej podróży w przeszłość cofamy się do września roku 1936. Tym razem przeczytamy m.in. o budowie reprezentacyjnej siedziby ZUS-u w Gdyni, przemycie ludzi na pokładzie transatlantyka Piłsudski czy usuwaniu polskich zabytków w Gdańsku. Przeczytamy również o walce, którą Związek Polaków na Ziemi Gdańskiej wypowiedział... wydrwigroszom, pasibrzuchom i nierobom.



Podsumowaniem "akcji kolonijnej P.Z.Z." (tj. Polskiego Związku Zachodniego - organizacji niosącej "pomoc rodakom walczącym o swoje prawa narodowe w Niemczech") definitywnie żegnamy się z wakacjami roku 1936, jednocześnie witając wrześniową pogodą nad "Polskiem Morzem" "okres burz jesiennych", dających się we znaki tak na lądzie, jak i na morzu.

Dodajmy, że burzom towarzyszy "niezwykłe zjawisko tęczy przy blasku księżyca", której nawet "najstarsi ludzie w okolicy" nigdy za swego życia nie mieli "możności obserwować".


Ale nic to*, bowiem - mimo tych niepokojących zjawisk - "pogoda, główny bodaj warunek udania się [każdej - dop. red.] imprezy" ma być "zdaje się dobra, gdyż (...) wreszcie, po długotrwałej burzy, która przez blisko 10 dni szalała nad wybrzeżem, powietrze znów się ociepliło, a z za chmur wyjrzało nawet słońce".

Zapowiadają się zatem niezwykle udane Dożynki Kaszubskie, więc każdy, "kto może, powinien w dniu tym wyjechać z Gdańska do Kaszub", tym bardziej, że dożynkowa "impreza zapowiada się wspaniale". Ponieważ "warunki naturalne i tradycja związków gospodarczych" sprawiają, że Kaszuby "ciążą gospodarczo do W. M. Gdańska", o frekwencję mogą być organizatorzy spokojni.


Ponieważ kończące się "letnie wywczasy" wstrzymały pracę wielu organizacji, we wrześniu nadchodzi czas wznowienia ich działalności. Do pracy przystępuje między innymi Związek Polaków na Ziemi Gdańskiej, który po wakacyjnej przerwie z nową energią zabiera się do walki "ze szkodnikami społecznymi", a więc głównie "łazikami, wydrwigroszami, sobkami, pasibrzuchami i nierobami".

A także innymi, "którzy znajdują czas na wycieranie kątów po knajpach, kawiarniach, na drzemki, kawki, karty i inne przyjemności, a nie znajdują go na pracę społeczną". No cóż, nie od dziś wiadomo, że tacy ludzie "sami nic nie robiąc, zatruwają atmosferę beznadziejnym pesymizmem"...


"Po okresie wakacyjnym, poświęconym akcji kolonij letnich", na Pomorzu uaktywniają się również Niemcy, co daje się zauważyć przede wszystkim w Wolnym Mieście Gdańsku, gdzie "Gauleiter Forster [już - dop. red.] zapowiada zmianę konstytucji gdańskiej".

Jeżeli wspomnieć na pojednawcze słowa Prezydenta Senatu Greisera, o których pisaliśmy przed tygodniem, dojść można do wniosku, że chyba jednak "Gdańsk uprawia dwie polityki...".

Trudno więc się dziwić zaniepokojeniu i oburzeniu polskiej opinii publicznej, i tak już zbulwersowanej nagminnym usuwaniem z gdańskiej przestrzeni publicznej "polskich zabytków historycznych".


Po wakacjach jest też i Gdynia, do której wciąż ciągną tłumy, teraz zwabione niekoniecznie wakacyjnymi wspomnieniami. Niektóre z tych osób zechcą zapewne zamieszkać w nowych budynkach mieszkalnych, z wigorem wznoszonych przez tutejszy ZUS, inne natomiast skorzystać być może z gdyńskiego okna na świat, nie zawsze jednak w legalny sposób.

Na szczęście z naszych słynnych transatlantyków da się korzystać w sposób bardziej zgodny z prawem, czego dowodzi "olimpijska drużyna pływaków amerykańskich", która na pokładzie "Piłsudskiego" kończy zwiedzanie Polski. Trzeba jednak przyznać, że Gdynia miała chyba więcej szczęścia do mniej oficjalnych gości...



* jak zwykł mawiać Pan Wołodyjowski.

Źródło: "Gazeta Gdańska" nr 203 z 5-6 września 1936 r., "Dziennik Bydgoski" nr 203 z 5 września 1936 r. oraz "Ilustrowany Kurier Codzienny" nr 247 z 5 września 1936 r. Skany pochodzą z Pomorskiej Biblioteki Cyfrowej, Kujawsko Pomorskiej Biblioteki Cyfrowej oraz Małopolskiej Biblioteki Cyfrowej.

Opinie (26) 3 zablokowane

  • Piękne czasy (2)

    nie było wtedy pis

    • 13 12

    • Różnica w skali zjawiska

      bo ortodoksi są zawsze...

      • 0 0

    • i PO

      • 6 4

  • Jedyne co zostało po historii (8)

    To zabytkowa kostka na 10lutegi rozjeżdżana przez wejherowskie dorożki

    • 10 2

    • A wiesz że Wejherowo było największym miastem polskim na pomorzu po I wojnie (7)

      Pierwotnie miał być poprowadzony kanał i miał powstać port na wzór Roterdamu .

      • 4 3

      • Port w Wejherowie? (2)

        Nie pij tyle.

        • 3 4

        • Nie wiesz bo się nie interesujesz historią swojego regionu (1)

          No chyba że jesteś napływowy .

          • 5 0

          • "napływowy"

            Nie zgadzam się z jego opinią, ale ty - co masz przeciwko napływowym? Wszyscy, bez wyjątku, są napływowi... Czytałeś o wielorybie z czterema nogami? Jeśli nie, poczytaj chociaż Pratcheta ;)

            • 0 0

      • Ale Polacy poznali się na Kaszubach we wrześniu 39 (2)

        • 0 3

        • Kaszubi to nie górale

          Jak ci się Kaszuby nie podobają jedź do Szczecina albo Koszalina .
          Zamach na Hitlera przez polaków był planowany na pomorzu przez Gryf Pomorski .

          • 4 0

        • Polacy mają do dzisiaj dobre zdanie o Kaszubach

          • 2 1

      • Puck miał być głównym portem.

        Ale w okolicach Pucka zatoka jest za płytka. Dlatego do budowy portu wybrano kaszubską wieś Gdynię. Wybór był słuszny.

        • 4 0

  • Po wojnie w gmachu ktory przez wiele lat był siedzibą Polskich Linii Oceanicznych na samym parterze i podziemiu...

    ..byl takze piekny elegancki dom mody. Gdzies chyba do 1956 roku. Czesto z Mama chodzilismy odwiedzic ojca w pracy to zaraz potem Mama schodzila na dol zobaczyc co tam maja ciekawego. Czy nikt z Was tego nie pamieta? Potem zamknieto ten sklep a otworzono Kawiarnie Baltyk.

    • 1 1

  • Dożynki Kaszubskie

    odbywają się jeszcze?

    • 0 0

  • usuwanie polskich zabytków (1)

    Jakoś na ten temat, wywołany na wstępie, ani mru-mru. Byłem ciekaw a tu nic.

    • 8 3

    • Wycinki czytaj

      • 2 0

  • W 1936 roku nie było Trójmiasta. (2)

    Była polska Gdynia i WMG. Sopot leżał w granicach Wolnego Miasta Gdańska.

    • 42 0

    • I szkoda ze nie ma WMG (1)

      • 5 13

      • Ani trochę nie szkoda :)

        • 8 1

  • Informatyzacja postępuję, obywateli miasta nie przybywa ale urzędów i urzędników corazwięcej ...

    ...

    • 6 1

  • Tęcza przy blasku księżyca (1)

    to chyba był niezwykły widok...

    • 7 3

    • kiedyś to była tęcza

      dzisiaj tęcza kojarzy mi się z nachalna ideologią,oczywiscie ta tęcza inwalidzka, bez jednego koloru:(

      • 3 3

  • "Niemcy na Pomorzu uaktywniają się..." to tak jak dzisiaj.

    W 1936 nie było takiego czegoś jak Trójmiasto. Dziś zresztą też. Każde z miast ma oddzielne władze, budżet i.t.p.

    • 9 2

  • PLO

    Rock radio urzędnicy i ich rodziny,konfiskata mienia powinna być dla tych ministrów i wojewodów

    • 5 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Majówkowe zwiedzanie Stoczni vol.7 (2 opinie)

(2 opinie)
20 zł
spacer

Gdynia wielu narodowości

spotkanie, wykład

Sprawdź się

Sprawdź się

Jaka kara groziła w XV wiecznym Gdańsku za oszustwo?

 

Najczęściej czytane