- 1 Przymorze kiedyś i dziś. Porównujemy zdjęcia (145 opinii)
- 2 Te zabytki otwierają się po remontach (88 opinii)
- 3 "Banany jedzą tylko dzieci bardzo bogate" (36 opinii)
- 4 Kronika oblężenia Gdańska w 1734 r. Część 2 (12 opinii)
- 5 Nietypowa willa prezesa banku nad miastem (55 opinii)
- 6 Konie i samoloty. Wyspa widziała wszystko (44 opinie)
Trzeci dziecięcy grób sprzed lat na cmentarzu Ujeścisko
Na cmentarzu Ujeścisko, dawnym Wonneberg Friedhof, natrafiono na trzeci dziecięcy grób. Mogiła w formie tumby jest uszkodzona. Udało się też znaleźć fragment tablicy informującej o zmarłej osobie. Od 2017 r. odkopano i przywrócono pamięci ok. 130 grobów i płyt nagrobnych na tej dawnej ewangelickiej nekropolii.
Jej praca przypomina składanie puzzli. Jest fizycznie ciężka, bo kamienie sporo ważą i trzeba je jeszcze odkopać - choćby spod korzeni drzew, które w części jako samosiejki pokrywają teren cmentarza.
Postępem prac społeczna opiekunka dzieli się z innymi w mediach społecznościowych. W ostatnim czasie udało jej się odkopać i oczyścić grób dziecięcy w kształcie tumby.
- Na tym cmentarzu pochowani są mieszkańcy dawnego Ujeściska, ale również ci z innych okolic. Liczba tych osób jest bardzo duża, bo cmentarz ma kilka stuleci. W księgach parafialnych widnieją dane ponad tysiąca osób tu spoczywających. Wykonując prace na tym cmentarzu, zależy mi, żeby udostępnić gdańszczanom nagrobki, które w taki sposób wówczas formowano. Są wśród nich groby ziemne, otoczone ciosanymi kamieniami - one tutaj dominują. Ale wśród tych prostych grobów są też te wzruszające - czyli groby dzieci. Jak wyczytamy w księgach parafialnych, śmiertelność wśród dzieci w XVII i XIX wieku była ogromna - mówi pani Aleksandra.
Podczas prac udało się ustalić z imienia i nazwiska miejsca pochówku dzieci. Groby, które odkopano, mają formę tumby - czyli imitacji małej trumny. Wszystkie są rozbite. W całości nie uchowały się też podstawy i tablice.
Z fragmentów tablic udało się przyporządkować nazwiska zmarłych dzieci. Są to trzyletnia Emma Böhnke, Kurt Paul Thiem i dwu- lub czteroletni Heinz Jurgen Jahnke, którego grób odkryto ostatnio.
Cel: utworzenie Niebiańskiego Ogrodu
Mapa cmentarza aktualizowana jest na bieżąco. Do tej pory, przez pięć lat prac, udało się odkopać ok. 130 grobów. Mimo braku oznaczeń kwater wytyczono główną alejkę. Ostatecznym założeniem jest stworzenie tam Niebiańskiego Ogrodu, czyli ogrodu dla zmarłych, miejsca, gdzie jest dużo kwiatów i zieleni.
- Już pojawiają się jakieś rośliny, ale w formie eksperymentu, bo na miejscu nie ma dostępu do bieżącej wody. Jest ciemno i sucho. Akceptowalnym kolorem jest biel, bo dzięki niej wydobywa się kolor kamieni, które są pastelowe, a dodawanie bardziej jaskrawych zdominuje subtelność i spokój tego miejsca. Dlatego ważne jest, żeby była to szarość, biel, spokojna zieleń - wyjaśnia Aleksandra Wieliczko.
Znane są nazwiska, nieznane miejsca pochówku
Nazwiska wszystkich pochowanych osób na cmentarzu na Ujeścisku są znane dzięki księgom parafialnym nieistniejącego już kościoła św. Jerzego, który znajdował się przy nekropolii (do dzisiaj zachowała się pastorówka, w której mieści się obecnie przychodnia). Nie wszystkie odkryte groby pozwalają jednak stwierdzić, do kogo należą, ponieważ brakuje płyt z nazwiskiem zmarłego. Jest też problem z miejscem pochówku. Groby są zniszczone i porozbijane, ich części znajdują się w różnych miejscach cmentarza. Zdarzają się też sytuacje, że są tablice, udało się zidentyfikować osobę, ale nie znane jest miejsce jej pochówku.
Ocalić od zapomnienia
Jak mówi pani Aleksandra, fala zainteresowania pochówkiem bliskich na tym cmentarzu już minęła, a kolejne pokolenia już się tym nie interesują. Dla niej opieka nad tą nekropolią to sprawa osobista. Mimo że z wykształcenia nie jest historykiem, to chce za wszelką cenę, przy doraźnej pomocy mieszkańców czy właścicieli firm, przywrócić pamięć o zmarłych, tworząc tam piękne, zielone miejsce.
Nieistniejące cmentarze. Jedyne, jakie możemy dziś odwiedzić
Dawny cmentarz ewangelicki przy ul. Cedrowej działał w latach 1648-1961. W latach 60. XX wieku został zdewastowany i od tamtego czasu przez lata pokrywały go tony śmieci. Na 2022 rok do Budżetu Obywatelskiego zostały zgłoszone dwa projekty dotyczące tego miejsca. Pierwszy - dzielnicowy - dotyczył ratowania zabytku sztuki cmentarnej, chodziło o jeden z nagrobków, i drugi z Zielonego Budżetu Obywatelskiego ogrodzenie cmentarza - bukszpan żywopłot.
Zaginione kaplica i dzwonnica z cmentarza Lutra odnalazły się po latach
Opinie wybrane
-
2022-06-22 11:15
(1)
Pani która zajmuje się tym cmentarzem jest niesamowita. Ogrom pracy i siły włożonej w pielęgnacje cmentarza widać gołym okiem. Wielki szacunek !
- 129 11
-
2022-06-23 08:23
gołym okiem?
Gołym okiem widać przepiłowane korzenie
- 0 0
-
2022-06-22 12:59
(3)
Uporczywość w swojej wizji, którą stworzyła Pani Aleksandra, godna podziwu, niestety szkoda roślinności oraz drzew, które zostały uszkodzone podczas prac "wykopaliskowych". Już nie wspominając jakie gatunki objęte ochrona prawną lub określone jako zagrożone mogły zostać zniszczone.
- 18 44
-
2022-06-22 19:44
Litości !!!!! (2)
Tak oczywiście na pewno rósł tam 300 letni dąb bartek.litosci co jest ważniejsze pamięć po przodkach czy jakieś samosiejki!!!
- 5 4
-
2022-06-22 22:30
Samosiejka (1)
Sam jesteś samosiejka. Wyobraź sobie, że Puszcza Białowieska to też samosiejki, co nie znaczy, że można ją wycinać na nielegalu
- 2 1
-
2022-06-23 12:16
Wizyta
Trzeba to miejsce wpierw zobaczyć, a nie mówić o jakimś usuwaniu, uszkadzaniu roślinności. Wszystko jest robione z głową, a takie komentarze nie maja sensu.
- 2 0
-
2022-06-22 11:20
Wielka szkoda (1)
Że parafia ewngielicka zrezygnowała ze starań o przywrócenie pamięci tego miejsca,wtedy gdy było to możliwe na mocy ustawy o zwrocie mienia wspólnotom wyznaniowym
- 31 4
-
2022-06-22 13:22
Szkoda
Podobnie jest z częścią prawosławną na Cmentarzu Garnizonowym. Tam także zapomniano o tej części cmentarza.
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.