• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Świąteczny cud: Hitlerowcy śpiewają dobrze o Polsce

Jarosław Kus
8 grudnia 2023, godz. 15:00 
Opinie (81)
Najnowszy artykuł na ten temat Ważki jak szarańcza i ślepy Maksym z ZSRR
Życzliwe dla Polaków piosenki śpiewane przez hitlerowców były albo wypadkiem przy pracy, albo raczej jawną kpiną. Choć trzeba pamiętać, że 2 1933 r. członkowie NSDAP nie byli jeszcze jawnie anytpolscy. Życzliwe dla Polaków piosenki śpiewane przez hitlerowców były albo wypadkiem przy pracy, albo raczej jawną kpiną. Choć trzeba pamiętać, że 2 1933 r. członkowie NSDAP nie byli jeszcze jawnie anytpolscy.

Grudzień roku 1933 to dobry czas, by z przedświąteczną wizytą odwiedzić naszych żołnierzy w Gdańsku, wszak "na obszarze W. M. Gdańska istnieje ciekawy odcinek, gdzie żołnierz polski pełni ogromnie odpowiedzialną służbę".



Mowa o Westerplatte, "wąskim półwyspie, którego wylot do Bałtyku dzierży w swych rękach szczupła załoga polska." I choć jest to "załoga nieliczna, żyjąca na wzór tych kresowych gniazd zbrojnych, co pilnie strzegły całości Rzeczypospolitej", to - jak pokaże rok 1939 - gdy "ktoś odważy się zaatakować Polskę, to walczyć" będzie "do upadłego o każdą piędź ziemi".

Niestety, walka ta - podobnie jak mecz piłkarski z reprezentacją Niemiec - jest skazana jedynie na "zaszczytną przegraną"...

Choć w roku 1933 wojny nikt raczej się jeszcze nie spodziewa, to jednak "wzmożony przelot przez terytorium Pomorza aparatów niemieckich, nie wyłączając maszyn cięższego typu", budzi w Polsce zaniepokojenie, ponieważ "ze sposobu dokonywania tych przelotów, jak i z uwagi na ich częstość, wynika niedwuznacznie, że są one czynione w określonych celach - jakich, tego nie potrzebujemy dopowiadać".

Równie masowy, jak niemieckie przeloty nad Pomorzem, jest w grudniu roku 1933 "przemyt ludzi przez granicę w Gdańsku i Tczewie", choć wątpliwe, by celem wszystkich tych peregrynacji byli polscy żołnierze na Westerplatte.

Choć przecież trzeba zawieść dzielnym wojakom jakieś jedzenie (i picie!), by nie zostawiać ich na łasce gdańskich władz, które wydają kolejne dziwne rozporządzenia. Tym razem zabroniono zakładom gastronomicznym sprowadzać piwo z Polski, zaś "prezydium [!] Policji gdańskiej wydało zakaz sprzedawania żywności handlarzom pomorskim" (chodziło o "sprzedawanie na targu produktów polskich").

Ale analogiczne rozporządzenie polskiego Ministra Opieki Społecznej "w sprawie kontroli nad artykułami żywnościowymi i codziennego użytku przewożonemi [!] z Gdańska do Polski, wywołuje w sferach handlowych w Gdańsku ogromne zaniepokojenie", zakładano bowiem, "iż zarządzenie to wywoła całkowite zamknięcie importu gdańskiego z Polski."

W międzyczasie jednak "zima rozwinęła już swe barwy, krasę i swoją władzę zarówno w Polsce, jak i w innych stronach świata" i nawet "Pomorze otrzymało już śnieg, chociaż na razie niewiele".

Warto więc może pomyśleć o aprowizacji nie tylko żołnierzy: wszak "chcąc, żeby organizm nasz był odporniejszy na zimno, winniśmy podczas chłodów i mrozów odżywiać się inaczej niż latem.

I cieplej ubierać, bo - podobnie "jak pożywienie, niezbędnem [!] jest do wytwarzania ciepła i energji [!]" - tak "ubiór stanowi regulator ciepła ciała ludzkiego". Powinien zatem "ochraniać ciało od zimna i ujemnych wpływów atmosferycznych": "w drugim rzędzie dopiero, nosimy ubiór ze względów przyzwoitości i mody".

Niestety, wielu gdańszczan narodowości polskiej nie może liczyć na zimową pomoc Wolnego Miasta, tylko dlatego, że "posyłają swe dzieci do szkoły i ochronki polskiej."

Na szczęście są też i w Gdańsku polskie organizacje pomocowe.

Ale jako że Święta coraz bliżej, może i w Gdańsku zdarzy się świąteczny cud? Już teraz przecież, oprócz adwentowej muzyki...

...można na ulicach usłyszeć hitlerowskie pieśni przepełnione... miłością do Polaków!

A skoro do Gdyni przybywa Święty Mikołaj...

...(bo Gdynia "dobrze sygnalizuje"!)...

...to do Gdańska zawinie "pływająca gwiazdka"?

No chyba, że się palacze zbuntują...



Źródło: "Gazeta Gdańska" nr 278 z 4 grudnia 1933 r., nr 279 z 5 grudnia 1933 r. i nr 280 z 6 grudnia 1933 r., "Dziennik Bydgoski" nr 279 z 4 grudnia 1933 i nr 280 z 5 grudnia 1933 r., "Ilustracja Polska" nr 50 z 10 grudnia 1933 r. oraz "Światowid" nr 52 z 23 grudnia 1933 r. Skany pochodzą z Pomorskiej Biblioteki Cyfrowej, Kujawsko-Pomorskiej Biblioteki Cyfrowej, Wielkopolskiej Biblioteki Cyfrowej oraz Jagiellońskiej Biblioteki Cyfrowej.

Opinie (81) 5 zablokowanych

  • (3)

    Właśnie na stronie niemieckiego archiwum przeglądam sobie listę załogi Wilhelma Gustloffa oraz niemieckich oficerów i marynarzy II dywizji szkolnej okrętów podwodnych (2.ULD), niemieckich kobiet z pomocniczego korpusu Kriegsmarine, itd. którzy wypłynęli w ostatni rejs z Gdyni przemianowanej na Gotenhafen.

    Trochę dziwnie wyglądają te niemieckie nazwiska.

    SanMt. Bittkowski, Franz
    MaschMt. Poplawski, Paul
    BtsMt. Piotrowski, Heinz
    VerwGfr. Chudzinski, Joachim
    Mar.Helf. Czernitzki, Katharina
    Mar.Helf. Danielczak, Lena
    Mar.Helf. Dolinski, Ulse
    Mar.Helf. Krawelitzki, Hildegard
    Mar.Helf. Macijewski, Luise
    Mar.Helf. Rogalinski, Charlotte
    SanFeldwebel. Jedrzejewski, Erwin
    FkGfr. Drzewek, Heinrich
    OMasch. Kaminski, Karl
    OMaschMt. Kasprzak, Rudi
    Marineangehöriger. Koczelowski, Walter
    BtsMt. Krajewski, Alfred
    FkGfr. Kruczek, Herbert
    Mar.Helf. Kujawa, Martha
    FkMt. Laskowski, Herbert
    Schwesternhelf. Sentrowski, Lydia
    Marineangehöriger. Tutlewski, Fritz
    MaschMt. Wysinski, Willy
    MaschMt. Rogowski, Kurt
    FkGfr. Mrozek, Egon

    • 0 0

    • Tusk niestety nie zdążył. A imiona wskazują na niemców. (1)

      W Polsce Miller z PZPR, dostał sie do UE z list wyborczych POKO i głosuje przeciwko Polsce.

      • 1 0

      • Wnuczka Millera uważa się za Polkę, a urodziła się na Ukrainie tak samo jak jej matka, która jest w połowie Ukrainką, w połowie Rosjanką.

        • 1 0

    • Zgermanizowani Polacy z terenów które po traktacie wersalskim pozostały w granicach Niemiec i z terenu WMG (które przed 1920 też leżało w granicach Cesarstwa Niemieckiego).

      • 2 0

  • zawieść wojakom jedzenie

    Znaczy dostawcy zawiedli. A mogliby zawieźć.

    • 1 0

  • Niemcy i Ruskie nieszczęście świata plus totalni donosiciele

    • 0 0

  • Nie Hitlerowcy tylko Niemcy naród, który zdolny jest do ludobójstwa

    • 2 0

  • Czas najwyższy na reparacje wojenne od niemieckich ludobójców

    • 2 0

  • Patrząc na obecną sytuację to rodowitych Niemców to tak jest na jedno może dwa pokolenia. Polityka otwartych drzwi na imigrantów robi swoje. Ten proces już trwa. Oby nie podzielili losów Indian w USA. Pozostaną rezerwaty dla białego człowieka?

    • 1 0

  • Aaaaaa

    Ja myślę że oni czasem w nocy robiąc kasztana to masowali alfreda aż do schlapania... Szczerze? Nie dziwię im się odnosząc się do historycznych zapisków wchodzenia na psyche.

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Sprawdź się

Sprawdź się

Kiedy został wprowadzony stan wojenny w Polsce?

 

Najczęściej czytane