• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pijany zasnął na torach tramwajowych

Jarosław Kus
6 marca 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Ważki jak szarańcza i ślepy Maksym z ZSRR
Tramwaj na ul. Wita Stwosza w Oliwie. Zdjęcie pochodzi z czasów Wolnego Miasta Gdańska. Tramwaj na ul. Wita Stwosza w Oliwie. Zdjęcie pochodzi z czasów Wolnego Miasta Gdańska.

Podczas dzisiejszej podróży w przeszłość cofamy się do lutego roku 1927. Tym razem przeczytamy m.in. o skutkach wyjątkowo srogiej zimy, problemie komunikacyjnym mieszkańców Oruni czy budowie nowych statków dla polskiej floty handlowej. Przeczytamy również o pijanym pracowniku gdańskiego portu, który uciął sobie drzemkę na... torach tramwajowych między Wrzeszczem a Brzeźnem.



"Burzą na morzu polskiem", która spowodowała "wtargnięcie rozszalałego żywiołu na półwysep Helski", kończy się luty roku 1927. Niepewna pogoda dociera również do Gdyni, więc i "naszą miejscowość" niespodziewanie nawiedza "fala zimna".

Mróz dochodzi "do 15, a nawet 20 stopni poniżej zera", zatem zostają wstrzymane "wszystkie roboty budowlane i portowe". I chociaż wiele jest dni, że w "porcie pusto", bywają też i takie jak ten, gdy "zawitał onegdaj do portu w Gdyni szczęśliwie statek polski Toruń", który "przebył straszliwą burzę i zawieję śnieżną, jaka szalała w ostatnich dniach na Bałtyku".


Niespodziewany w tych trudnych warunkach "przyjazd Torunia" napełnia polskie serca wielką radością, lecz rodzi też fundamentalne pytanie o to, "gdzie zamawiano okręty polskie"*.

W polskim bowiem interesie jest, by "cztery nowe statki dla Polski" zbudować w stoczni gdańskiej, nie zaś w - nawet najlepszych - stoczniach zagranicznych.


"Wielka burza o rozmiarach orkanu" szaleje również "na żuławach" [sic!], gdzie zaspy śnieżne "na ulicach wiejskich i drogach polnych" tworzą "ogromne zapory" i "tamują wszelki ruch".

I choć żywioł powoduje straty "bardzo znaczne", nie jest w stanie sparaliżować ruchu lotniczego, więc do Gdańska samoloty latają bez większych przeszkód. Niestety - ku oburzeniu polskiej opinii publicznej - są to "aeroplany niemieckiej Hanzy napowietrznej [tj. Lufthansy - dop. red.]", które "mają utrzymywać stałą komunikację pomiędzy Kalmarem a Gdańskiem".

"Dlaczego połączenia z Polską mają być w ręku Polsce nieprzychylnym?" - zadaje pytanie jeden z ważniejszych dzienników gdańskiej Polonii.


Kontrowersje, choć zupełnie innej natury, wywołuje też temat gdańskiej komunikacji samochodowej. Daje się bowiem zauważyć, że "w latach powojennych ruch kołowy" w mieście "wzmógł się do tego stopnia, że nie można go pod żadnym względem porównać z ruchem przedwojennym".

Niestety, za tym wzrostem w żaden sposób nie nadąża rozwój infrastruktury, mającej zapewnić komfortowe i bezpieczne poruszanie się automobilem po Gdańsku. Wprawdzie cieszy, że spadają koszty budowy nowych ulic, co pozwala patrzeć z nadzieją w przyszłość i liczyć na to, iż sytuacja wkrótce ulegnie poprawie.

Niestety, może się okazać, że te ambitne zamierzenia zderzą się z przeszkodą, której na imię... rosnące "koszty na utrzymanie armji urzędniczej".


Okazuje się, że w Gdańsku nie jest też najlepiej z komunikacją tramwajową. Do problemów z jej codziennym funkcjonowaniem - które, jak się okazuje, nie dla wszystkich gdańszczan są aż tak wielkim problemem - dochodzi jeszcze jedna kwestia.

Chodzi o niewystarczające skomunikowanie poszczególnych dzielnic z centrum miasta. Na ten niezbyt fortunny niedostatek tramwajów cierpi więc na przykład Orunia. Zdaje się, że tym cierpieniom przyniósł kres dopiero rok 1972.**


Na szczęście, po zakończeniu rokowań polsko-gdańskich wydaje się***, że nie ma już większych problemów z komunikacją kolejową. Następuje otwarcie ruchu tranzytowego przez Gdańsk, więc na koniec karnawału - w roku 1927 kończącego się wraz z lutym - można dojechać do Gdyni pociągiem.

Niestety, w mieście na karnawał miejsca niewiele (tylko jeden bal!), a zatem pozostaje Sopot. I karnawał - mimo wszystko - przy dźwiękach "Ody do radości"...


* SS Toruń to masowiec zbudowany w roku 1925 we francuskiej stoczni w Caen. Wraz z bliźniaczymi statkami SS Wilno, SS Katowice, SS Poznań oraz SS Kraków nazywano je najczęściej "węglowcami" lub też - właśnie ze względu na swe pochodzenie - "francuzami".
** A dokładniej dzień 9 marca roku 1972, kiedy to odbył się ostatni kurs tramwaju na Orunię i zakończyła swój żywot linia tramwajowa, służąca gdańszczanom od roku 1878.
*** Wydaje się, że - w kontekście tego, co działo się w stosunkach polsko-gdańskich do roku 1939 - "wydaje się" to najwłaściwsze określenie tej sytuacji.


Źródło: "Gazeta Gdańska" nr 42 z 22 lutego 1927 r., "Dziennik Bydgoski" nr 42 z 22 lutego 1927 r. oraz "Słowo Pomorskie" nr 42 z 22 lutego 1927 r. Skany pochodzą z Pomorskiej Biblioteki Cyfrowej oraz Kujawsko Pomorskiej Biblioteki Cyfrowej.

Opinie (17) 1 zablokowana

  • Tylko, że Orunia została przyłączona do Gdańska 1933 roku panie mądry (2)

    i w 1927 roku nie była dzielnicą Gdańska.

    • 3 0

    • orunia (1)

      wozilem wegiel w konie z skladu na oruni .fajne byly czasy kasa byla trawaj nr 6 kursowal po bruku przy teatrze wybrzeze byla petla a na oruni slyna .adria. siedzialo sie na beczkach

      • 1 0

      • I kino "Kosmos" też było.

        • 0 0

  • Historia ze Stogow 1968r

    Wracajac z pijalni piwa od Macha przed willa pana Krzysztofa b.dwoch pijanych facetof wpadlo pod tramwaj lini nr 9 jeden pod jedno kolo drugi pod drugie tramwaj mial numer 1008 a motorniczy mialm metalowe koronki na zebach.

    • 0 0

  • pewnie z manify wrócił

    • 0 0

  • Bardzo wątpię, abym przeniesiony z dzisiaj do 1927r. dał się namówić na taki lot (1)

    Na lot z Gdańska do Szwecji. 250 km nad morzem. A już szczególnie zimą. W lecie, to może. Przecież jakie jeszcze niezbyt niedopracowane silniki wtedy były. 5 lat później to już lepiej z tym było. Kalmar leży w rejonie Karlskrony, skąd jest trasa promowa do Gdańska. No ale w 1927r. loty biznesowe przedsiębiorców do / z niezniszczonej wojną Szwecji mogły być dla nich opłacalne.

    • 3 0

    • Na owe czasy

      to była niezwykla atrakcja i dowód nowoczesności...

      • 1 0

  • ,,Utrzymanie armji urzędniczej'' (3)

    Skąd my to znamy:)?

    • 31 0

    • Z pisu

      • 1 0

    • Brak infrastruktury dla zwiększonej liczby automobili

      Też brzmi jakby znajomo;)

      • 9 0

    • "...bo się należy..." :)))

      • 6 3

  • i co on tam od 1927 śpi?

    • 1 0

  • Jak widać, już niemal 100 lat wstecz

    Upraszalo się pieszych aby byli ostrożni, poruszając się po mieście.
    Minęło prawie 100 lat, a problemy wciąż te same...

    • 5 1

  • Mróz do -20 stopni

    ma być także w marcu 2022 roku. Nic się nie zmieniło...

    • 3 1

  • chłopina się napił ...

    ... i wypominanie pijackiego wybryku po prawie 100 latach. :) niezła impreza musiała być. :)

    • 18 0

  • Historia tworzy się każdego dnia

    • 12 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Sprawdź się

Sprawdź się

Kto był projektantem i kierownikiem budowy portu w Gdyni?

 

Najczęściej czytane