• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zegar na Biskupiej Górce znów działa

Rafał Borowski
11 lipca 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 

Po wielu latach przerwy, zegar na wieży dawnego schroniska młodzieżowego przy ul. Biskupiej 23 zobacz na mapie Gdańska ponownie odmierza czas. Oficjalne odsłonięcie zrekonstruowanego czasomierza i towarzyszącej mu iluminacji odbyło się w poniedziałkowy wieczór. Koszt inwestycji, pokryty ze zbiórki publicznej, wyniósł ok. 70 tys. zł.



Czy laboratorium kryminalistyczne powinno wyprowadzić się z Biskupiej Górki?

Nie wiadomo, kiedy zegar na wieży dawnego schroniska młodzieżowego im. Pawła Beneke na Biskupiej Górce - zajmowanego obecnie przez Laboratorium Kryminalistyczne Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku - uległ zniszczeniu.

Wątpliwe, aby nastąpiło to podczas niemiecko-radzieckich walk o Gdańsk w marcu 1945 roku, gdyż wspomniany wcześniej budynek przetrwał te tragiczne wydarzenia bez szwanku. Nie bez znaczenia był fakt, że właśnie na Biskupiej Górce został ulokowany punkt dowodzenia radzieckiej 65. Armii gen. Pawła Batowa, która szturmowała Główne Miasto.

Czytaj również: Mało znane zdjęcia schroniska z Biskupiej Górki

To właśnie dzięki temu na okolicę nie spadały bomby lotnicze i pociski artyleryjskie, zrzucane i wystrzeliwane przez czerwonoarmistów na broniących się Niemców.

Wiele wskazuje na to, że niekonserwowany i wykonany z marnej jakości materiałów zegar został zniszczony przez - nomen omen - upływ czas. Nie sposób jednak ustalić, kiedy dokładnie to nastąpiło. Do czasów współczesnych, na wschodniej i południowej elewacji wieży, zachowały się zdekompletowane, pozbawione wskazówek cyferblaty.

Zbiórka trwała jedynie 3 miesiące

Pomysł zrekonstruowania czasomierza - w tym umieszczonego wewnątrz wieży mechanizmu - oraz wykonania jego iluminacji, pojawił się na początku 2016 roku. Jego inicjatorem była Fundacja Gdańska. Pieniądze na ten cel pozyskano nie z budżetu miasta, ale ze zbiórki publicznej, która rozpoczęła się w maju tego samego roku.

Kwesta pod hasłem "Prezent dla Gdańska" spotkała się ze sporym odzewem i można było ją zakończyć już po upływie trzech miesięcy, czyli na początku sierpnia ubiegłego roku. Wzięło w niej udział 1,2 tys. podmiotów: osoby prywatne, firmy, różnego rodzaju organizacje społeczne i instytucje - nie tylko z Trójmiasta, ale również z zagranicy. W sumie pomysłodawcom akcji udało się zebrać kwotę 72 769 zł.

Zadanie odtworzenia zegara zlecono gdańskiej firmie Elfracorr, a merytoryczny nadzór nad nim sprawował Grzegorz Szychliński, kierownik Muzeum Zegarów Wieżowych w Gdańsku. Początkowo zamierzano odrestaurować istniejące i dosztukować brakujące elementy tarcz, czyli niektóre cyfry i wskazówki.

Na wieżę replika, oryginał do muzeum

Jednak podczas oględzin okazało się, że zachowane elementy są w tak fatalnym stanie technicznym, że nie nadają się do dalszego użytkowania. W związku z tym podjęto decyzję o wykonaniu nowych, wzorowanych na oryginalnych tarcz z cyframi oraz wskazówek. Natomiast mocno skorodowane pierwowzory zostaną zdeponowane w Muzeum Zegarów Wieżowych, które mieści się na poddaszu kościoła św. Katarzyny.

Pierwotnie odsłonięcie repliki zegara zaplanowano na 31 grudnia 2016. Wszystkie elementy czasomierza zostały wykonane do tego czasu, jednak również i to założenie musiało zostać zmienione z powodu niesprzyjającej, zimowej aury. Prace montażowe zostały więc przesunięte na wiosnę i rozpoczęły się w kwietniu bieżącego roku.

Kontrowersje wokół kształtu repliki

Choć pomysł odtworzenia zegara dawnego schroniska spotkał się z pozytywnym przyjęciem ze strony gdańszczan, a szczególnie mieszkańców Biskupiej Górki, zamontowana replika natychmiast wzbudziła kontrowersje. Niektórzy zarzucali wykonawcom, że znacznie różni się ona od oryginału. Jej elementy miały być zbyt ciemne i wyglądać "jak wycięte z tektury".

Wykonawcy bronili się i tłumaczyli, że odstępstwa od pierwowzoru są jak najbardziej uzasadnione i zyskały aprobatę miejskiego konserwatora zabytków. Okoliczności sporu opisaliśmy szczegółowo w artykule, który ukazał się pod koniec kwietnia. Jednak, w wyniku wspomnianych protestów, zdecydowano się w czerwcu na pomalowanie elementów zegara na nieco jaśniejszy odcień.

Deszczowa uroczystość oficjalnego oddania do użytku

W poniedziałkowy wieczór replika zegara na wieży dawnego schroniska młodzieżowego została oficjalnie oddana do użytku. Choć uroczystość odbyła się w strugach rzęsistego deszczu, przybyli na nią niemal wszyscy z zaproszonych gości, m.in. władze miasta, zespół rekonstruktorów czasomierza, członkowie Fundacji Gdańskiej, przedstawiciele trójmiejskich mediów oraz funkcjonariusze Komendy Wojewódzkiej Policji - obecni gospodarze obiektu przy ul. Biskupiej 23.

Punktualnie o godz. 20:00 wskazówki zostały wprawione w ruch oraz włączono zamontowaną na wieży iluminację, która oświetla pozłacane cyferblaty. Dzięki niej, zegar będzie doskonale widoczny po zapadnięciu zmroku z niektórych zakątków centrum Gdańska.

Fundacja Gdańska szykuje odtworzenie kolejnego detalu

Na koniec warto wspomnieć, że Fundacja Gdańska zamierza niedługo rozpocząć kolejną zbiórkę publiczną. Tym razem planuje uzbierać kwotę 100 tys. zł, która ma pokryć odtworzenie kolejnego, niezwykłego detalu wieży na Biskupiej Górce, związanego z osobą patrona dawnego schroniska młodzieżowego.

W wykuszu na frontowej ścianie wieży znajdowała się niegdyś stalowa platforma. Po umieszczonych na niej torach poruszały się dwa okręty: "Piotr z Gdańska" dowodzony przez Pawła Beneke oraz "Św. Tomasz". Każdego dnia, w samo południe, odtwarzały one krótką inscenizację bitwy, która w 1473 roku odbyła się na Morzu Północnym. To w jej efekcie do Gdańska trafił obraz "Sąd ostateczny" Hansa Memlinga, który Paweł Beneke zabrał z pokładu św. Tomasza i przywiózł do Gdańska.

Miasto chce przejąć dawne schronisko

Niestety, wciąż nie wiadomo, czy i kiedy uda się zrealizować pomysł dotyczący przeniesienia Laboratorium Kryminalistycznego do nowej siedziby. Władze miasta od dawna snują plany, aby przejąć od Skarbu Państwa teren dawnego schroniska i przeznaczyć go na cele hotelowe, turystyczne, gastronomiczne i muzealne.

Przeprowadzka pracowników laboratorium do nowej siedziby, najprawdopodobniej do budynków przy ul. Słowackiego na Złotej Karczmie, raczej nie nastąpi prędko. Wynika to z faktu, iż będzie ona możliwa dopiero wtedy, gdy Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku znajdzie się w wieloletnim programie inwestycyjnym ministra spraw wewnętrznych i administracji. A program ten wciąż jest tworzony.

Opinie (111) 10 zablokowanych

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Zegar na Biskupiej Górce znów działa

    Czy naprawde Taki Budzik w Komendzie Wojewódzkiej Policji ...

    Jest Potrzebny?!?
    Ile na to Poszło Pieniedzy ...pchać pchac ile fabryka dała?!?

    • 3 7

  • Kiedyś komandosi ćwiczyli z linami na tej wieży to może teraz niech zjeżdżają po linach na ćwiczeniach do terorystów

    pochowanych na budowie Forum Radunia?:P

    • 6 2

  • Do poprawki (1)

    Dobrze, ze jest. Szkoda, ze malo widoczny - cyfry sie zlewaja z tlem - a wieczorem, mozna by bylo uzywac male swiatelko przy kazdej godzinie zamiast dwoch reflektorow z gory.

    • 4 5

    • Nie pij tyle, to wzrok Ci się wyostrzy...

      • 5 2

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Zegar na Biskupiej Górce znów działa

    No i super!!

    I fajowo

    • 9 0

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Zegar na Biskupiej Górce znów działa

    Tradycja Hitler Jugend żywa. Tradycja Kamiennej Śluzy już nie. Kązdy wybiera co lubi.

    • 1 7

  • Be (2)

    Proszę was, zbiórka okazała się sukcesem? Inicjatywa prezydenta spotkała się z totalnie zimnym przyjęciem i gdyby nie znajomi biznesmeni, to wszystko by się posypało. Na aukcji siedziało długo 1000 zł od Pawła A i więcej nic, podchwycenie tej inicjatywy było żadne. Nie róbcie propagandy sukcesu jak zwykle. Za grube nici.
    I mega żenada, że prezydent tego miasta od 20 lat umieszcza swoje nazwisko na tablicy fundatorów, bo dołożył parę tysi do remontu zegara. Taki gigantyczny wkład w dobro miasta. Za kolejne 20 lat może fundnie autko na loterię pitowską - a wtedy to już pomnik.
    No, przynajmniej parę tysi wyciągniętych z miejskich spółek wróciło. Chociaż ochłap dla Gdańska.

    • 5 9

    • ZIMNE PRZYJĘCIE - prośba o czytanie ze zrozumieniem (1)

      .... Przypomnijmy, rekonstrukcja zegara na wieży Biskupiej Górki jest możliwa dzięki datkom od mieszkańców. Zebrano w sumie na ten cel ponad 70 tys. zł, a w zbiórce wzięło udział 1,2 tys. osób indywidualnych, ale też prywatne firmy, organizacje społeczne oraz instytucje - trójmiejskie, a nawet zagraniczne

      Czytaj więcej na:
      http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Trwa-montaz-cyfr-na-zegarze-z-Biskupiej-Gorki-n112374.html#tri

      • 7 1

      • W Gdańsku warto też czytać między wierszami. I wiedzieć, kiedy następuje ODTRĄBIENIE SUKCESU I KLEPANIE SIĘ PO RAMIENIU

        oczywiście, że zimne przyjęcie.
        śledziłem aukcję na serwisie aukcyjnym i było słabiutko. No, ludzie kupili parę encyklopedii na allegro - po dość okazyjnej cenie, Zebrali trochę grosza pod stadionem i w trakcie Jarmarku Dominika - przy tylu zatłoczonych miejscach 1000 to nic specjalnego. Akcję uratowali jednak krewni i znajomi królika.
        Da się z tego zrobić sukces, jak się chce, ale przy zaangażowaniu tylu osób i środków, to góra urodziła mysz. Każdy gdańszczanin mógł dołożyć złotówkę na aukcji, ale mało który to zrobił - moim zdaniem dlatego, że ma w nosie robienie czegoś z obecnym prezydentem.
        O to tylko mi chodzi - jak się zobaczy, na co ludzie dają pieniądze masowo na aukcjach internetowych, bo zgadzają się z pomysłem i chcą pomóc twórcy, to efekty działań miasta i fundacji są słabiutkie. Nie potrafią sprawić, żeby przeciętny internauta chciał im dać choć grosz. I na koniec ratują sytuację dając fanty i opierając się na własnym zapleczu towarzysko-biznesowym.
        Świetnie, że zegar został wyremontowany. Ale wizerunkowa akcja skończyła się porażką i nie pudrujmy trupa.  

        • 0 3

  • (3)

    Policja się wyniesie i miasto sprzeda jakiemuś hotelarzowi i tylko płot będzie ładniejszy. Reszta terenu pójdzie na deweloperkę. Las wokół wytną i postawią bloki i sklepy. Na koniec dadzą kawałek biskupowi na kolejną wieżę gsm. Mieszkający w tym mieście, pozbądźcie się złudzeń!

    • 5 7

    • 123 (2)

      Próbowali to sprzedać już w latach 80 tych. Obiekt nie nadaje się na prawdziwy hotel. Maksimum to schronisko młodzieżowe lub tzw hostel. O ile wszystko się wcześniej nie rozsypie.

      • 5 1

      • Hostel byłby w sam raz, brakuje ich w Gdańsku

        • 3 1

      • czasy się zmieniły. teraz jest buyers market

        • 2 0

  • Ponura pamiątka

    Ponura hitlerowska architektura nie pasująca ani do Danzigu ani do Gdańska. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że nie będzie tam co godzinę wyskakiwać kukułka z hakenkreutzem i okrzykiem "heil"!

    • 2 9

  • Ruhla

    Niestety czcionka jet zupełnie inna.

    • 1 7

  • Modlitwa lewaków do zegara?

    • 3 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Majówkowe zwiedzanie Stoczni vol.7

20 zł
spacer

Vivat Gdańsk! Rekonstrukcje historyczne na Górze Gradowej

pokaz, spacer

Gdynia wielu narodowości

spotkanie, wykład

Sprawdź się

Sprawdź się

Pierwsze uzdrowiska w Sopocie wybudował:

 

Najczęściej czytane