- 1 Przymorze kiedyś i dziś. Porównujemy zdjęcia (145 opinii)
- 2 Te zabytki otwierają się po remontach (88 opinii)
- 3 Nietypowa willa prezesa banku nad miastem (55 opinii)
- 4 "Banany jedzą tylko dzieci bardzo bogate" (36 opinii)
- 5 Kronika oblężenia Gdańska w 1734 r. Część 2 (12 opinii)
Na urodziny Gdyni prezent od Mussoliniego
W 1935 roku 10 lutego był dniem zupełnie wyjątkowym, choć nie tylko dla załogi "Daru Pomorza", zachwyconej malowniczym widokiem Wysp Marschalla (jeszcze nieradioaktywnych*).
Podniosłą i uroczystą atmosferę wyczuwało się też nad Bałtykiem: zarówno w Gdańsku (w którym srożyła się zima), jak i w Gdyni (w której srożyć się przestała).
Nic więc dziwnego, że Czesław Centkiewicz, polarnik i autor, znanego głównie z lektur szkolnych "Anaruka, chłopca z Grenlandii**, "po spłynięciu lodów z Zatoki Puckiej" zimy wolał szukać na Wyspie Niedźwiedziej.***
Z kronikarskiego obowiązku dodajmy, że niezwykłości wspomnianego dnia nie wywołał też nowy rozkład jazdy pociągów na Hel...
...ani tym bardziej pojawienie się "sekciarzy białoruskich, grasujących na ziemiach pomorskich", lecz - po prostu - piętnasta rocznica dnia, "gdy obejmowaliśmy morze w posiadanie".
W Gdańsku - nie przejmując się zupełnie "ostrzeżeniami przed zakupem przemycanych towarów" i nie dając posłuchu hitlerowskim podżegaczom, nawołującym do bojkotu sklepów żydowskich - społeczeństwo polskie "uczciło akademją 15-lecie odzyskania morza przez Rzeczpospolitą".
Świętowanie udało się znakomicie, choć trudno było niektórym dojechać na uroczystości miejskim autobusem.
"Święto Morza Polskiego" wyjątkowo uroczyście świętowano też w Gdyni, gdzie obchody "piętnastej rocznicy odzyskania dostępu do morza" oraz "podniesienia bandery polskiej na własnym wybrzeżu morskiem" przebiegały "pod znakiem wielkich uroczystości i spontanicznych manifestacyj, w których brały udział szerokie rzesze ludności".
Wśród znakomitych gości znaleźli się m.in.: "Dowódca Floty Kontradmirał Unrug, Komisarz Rządu Mgr. Sokół, Wicekomisarz inż. Szaniawski i liczni przedstawiciele władz i społeczeństwa", a także - co ciekawe - przybysze z dalekiej Italii, z radcą Ambasady włoskiej hr. Pieradolfo Cittadinim" na czele.
Włosi przywieźli dla Gdyni "dar miasta Littorji w postaci pięknego puharu [!] z drogocennego Onyksu".
Wyjaśnijmy w tym miejscu, że "miasto włoskie Littoria, powstałe na bagnach Pontyńskich z inicjatywy Mussoliniego", było pod względem propagandowym dla faszystowskich Włoch tym, czym dla II Rzeczpospolitej - Gdynia. Na osuszonych bagnach powstało kilka miast: wspomniana już Littoria (1932) - w roku 1945 przemianowana na Latinę, Sabaudia (1934), Pontinia (1935) oraz Aprilia (1937).
Najwyraźniej jednak nie wszyscy gdynianie chcieli świętować razem z faszystami, być może dlatego, że - krocząc drogą występku - w ogóle nie mieli na to czasu. Choć nie od dziś wiadomo, że tę ścieżkę kariery w Polsce zarezerwowano dla głodujących arystokratów...
* - to właśnie tutaj znajdują się słynne atole Bikini i Enewetak, znane z tego, że w tym miejscu - zaraz po zakończeniu II wojny światowej - Stany Zjednoczone rozpoczęły, trwające aż do lat 60. XX stulecia, próby z bronią jądrową, napromieniowując tym samym spory odsetek miejscowej ludności.
** - który nie dość, że "źle" się nazywał (bo "anaruk" to po inuicku - przepraszamy za słownictwo - "sraj to"; możliwe, że Anaruk miał być Amaroqiem, czyli wilkiem), to na dodatek wcale nie był chłopcem z Grenlandii, lecz... ze szwedzkiego plakatu filmowego... (więcej na ten temat: A. Lubowicka, A. Janowski "Kim naprawdę był Anaruk, chłopiec z Grenlandii").
*** - gdyż najwyraźniej na Grenlandię nigdy nie dotarł (patrz przypis powyżej).
Źródło: "Gazeta Gdańska" nr 35 z 11 lutego 1935 r, "Dziennik Bydgoski" nr 34 z 11 lutego 1935 r., "Słowo Pomorskie" nr 34 z 10 lutego 1935 r. i nr 35 z 12 lutego 1935 r., "Światowid" nr 6 z 9 lutego 1935 r. i nr 7 z 16 lutego 1935 r., "Tygodnik Ilustrowany" nr 6 z 10 lutego 1935 r. oraz "Ilustracja Polska" nr 7 z 17 lutego 1935 r. Skany pochodzą z Pomorskiej Biblioteki Cyfrowej, Kujawsko-Pomorskiej Biblioteki Cyfrowej, Jagiellońskiej Biblioteki Cyfrowej, Chełmskiej Biblioteki Cyfrowej oraz Wielkopolskiej Biblioteki Cyfrowej.
Opinie (13)
-
2020-02-18 17:53
Piekne zdjecie Daru Pomorza na redzie.
- 2 0
-
2020-02-18 17:27
Arystokrata Książe Władysław Woroniecki ukradł bochenek chleba i 9 kur.
To ile mamy nadal takich Książąt dogorywających w głodzie i smrodzie w obecnej Polsce? Hołota jak nazywana taką szlachtę w Polsce onegdaj.
- 1 0
-
2020-02-17 15:47
(1)
Przeczytalem tylko kawalek pierwszego wycinka i zgaduje, ze Duce dal Gdyni w prezencie nowego Passata?
- 4 2
-
2020-02-17 18:59
przeczytaj ostatni wycinek
- 2 1
-
2020-02-17 10:03
książe kury z głodu kradł (4)
dzisiaj inny książę+ podiwanił cały budynek na Nowogrodzkiej, wycyganił łapówkę pod dwie wieże, żyje skromnie pod udziały w sp. Srebrna i pralni fundacji LK.
- 14 16
-
2020-02-17 11:41
50 zł z lady znikło i wiertarek czar
No jak to udziały? Wczoraj się z p. Kaczyńskiego śmiałeś że nie ma konta a dzisiaj udziały w srebrnej? Zdecyduj się... Widać po deklaracjach podatkowych jaki p. Kaczyński bogaty. Nie to co Donald albo były prezydent Gdańska. Nojmany i inne gadziny.
- 9 1
-
2020-02-17 10:38
boli? (1)
dobrze bo ma boleć
- 1 7
-
2020-02-17 10:54
Środkowy palec ?
Tak od rana, dla rozgrzewki ?
- 2 0
-
2020-02-17 10:13
Lecz się chłopie, bo to nie jest normalne wszędzie wjeżdżać z polityką.
- 13 1
-
2020-02-17 09:48
Jak zwykle rzeczowy artykuł. (2)
Idealnie do porannej kawki.
- 19 0
-
2020-02-17 10:03
do roboty się weź! jest 10 i od godziny zamulasz z kawką w necie! (1)
- 3 1
-
2020-02-17 11:33
Mistrzostwo!
- 2 0
-
2020-02-17 11:10
Grazie, Duce.
Wazonik jak ta lala.
- 16 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.