- 1 Tajemnicza baszta zostanie otwarta (39 opinii)
- 2 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (278 opinii)
- 3 Ważki jak szarańcza i ślepy Maksym z ZSRR (8 opinii)
- 4 Jeden z pierwszych w Polsce "bliźniaków" (80 opinii)
- 5 Zaśmiecone gdyńskie westerplatte (78 opinii)
- 6 Największe starcie gdańskiej "Gry o tron" (31 opinii)
Kamienica z historią czeka na kupca
Mieszkali w niej Sowieci, którzy rekwirowali samochody, lekarze wyrywali tu zęby, a milicjanci podobno ćwiczyli nieopodal karate. Kiedyś kamienica przy Trakcie Świętego Wojciecha tętniła życiem, jednak od kilku lat stoi pusta i niszczeje. Siódma już próba sprzedaży zabytku przez Agencję Mienia Wojskowego nie przyniosła skutku.
Budynek z czerwonej cegły przy Trakcie Świętego Wojciecha 113 funkcję ośrodka zdrowia pełnił w czasach PRL-u. Powstał jednak znacznie wcześniej, bo w 1910 lub w 1920 roku. Budowniczowie zadbali, aby elewacja miała cztery balkony z ozdobnymi balustradami, a dach niewielką wieżyczkę.
- Wiadomo, że po II wojnie światowej w kamienicy kwaterowała radziecka jednostka, która miała za zadanie rekwirować samochody. Sowieci magazynowali je w miejscu , gdzie później powstało kino "Kosmos", a gdzie dziś znajduje się stacja paliw. Następnie w budynku miała swoją siedzibę poczta - opowiada Krzysztof Kosik, badacz historii dzielnicy i autor książki "Oruński antykwariat".
Mieszkańcy Oruni pamiętają jednak kamienicę przede wszystkim jako miejsce, gdzie przychodzili do lekarzy.
Doktor z carskiej akademii i ćwiczenia milicjantów
- Chirurgiem i ortopedą był dr Kulczyński. Później nawet chyba został ordynatorem - wspomina pan Edward, który na Oruni mieszka od 1948 r.
- Był też dr Bronisław Dziadul. Lekarz dobry i mądry, absolwent Carskiej Akademii Medycznej w Sankt Petersburgu. Leczyli doktorzy Kożan, Dyduch, Korycki i doktor Roszkowska. Zębami oruniaków zajmowały się głównie kobiety-stomatolodzy, a wśród położnych, bo wiele kobiet rodziło w domach, największą popularnością cieszyła się pani Konstancja Stefaniak - wymienia Kosik.
Ośrodek przestał działać w kamienicy około połowy lat 60. ubiegłego wieku. Po czym budynek zaadaptowano na mieszkania dla milicjantów.
- Na placu - tam, gdzie drzewa, mieli zajęcia. Karateka jakaś była - pokazuje ręką pani Krystyna.
Później w kamienicy mieściła się bursa, która reklamowała się za pomocą hasła "Tanie noclegi dla każdego". Do dziś pokoje wyposażone są w umywalki, a toalety i natryski znajdują się na końcu długich, wspólnych korytarzy. Jednak od lat nikt już z nich nie korzysta.
Siedem prób sprzedaży i telefony z pytaniami
Kamienica, która jest własnością Skarbu Państwa, stoi pusta i niszczeje. Agencja Mienia Wojskowego, która zarządza nieruchomością, dotychczas siedmiokrotnie próbowała ją sprzedać. Pierwszy przetarg ogłoszono jesienią 2013. Wtedy cena wywoławcza za budynek o powierzchni użytkowej 888 metrów kwadratowych i za działkę o pow. 936 m kw. wynosiła 2,5 mln zł.
Ostatni przetarg odbył się w tym tygodniu. Mimo niższej o 600 tys. zł ceny wywoławczej nie było chętnych do licytacji. Choć, jak podaje AMW, w historii prób sprzedaży kamienicy raz już wpłacono wadium.
- Przed przetargiem, który odbył się 5 września 2014 wpłacono jedno wadium [200 tys. zł - dop. red.], jednak potencjalni oferenci nie przystąpili do licytacji. W ostatnim czasie Oddział Terenowy Agencji Mienia Wojskowego w Gdyni otrzymywał telefony z pytaniami o ten obiekt i kilkukrotnie prezentowano go też potencjalnym odbiorcom - informuje Maciej Macios z AMW.
Chętny kupiec będzie musiał liczyć się ze zdaniem miejskiego konserwatora. Kamienica wpisana jest bowiem do Gminnej Ewidencji Zabytków. Ochronie podlega między innymi elewacja i detale architektoniczne.
Przeczytaj także: Oruński ratusz czeka na kupca
Poznaj historię i zobacz wnętrza oruńskiego kościoła salezjanów
Miejsca
Opinie (53) 4 zablokowane
-
2015-08-30 16:46
Jednym słowem milicjanci wyrywali ludziom zęby pod okiem Sowietów chyba że ktoś sie wykupił autem (2)
- 40 3
-
2015-08-31 00:12
(1)
Zeby, to wtedy wyrywali kaci z informacji wojskowej (GZI) oraz UB
- 0 1
-
2015-08-31 09:28
a teraz siedzą na rządowych posadach
albo są taksówkarzami albo podrabiają perfumy
albo siedzą w PORD- 1 0
-
2015-08-30 15:06
(6)
Może muzeum Prus by mogło w tej kamienicy powstać z darmowym nauczaniem języka Niemieckiego?
- 24 28
-
2015-08-30 15:50
Nadrzędny cel Prus - zwalczanie polskości (1)
Prusacy chcieli zgermanizować polskie ziemie już w czasie zaborów.
- 7 6
-
2015-08-31 09:25
nie ma i nie było czegoś takiego jak polskość
Prusowie chcieli wam ofiarować porządny język i edukację
ale wy prosięta byliście odporne
na wszelką wiedzę- 3 1
-
2015-08-30 21:20
...co to za pomysl?ko mialby za to zaplacic?
- 1 0
-
2015-08-30 18:03
i praca w lidlu
.
- 1 0
-
2015-08-30 17:16
Jak będziesz darmo uczył to ja chętnie.
- 4 0
-
2015-08-30 15:41
Może lepiej staropruskiego
- 3 0
-
2015-08-30 17:35
Zdemowlowali, wpisali do rejestru a teraz szukaja frajera (2)
- 37 3
-
2015-08-30 17:38
900 m do remontu czyli jakies 3000 za m x. 900 (1)
słaby interes.
- 14 0
-
2015-08-31 07:55
Spali się i będzie się oplacalo
- 4 0
-
2015-08-31 00:40
Stan
Nie jest taki zły. Kupiec znajdzie się szybciej niż myślicie. Zaraz zrobią trakt, kilka osiedli wcisną w wolne powierzchnie a taka kamienica będzie mogła przyciągać... Tym bardziej że wnętrze wygląda na adaptacyjne a nie do gruntownego remontu. No chyba że się mylę.
- 5 0
-
2015-08-30 22:27
Ktoś kupi, wyburzy i powstanie kolejny szklany biurowiec bez parkingu.
- 9 1
-
2015-08-30 21:25
konserwator zabytkow odstrasza...
- 11 0
-
2015-08-30 19:17
dam wam dobrą radę, trepy-obniżcie znacznie cenę, za to badziewie
- 22 1
-
2015-08-30 15:04
Świetnie. (1)
Już się cieszę na następny hotel.
- 25 4
-
2015-08-30 15:26
yy, ale to źle, że tłumy uważają to miasto za godne odwiedzenia? oczywiście, Janusze, pijani warszawiacy z Radomia, pijani proletariusze z UK, ale czy byłoby lepiej, gdyby wiatr hulał po pustych ulicach? w takiej Gdyni np. mają trzy hotele :)
- 15 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.