• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Historia słowiańskich grodów w Gdańsku

Włodzimierz Skupień
17 sierpnia 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 

W VII w. Gdańsk był niewielką osadą rybacką i pomorską strażnicą na granicy z Prusami. Prusowie nie byli zbyt wojowniczy, więc i strażnica nie była zbyt okazała. Lokalizacja tej pierwszej osady nie jest jasna, ale prawdopodobnie mieściła się na Górze Gradowej, gdzie w X wieku powstał pierwszy gród obronny z prawdziwego zdarzenia. Odcinkiem o Gdańsku kończymy krótki cykl artykułów, w którym opisaliśmy już historię grodów w Gdyniw Sopocie.



Ostatnie wyniki badań dendrologicznych wykopanych szczątków najstarszej zabudowy Gdańska wskazują na rok 930-940. Na mapie lidarowej (poniżej) widoczne jest wzniesienie, mocno "przeorane" wieloma etapami późniejszych prac fortyfikacyjnych, które całkowicie zasłoniły obraz grodu z X wieku.


Opisy historyczne i częste znaleziska "skarbów" wskazują jednak to miejsce jako lokalizację pierwszego grodu, a osady rybackiej na terenach nieco suchszych - wokół tzw. Kępy Dominikańskiej (nazwa oczywiście późniejsza). Pokazuje to poniższa mapa Google, na której na czerwono oznaczony jest rejon Grodziska (wielobok) i osady (elipsa).


Co do skarbów, to w roku 2000, podczas budowy tzw. Krzyża Millenium, odkryto fragmenty dirhema dynastii Samanidów, wybitego między rokiem 913 a 943. Z kolei w 2005 r., przy ul. Strzeleckiej, znaleziono fragment dirhema Abbasydów, wybitego między rokiem 812 a 820.

Podczas prac przy budowie Krzyża Millenium znaleziono IX-wieczne monety bite przez perską dynastię Samanidów. Podczas prac przy budowie Krzyża Millenium znaleziono IX-wieczne monety bite przez perską dynastię Samanidów.

Gdański gród był podporządkowany państwu Mieszka I, a być może nawet jego ojca - Siemomysła. W  każdym razie Bolesław Chrobry, wysyłając czeskiego biskupa Adalberta (późniejszy św. Wojciech) na misję chrystianizacyjną do Prusów w roku 997, skierował go wraz z eskortą do miasta granicznego Gdańska, gdzie już od pewnego czasu na pomorskim stolcu zasiadał wżeniony w dynastię piastowską książę nieznanego imienia, wymieniany w poczcie pomorskich władców jako Wisław. Poślubił on kilka lat wcześniej siostrę Bolesława Chrobrego.

Jak wiadomo, misja Adalberta była udana połowicznie. On sam stracił życie, ale dzięki temu został ogłoszony świętym i patronem Polski, mimo że wcześniej świętoszkiem nie był (ale to temat na oddzielą dyskusję). Dla historii Gdańska ważne było, że po dwóch latach Adalbert-Wojciech został kanonizowany, a spisany na gorąco, na podstawie relacji świadków naocznych "Żywot Świętego Wojciecha" po raz pierwszy wymienia nazwę Gdańska z mianem "urbs" (dokładnie "urbs Gyddanyzc").

Określenie "urbs" musiało oznaczać pokaźny gród, a to z kolei świadczy, że w pisanej historii ukazał się Gdańsk już jako "gotowa" książęca siedziba. Sama nazwa w różnych postaciach pojawia się w późniejszych dokumentach jako: Kdansk, Gdanzc, Dantzk, Dantzig, Dantzigk, Danzig, Dantiscum, Dantzick, a także kaszubskie Gdynsk i łacińskie Gedanum.

Niektórzy interpretują znaczenie tej nazwy jako: do Danii (ku Danii). Aleksander Bruckner wywodzi pochodzenie nazwy Gdańsk od pruskiego słowa "gude", oznaczającego zarośla czy las (osada leśna), zaś spolszczonego końcówką "sk" (lub "ck"), charakterystyczną dla słowiańskich nazw miejscowych takich jak Puck, Płock, Słupsk, Łańsk czy Płońsk.

Jeszcze inne źródła wywodzą tę nazwę od postaci Gdania, gdzie rdzeń "gda" miałby oznaczać w wymarłym już języku Prusów "teren wilgotny i podmokły". W tym przypadku pochodzenie nazw obu części obecnej trójmiejskiej aglomeracji, Gdańska i Gdyni, byłoby wspólne.

Wydaje się to logiczne, tym bardziej, że pewne badania naukowe z terenu Litwy i Łotwy dowodzą dużo większego zasięgu terytorialnego Prusów w początkowym okresie naszej ery, niż to było później, w średniowieczu. To by mogło też świadczyć o długotrwałym współistnieniu tych grup plemiennych skutkujących wspólnotą nazw miejscowych.

Na przełomie IX i X wieku zniszczeniu uległo wielkie, nieodległe od Gdańska emporium handlowe Truso, leżące na ziemiach wtedy należących jeszcze do Prusów. Była to jedna z  największych ówczesnych nadbałtyckich osad portowych obok Birki (Szwecja), Wolina i Hedeby (Dania).

Wykorzystali to Pomorzanie znad Zatoki Gdańskiej, budując port pucki i przejmując rolę upadłej faktorii. Dostęp do nowego emporium, i w ogóle na teren plemienia Pomorzan, zabezpieczono od strony lądu budową grodów obronnych. Nie mając wszakże żadnych historycznych dowodów można przypuszczać, że to właśnie Pomorzanie, być może wspólnie z Piastami, jako najwięksi beneficjenci upadku Truso, mogli się do niego przyczynić.

  • Komputerowa rekonstrukcja osady handlowej Truso.
  • Widok na Truso od strony jeziora Drużno, w tamtych latach połączonego jeszcze z Zalewem Wiślanym.

Prawdopodobnie w połowie X wieku ziemie nad Zatoką Gdańską zostały zajęte przez niewiele wcześniej powstałe i okrzepłe w dzisiejszej Wielkopolsce państwo piastowskie Mieszka. Atak młodego księstwa wynikał z oczywistych dążeń każdego większego organizmu państwowego do panowania nad ważnymi szlakami komunikacyjnymi, do partycypowania w uzyskiwanych z nich dochodach, w tym wypadku poprzez wykorzystanie emporium puckiego.

W trakcie zaciętych walk port pucki uległ zniszczeniu (został spalony), podobnie jak centrum dotychczasowego plemienia na Kępie Oksywskiej. Zniszczona została także większość grodów pogranicza.

W połączeniu z powszechnie stosowaną wówczas polityką wobec podbitych ziem, czyli przenoszeniem centrów administracyjnych z dawnych, głównych ośrodków do ośrodków wcześniej peryferyjnych, spowodowało to wysunięcie Gdańska na czoło głównych ośrodków Pomorza Wschodniego. Z punktu widzenia rządzących w Gnieźnie i Poznaniu władców, Gdańsk leżał bliżej morza niż Oksywie czy Puck, co wobec konieczności odbudowy nadmorskiego portu dawało wybór, czy będzie to Gdańsk czy okolice Pucka.

Przewaga Gdańska polegała także na jego położeniu nad Wisłą. Stopniowe włączanie przez Mieszka I do swego państwa ziem nadwiślańskich spowodowało, że w konsekwencji rzeka ta w całości znalazła się pod jego panowaniem, nabierając tym samym ogromnego znaczenia gospodarczego.

Wyniesienie Gdańska w połowie X wieku do roli czołowego ośrodka regionu w ramach państwa Mieszka I (następnie polskiego) nie zmieniło jego wcześniejszej topografii. W grodzie urzędował odtąd mieszkowy namiestnik, a następnie powinowaty po kądzieli z Piastami Pomorski Książę.

Od tego czasu zaczyna się dynamiczny wzrost znaczenia grodu w Gdańsku. Zapewne niemałe dochody, jakie przynosiła kontrola handlu i żeglugi, były powodem niesnasek "w rodzinie", które skutkowały próbami oderwania się Gdańska od podległości Polsce.

Pierwszy raz, około 1038 r., wykorzystując osłabienie Polski związane najpierw z najazdem Rusi i osadzeniem na tronie Bezpryma, potem z najazdem Czechów na Śląsk i Wielkopolskę, oraz tzw. "reakcję pogańską" związaną z uciskiem społeczeństwa przez rosnący w siłę Kościół, udało się zrzucić Pomorzanom zależność od polskiej korony.

Teraz następuje bardzo ważny moment w historii Gdańska. Jego władca o łacińskim imieniu Zemuzil pojawia się jako gość cesarza Henryka III na zjeździe w Merseburgu, obok czeskiego króla Brzetysława i polskiego Kazimierz Odnowiciela. Jest rok 1046. Imię "Zemuzil" historycy interpretują jako Siemomysł, imię rzadkie, nadane najprawdopodobniej na cześć ojca Mieszka I Siemomysła, pradziada po kądzieli. Fakt związków rodzinnych obu dynastii potwierdzi później w swej kronice Gall Anonim pisząc o powinowactwie Piastów i książąt pomorskich.

Zjazd Merseburski nobilituje Gdańsk i jego władcę, a był zapewne zwołany w celu negocjacji terytorialnych, jak i uzgodnienia metod walki z "rebelią antychrześcijańską". Nie odciągnął on jednak Gdańska od zależności od Polski.

Wspomagany przez Kościół niemiecki i cesarstwo Kazimierz Odnowiciel odzyskał władzę nad Pomorzem w roku 1047. Z badań archeologicznych wynika, że już w 1050 pobudowany został wał nowego gdańskiego grodu, leżącego na wyspie przy ówczesnym ujściu rzeki Motławy do Wisły. Na poniższym szkicu widać wydzieloną część książęcą i podgrodzie, gdzie mogło mieszkać nawet do 1000 osób.


Powstał gród obronny z bardzo solidnym wałem, palisadą i mostem. Poniżej jeszcze jeden szkic przedstawiający próbę jego rekonstrukcji wg Andrzeja Zbierskiego:


Tu należy się wyjaśnienie topograficzne. Szkic powyższy pokazuje Wisłę i Motławę, w ramionach których na wyspie zbudowany jest gród. Koryto Wisły jest dzisiaj znacznie bardziej oddalone od tego miejsca (na skutek katastrofalnych powodzi), a wyspa z czasem stała się cyplem pomiędzy Motławą i Kanałem Raduni, który dużo później (1356 rok) wykopali Krzyżacy dla zasilenia miejskich młynów oraz pozyskania słodkiej i czystej wody pitnej.

Gród na wyspie mieścił się tam, gdzie dziś biegną ulice Czopowa i Grodzka. Gród na wyspie mieścił się tam, gdzie dziś biegną ulice Czopowa i Grodzka.

Stary gród na Grodzisku spadł do rangi punktu obserwacyjnego (istniejące wieże obserwacyjne widać jeszcze na nowożytnych mapach i panoramach). Poniżej Gdańsk 600 lat później (w roku 1687, autor Peter Willer). Koniec XVII wieku na panoramie autorstwa Petera Willera z 1687 r.


Po raz drugi Pomorzanie zrzucili zwierzchność Piastów w roku 1069, za panowania Bolesława Śmiałego. Na gdańskim tronie zasiadał wówczas syn Siemomysła - Świętobor I. Do stanu poprzedniego próbował powrócić młodszy brat Bolesława Śmiałego - Władysław Herman. W wyprawie z roku 1090 zajął Pomorze Wschodnie "aż po morze", a więc z Gdańskiem, kiedy jednak ustanowieni przez niego polscy namiestnicy nie byli w stanie utrzymać się w tych grodach, nakazał spalić je wszystkie na początku roku 1091.

Nie jest jasne, czy mu się to powiodło, ale w 1119 roku syn Władysława Hermana, książę Bolesław Krzywousty zajął Pomorze Wschodnie z Gdańskiem, gdzie ustanowił swojego namiestnika Subisława I (pierwszego z dynastii subisławowiców) i poddał Gdańsk kościelnej jurysdykcji biskupstwa we Włocławku.

Był to koniec dynastii książąt gdańskich spowinowaconych z Piastami. Ostatni książę gdański Świętopełk I, syn Świętobora, zakończył swój żywot w trakcie walk z Krzywoustym niedługo przed poddaniem miasta.

Krzywousty rozbudował gdański gród i dla ukarania za niesubordynację miejscowych kupców i mieszczan wprowadził niekorzystne dla nich prawa podatkowe. Jego namiestnik, Subisław I, w "Kronice Oliwskiej" spisanej w połowie XIV w występuje jako fundator klasztoru oliwskiego.

W 1148 roku w bulli papieża Eugeniusza III dla biskupa włocławskiego, dopiero po raz drugi w historycznych źródłach pisanych odnotowano nazwę Gdańsk, wzmiankując "castrum Kdanzc in Pomerania". Dopiero po połowie XII w. nazwa Gdańsk notowana bywa już stale i na bieżąco.

Na arenę walki o wpływy i terytorium wkroczyła trzecia (oprócz Polski i Pomorza Wschodniego z Gdańskiem) siła, i to bardzo potężna - niemiecki Kościół.

Sambor I, syn i następca Subisława, sfinalizował fundację opactwa Cystersów w Oliwie zapoczątkowaną przez ojca. Cystersi otrzymali wiele pomorskich osad i wsi (m.in. dużą część Sopotu i Oliwy), także dziesiątą część dochodów z karczem i ceł gdańskich oraz od bydła należącego do Sambora. Klasztor posiadał swobodę połowu ryb na Bałtyku i na Zalewie Wiślanym. Sambor darował tez zakonnikom Puck, a możni z jego dworu dołożyli Rumię i wieś Gowino.

W latach 80. XII wieku w osadzie na Kępie Dominikańskiej pobudowano murowany kościół św. Mikołaja. W tym czasie w ośrodku gdańskim powstawać zaczęła kolonia kupców i żeglarzy z krajów niemieckich, głównie z Lubeki. Wiążąc się z Gdańskiem na stałe, utworzyli oni rychło gminę niemiecką, której członkowie notowani są w zachowanych dokumentach od około 1224 roku, podczas gdy w roku 1227 występują już z określeniem "burgenses", czyli mieszczanie.

Mściwoj I, syn Sobiesława I, po śmierci brata Sambora I, około 1205 został mianowany księciem-namiestnikiem gdańskim. W 1210 stał się na krótko lennikiem Danii, po wyprawie króla Waldemara II na Prusy, ale trwało to niecały rok i okoliczności tego zdarzenia są niejasne. Około 1190 r. pojął za żonę księżniczkę piastowską Zwinisławę, córkę Mieszka III Starego, wiążąc ponownie dynastię pomorską z Piastami. Ok. 1213 r. Mściwój potwierdził fundację klasztoru żukowskiego norbertanek, uposażonego m.in. trzecią częścią cła pobieranego w gdańskim grodzie od sukna.

Kolejny władca Pomorza Gdańskiego, Świętopełk II Wielki (ur. przed 1195, zm. 11 stycznia 1266), ok. 1220 r., po śmierci ojca otrzymał od Leszka Białego godność namiestnika Pomorza Gdańskiego. W 1223 wraz z bratem Warcisławem wziął udział u boku Leszka Białego, jego brata Konrada Mazowieckiego, Władysława Laskonogiego i innych książąt polskich w krucjacie przeciwko Prusom.

Odpis pieczęci Świętopełka II. Odpis pieczęci Świętopełka II.

Krucjata na Prusy nie pozostała bez echa. W 1226 roku odwetowy najazd Prusów na okolice Gdańska przyniósł m.in. zniszczenie klasztoru oliwskiego, napastnicy podeszli pod gród gdański, niszcząc osadę na Kępie Dominikańskiej z kościołem św. Mikołaja.

Najazd spowodował, że w styczniu 1227 roku Świętopełk, dotychczasowy namiestnik polskich książąt zwierzchnich, zerwał związki z dynastią piastowską i ogłosił się niezależnym księciem. Tym samym Gdańsk - jako jego główna siedziba - doczekał się miana odrębnej stolicy książęcej. W 1227 roku zniszczoną pruskim najazdem Kępę Dominikańską z podobnie zniszczonym kościołem św. Mikołaja książę Świętopełk przekazał zakonowi dominikanów.

Do 1227 roku Gdańsk i całe Pomorze Wschodnie pozostawały pod władzą zwierzchniego księcia Polski, zarządzane były w jego imieniu przez wyznaczanych przezeń namiestników, noszących miano "principes". Po tym roku zaczynają już używać tytułu "dux".

Rozpoczął się okres niezależności Gdańska od Polski.

Świętopełk zwany jest Wielkim, bo prowadził wielką politykę i był władcą nietuzinkowym. W latach 1237-1238 prowadził wojnę przeciwko koalicji utworzonej przez swoich młodszych braci - Sambora i Racibora, wspierających ich książąt meklemburskich oraz zakon krzyżacki.

W latach 1242-1248 wystąpiła przeciw Świętopełkowi koalicja złożona z Krzyżaków, biskupa kujawskiego, jego braci - książąt pomorskich Sambora i Racibora, Konrada Mazowieckiego z synami, oraz synów Odonica - Przemysła I i Bolesława Pobożnego.

Świętopełk, by się bronić, sprzymierzył się z pogańskimi Prusami i przejściowo także z Litwinami. Podczas wojny zginął prawdopodobnie jeden z synów Świętopełka - Jan, a drugi - Mściwój - został oddany Krzyżakom jako zakładnik.

W 1248 r. Świętopełk zgodził się odstąpić Krzyżakom należące do Pomorza tereny na wschodnim brzegu Wisły.

W latach 1252-1253 doszło do jeszcze jednej wojny między Świętopełkiem a zakonem krzyżackim, po czym zawarto pokój. W tym samym czasie zachodniopomorski Barnim I bezskutecznie próbował zagarnąć ziemię sławieńską i słupską.

Uspokojenie sytuacji na innych frontach pozwoliło Świętopełkowi w latach 1253-1256 podjąć walkę z synami Odonica i zająć Nakło, ale wobec trudności z jego utrzymaniem, Pomorzanie odstąpili ten gród Wielkopolsce w zamian za okup. Z kolei z Kazimierzem Kujawskim udało się zawrzeć sojusz, dzięki czemu mógł w latach 1257-1259 odeprzeć najazd Bolesława Pobożnego i Warcisława III Dymińskiego, których pokonał w bitwie pod Słupskiem.

Sygnet pieczętny Świętopełka II Wielkiego. Sygnet pieczętny Świętopełka II Wielkiego.

Za czasów Świętopełka nastąpił rozwój gospodarczy Pomorza Gdańskiego. Stołeczny Gdańsk otrzymał prawa miejskie na wzór Lubeki. Powstały klasztory: dominikanów w Gdańsku, cysterek w Żarnowcu (była to żeńska filia opactwa w Oliwie) i cystersów w Bukowie koło Darłowa, w ziemi sławieńskiej.

Był najwybitniejszym władcą z dynastii Sobiesławiców. Potrafił osiągnąć i obronić niezawisłość swojego księstwa oraz przyczynić się do jego rozwoju. Był też pierwszym z polskich władców dzielnicowych, który musiał toczyć ciężkie boje z zakonem krzyżackim.

Nowożytni działacze kaszubscy, uważający średniowiecznych władców Pomorza za swoich "książąt kaszubskich", nadali mu przydomek "Wielki".

Pomnik Świętopełka II Wielkiego na Głównym Mieście w Gdańsku. Pomnik Świętopełka II Wielkiego na Głównym Mieście w Gdańsku.

Po śmierci w 1266 roku Świętopełka jego następcą w Gdańsku został młodszy z synów Warcisław II, a potem starszy - Mściwój II, który zasłynął m.in. stłumieniem buntu gdańskich mieszczan. Śmierć Mściwoja II 25 grudnia 1294 r. zamyka na Pomorzu Gdańskim krótki okres jego samodzielności politycznej.

Po śmierci Mściwoja, zgodnie z wcześniejszymi umowami, władzę na Pomorzu Wschodnim przejął pochodzący z dynastii piastowskiej książę wielkopolski Przemysł II. Obecny był on w Gdańsku w chwili śmierci Mściwoja II, a początek panowania nad miastem zaznaczył wyrażeniem zgody na odbudowę drewnianych umocnień obronnych. 26 czerwca Przemysł II koronował się w Gnieźnie na króla Polski, a Gdańsk znalazł się na trasie jego pokoronacyjnego objazdu kraju. Polska po latach została znów połączona z Pomorzem.

Po tragicznej śmierci Przemysła, księciem gdańskim ogłosił się władający w Inowrocławiu Leszek, a następnie jego wuj - Władysław Łokietek, który szybko odebrał krewniakowi władzę.

Początki panowania Władysława Łokietka rozczarowały poddanych, także mieszczan gdańskich, w których uderzyła decyzja księcia o utworzeniu w ośrodku gdańskim kantoru lubeckiego, uprzywilejowanego konkurenta prowadzonych przez nich interesów. Po wygnaniu Łokietka z Polski jego miejsce zajął pochodzący z czeskiej dynastii Przemyślidów Wacław II.

W 1301 roku na Pomorze Wschodnie najechały wojska księcia Rugii - Wisława. Wyspa Rugia (Rana) została podbita przez Duńczyków w roku 1168, a lokalny władca Jaromar I dał początek dynastii książąt rugijskich rządzących księstwem jako wasale królów duńskich. Słowiańscy Ranowie, wspomagani przez Duńczyków i z ich inspiracji, po zdobyciu ziemi darłowskiej i słupskiej zaczęli zagrażać Gdańskowi. Wtedy Wacław II zaprosił do pomocy przy obronie miasta zakon krzyżacki. Zakonnicy z białych płaszczach z czarnym krzyżem pomogli obronić Gdańsk i pokornie się wycofali.

Po przedwczesnej śmierci Wacława II i jego syna Wacława III do władzy ponownie powrócił Władysław Łokietek. Na Pomorzu Wschodnim objął rządy w grudniu 1306 roku, jednak już jesienią roku 1308 rządy te doprowadziły do wydarzeń zwanych "Rzezią Gdańszczan".

O jej przebiegu informowaliśmy w kilku artykułach:

Krwawa woda, ale nie w Raduni
Jak to było z rzezią Gdańska
Co zostało z krzyżackiego zamku w Gdańska
Malarska wizja walk o Gdańsk w 1308 roku, nazwanych - na wyrost - rzezią Gdańska. Malarska wizja walk o Gdańsk w 1308 roku, nazwanych - na wyrost - rzezią Gdańska.


Po zajęciu Gdańska Krzyżacy nakazali mieszczanom, którzy przeżyli rzeź, rozebranie resztek miasta na prawie lubeckim, następnie opuszczenie zakonnego państwa. W grodzie nad Motławą osiadł krzyżacki konwent, czyli komturia.

Do połowy lat 30. XIV wieku zdobywcy jako siedzibę komturstwa wykorzystywali dawny gród władców polskich i książąt gdańskich. Następnie, za czasów wielkiego mistrza Dietricha von Altenburga, najpewniej w roku 1338, dokładnie w miejscu drewnianego grodu na wyspie w widłach Wisły i Motławy, rozpoczęli budowę ceglanego zamku.

Tak skończyła się historia słowiańskich grodów w Gdańsku.

Przynależność państwowa Gdańska do:

997-1227: Królestwa Polskiego
1227-1294: Księstwa Pomorskiego
1294-1308: Królestwa Polskiego
1308-1454: Zakonu krzyżackiego
1454-1466: czas wojny trzynastoletniej
1466-1569: Królestwa Polskiego
1569-1793: Rzeczypospolitej Obojga Narodów
1793-1807: Królestwa Prus
1807-1814: Wolnego Miasta Gdańsk (zależnego od Cesarstwa Francuskiego)
1815-1871: Królestwa Prus
1871-1918: Cesarstwa Niemieckiego
1918-1920: Republiki Weimarskiej
1920-1939: Wolnego Miasta Gdańsk (pod protektoratem Ligi Narodów)
1939-1945: Niemiec nazistowskich (Gdańsk-Prusy Zachodnie)
od 1945: PRL i Rzeczypospolitej Polskiej
Włodzimierz Skupień

Opinie (103) 3 zablokowane

  • (2)

    "Nowożytni działacze kaszubscy, uważający średniowiecznych władców Pomorza za swoich "książąt kaszubskich""

    Hmm a lacinska nazwe "Cassubia" pojawiajaca sie juz w XIII wieku i wystepujacach na XVI wiecznych mapach tez sobie wymyslili? Bo brak tej nazwy w wiekszosci opracowan dotyczacych historii Pomorza stawia pod watpliwosc rzetelnosc takich opracowan historycznych. Zreszta to zadna nowosc, ze za komuny Kaszuby byly na cenzurowanym, osmieszane i wrecz przesladowane przez wladze PRL.

    • 9 1

    • Są tacy którzy nie lubią o tym słuchać

      ale co prawda to prawda, że tytułu książat kaszubskich używali książęta zachodniopomorscy a gdańscy uzywali tytułu "dux Pomeraniae.

      • 1 0

    • nie tylko za prl

      za sanacji też niestety

      • 0 0

  • Dyskusja historyczna o tym, jak Polacy szturmowali Rzym (4)

    "Arteria transportowa państwa Piastów w świat" to zwykła blaga. Niby co mieliby transportować mityczni Piastowie w świat? Ani wasalne księstwo nie było państwem, ani transportować nie było czego. Natomiast owszem, Piastowie(?) mieli do zaoferowania tereny osiedleńcze do zagospodarowania. Książę Dago nie był głupcem. Ot i cała filozofia.

    • 4 3

    • mityczni piastowie?

      księstwo nie było państwem? nie było czego trasportować?
      zboże, miód, futra, srebro, sól, ceramikę, tkaniny, broń, narzędzia, I co tam jeszcze gospdarka średniowieczna wyprodukowała.

      Nie wiem czy rozmawaim z dziewietnastowiecznym niemieckim nacjonalistą, wielbicielem owłosionych ud wikingów czy po prostu z czytelnikiem Gazety Wyborczej ale zalecam łyk świeżego powietrza I troche lektury w wolnym czasie.
      Pozdrawiam Serdecznie i życzę dużo spokoju!

      • 5 0

    • eksportowano niewolników (1)

      starożytni Rzymianie mówili na niewolników "servi", to średniowieczna łacina skolarzyła najpopularniejszą nację wśród niewolników "sclavi" z nazwą/ instytucją niewolnictwa

      nawet chrześcijanie opierali intensywniejsze rolnictwo o pracujących niewolników. wolno było handlować poganami, a najbliższy handelek niewolnikami był przez całe dekady - tutaj. rynek działał krótko, bo skuteczną obroną było nawrócenie, podobnie skuteczną metodą wyzwolenia też było nawrócenie. to samo tyczyło muzułmanów. tylko Żydzi rzadko nawracali, bo ich religia była tylko dla Narodu Wybranego, z jaskrawymi wyjątkami Chazarów, Kalaszów, Karaimów i innymi

      • 2 2

      • niewolnicy

        byli towarem sprzedażowym w VIII I IX wieku po przyjęciu chrztu proceder się skończył, choc jeszcze św Wojciech został wygnany z Pragi bo przeciwstawiał sie handlowi niewolnikami z którego zyski czerpał czeski książę. W czasach o których jest ten artykuł niewolnicy nie byli już towarem eksportowym.

        • 0 0

    • Jak to co mieliby Piastowie eksportować? Niewolników którymi handlowali na wielką skalę.

      • 0 1

  • Najwięcej jednak zamieszania w naszej historii robił niejaki Kościół Katolicki. (5)

    Gdyby się nie wpychał z chrystianizacją wszędzie to żyłyby sobie obok siebie plemiona Pomorzan i Prusów.
    A na Górze Gradowej powinien stać nie krzyż symbol zawieruchy a Świętowit lub Perun.

    • 15 7

    • dlatego każdej akcji odpowiada odpowienia reakcja

      i dziś jest czas reakcji,
      Kościół Rzymski długo pracował na to,
      dziś zbierze żniwo

      • 2 2

    • Gdyby nie było chrztu Polski... (2)

      Zostałoby po nas mniej więcej tyle ile po słowianach połabskich i Prusach Jedni wybrali Świętowita a drudzy Perkuna.
      Po Zachodnich Pomorzanach, którzy tak długo trzymali sie pogaństwa pozostał skansen w Klukach na przykład. Piękne miejsce dużo świeżego powietrza Polecam!

      • 3 1

      • typowa rzymska propaganda kolonisty (1)

        buda czarna gnido!

        • 0 0

        • takie są fakty możesz se ujadać, jest demokracja debile też mają prawo do wolności słowa

          • 0 0

    • Gdańsk...

      Słowa godne Sławy.
      Osobiście bym dał złomiarzom ten stalowy strach na wróble.
      Powinna być Góra Gromowa z Perunem na szczycie.

      • 0 0

  • Sporo było

    tych cwaniaków jak teraz zmiany jak w kalejdoskopie.

    • 1 1

  • Jakaś wzmianka o Codanum?

    • 2 1

  • Mnóstwo pomyłek i uproszczeń

    • 1 1

  • Jak widać dydkusja się rozkręciła,

    co świadczy o dużym zainteresowaniu tematem. Wielkie dzięki dla autora za ciekawe artykuły. Z powodu braku dostatecznych dokumentów historycznych i badań archeologicznych jest duże pole do interpretacji faktów. Przyszłość i nowe odkrycia przy pomocy nowszych technik badań zapewne wiele wyjaśnią. Ale dyskutować warto.

    • 3 0

  • a co było przed 997 rokiem?

    skoro Mieszko chciał podbić "potęgę gospodarczą" dla dochodów, to ciekawe czemu się nam wmawia że przed 997 to tylko dzicz, ludzie po drzewach biegali bez swojego języka i kultury itd i dopiero po przyjęciu chrztu tereny te stały się "cywilizacją"

    • 8 1

  • fikcyjna historia Gdańska (1)

    Badania H. Panera jasno dowodzą, że przed rokiem 1995 błędnie wydatowano wiek odnalezionych elementów konstrukcji domostw czy wałów obronnych. Gdańsk jako wczesne miasto o charakterze ośrodka portowo-rzemieślniczego powstał w połowie XI wieku. W VII w. nie było tam żadnych osadników, bo najstarszy element domostwa pochodzi z roku 932. O widocznych wpływach Piastów można mówić dopiero po roku 1050. To informacje z ogólnodostępnych materiałów!

    • 0 4

    • Fikcyjna historia...

      • 0 0

  • Starozytna nazwa Gdanska to Kodan (1)

    Kodan założony został przez krola Imperium Lechitów Kodana około 1700 r. p ne. na morzem Sarmackim (dzisiejsza nazwa niemiecka to morze Bałtyckie).
    Dlaczego nikt nie pisze o starozytnej historii Polski ? tylko od przyjęcia chrztu ? My nie zeszliśmy z drzew, my byliśmy poteznym imperium zjednoczonych Słwoian a nasza historia jest zakłamywana i przez AngloSasów i przez Watykan który nas podbił. Szukajcie prawdziwej historii a nie propagadny zwyciezców którzy nas podbili.

    • 23 3

    • Starożytna nazwa Gdańska to Kodan

      Lechia i Łysa Góra są zapisane w starym testamęcie. lechici przybyli do obecnej Europy w tym samym czasie co biblijny Józef został sprzedany do Egiptu - 1750 lat przed nową erą. wiadomość zapisana na podstawie archiwów watykańskich. obecnie prywatne archiwum aspostolskie franka. jesteśmy kolonią Watykanu i dlatego płacimy daniny bez prawa do nauczania prawdziwej historii Świata, Lechitów, Słowian, Polski.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Majówkowe zwiedzanie Stoczni vol.7

20 zł
spacer

Vivat Gdańsk! Rekonstrukcje historyczne na Górze Gradowej

pokaz, spacer

Gdynia wielu narodowości

spotkanie, wykład

Sprawdź się

Sprawdź się

Kto otrzymał pierwszy numer telefoniczny w Gdańsku?

 

Najczęściej czytane