• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy Dąbrowszczacy znikną z mapy Gdańska?

Rafał Borowski
14 lutego 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Dąbrowszczacy składają przysięgę na wierność rządowi Republiki Hiszpańskiej. Dąbrowszczacy składają przysięgę na wierność rządowi Republiki Hiszpańskiej.

Czy ul. Dąbrowszczaków zobacz na mapie Gdańska na Przymorzu zmieni swoją nazwę? Wnioskuje o to Stowarzyszenie Federacja Młodzieży Walczącej, której członkowie uważają, że nie powinno się gloryfikować żołnierzy walczących po stronie wojsk republikańskich w wojnie domowej w Hiszpanii w latach 1936-1939. Propozycja podzieliła zarówno historyków, jak i mieszkańców ulicy.



W grudniu ubiegłego roku do Rady Miasta Gdańska wpłynął wniosek dotyczący propozycji zmiany nazw trzech ulic: Ludwika Waryńskiego zobacz na mapie Gdańska we Wrzeszczu, Dąbrowszczaków zobacz na mapie Gdańska na Przymorzu oraz Mariana Buczka zobacz na mapie Gdańska na Chełmie. Jego autorem jest Stowarzyszenie Federacja Młodzieży Walczącej, kultywujące tradycje młodzieżowej organizacji opozycyjnej z okresu PRL.

Autorzy wniosku argumentują, że wskazani patroni podlegają zapisom uchwalonej w kwietniu 2016 roku ustawy o dekomunizacji przestrzeni publicznej. Zgodnie z jej treścią, nazwy ulic i placów nie mogą upamiętniać osób, organizacji, wydarzeń czy dat, które symbolizują komunizm lub inny ustrój totalitarny.

- Nazwy ulic, placów, skwerów noszących imiona zniesławionych działaczy komunistycznych nadal przypominają o czasach, w których gwałcono prawa jednostki w imię "jedynych i słusznych" ideałów. Gdańsk jest miastem szczególnym i wyjątkowym, który położył fundamenty pod nową rzeczywistość Polski. Mając na uwadze prawdę historyczną i absolutną konieczność oddania hołdu bohaterom tych czasów nie godzi się (...) kultywować i upamiętniać osoby niegodne tego miana - widnieje w uzasadnieniu wniosku.
Czytaj także: Muszą zniknąć ostatnie nazwy ulic z czasów PRL

Na nowych patronów gdańskich ulic FMW proponuje Annę Walentynowicz (w miejsce Waryńskiego), Ryszarda Kuklińskiego (w miejsce Dąbrowszczaków) i Antoniego Browarczyka (w miejsce Buczka). Wnioskodawcy proszą, aby w razie odrzucenia ich propozycji, nadać imiona zaproponowanych osób innym ulicom.

Mieszkańcy ul. Dąbrowszczaków w Gdańsku nie chcą zmiany patrona



Dotychczas największe kontrowersje wywołała propozycja zmiana nazwy ul. Dąbrowszczaków. Kim byli Dąbrowszczacy? To ok. 5 tys. Polaków tworzących XIII Brygadę Międzynarodową im. Jarosława Dąbrowskiego, którzy walczyli w czasie wojny domowej w Hiszpanii w latach 1936-1939 po stronie rządu republikańskiego przeciwko faszystowskiej rebelii pod dowództwem gen. Francisco Franco.

Czy warto zmienić nazwę ulicy Dąbrowszczaków?

Mieszkańcy ul. Dąbrowszczaków w większości są przeciwni usunięciu z szyldów dotychczasowych patronów i planują wystosować w tym celu petycję do władz Gdańska i wojewody pomorskiego.

- Większość sąsiadów, z którymi rozmawiałem, jest przeciwna propozycji. Z różnych względów. Jedni uważają, że Dąbrowszczacy walczyli w słusznej sprawie i tym samym zasługują na upamiętnienie. Inni nie chcą ponosić kosztów związanych z ewentualną zmianą, tj. wymiany dokumentów, pieczątek czy przemalowania elewacji. Jeszcze inni po prostu przyzwyczaili się do obecnej nazwy - mówi Marcin Gajewski, mieszkaniec ul. Dąbrowszczaków.
Wspomnianą petycję przygotowują działacze trzech organizacji: partii Razem, stowarzyszenia Lepszy Gdańsk oraz Ruchu Sprawiedliwości Społecznej Piotra Ikonowicza. W ubiegłym tygodniu zorganizowali oni także otwarte spotkanie w osiedlowym klubie "Piastuś", podczas którego przekonywali mieszkańców Przymorza, że pomysł zmiany nazwy ul. Dąbrowszczaków jest niesłuszny.

- W naszej opinii, Dąbrowszczacy nie podlegają pod zapisy ustawy dekomunizacyjnej, bo po prostu nie propagują ustroju totalitarnego - przekonuje Przemysław Kmieciak ze Stowarzyszenia Lepszy Gdańsk. - Na całym świecie żołnierze Brygad Międzynarodowych, w tym i Dąbrowszczacy, są powszechnie postrzegani jako osoby, które walczyły z faszyzmem. Nigdzie na świecie nie ma ustawowego zakazu nazywania ulic imieniem żołnierzy Brygad Międzynarodowych. Proponowany w Polsce zakaz byłby ewenementem prawnym na skalę międzynarodową. Poza tym, żołnierze brygady Dąbrowskiego służyli w armii hiszpańskiej i nie mogą być kojarzeni z ustrojem totalitarnym, który panował wówczas w Związku Radzieckim. Hiszpania lat 30. nie była państwem totalitarnym.
Obrońcy Dąbrowszczaków powołują się na szereg fachowych historyków, którzy podzielają ich opinię. Wśród nich znajdują się prof. Paweł Machcewicz, dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku czy prof. Andrzej Paczkowski.

Przy ul. Dąbrowszczaków na Przymorzu mieszka ponad 2 tys. osób. Przy ul. Dąbrowszczaków na Przymorzu mieszka ponad 2 tys. osób.

Historia Dąbrowszczaków dzieli historyków



Odmienne zdanie na temat Dąbrowszczaków reprezentuje Instytut Pamięci Narodowej, który opublikował we wtorek oficjalne oświadczenie na temat ich historii. Zdaniem historyków IPN-u, Dąbrowszczacy walczyli o przekształcenie Hiszpanii na modłę stalinowską.

- Uważamy, że Dąbrowszczacy nie zasługują na formę upamiętniania (bądź uhonorowania) jaką jest patronowanie ulicy. Dąbrowszczacy w czasie wojny domowej w Hiszpanii (1936-1939) walczyli o budowę państwa stalinowskiego. Z ich szeregów wywodzili się aktywiści komunistyczni (m. in. Bolesław Mołojec, Eugeniusz Szyr, Karol Świerczewski) działający na szkodę polskiej niepodległości i demokracji. Żadne argumenty relatywizujące ich działalność (np. że nie wszyscy byli komunistami) nie zmienią faktu, że jako grupa służyli zbrodniczej ideologii komunistycznej - napisano w oświadczeniu IPN.
Lewica nie zgadza się na stosowanie odpowiedzialności zbiorowej

Działacze lewicowi potwierdzają, że wśród Dąbrowszczaków byli komuniści i agenci radzieckiego wywiadu, ale nie zgadzają się na stosowanie wobec wszystkich polskich ochotników XIII Brygady Międzynarodowej im. Jarosława Dąbrowskiego odpowiedzialności zbiorowej.

- Oczywiście, wśród Dąbrowszczaków byli komuniści, łącznie ok. 40 proc. Ale oprócz komunistów były tam również osoby z innych środowisk, np. działacze związkowi, socjaliści, działacze organizacji żydowskich, byli tam nawet członkowie organizacji sanacyjnych. Były to najprzeróżniejsze środowiska, które łączyła niechęć do faszyzmu i chęć obrony republiki przed tym zagrożeniem. Piętnowanie 5 tys. żołnierzy za czyny i postawę garstki z nich jest stosowaniem niesprawiedliwej odpowiedzialności zbiorowej - ripostuje Kmieciak.
Dąbrowszczacy po bitwie pod Gudalajara. Dąbrowszczacy po bitwie pod Gudalajara.

Zbrodni wojennych nie udowodniono, ale paszporty odebrano



Pomimo 70 lat wnikliwych badań na temat historii wojny domowej w Hiszpanii, do dziś nie udowodniono Dąbrowszczakom udziału w żadnej zbrodni wojennej.

- Nie ma ani jednego przypadku w historii wojny hiszpańskiej, co więcej - nie ma nawet poszlak wskazujących, że Dąbrowszczacy mogli jako formacja uczestniczyć w jakichkolwiek zbrodniach wojennych w Hiszpanii. Należy jasno to podkreślić, że 70 lat badań nad historią wojny hiszpańskiej i dotąd nie znaleziono ani jednego takiego przypadku. Oczywiście, wojna hiszpańska była pełna różnego rodzaju zbrodni i masakr, ale w ani jednym z tych wydarzeń nie brali udziału Dąbrowszczacy - zapewnia Kmieciak.
Historycy IPN zwracają z kolei uwagę na to, że wielu Dąbrowszczaków wzięło później udział w budowaniu systemu komunistycznego nad Wisłą oraz iż II Rzeczpospolita pozbawiła ich obywatelstwa polskiego. Warto jednak wspomnieć, że mimo tego niektórzy Dąbrowszczacy wzięli później udział w Kampanii Wrześniowej czy wstąpili do Polskich Sił zbrojnych na Zachodzie.

- Rzeczpospolita Polska pozbawiła ich obywatelstwa polskiego (...). W latach wojny jako tzw. "hiszpanie" stali się zapleczem kadrowym dla powstających w centralnej Polsce oddziałów komunistycznej Gwardii Ludowej PPR. Jej pierwszym dowódcą był "hiszpan", przeszkolony w ZSRS dywersant Bolesław Mołojec - jeden z dowódców Brygady im. Dąbrowskiego w 1938 roku. Jako "dąbrowszczacy" stali się częścią propagandowego mitu w okresie PRL, głoszącego, iż komuniści w różnych krajach świata walczyli o wyzwolenie "narodowe i społeczne", przy pełnym przemilczeniu ich dążeń do rozszerzenia systemu stalinowskiego i zasięgu totalitarnego ZSRS na inne kraje Europy - napisano w dalszej części wtorkowego oświadczenia IPN.

Władze Gdańska dystansują się od pomysłu zmiany nazwy ulicy Dąbrowszczaków



Szanse na usunięcie Dąbrowszczaków z przestrzeni publicznej Gdańska i zastąpienia ich gen. Ryszardem Kuklińskim są niewielkie. Władze miasta z dystansem odnoszą się do inicjatywy Stowarzyszenia Federacji Młodzieży Walczącej.

- Jeśli chodzi o moją wstępną opinię, to chciałbym zauważyć, że oceny historyków na temat tego, kim byli Dąbrowszczacy, są rozbieżne i niejednoznaczne, a ich czyn zbrojny cieszy się uznaniem Hiszpanów. Argumentuje się, że wśród nich byli nie tylko komuniści, a nie można stosować odpowiedzialności zbiorowej. Mieszkańcy są zdecydowanie przeciwni zmianie nazwy ulicy, a jeśli już miałaby nastąpić zmiana nazwy, to chcą nazwy neutralnej, niezwiązanej z żadną z osób historycznych - informuje Marek Bumblis, przewodniczący Komisji Kultury i Promocji w Radzie Miasta Gdańska.

Dąbrowszczaków Gdańsk - głosowanie w ciągu najbliższych miesięcy



Los Dąbrowszczaków rozstrzygnie się w tym roku. Władze Gdańska nie precyzują jednak, kiedy dokładnie radni przeprowadzą głosowanie w tej sprawie.

- Dalsza procedura wynika bezpośrednio z istniejącej uchwały Rady Miasta Gdańska z dnia 27 marca 2014 roku ws. zasad stosowanych przy nadawaniu nazw ulicom, placom i innym terenowym obiektom publicznym oraz drogom zewnętrznym w Gdańsku. Przewodniczący RMG skierował wniosek do prezydenta Miasta Gdańska do zaopiniowania. O to samo na styczniowym posiedzeniu poprosiła komisja kultury RMG. Wnioski będą rozpatrywane bez pośpiechu w tym roku - dodaje Bumblis.

Opinie (354) ponad 20 zablokowanych

  • Bez sensu ... (1)

    Pierwszy bardziej ogarnięty rząd natychmiast zlikwiduje ulice tego sprzedawczyka Kuklińskiego.

    • 23 15

    • Do Moskwy

      patrioto!

      • 1 4

  • NIE DLA ZMIANY (1)

    Komu potrzebna zmiana nazwy ulicy chyba nie ma miasto gdzie wydać pieniedzy.Proponuję dokonczyc scieżkę z tunelu od rynku do ul. Dąbrowszczaków 10. to lepiej i wygodniej będzie dla mieszkańców.Zaczęte nie dokończone ławki już odrapane,stoliki nie mają blatów .Rada Osiedla Przymorze niech działa i nie zmienia nazwy ..Podobnie jak z dobra zmiana za co się nie wezma to spieprzą

    • 30 12

    • To nie tak

      Pani Krystyno, ale to nie miasto czy Rady chcą tej zmiany, to Sejm ustawą narzuca, choć zmiana nazwy nie powinna być przez nich narzucana, bo przepisy mówią, iż tylko Rada Miasta Gdańska może zmieniać nazwy ulic, nadawać nowe. A tu ustawę Warszawa przysłała i nakazuje zmianę. Nie powinno tak być. Co do chodnika w tym miejscu, to fakt, brakuje wykończenia w dwóch miejscach.

      • 0 0

  • POMINIĘTY SZCZEGÓŁ (3)

    Nikt nie wspomniał że pojawiła się propozycja zmiany nazwy ulicy na mega neutralną mianowicie na ul. PRZYMORSKĄ

    • 14 17

    • Nazwa wyjątkowo nietrafiona ...

      Brzmi jak nazwa ulicy w Mielnie, czy innym Władysławowie (z całym szacunkiem dla mieszkańców tych miast). Poza tym znajduje się w pobliżu już istniejącej Pomorskiej. Biorąc pod uwagę niewyraźny charakter pisma niektórych ludzi już sobie wyobrażam zamieszanie jakie spowodowałaby ta zmiana.

      • 7 7

    • Fajna nazwa

      Bo Dabrowszczakow ma za dużo szcz i szelesci

      • 2 2

    • Bzdura

      Wspominał. Jest oświadczenie Rady Dzielnicy wywieszone w gablotach ustawionych na przymorskich ulicach oraz na stronie internetowej Rady Dzielnicy Przymorze Wielkie.

      • 0 0

  • S0CJALIZM (5)

    Socjalizm wytycza kierunek rozwoju ludzkości ! Precz z prawactwem i prawiczkami !

    • 21 15

    • socjalizm (3)

      1. ofiary głodu na Ukrainie - 6 mln ofiar
      2. Pol Pot w Kambodży wymordował 3 mln ludzi (30% populacji)
      3. Front Ludowy w Hiszpanii prawie 7 tys. księży - 12 % itd

      • 3 7

      • Prawicowy rząd (2)

        3 mln zagazowanych Żydów
        miliony ludzi (tego nie da się oszacować) zabitych na wojnie
        państwo totalitarne
        brak wolności

        • 10 2

        • (1)

          Przypominam skrót nazwy NSDAP - Narodowo-Socjalistyczna Niemiecka Partia Robotnicza! Fakt zapomniałem o ofiarach NARODOWEGO SOCJALIZMU z Niemiec!!!!!!!!

          • 3 3

          • Wińcyj wykrzykników. Wińcyj.

            I wińcyj kapsloka.

            • 4 0

    • dzieci korwina szukające rozumu będą ci wmawiać, że Stalin i Pol Pot to socjaliści

      będą ci wmawiać że Pinochet i Videla to agenci ZSSR

      • 3 0

  • (1)

    Mam nadzieję, że wygra rozum i nazwa ulicy nie zostanie zmieniona. Jeżeli jednak nazwa ulicy zostanie zmieniona to przysięgam, że wszelkimi opłatami obciąże pomysłodawców tego jakże głupiego pomysłu, nawet jeżeli będzie trzeba wstąpić na drogę sądową!!!

    • 31 8

    • To wystap a nie gadasz

      Ubeku

      • 0 5

  • Zostawcie Dąbrowszczaków

    IPN opowiada bzdury, zero dowodów, ZERO! Dajcie spokój Mieszkańcom, w większości są przeciw! To kto ma decydować? Ludzie czy nowa nomenklatura?!

    • 36 10

  • Jarosława Msciwego (1)

    Albo Miska Gładkiego

    • 22 11

    • Ew

      Antoniego Wszystko mi Wolno

      • 6 2

  • lewica nie ma moralnego prawa do udziału w polityce (9)

    Po pierwsze i najważniejsze, lewica nie ma moralnego prawa na udział w polityce i powinna być z niej izolowana. Wszelkie lewicowe postulaty powinny być automatycznie odrzucane, w samoobronie, i w ochronie Polski.

    Szczegółowiej, nie wypada upamiętniać publicznie formacji, która walczyła o zaprowadzenie komunizmu. To, że komunista w trosce o klasę robotniczą wpuści traktorzystkę z drogi podporządkowanej, czy to, że w imię Lenina walczy z faszystami, nie kwalifikuje go do nazwy ulicy. I jedno, i drugie było czynem publicznie uzasadnianym walką o komunizm. Traktorzystka może grzecznie podziękować komuniście, tak samo jak i poszczególne osoby, którym żołnierze z brygady Dąbrowszczaków uratowali życie. Jednak upamiętnianie ich nazwą ulicy jest właśnie stosowaniem odpowiedzialności zbiorowej, w której dominować będzie nadrzędna idea Brygady - komunizm.
    Powinno się o Brygadzie rzetelnie wspominać w podręcznikach historycznych, ale nie powinno cementować jej obecności w przestrzeni publicznej.
    To, że w formacji tej walczyli nie tylko ideowi komuniści, ale też i socjaliści czy sanacjoniści, których delikatnie można określić jako co najmniej etatystycznych, jest dodatkowym argumentem przeciwko ich upamiętnianiu.
    Socjalizm, komunizm, etatyzm, i ich pochodne, to wszystko w różnym stopniu lewicowe, totalitarne ideologie, cywilizacyjne choroby.

    Nie ma znaczenia, czy organizacja ta praktykowała zbrodnie wojenne czy nie. Walka o komunizm jest sama w sobie czynem zbrodniczym, prowadzącym do rozprzestrzeniania totalitaryzmu.

    Nic nie poradzimy na to że najbardziej parszywy w historii ludzkości wiek XX obfitował głównie w wydarzenia i postaci którym nie wypada oddawać żadnych honorów. Możemy za to poradzić sobie choćby częściowo z teraźniejszością, ustawiając sobie poprawnie kompas moralny, dokładnie w przeciwnym do lewicowego kierunku.

    Oczywiście, idea ta jest ważniejsza od grupy ludzi, którzy się "po prostu przyzwyczaili". Przyzwyczajenie się do niskich standardów moralnych może charakteryzować część pospólstwa, ale obowiązkiem władzy jest troska o standardy możliwie najwyższe.

    Pomijam wyjątkowo chamskie, celowo omijające sedno problemu argumenty, takie jak ten, że Hiszpania nie była w czasie działania Dąbrowszczaków państwem totalitarnym. Za takie urąganie intelektowi powinna być wręczona czerwona kartka, i również wykluczenie z dyskusji.

    Dodam jeszcze, że III Rzeczpospolita jest również państwem totalitarnym, różniącym się od tych "klasycznych" tylko tym, że teraz "nie mordują". Prawa jednostki są w tym faszystowskim państwie gwałcone na każdym kroku, prawo jest uznaniowe, a prywatny majątek rabowany.

    • 11 47

    • Mam jedno pytanie (1)

      Dlaczego jesteś idiotą?
      Z wyboru czy z urodzenia?

      • 8 2

      • Pytania z autobiografii?

        Problemy z liczeniem do dwóch? Jedno pytanie czy dwa? Matematyka to trudny przedmiot...

        • 0 2

    • O Jezusie (1)

      Hiszpania była demokratyczną republiką, z wolnymi, powszechnymi wyborami... Lewica rządziła z prawicą naprzemiennie, aż się faszyzująca prawica zniecierpliwiła. Proszę się douczyć, a dopiero potem pouczać.

      • 9 0

      • Czego dowodzi argument, że lewica rządziła naprzemiennie? Nie powinna wcale, gdziekolwiek, bo nikomu źle nie życzę.

        Nie ma czegoś takiego jak "faszyzująca prawica". To rozłączne pojęcia - faszyzm jest ideologią totalitarną, według której najpierw jest państwo, a pod nim wszelkie dziedziny życia.
        Prawicowość to zaś ochrona wolności.
        Douczać się w zjawisku przekłamywania przez lewicę takich pojęć jak faszyzm nie muszę. Kłamliwe mieszanie faszystowskiego totalitaryzmu z prawicową wolnością znam aż za dobrze.

        To, czy ochrona wolności zwie się tradycyjnie prawicowością, czy po prostu ochroną wolności, nie zmienia podstaw moich argumentów, których głównym przesłaniem jest to że wrogowie wolności, czyli wszelka lewica - faszyści, socjaliści, etatyści czy komuniści, nie zasługują na publiczne upamiętnianie.

        • 3 8

    • lewica i prawica to tylko nazwy (2)

      prawicowy rząd hitlera niewiele się różnił od lewicowego rządu stalina. Oba ustroje były po to aby ludzie ze sobą walczyli i byli coraz bardziej uciśnieni (brak praw obywatelskich, totalna inwigilacja itp.). Tylko nazwy się zmieniały np. Gestapo = NKWD. Podczas wojny w obu krajach była bieda.

      • 7 1

      • Hitler to byl lewak (1)

        • 0 2

        • Stalin to był prawicowiec z krwii i kosci

          • 0 1

    • I tyś to sam wymyślił? Zgłoś się do Jarka - zrobi Cię ministrem!

      • 2 0

    • Brak elementarnej wiedzy w tym wywodzie.

      Otoz juz po pierwszym akapicie widac jakie masz poglady. Lewica nie rowna sie komunizm, im wczesniej to zrozumiesz tym lepiej. Wywod nacechowany prawackim, modnym obecnie belkotem.

      • 2 0

  • Nazwać ulicę bardziej współcześnie.......

    • 5 12

  • "Kim byli Dąbrowszczacy? (...) walczyli w czasie wojny domowej w Hiszpanii w latach 1936-1939 po stronie rządu republikańskiego przeciwko faszystowskiej rebelii pod dowództwem gen. Francisco Franco."

    No wiadomo, faszystom nie można się sprzeciwiać, to takie dobre chłopaki są! Patryjoci!

    • 33 8

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Gdynia wielu narodowości

spotkanie, wykład

Katalog.trojmiasto.pl - Muzea

Sprawdź się

Sprawdź się

II wojna światowa rozpoczęła się w Gdańsku atakiem Niemiec na:

 

Najczęściej czytane