• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

85 lat polskiej bandery na Błyskawicy

Piotr Weltrowski
25 listopada 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (39)
Błyskawica i Grom podczas II wojny światowej, zdjęcie wykonane w jednym z brytyjskich portów. Błyskawica i Grom podczas II wojny światowej, zdjęcie wykonane w jednym z brytyjskich portów.

Dla wielu z nas ORP Błyskawica to od zawsze element krajobrazu Gdyni, okręt-muzeum, który znamy od dziecka. Dziś jednostka ta świętuje swoje urodziny, dlatego postanowiliśmy przypomnieć jej historię z czasów, gdy była czynnym okrętem wojennym.



Ile razy byłe(a)ś na Błyskawicy?

Równo 85 lat temu, 25 listopada 1937 roku, Błyskawica na błyskawicy po raz pierwszy zatrzepotała biało-czerwona bandera. Żeby jednak poznać historię tego okrętu od początku, cofnąć musimy się o kilka lat wcześniej.

Na przełomie lat 20. i 30. XX wieku Kierownictwo Marynarki Wojennej postanawia pozyskać kolejne (po Wichrze i Burzy) niszczyciele. W listopadzie 1932 roku kontradmirał Jerzy Świrski uzyskuje na taki krok zgodę marszałka Józefa Piłsudskiego. Niedługo później - w maju 1933 roku - rozpisany zostaje przetarg na dostawę dwóch niszczycieli, a jego adresatami są stocznie francuskie.

Kończy się on jednak fiaskiem. Kolejny przetarg - ze stycznia 1934 roku - również nie pozwala na znalezienie stoczni, która zbuduje niszczyciele, choć tym razem do postępowania zaproszeni zostają również Szwedzi.

Ostatecznie Błyskawicę budują - po kolejnym przetargu, tym razem obejmującym także Brytyjczyków - w stoczni John Samuel White & Co z wyspy Wight. Głównym czynnikiem, który sprawia, że Polacy decydują się na tego akurat wykonawcę jest - oprócz ceny -zapis w umowie, który zwiera zgodę na wykorzystanie przy budowie podzespołów polskiej produkcji.

Prace ruszają we wrześniu 1935 roku, a sama Błyskawica zostaje oficjalnie wprowadzona do Gdyni 1 grudnia 1937 roku. Kilka dni wcześniej, 25 listopada, po raz pierwszy podniesiono na okręcie polską banderę.

"Na Bałtyku prawie nie miała sobie równych"



Warto tu wspomnieć, że w momencie swojego powstania Błyskawica jest okrętem niezwykle nowoczesnym i potężnie uzbrojonym. Rozwija prędkość prawie 40 węzłów i posiada aż siedem dział kalibru 120 mm oraz liczne uzbrojenie przeciwlotnicze.

- Na Bałtyku prawie nie miał sobie równych. Jedynym mankamentem Błyskawicy była nie najlepsza stateczność i dość pokaźne przechyły podczas wysokiej fali - pisał w jednym ze swoich historycznych tekstów Michał Lipka, ekspert od spraw Marynarki Wojennej.
Błyskawica podczas remontu przezbrojenia w czasie II wojny światowej. Błyskawica podczas remontu przezbrojenia w czasie II wojny światowej.
Przez pierwsze dwa lata służby na Błyskawicy głównie szkolona jest młodzież. Okręt wysyłany jest również w kurtuazyjne wizyty. Nadchodzi jednak rok 1939 i wojna. 30 sierpnia, wraz z Gromem i Burzą, Błyskawica opuszcza Bałtyk i cumuje w brytyjskim porcie Leith. Następnie udaje się do Plymouth. Podczas rejsu do tego portu okręt po raz pierwszy bierze udział w prawdziwych walkach - atakuje bombami głębinowymi u-bota.

Błyskawicę oraz Groma ostatecznie Brytyjczycy włączają w skład 1 Flotylli Niszczycieli i zaczynają wysyłać na regularne patrole bojowe. Podczas jednego z nich, 7 listopada 1939 roku, polski okręt staje się obiektem pierwszego - i na szczęście niezbyt udanego - lotniczego ataku torpedowego.

- W styczniu 1940 roku na Błyskawicy doszło do "buntu oficerów". Część z nich oskarżyła dowódcę o tchórzliwe zachowywanie w warunkach wojennych (chodziło m.in. o komisyjne zwroty oraz o to, że w przeszłości kmdr Jerzy Umecki z okrętów dowodził jedynie żaglowcem "Iskra"). W efekcie tych działań kmdr Umecki został zdjęty z okrętu, zastępcę przeniesiono na statek bazę Gdynia, a niektórych z oficerów na inne jednostki - relacjonował dalszą historię okrętu Michał Lipka.

Walki o Narwik, Dunkierka i Algier



Kolejne miesiące wojennej zawieruchy to dla Błyskawicy m.in. udział w walkach o Narwik, podczas których okręt zostaje trafiony i uszkodzony, a próbujący ruszyć mu z pomocą Grom - zatopiony. W bojach na wodach wokół Norwegii Błyskawica zestrzeliwuje też pierwsze samoloty wroga. Następnie jednostka zostaje skierowana pod Dunkierkę, gdzie zestrzeliwuje kolejny wrogi samolot.

Błyskawica w okresie powojennym, wciąż jako czynna jednostka. Błyskawica w okresie powojennym, wciąż jako czynna jednostka.
Po tych walkach Błyskawica trafia do doku, gdzie przechodzi szybki remont. Następne miesiące to m.in udział w walkach o Portsmouth i ochrona konwojów. W tym czasie okręt przechodzi kolejny remont - zmienione zostaje uzbrojenie jednostki, zyskuje ona również radary, co sprawia, że z niszczyciela zamienia się w lekki krążownik przeciwlotniczy. I taką właśnie funkcję Błyskawica pełni choćby podczas desantu na Algier.

Szczęście opuszcza okręt podczas eskortowania konwoju do Bougie. Błyskawica zostaje wówczas zaatakowana przez blisko 40 niemieckich samolotów. Udaje jej się co prawda uniknąć bezpośredniego trafienia, ale jedna z bomb wybucha tuż obok rufy i powoduje uszkodzenie kadłuba, a także śmiertelnie rani kilku marynarzy.

Ostatnie miesiące wojny



W 1944 roku okręt zostaje włączony w skład 10 Flotylli Niszczycieli składającej się z najlepszych okrętów, które miały osłaniać zachodnią część kanału Le Manche.

- Podczas jednego z patroli, 8 czerwca 1944 roku, dochodzi do potyczki morskiej między jednostkami alianckimi a czterema potężnymi niszczycielami niemieckimi typu Narvik. W wyniku walki dwie jednostki hitlerowskie zostały zatopione, a pozostałe ciężko uszkodzone. Błyskawica stoczyła walkę z niemieckim niszczycielem Z 32, który ostatecznie wyrzucił się na brzeg - pisał o tej misji Michał Lipka.
W lutym 1945 roku okręt przechodzi trzeci już podczas II wojny światowej remont. Już po nim wyrusza na swoją ostatnią wojenną akcję - operację "Deadlight" polegającą na zatapianiu przejętych przez aliantów u-botów.

Podczas wojny ORP Błyskawica:
  • przepłynęła przeszło 146 tysięcy mil morskich,
  • wzięła udział w 83 konwojach i przeszło 100 operacjach bojowych,
  • zatopiła wspólnie z innymi jednostkami dwa niszczyciele wroga,
  • uszkodziła trzy u-booty,
  • zestrzeliła przynajmniej cztery (a niektóre źródła mówią o siedmiu) samoloty nieprzyjaciela.

Powrót do Gdyni



Do Polski Błyskawica wraca w 1947 roku - wtedy to zawija do portu w Gdyni.

Po wojnie Błyskawica prowadzi do 1951 roku rejsy szkoleniowe. Następnie okręt przechodzi kolejny remont. Zamontowane podczas wojny uzbrojenie brytyjskie zostaje zastąpione sprzętem radzieckim. Nie zmienia to jednak tego, że jednostka - w obliczu powojennego wyścigu zbrojeń napędzanego zimną wojną - staje się coraz bardziej przestarzała.

ORP Błyskawica jako okręt-muzeum. ORP Błyskawica jako okręt-muzeum.
Konieczny jest więc kolejny remont, ledwie sześć lat później. I on jednak na niewiele się zdaje. Złote karty swojej historii Błyskawica ma już za sobą. Przed sobą zaś tę najczarniejszą.

W sierpniu 1967 r. na okręcie dochodzi do tragicznego wypadku - podczas manewrów pęka rurociąg pary w maszynowni. Ginie siedmiu marynarzy. To przysłowiowy gwóźdź do trumny, niespełna dwa lata później Błyskawica wychodzi bowiem w swój ostatni rejs. Następnie cumuje w porcie w Świnoujściu, pełniąc rolę pływającej baterii przeciwlotniczej.

W 1976 zastępuje zaś ORP Burzę i zostaje okrętem muzeum. I w tej roli spełnia się doskonale, będąc najczęściej fotografowanym obiektem na całym Pomorzu.

Miejsca

Opinie (39) 3 zablokowane

  • I nadal głuche milczenie, co tak naprawdę było największym sukcesem wojennym tego okrętu. Uratowanie prawie 1000 brytyjskich

    żołnierzy. Polakom zawsze brakuje chęci i kompetencji, aby opisać swą historię. Błyskawica w operacji ewakuacji spod Dunkierki odholowała uszkodzony brytyjski niszczyciel i to nawet gdzieniegdzie podadzą. Milczą jednak,że był unieruchomiony po atakach Luftwaffe (uszkodzony po bliskich ekspl0zjach kilku b0mb) i w nocy na pewno byłby wykryty i zatopiony przez niemieckie ścigacze torpedowe. Które bez problemu radziły sobie i z celami ruchomymi. Na okręcie było blisko 1000 żołnierzy, napchany "na maksa" ! Ilu by z nich do rana ocalało po zatopieniu niszczyciela RN, kilkudziesięciu? A tak duża Błyskawica z mocnym napędem brytyjski okręt usunęła przed zmrokiem z rejonu, gdzie operowały schnellbooty, dalej już się pod GB nie zapuszczały.

    • 3 1

  • Piękny artykuł.

    Brawa dla autora!

    • 1 0

  • Najlepsze jest to ze 85-cio letni okręt ma większą prędkość maksymalną niż powojenne i "współczesne" nasze jednostki. Cóż to za termin; "remont przezbrojenia" ?

    • 0 0

  • Muzeum Błyskawica topic.

    Jest to najlepiej wyposażony polski okręt zawsze gotowy do wypłynięcia. Tylko udaje muzeum.

    • 2 6

  • Po co nam blyskaqica jak mamy w berlinie,po co nam marynarka jak mamy w berlinie,po co nam demokracja jak mamy w berlinie (2)

    Pełoo

    • 3 3

    • W naszym paskudnym położeniu geograficznym...

      ...nikt nie ma pomysłu jak zbudować skuteczna obrone wybrzeża. Na pewno nie duże jednostki bo one natychmiast podziela los ORP Wichra i Gryfu.

      • 0 1

    • WSP Srebrzysko czeka ....

      można bez skierowania

      • 0 0

  • Jak juz autor wspomina blizniaczego Groma to... (2)

    ...trzeba dodać ze wysłanie takiego dobrego i drogiego okrętu do Narwiku było wielkim błędem. Narwik to pułapka. Niemiecki pancernik Tirpitz też tam zatonął. Nowoczesny niszczyciel rozwijający prędkość do 40 węzłów nadawał sie do ochrony konwojów na Atlantyku a nie aby siedzieć w jednej pozycji nie majac szans na żadne manewry. Dlatego tak łatwo i szybko Niemcy go zatopili. Zupełnie jak ORP Wicher. Sa na ten temat materiały i można je znaleźć na Google. Np. Kalendarium Historyczne o ORP Grom.

    • 1 1

    • St ek br edni i to trzykrotny. I co do Wichra i co do Narwiku i co do miejsca zatonięcia Tirpitza (1)

      Dziecko, poświęć kolejne 2 lata na czytanie książek i czasopism o tej tematyce i dopiero zabierz się za pisanie komentarzy.

      • 0 0

      • Głupstwa piszesz. Wysłanie Gromu tam wcale nie było potrzebne.

        Okręt zostal zmarnowany. Zresztą, jak pisano były nieporozumienia w naszym dowództwie i chyba nawet ten portal pisal o tym jakieś osiem lat temu. Zresztą wiele lat temu rozmawiałem z ludźmi którzy pływali na angielskich okrętach i także twierdzili ze atakowanie tamtejszych niemieckich umocnien było zle zaplanowane. No ale wnioski wyciągnięto dopiero po wojnie. Poza tym nasze okręty po dołączeniu do floty brytyjskiej znalazły sie pod jej dowództwem które planowalo wszystkie akcje. I nie ucz mnie historii. Sam mógłbyś do mnie przyjść na lekcje.

        • 0 0

  • "Błyskawica" jest okrętem muzeumalnym od wielu lat. (1)

    Pamiętam czasy, gdy w Gdyni cumowała jako okręt muzealny "Burza". Będąc dzieckiem z rodzicami zwiedziłem ten okręt. Niestety potem poszedł na złom. Wtedy pojawiła się "Błyskawica".

    • 2 1

    • W ogóle te nasze okręty głównie cumują

      • 0 0

  • To chyba w ogóle największy okręt jaki mamy no nie? (2)

    bo głównie MW ma jakieś pontony i Orła, który ledwo zipie

    • 0 3

    • Orzeł to zipie juz tylko leżąc na wodzie. Nadaje się tylko do prób holowania. Jednostki tej nie można zanurzać

      Bo wynurzenie nie jest gwarantowane.

      • 0 1

    • Iwan uspokój się

      • 0 0

  • Jedyny okręt...

    który broni honoru marynarki wojennej w tym kraju już od 85 lat.

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Majówkowe zwiedzanie Stoczni vol.7

20 zł
spacer

Vivat Gdańsk! Rekonstrukcje historyczne na Górze Gradowej

pokaz, spacer

Gdynia wielu narodowości

spotkanie, wykład

Sprawdź się

Sprawdź się

Wielki astronomiczny zegar wykonany przez Hansa Düringera w XV w. można podziwiać w kościele:

 

Najczęściej czytane