- 1 Zaśmiecone gdyńskie westerplatte (35 opinii)
- 2 Zapomniany minister i jego gdyńska historia (41 opinii)
- 3 Jeden z pierwszych w Polsce "bliźniaków" (67 opinii)
- 4 Upiorne syreny i największe pożary w Sopocie (26 opinii)
- 5 Idź na spacer śladem linii Gdynia - Kokoszki (78 opinii)
- 6 Następcy Haffnera wchodzą cali na biało (4 opinie)
Dawno temu, w gospodzie na Pieckach...
Po parku pozostało tu już tylko jedno drzewo. Wieżowce są coraz wyższe, w ich cieniu chowa się ostatni relikt dawnych Piecek, czyli dwór Uphagenów. Niegdyś miejsce to słynęło z ogrodów i schowanych wśród nich gospód. Zobaczmy jeszcze raz Piecki sprzed lat.
Dawno, dawno temu, w odległej od Gdańska wsi nazywanej Pietzkendorf rządziło dwóch rycerzy, Maciej z Łostowic i Jakub Czan. Włości w spokojnej, położonej wśród morenowych wzgórz okolicy nadali im Krzyżacy. Oprócz nielicznych zabudowań, w 1439 roku na około 200 hektarach gruntu istniało tam 36 ogrodów.
Sześć lat później, w 1445 roku Piecki miały już nowego właściciela. Należał do podległego zakonowi krzyżackiemu szpitala św. Ducha. Centrum wsi znajdowało się wówczas przy dzisiejszej ulicy Piecewskiej . Szpitalnicy chętnie zaczęli dzierżawić wiejskie grunty patrycjuszowskim rodzinom z Gdańska. Wśród tych, którzy gospodarzyli w Pieckach pojawiają się takie nazwiska jak Speymann czy Kohne-Jaski. Wieś szybko stała się jednym z ulubionym miejsc, gdzie wypoczywali gdańszczanie. Bogaci patrycjusze chętnie budowali w niej dwory. Takie miejsce nie mogło obyć się bez gospody. O tej otwartej w 1623 roku pisano, że przeznaczona jest "dla mieszkańców, obcych, zbłąkanych i podróżnych". Ta powstała w Jaśkowej Dolinie także wówczas zaliczanej do Piecek. Kroniki podają, że Piecki miały też swoją szkołę i ciemnicę.
Przetaczające się przez Gdańsk wojny odciskały też swoje piętno no spokojnych okolicach Piecek. Podczas wojny Gdańska z królem polskim Stefanem Batorym, Piecki poszły z dymem. Zniszczenia nie omijały wsi także podczas kolejnych wojennych zawieruch, w które zaangażowany był Gdańsk.
Grunty w Pieckach często przechodziły też z rąk do rąk. W roku 1698 przełożonym połączonych już wówczas szpitali św. Elżbiety i św. Ducha został Johann Uphagen (1620-1701), który wydzierżawił grunty w centrum wsi. Uphagenowie to do dziś jeden z najbardziej rozpoznawalnych gdańskich rodów. Ich potomkowie do dzisiaj mieszkają w Belgii i Holandii. Materialne pamiątki po Uphagenach przetrwały do naszych czasów. Należące do nich nieruchomości stoją do dzisiaj w Gdańsku, przy ul. Kieturakisa 1 i Grunwaldzkiej 5 , a w ich rodzinnej kamienicy przy ul. Długiej 12 mieści się muzeum wnętrz mieszczańskich, oddział MHMG.
O wrzeszczańskiej rezydencji Uphagenów przeczytasz tutaj
Od roku 1693 w Pieckach gospodarował już Henryk, syn i spadkobierca Johanna. To z jego inicjatywy powstała w Pieckach gospoda. Ładnie położona nigdy nie narzekała na brak gości. Uphagenowie zbudowali też w Pieckach dwór, to właśnie on jest najbardziej charakterystycznym punktem dzisiejszej Moreny. Znajdziemy go przy ul. Piecewskiej 7 .
Ostatnią właścicielką dworu była Elżbieta Uphagen. W roku 1770 sprzedała dworek Martinowi Behnke, a ten pod koniec wieku XVIII sprzedał go Korneliuszowi von Almonde. W roku 1793, oprócz letnich rezydencji w Pieckach stały trzy chłopskie gospodarstwa, przy Jaśkowej Dolinie były już dwie karczmy.
Najbardziej znamienity gość pojawił się w piecewskim dworze także podczas wojny. W 1807 roku Gdańsk oblegały wojska Napoleona. Dowodzący oblegającymi miasto wojskami, marszałek François Joseph Lefebvre miał tam swoją kwaterę. Oblężenie Gdańska trwało od 1 do 24 marca. Trzy dni po jego zakończeniu Lefebvre opuścił Piecki i uroczyście wjechał do miasta. W uznaniu zasług Napoleon mianował swojego marszałka "księciem Gdańska".
W roku 1820 w Pieckach stało dziesięć zabudowań, stałych mieszkańców było 87. W 1864 w 48 domach mieszkało już 276 osób, w 1923 roku w 70 domach 294 osoby. Na przełomie XIX i XX wieku Dwór Uphagenów doczekał się rozbudowy.
Posiadłość z ciekawą historią przetrwała też działania wojenne w marcu 1945 roku. W 1954 roku wieś znalazła się w granicach administracyjnych Gdańska. Nowe czasy niekoniecznie oznaczały natychmiastową zmianę dla wciąż sennych i spokojnych Piecek (które zdążono już po nowemu ochrzcić nazwą Piecewa) i sąsiedniego Migowa. Zmiany zaczęły nachodzić w 1972 roku, gdy Stowarzyszenie Architektów Polskich rozpisało konkurs na projekt zagospodarowania Piecek i Migowa, które miało się stać najwyższym osiedlem mieszkaniowym w Trójmieście - 85-115 m n.p.m.
Konkurs wygrał Kombinat Budowy Domów w Kokoszkach. 11 XII 1975 roku wmurowano kamień węgielny pod budowę pierwszego budynku, a pierwsi lokatorzy do nowego bloku wprowadzili się 15 października 1976 roku.
Od tego czasu Piecki i Migowo stały się wielkim betonowym osiedlem. Dwór Uphagenów pozostał maleńką, historyczną wyspą wśród bloków. Najnowsze z nich stoją już w jego bezpośrednim sąsiedztwie. Po innych starych zabudowaniach dawnej wsi Pietzkendorf nie pozostał już żaden ślad. Nie ma też karczmy, w której można by odpocząć wśród zieleni. Zamiast nich na Morenie stoją centra handlowe i popularny fastfood.
W tekście wykorzystano m.in. publikacje Andrzeja Januszajtisa i informacje z Encyklopedii Gdańskiej.
- Marek Gotardm.gotard@trojmiasto.pl
Opinie (89) 8 zablokowanych
-
2016-01-31 13:13
kto pamięta (1)
a kto pamięta zdaje się pana Franka który trzymał tam konie??
- 18 1
-
2016-01-31 14:17
pamiętam świnki trzymane obok
- 6 0
-
2016-01-31 13:21
Hmm (2)
Naturalna kolej rzeczy że miasta się rozwijają,jeszcze w latach 90- tych przy szpitalu na Zaspie pasły się krowy i grały świerszcze przy bajorku
- 13 4
-
2016-01-31 16:30
Mylisz rozwój z rozbudową. (1)
- 7 1
-
2016-02-01 11:50
To co ty nazywasz rozwojem, mądralo.
- 0 0
-
2016-01-31 14:36
Piecki (3)
Własnie w tym miejscu obok stawika wychowałam i bawilam się z Wieskiem G :) a Moreny jeszcze nie było.
- 11 2
-
2016-01-31 15:05
Niedyskrecja (2)
Czy Wiesiek G był dociekliwy ?
- 2 1
-
2016-01-31 16:31
nie tylko dociekliwy (1)
ale i dogłębny.
- 6 1
-
2016-02-01 09:32
Wiesiek był lekarzem.
On ją badał i analizał.
- 1 0
-
2016-01-31 15:00
Klockolandia - kolchozy xxi wieku
Ale piekna klockolandia tam wyrasta, na przymorzu tez jest slicznie, a najladniejsze to budki telefoniczne czyli ekolandiobudki albo oceanyland .
- 15 2
-
2016-01-31 15:39
Pat (3)
W dworze Uphagenów mieszkali ostatnio państwo Macie....scy, obok była szkoła czteroletnia i uczyli nauczyciele Pieńczak i Glebow. Uczyłem się przez cztery lata. Nie słyszałem o nazwie Piecki tylko było Piecewo Górne i Piecewo Dolne. Pozdrawiam mieszkańców tych wiosek.
- 22 1
-
2016-01-31 18:21
(1)
To prawda, tez ich znałam. Dzieki za pozdr. i wzajemnie
- 2 0
-
2016-01-31 19:48
Gdzie ta szkoła była?
- 1 0
-
2016-01-31 22:12
który to był rok?
w którym roku działała szkoła?
gdzie była granica między dolnym i górnym?- 1 0
-
2016-01-31 16:03
dom ogród zieleń (2)
wieżowiec beton smutek
- 19 2
-
2016-02-01 09:44
malorozumna lunia (1)
smutek moze byc tez w domu z ogrodem, male domy z betonu tez widzialem nawet mialy wylane betonem podworka zeby samochodzik sie nie pobrudzil ........
- 2 3
-
2016-02-03 05:33
małorozumny piotrusiu
smutek jest tu przenośnią
- 2 0
-
2016-01-31 17:06
Do redakcji (1)
Jest szansa na artykuł o historii Suchanina?:) To piękna dzielnica, niestety na internecie niewiele jest informacji odnośnie przeszłości :(
- 9 0
-
2016-01-31 22:33
Zigankenberg
- 1 1
-
2016-01-31 17:33
Oblężenie
1807 od 1 do 24 marca? hehehehe
- 0 0
-
2016-01-31 19:08
To miejsce jest tak zdegradowane
Że powinni ten dworek rozebrać i przenieść na Stare miasto. Np. przwd NOT.
- 2 7
-
2016-01-31 19:43
a co .... (1)
tam było za Mieszka I ? ;)
- 4 3
-
2016-01-31 20:11
zapewne miejsce lokalnego kultu jak na wielu okolicznych wzgórzach,
być może nieopodal przebiegał szlak bursztynowy- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.