- 1 O morderstwie na jachcie i upartej nudystce (20 opinii)
- 2 Tak organizowano Rajd Monte Carlo w Gdańsku (8 opinii)
- 3 Przymorze kiedyś i dziś. Porównujemy zdjęcia (145 opinii)
- 4 Te zabytki otwierają się po remontach (88 opinii)
- 5 24-letnia Aneta Kręglicka w 1989 roku (97 opinii)
- 6 "Banany jedzą tylko dzieci bardzo bogate" (36 opinii)
Opiekunowie zabytkowego jachtu "Joseph Conrad" szukają wsparcia
60-letni jacht "Joseph Conrad" ma za sobą tysiące mil przebytych w rejsach po morzach i oceanach świata. Jednostka nie jest w pełni sprawna, nie ma też klasy jachtowej. By mogła znów pływać, potrzebne są prace związane z elektroniką, systemem nawigacyjnym, należy też przejrzeć akumulatory.
Pierwszym kapitanem "Josepha Conrada" był Bogdan Dacko, później jednostką dowodził m.in. Zbigniew Szpetulski.
W ostatnim czasie jacht bazował w gdańskiej marinie. Z racji tego, że jest jednostką historyczną, płacił niższą opłatę za cumowanie.
- Opłata nie była duża i mogliśmy ją ponosić. Z czasem jednak zaczęły pojawiać się inne koszty, które związane były z koniecznością odnawiania klasy w Polskim Rejestrze Statków, remontami i rosnącą ceną postoju w Gdańsku. "Conradem" opiekował się Morski Klub Żeglarski AZS w Gdańsku, a bezpośrednio wszystkimi sprawami zajmował się mój syn. Niestety, koszty związane z utrzymaniem jednostki przerosły nasze możliwości. Jacht został przekazany w ubiegłym roku Polskiemu Związkowi Katolicko-Społecznemu, a klub rozwiązano - opowiada Teresa Chojnacka-Szpetulska, wdowa po ostatnim kapitanie "Conrada".
Opłata za postój w ubiegłym roku wzrosła, dlatego, że jego opiekunowie nie byli w stanie doprowadzić "Conrada" do stanu, w którym będzie uznawany za jacht historyczny. Chodzi między innymi o klasyfikację jachtu i kartę bezpieczeństwa. Jacht jest zadłużony na 10 tys. zł za ubiegłoroczny postój w Gdańsku.
- To jest błędne koło, bo skoro nie mamy tych dokumentów, jacht nie jest klasyfikowany jako historyczny. Z kolei jako jednostka zwykła podlega innej wycenie za postój. Skoro cena jest wyższa, my nie jesteśmy w stanie ponosić kosztów, jakie należy ponieść, by doprowadzić jacht do stanu, w którym może uzyskać dokumenty jednostki historycznej - opowiada wdowa po ostatnim kapitanie "Conrada".
Mimo przeciwności udało się wykończyć wewnętrzną zabudowę, odnowić kadłub, wykonać piaskowanie i malowanie, kupić nowe relingi i wyremontować kosze rufowe i dziobowe oraz wykonać zabezpieczenia antykorozyjne i kupić żagle.
- Dziś sytuacja jest taka, że jacht nie jest w pełni sprawny, nie ma też klasy jachtowej. Do tego trzeba zrobić całą elektronikę, system nawigacyjny, należy przejrzeć akumulatory. Kiedy to wszystko zrobimy, będziemy mogli zaprosić inspektorów PRS na pokład i ruszymy całą procedurę klasową od nowa - mówi Zbigniew Toczek, prezes Polskiego Związku Katolicko-Społecznego.
Jego obecni opiekunowie chcą, by jacht był gotowy jesienią do pływania.
- Zależy nam na tym, żeby jacht był w pełni sprawny, wyposażony w dokumentację i przygotowany do żeglugi jeszcze jesienią tego roku. Chcielibyśmy odbyć kilka rejsów po Zatoce Gdańskiej. W przyszłym sezonie planujemy rejsy po Bałtyku i jeszcze dalej. Chętnych nie brakuje. Są kapitanowie gotowi pływać na "Conradzie" a na pokład będziemy zabierać dzieci i młodzież z Gdańska i nie tylko. Chcemy, żeby "Joseph Conrad" był jednostką szkoleniową dla uczniów, studentów, wychowanków domów dziecka. To do nich skierujemy naszą ofertę - mówi.
1958 - rejs do Casablanki (nieudana wyprawa na 350-lecie osadnictwa w Stanach Zjednoczonych do Jamestown)
1972 - rejs na Jan Mayen i dookoła Islandii
1974 - rejs do Casablanki i na Wyspy Kanaryjskie
1977 - rejs na Morze Czarne
1980 - rejs "Kuba 80" na Kubę (organizator - Klub Żeglarski AZS Politechniki Poznańskiej)
1984 - generalny remont jachtu łącznie z wymianą blach kadłuba oraz zabudową wnętrza, a następnie rejs do Kanady w ramach Tall Ships Races zorganizowanych na 450-lecie odkrycia Kanady przez Jacques'a Cartierana
1988-1990 - rejs do Australii na jej 200-lecie (nieudana wyprawa dookoła świata - powrót przez Kanał Sueski z postojami na Cyprze i w Algierii)
1994-1995 - rejs na Morze Śródziemne
2003/2004 - rejs sylwestrowy po Bałtyku
2006 - udział w 50. Tall Ships' Races
2009 - udział w Tall Ships' Races
2011 - udział w armadzie skautowej Simply Sailing na Międzynarodowy Zlot Jamboree w Szwecji (organizator - Zespół Pilota Chorągwi Łódzkiej ZHP)
2012 - "białe noce" rejs do Sankt Petersburga - kapitan Juliusz Ogórkowski
2013 - udział w Tall Ships' Races - kapitan Piotr Nowacki
Filmy z żaglowcami
Miejsca
Opinie (223) 9 zablokowanych
-
2019-05-05 09:45
sugeruję Polską Fundację Narodową założoną przez rząd Szydło (2)
spółki SP, m.in. Lotos czy Energa, włożyły w nią dziesiątki milionów. Mam tylko jedno ale, nie wiem czy Conrad to polskie nazwisko...
- 22 8
-
2019-05-05 10:30
Sądzę że (1)
nie wiesz dużo więcej. Szkoda czasu na tłumaczenie, dogodna pora na edukację podstawową minęła. Tak to jest kiedy jedynym okienkiem na świat są google.
- 0 9
-
2019-05-05 15:51
gorzej jeśli tym okienkiem jest TVP Korea
- 5 0
-
2019-05-05 15:46
Skoro nie stać ich na utrzymanie to pora sprzedać
Nie wiem w czym problem.
- 12 0
-
2019-05-05 15:36
Pozdrawiam i dziękuje za hol z jezioraka jednego z kapitanów, było to wiele lat temu.
- 4 0
-
2019-05-05 14:49
Witajcie, chcę kupić rajdówkę bo kocham wyścigi, czy są chętni wpłacac kase?
- 19 0
-
2019-05-05 13:52
wisłoujśie
a może ktoś wreszcie zainteresuje się zabytkowymi jachtami powiązanymi z Gdańskiem i stojącymi w zapomnianej hali w klubie żeglarskim obok twierdzy Wisłoujście
- 12 0
-
2019-05-05 13:50
Wzorowali się oni na parametrach technicznych znanego, stalowego kecza z 1936 r. „Peter Von Danzig”, którego dokumentację odnaleziono w latach 50. w archiwum Stoczni Gdańskiej. W tejże stoczni w latach 1957–1960 zbudowano 6 takich jednostek. Założenia konstrukcyjne stuczterdziestki opierały się na stalowym kadłubie, integralnym balaście, masztach drewnianych lub metalowych. Jachty te są cenione za ich wysoką dzielność w trudnych warunkach, oraz świetne warunki do wypraw w dalekie i trudne rejony.
- 7 0
-
2019-05-05 13:49
No to niech sie katolicy społecznie zrzucają
albo księża z tacy odsypią...
- 12 2
-
2019-05-05 13:25
prywatny jacht!
- 9 0
-
2019-05-05 13:09
Przecież ten Związak Katolicki to jest stowarzyszenie klerykalne!
Odbudują jacht żeby zabierać dzieci na pokład i molestować z dala od rodziców!
- 9 2
-
2019-05-05 12:35
Co to za Hybryda
Katolicko-społeczno.........dodać agnostyczny dopływała by
kasa.- 9 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.