• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W Trójmieście też były skocznie narciarskie

Krzysztof Kochanowicz
7 grudnia 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Skocznia narciarska w Dolinie Radości w Gdańsku Oliwie, lata 50. Skocznia narciarska w Dolinie Radości w Gdańsku Oliwie, lata 50.

Niegdyś nie potrzeba było wysokich gór, by podziwiać podniebne loty narciarzy. Mało kto jednak pamięta, że przed laty na trójmiejskich wzgórzach istniały aż trzy skocznie narciarskie - dwie w Gdańsku i jedna w Sopocie. Mówiąc o tutejszych skoczniach najczęściej wspomina się obiekt znajdujący się w Dolinie Radości, gdzie do dziś odnaleźć można widoczne ślady fundamentów drewnianej wieży, a także pomnik jednego z narciarzy.



Skocznia narciarska w Dolinie Radości w Gdańsku Oliwie:

Najstarsza skocznia narciarska znajdowała się na obrzeżach Gdańska Oliwy, w Dolinie Radości. Nie bez powodu wybrano właśnie to miejsce, albowiem wzgórza otaczające dolinę należą do stosunkowo stromych, a ich szczyty sięgają nawet 120 m n.p.m.

Zbudowany w 1932 roku obiekt składał się z drewnianej wieży służącej za rozbieg i wyrównanego wzgórza, czyli tzw. buli. Punkt konstrukcyjny, zwany także jako punkt K, według którego ustala się noty za odległość skoku, znajdował się tu na 35 metrze. Natomiast jako odjazd wykorzystano stok wznoszący się po drugiej stronie dolinki.

W jednym z albumów ilustrujących ciekawostki Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego Krzysztof Kamiński wspomina, że swego czasu na skoczni odbywało się wiele zawodów różnej rangi. Dość znanym skoczkiem był wtedy Janusz Kirkor, którego skoki mierzyły między 25 a 30 metrów. Rekordzistą skoczni był jednak zakopiańczyk o nazwisku Kołtuń, który oddał rekordowy skok o długości 39 metrów.

Niestety nie wszystkie skoki na oliwskiej skoczni kończyły się sukcesem. W 1940 roku upadł śmiertelnie niemiecki zawodnik Ernest Becker-Lee. Jego śmierć upamiętnia płyta granitowa, którą zobaczyć można po wspięciu się na liczące ponad 110 m n.p.m. przeciwległe do skoczni wzniesienie. To jednak nie jedyna pamiątka związana z dawną oliwską skocznią narciarską. Na tzw. dojeździe skoczni, wśród zarośli, odnaleźć można stary kamień, na którym wyryto datę budowy skoczni. Obecnie kamień leży odwrócony, być może przez wcześniej powalone drzewo.

Jeżeli chcecie zaznajomić się z powyżej wspomnianymi ciekawostkami, wybierzcie się na spacer jedną z trójmiejskich tras turystyki pieszej. Szlak Wzgórz Szymbarskich przecina Dolinę Radości i wiedzie między wzgórzami podchodząc pod te, na których niegdyś wznosiła się skocznia. Obiekt zaznaczony jest także na lokalnych mapach turystycznych Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, wydawnictwa Eko-Kapio.

  • Pomnik niemieckiego zawodnika Ernesta Becker-Lee, który zginął podczas turnieju skoków narciarskich w 1940 r.
  • Kamień upamiętniający budowę skoczni narciarskiej w 1932 r. w Dolinie Radości
  • Szlak turystyki pieszej przebiegający tuż przy oliwskiej skoczni narciarskiej
  • Bula dawnej skoczni w Dolinie Radości
  • Bula dawnej skoczni w Dolinie Radości
  • Wierzchołek dawnej skoczni w Dolinie Radości, gdzie niegdyś wznosiła się drewniana wieża
  • Fundamenty mocowań drewnianej wieży skoczni narciarskiej w Dolinie Radości
  • Zejście do Doliny Radości oznakowanym na czarno, pieszym szlakiem turystycznym
  • Stawy rybne w Dolinie Radości
  • W drodze do Doliny Samborowo
  • Wędrówka przez Trójmiejski Park Krajobrazowy
  • Bula skoczni narciarskiej w Dolinie Samborowo
  • Bula skoczni narciarskiej w Dolinie Samborowo
  • Początek Doliny Samborowo, przedłużenie ul. Abrahama w Gdańsku Strzyży


Skocznia narciarska w Dolinie Samborowo w Gdańsku Oliwie:

Znacznie mniej znana jest oliwska skocznia narciarska leżąca niegdyś na przedłużeniu ul. Antoniego Abrahama. Choć skakano na niej jeszcze do lat 70., osiągając równie długie loty jak w Dolinie Radości, obiekt ten niestety nie cieszył się większym zainteresowaniem. Z kronik narciarskich wiemy jedynie, że Kazimierz Polus ustanowił na niej rekord obiektu przekraczając linię 34 metrów.

Zarysy rozbiegu i tzw. buli zobaczyć można przemierzając strome wzniesienia wokół Doliny Samborowo, przez którą wiedzie także ścieżka przyrodnicza. Nieopodal skoczni wiedzie także oznakowany kolorem zielonym, pieszy Szlak Skarszewski, choć za punkt wypadowy warto obrać jedno z największych drzew pomnikowych doliny, tzw. Gruby Dąb, który leży niemalże naprzeciw wzniesienia, na którym niegdyś wznosiła się skocznia narciarska.

Ciekawostka: Obecnie dawna skocznia wykorzystywana jest przez amatorów rowerowego freeridu, którzy nazwali to miejsce "Tomac". Rekordziści pokonują zjazd rozpędzając się prawie do 100 km/h!


Skocznie narciarskie w Sopocie

W kartach historii polskich skoczni narciarskich widnieje także wzmianka o skoczniach w Sopocie. Pierwsza z nich stała na jednym ze wzgórz nieopodal Łysej Góry, gdzie dziś znajduje się jedyny w trójmieście stok narciarski. Druga niestety nie doczekała się ukończenia. Do dziś jednak na stoku Sępiego Wzgórza, tuż za stadionem lekkoatletycznym znajdującym się na końcu ul. Wybickiego, dopatrzeć się można zmian w ukształtowaniu terenu.

Warto też wspomnieć, że kilka lat temu przedstawiciele Grupy Lotos chcieli wrócić do tradycji i wybudować w Trójmieście skocznię narciarską. Za czasów sukcesów Adama Małysza powstał pomysł, że będzie to przenośny obiekt, który mógłby być ustawiany na czas konkursów np. na Długim Targu w Gdańsku. Na pomysłach się jednak skończyło.

Chcesz wybrać się na spacer po dawnych gdańskich skoczniach narciarskich?
Sprawdź dokładną ich lokalizację, a jeśli posiadasz odbiornik GPS, ściągnij tzw. ślad zaproponowanej przez nas wędrówki.

Opinie (107) ponad 20 zablokowanych

  • Kiedyś było, kiedyś było, kiedyś było... (1)

    A teraz co jest ? Jedno wielkie NIC !

    W Elblągu, z którego co niektórzy ignoranci się śmieją, mają Górę Chrobrego - idealne miejsce z wyciągiem dla narciarzy i snowboarderów.

    W Trójmieście - NIC. Ważniejsze nikomu niepotrzebne tramwaje (VW Golfa na Allegro może teraz nawet sprzątaczka kupić) czy PKM, na którą pewnie wkrótce pieniądze się skończą i budowa stanie w miejscu.

    • 10 12

    • twój mózg też jest niepotrzebny - jak widać po postach

      • 2 3

  • Stara Oliwa (4)

    Pamiętam jak tłumy zmierzały w latach 50- 60-tych by obserwować konkursy skoków w Dolinie Radości.Atrakcje były ,że hej.A z Oliwy to skakał Chodor no i młodszy Ruszkowski.

    • 70 4

    • HODOR

      • 1 0

    • .....

      Chyba Rutkowski ,

      • 0 0

    • fajowo! (1)

      Moja koleżanka z pracy też pamięta lata świetności skoczni w Dolinie Radości. A Pan był też skoczkiem? Czy widzem?

      • 9 0

      • zdarzyło mnie się po piwo skoczyć

        no, nie powiem, że nie.

        • 14 0

  • Skocznia w Sopocie była

    Ok. 20 lat temu w dolince z prawej strony Łysej Góry stała drewniana wieża skoczni narciarskiej i fragmenty rozbiegu - nie wiem, jak to nazywają skoczkowie.

    • 2 0

  • Skocznie... (1)

    W Migowie L-WSM Morena również miała swoją skocznię. Jej resztki były jeszcze na początku tego wieku.

    • 1 2

    • Tam nigdy nie było skoczni!

      Nie myl stoku narciarskiego ze skocznią !
      Chyba, że mówisz o tej hopce służącej do akrobacji narciarskich?
      To jednak już zupełnie inna dyscyplina narciarska !

      • 3 0

  • skocznia na Morenie (2)

    nie wiem czy pamietacie na MORENIE byl kompleks sportowo-narciarski wypozyczalnia sklep knajpka hotel stok-skocznia pierwsze kroki narciarskie tam stawialam
    ale....komus to przeszkadzalo wiec podpalili zniszczyli jak wiele obiektow w trojmiescie

    • 11 0

    • (1)

      To był stok narciarski a nie skocznia.
      Stoków w Gdańsku jak i torów saneczkowych było zresztą o niebo więcej.

      • 0 0

      • Sztucznie naśnieżany stok na morenie był beznadziejny

        Strasznie niszczył ślizgi więc i zainteresowanie z biegiem czasu słabło.

        • 0 0

  • Skocznia (1)

    W Wejherowie również była skocznia narciarska.

    • 3 0

    • Wejherowo to już nie trójmiasto ;)

      A w artykule mowa o trójmiejskich skoczniach narciarskich, a nie pomorskich ;)

      • 0 1

  • szkoda, że kiedyś bylo można a dziś za to ECS. Panie Adamowicz, Gdańsk to także zwykli szarzy mieszkańcy! (3)

    • 72 12

    • bo teraz politycy "projektami" lecza swoje kompleksy (1)

      dbajac o swoich przydupasow..a kiedys politycy robili wszystko dla ludzi..szczegolnie jak bylo piekne Wolne Miasto Gdansk

      • 12 2

      • tak, kiedys politycy robili wszystko z mysla o zwyklych ludziach

        Dlatego szlachta sprzedala Polske w XVIIIw. I dlatego wojny wybuchaly co chwile - bo przeciez smierc na polu walki w imie cesarza to jest to, czego kazdy szary obywatel pragnie.

        Co do Wolnego miasta... Nazistowskie flagi tez byly dla dobra mieszkancow wieszane. Szczegolnie dla Zydow.

        Skad w ludziach przekonanie, ze "kiedys bylo lepiej"? Nie, aby teraz bylo cacy. I to niezaleznie czy rzadzi PO czy PiS czy Korwin. Aktualnie zyjemy w najspokojniejszych i najstabilniejszych czasach w historii Europy. No, moze znalazlby sie podobny czas za czasow rzymskich, jednak wtedy 1/3 mieszkancow np. plw. apeninskiego (+/- dzisiejsze Wlochy) to byli niewolnicy. Nie, posiadanie kredytu hipotecznego nie jest taka forma niewolnictwa. Tamto mimo wszystko bylo gorsze.

        • 4 0

    • dokladnie to juz nie pierwszy i nieostatni udokumentowany pokaz ze kiedys to mozna było

      a za POlityków tylko zniszczyli co sie dało !!Ale teraz zato mamy stadion za miliard złotych do spłacenia na 70 lat oraz doplacanie do niego kilkadziesiat milionów rocznie

      • 6 3

  • tomac (1)

    Na tomacu rekord to ok 100km/h... Granice 80-90to co drugi tam wyciagal

    • 1 0

    • Masz jakieś na to dowody?

      Bo 100 km/h na rowerze to nie lada prędkość...
      ...a gadać i przechwalać się każdy polaczek potrafi ;-/
      Nie wierzę Ci, bo wiem jakie prędkości osiąga się podczas karkołomnych zjazdów,
      a to wzniesienie jest zdecydowanie za krótkie by rozwinąć taką prędkość!

      • 0 0

  • skocznia

    Pamiętam skocznię na przedłużeniu ul. Abrahama czynną w latach 60-tych po prawej stronie od buli patrząc do góry około 10mb. był wbity w ziemię samolot na który natrafiliśmy szukając skarbów.A za kościołem przedłużenie ul. Gomółki (Mikołaja ) był tor saneczkowy.Na Osiedlu Młodych stok narciarski z wyciągiem.Stare dobre czasy.

    • 8 0

  • w oliwie (1)

    a na lagrach też coś bylo??

    • 1 0

    • Wycią wyrwirączka

      I stok narciarski nieco krótszy od Łysej.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Majówkowe zwiedzanie Stoczni vol.7

20 zł
spacer

Vivat Gdańsk! Rekonstrukcje historyczne na Górze Gradowej

pokaz, spacer

Gdynia wielu narodowości

spotkanie, wykład

Sprawdź się

Sprawdź się

Co trzymała w dłoniach „Natasza” - dziewczyna z pomnika Braterstwa Polsko-Radzieckiego w Gdyni?

 

Najczęściej czytane