- 1 Zapomniany minister i jego gdyńska historia (40 opinii)
- 2 Jeden z pierwszych w Polsce "bliźniaków" (63 opinie)
- 3 Zaśmiecone gdyńskie westerplatte (17 opinii)
- 4 Upiorne syreny i największe pożary w Sopocie (25 opinii)
- 5 Idź na spacer śladem linii Gdynia - Kokoszki (78 opinii)
- 6 Następcy Haffnera wchodzą cali na biało (4 opinie)
To kościoły decydowały o kształcie Gdyni
To, jak dziś wygląda Gdynia, zależało nie tylko od jej budowniczych w latach międzywojennych, ale i od relacji z Kościołem. Chodzi tu nie tylko o własność kościelną, ale także przynależność parafialną poszczególnych wsi oraz lokalne skutki XVI-wiecznej reformacji.
Przez ponad 700 lat to właśnie do tego kościoła zmierzali w każdą niedzielę mieszkańcy wsi Gdynia. Pięciokilometrową trasę przez dolinę Chylońskiego Potoku pokonywali traktem wiodącym równolegle do brzegu morskiego.
Wokół oksywskiego kościoła znajduje się najstarszy gdyński cmentarz, na którym pochowano wiele zasłużonych dla Gdyni i Kaszub osobistości. Ściany kościoła zdobią tablice pamiątkowe poświęcone polskim okrętom wojennym, marynarzom, obrońcom Polski w II Wojnie Światowej czy ofiarom represji komunistycznych.
Wraz z rozwojem osadnictwa na prawie niemieckim i pojawieniem się w jego wyniku na terenach dzisiejszej Gdyni nowych wsi, w połowie XIV wieku powstały dwa kolejne kościoły - pw. św. Mikołaja w Chyloni oraz pw. św. Wawrzyńca w Wielkim Kacku. Nie były to jednak samodzielne parafie. Pierwszy z nich stanowił aż do 1915 roku filię parafii oksywskiej, a drugi do 1902 roku - chwaszczyńskiej.
XVI-wieczna reformacja skutkuje powstaniem na terenie ówczesnego Małego Kacka (dzisiaj Orłowo) pierwszej świątyni luterańskiej. Fundują ją gdańscy mieszczanie dla ludności protestanckiej z terenu niemal całej dzisiejszej Gdyni. Świątynia ta służy im do końca II Wojny Światowej, kiedy to powołana zostaje w niej katolicka parafia pw. Matki Boskiej Bolesnej.
W połowie XVIII wieku z fundacji Józefa Przebendowskiego powstaje niewielki kościół pw. św. Józefa w Kolibkach. Do rangi parafialnego zostaje podniesiony dopiero w 1927 roku i służy mieszkańcom Kolibek oraz pobliskiego Orłowa. Po wkroczeniu wojsk hitlerowskich w 1939 roku, zostaje na rozkaz najeźdźcy rozebrany przez miejscową ludność. Do dnia dzisiejszego zachował się fragment cmentarza przykościelnego, odnowiony niedawno przez członków Pomorskiego Forum Eksploracji. Świątynię wspomina dzisiaj krzyż wzniesiony na wysepce pomiędzy dwiema jezdniami al. Zwycięstwa oraz niewysoki murek wskazujący obrys dawnego kościoła.
Decyzja o budowie portu w Gdyni, napływ nowych mieszkańców oraz zwiększony ruch turystyczny przyczyniły się do budowy kościoła w Gdyni. W 1922 roku rozpoczęto budowę kościoła pw. Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Od 1924 roku zaczęły odbywać się w nim nabożeństwa, a w 1926 roku została przy nim erygowana pierwsza samodzielna gdyńska parafia.
Dalszy dynamiczny rozwój Gdyni i okalających ją wsi stwarzał warunki do powoływania kolejnych parafii. Jeszcze przed II Wojną Światową powstały kościoły pw. Przemienienia Pańskiego w Cisowej, pw. św. Rodziny na Grabówku, pw. Chrystusa Króla w Małym Kacku, pw. Podwyższenia Krzyża Świętego i Niepokalanego Poczęcia NMP na Witominie, pw. św. Andrzeja Boboli na Obłużu oraz pw. św. Antoniego Padewskiego na Wzgórzu Św. Maksymiliana.
Równolegle, obok samych budowli sakralnych, kształtowała się struktura własnościowa. Od XIII do XVIII wieku zdecydowana większość terenów dzisiejszej Gdyni stanowiła dobra kościelne. Wsie znajdujące się w południowej części Kępy Oksywskiej, tj. Pogórze, Obłuże, Oksywie, stanowiły własność zakonu norbertanek z Żukowa. Wieś Gdynia wraz z Grabówkiem należała do kartuzów, Witomino do gdańskich brygidek, a Wielki Kack bezpośrednio do biskupa kujawskiego. Pozostałe wsie stanowiły własność państwową lub prywatną - zwykle mieszczańską lub ziemiańską, sporadycznie rycerską.
Wspomniana powyżej własność kościelna na terenie dzisiejszej Gdyni wynikała przede wszystkim ze średniowiecznych nadań. Zarówno książęta pomorscy na początku XIII wieku, jak i właściciele prywatni w XIV i XV wieku, chcąc zapewnić sobie i bliskim łaski boże, chętnie oddawali swoje włości. Bardzo często łączyło się to z fundowaniem klasztoru, któremu to nadanie miało podlegać i zapewniać dochody.
Powyższa sytuacja własnościowa uległa zmianie dopiero po Pierwszym Rozbiorze Polski. Wtedy dokonano najpierw upaństwowienia majątków kościelnych na rzecz skarbu pruskiego, a następnie uwłaszczenia mieszkańców większości "gdyńskich" wsi.
Przygotowując artykuł, opierałem się na Rocznikach Gdyńskich, Encyklopedii Gdyni oraz publikacji J. Więckowiaka pt. "Kościół katolicki w Gdyni".
O autorze
Paweł Różyński
- z wykształcenia ekonomista, hobbystycznie pasjonat dziejów Gdyni i najbliższych okolic. Szczególnie zainteresowany najstarszą historią miasta z morza i marzeń, gdy na terenach dzisiejszej Gdyni znajdowało się kilkanaście niewielkich wsi, zróżnicowanych gospodarczo i społecznie.
Opinie (105) ponad 20 zablokowanych
-
2010-07-05 17:52
Oby nie zażądali zwrotu tych ziem
Im przecież do szczęścia w niebie potrzeba jak najwięcej wszelkich dóbr tu na Ziemi.
- 11 6
-
2010-07-05 16:46
NA WSIACH ZAWSZE DECYDOWAŁY KOŚCIOŁY :)
- 13 8
-
2010-07-05 16:15
Ta wiara (1)
to nic innego jak sekta, tylko ze legalna.
- 13 13
-
2010-07-05 16:29
i pedofilska
- 6 5
-
2010-07-05 16:01
szkoda, że nie za gdyńskie projekty
uhonorowane przez międzynarodową organizację Urban Land Institute tzw. Nagrodą za Doskonałość, która uchodzi za jedną z najbardziej prestiżowych na świecie NAGRÓD m.in. dla deweloperów: Fadesy Prokom, Polnordu - a Miasteczka Wilanów:(((
- 4 0
-
2010-07-05 15:19
Co ma piernik do wiatraka?
Tytuł zupełnie rozmija się z treścią artykułu. Ok. Autor przedstawił historię kościołów, ale jaki to ma związek z kształtem i wyglądem dzisiejszej Gdyni?
To, że małe wsie i okoliczne tereny należały kiedyś do kleru nie ma praktycznie żadnego na to wpływu...
We wstępie rzuca pan jakąś tezę, do której potem pan praktycznie nie wraca. Bez sensu.- 17 4
-
2010-07-05 13:59
Panie Pawle
chyba jednak największą wiedzę w tej dziedzinie ma ks.TW „Klemens”, szkoda że odszedł z gdyńskiej parafii:))
- 19 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.