• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Skąd się wzięło Gotenhafen, okupacyjna nazwa Gdyni? Nowe fakty

Jan Daniluk
17 września 2023, godz. 12:00 
Opinie (312)
W dzisiejszej siedzibie Urzędu Miasta Gdyni także w czasie wojny także urzędowała administracji miasta ( Stadtverwaltung Gotenhafen ). Lata II wojny światowej. Zbiory prywatne. W dzisiejszej siedzibie Urzędu Miasta Gdyni także w czasie wojny także urzędowała administracji miasta ( Stadtverwaltung Gotenhafen ). Lata II wojny światowej. Zbiory prywatne.

Podczas II wojny światowej Gdynia nosiła nazwę "portu Gotów", a więc Gotenhafen. Dokument, odkryty przez autora kilka dni temu w berlińskim archiwum, rzuca nowe światło na to, jak tę nazwę wybierano i jakie jeszcze propozycje brano pod uwagę.



Przemianowanie Gdyni na Gotenhafen nastąpiło 19 września 1939 r., specjalnie z okazji przyjazdu Adolfa Hitlera do Gdańska i Sopotu. Führer odwiedził także Gdynię, ale dopiero dwa dni później - 21 września (często można spotkać się z pomyłką w tej kwestii).

Dodajmy jednak, dla porządku, że przemianowanie było bezprawne, a sam proces zmiany nazwy nie został zresztą odpowiednio sformalizowany.

Adolf Hitler w Gdyni, 21 września 1939 r. Na budynku widać baner z napisem "Gotenhafen" (AIPN, BU 3040/1). Adolf Hitler w Gdyni, 21 września 1939 r. Na budynku widać baner z napisem "Gotenhafen" (AIPN, BU 3040/1).

Jak powstała nazwa Gotenhafen? Nowy trop



Wspomniany na samym początku dokument to rodzaj notatki, która pozwala wyjaśnić przynajmniej część wątpliwości, które do tej pory funkcjonowały odnośnie pojawienia się nazwy Gotenhafen. Po pierwsze dowiadujemy się, że między 14 a 18 września 1939 r., tj. od dnia, kiedy Gdynię zajęły wojska niemieckie (poza Kępą Oksywską, gdzie bronili się jeszcze Polacy) do wigilii przyjazdu Adolfa Hitlera, Albert Forster wystosował prośbę do Ericha Keysera, by ten zaproponował nowe nazwy dla zajętego właśnie polskiego miasta.

Zanim przejdziemy dalej, warto zatrzymać się, i przypomnieć, kim były obie wymienione osoby.

Gauleiter-zbrodniarz i jego zaufany historyk



Albert Forster to postać doskonale znana. Niemiecki polityk, narodowy socjalista, zbrodniarz wojenny. Był wieloletnim gauleiterem gdańskiego okręgu NSDAP, a po wybuchu wojny - rozszerzonego na cały, nowy Okręgu Rzeszy Gdańsk-Prusy Zachodnie, obejmującego m. in. większość z ziem międzywojennego województwa pomorskiego. Stal na czele nie tylko struktur partyjnych, ale i administracji cywilnej (jako namiestnik Rzeszy).

Niemiecki polityk, narodowy socjalista, zbrodniarz wojenny Albert Forster - to prawdopodobnie on jest autorem okupacyjnej nazwy Gdyni - Gotenhafen. Po wojnie został skazany na karę śmierci. Egzekucję wykonano w Warszawie. Niemiecki polityk, narodowy socjalista, zbrodniarz wojenny Albert Forster - to prawdopodobnie on jest autorem okupacyjnej nazwy Gdyni - Gotenhafen. Po wojnie został skazany na karę śmierci. Egzekucję wykonano w Warszawie.
Wcześniej, tj. we wrześniu i październiku 1939 r. pełnił funkcję szefa administracji cywilnej w tymczasowych strukturach administracji wojskowej. Jako taki tworzył struktury administracji na podbitych terenach polskich. Mógł - i wszystko wskazuje, ze miał - bezpośredni wpływ także na nadanie nowej nazwy dla zajętej Gdyni.

Erich Keyser to też osoba znana, choć zapewne mniej. To z całą pewnością najważniejszy historyk niemiecki w Gdańsku w okresie międzywojennym, zagorzały zwolennik Deutsche Ostforschung, czyli zaangażowanej politycznie humanistyki, na czele z historią i archeologią. Te dziedziny nauki były wprzęgnięte w działalność propagandową, mającą na celu udowodnienie wyższości narodu i dziedzictwa niemieckiego.

Niemiecki historyk Erich Keyser. To on, na prośbę Forstera, opracował propozycje nowych nazw dla będącej pod niemiecką okupacją Gdyni. Niemiecki historyk Erich Keyser. To on, na prośbę Forstera, opracował propozycje nowych nazw dla będącej pod niemiecką okupacją Gdyni.
Należał do NSDAP. Od 1926 r. stał na czele Krajowego Muzeum Historii Gdańska (otwartego w marcu 1927 r.), które swoją siedzibę miało w Pałacu Opatów. W latach II wojny światowej placówka ta została przekształcona w Okręgowe Muzeum Historii Prus Zachodnich.

Pierwsza (i zwycięska) koncepcja: Goci



Na prośbę Forstera Keyser przygotował cztery propozycje - nie tyle konkretnych nazw, co raczej inspiracji dla nich (z jednym wyjątkiem, o czym dalej). Prośba była najpewniej pilna - notatka jest dość krótka, uzasadnienia lakoniczne.

Pierwsza inspiracja jest tą, która ostatecznie zwyciężyła. Keyser zasugerował nawiązanie do obecności w dawnych czasach na Pomorzu Gdańskim Gotów, których ślady obecności były już wówczas znane (dziś są to artefakty czy wykopaliska identyfikowane z kulturą wielbarską). Gotów uznawano (i uznaje dziś nadal) za jedno z plemion wschodniogermańskich. Przypomnienie Gotów miało więc wyraźny wymiar propagandowy.

Pieczęć miasta Gdynia (Gotenhafen) w latach okupacji niemieckiej (BArch, R 138 I/201). Pieczęć miasta Gdynia (Gotenhafen) w latach okupacji niemieckiej (BArch, R 138 I/201).
Nagłówek papeterii nadburmistrza Gdyni (Gotenhafen) w latach II wojny światowej. Po lewej widoczny herb - normański, srebrny drakkar w błękitnym polu (BArch, NS 1/2417). Nagłówek papeterii nadburmistrza Gdyni (Gotenhafen) w latach II wojny światowej. Po lewej widoczny herb - normański, srebrny drakkar w błękitnym polu (BArch, NS 1/2417).
Podobne intencje przyświecały Keyserowi w formułowaniu trzech pozostałych propozycji, choć z dzisiejszej perspektyw wydają się zaskakujące.

Pomysł drugi: jedyna niemiecka nazwa



Wskazał na Kamienną Górę (Steinberg), cytując historyka - "w istocie jedyną nazwę niemiecką na terenie Gdyni", a ponadto dotyczącą terenu "ważnego militarnie i krajobrazowy".

Pomysł trzeci: nawiązanie do Wikingów



Kolejny pomysł dotyczył Oksywia (Oxhöft). Keyser przypomniał, że to najstarsza część Gdyni, a ponadto "jej nazwa pochodziła z czasów wikingów".

Na marginesie ciekawostka: w polskich kręgach decyzyjnych w latach 20. XX w. pojawiła się koncepcja, by planowane miasto nazwać nie od osady Gdynia, ale właśnie od większej (posiadającej własny kościół), choć położonej zdecydowanie dalej, wsi Oksywie.

Pomysł czwarty: Miasto Zatoki



Wróćmy jednak do Keysera. Najbardziej egzotyczną wydaje się czwarta koncepcja ówczesnego dyrektora muzeum historii Gdańska. Wskazał na nazwę Zatoki Puckiej (Putziger Wiek), która też miała rzekome pochodzenie normańskie (wikińskie). Tym samym można było nawiązać. W tym wypadku jedyny raz sam Keyser pokusił się o zaproponowanie konkretnej nazwy: Gdynię miano przemianować na Wiekstadt lub Wiekort.

Kto wymyślił "Gotenhafen"?



Jak wspomniano, Keyser jedynie przygotował na szybko, by nie powiedzieć - "na kolanie" - krótką notatkę, w której wskazał możliwe rozwiązania. Gdyni nie przemianowano jednak na Gotenstadt czyli Miasto Gotów, lecz na Gotenhafen - Port Gotów.

Kto był więc bezpośrednim pomysłodawcą tej nazwy? Nie wiadomo, choć moim zdaniem wiele wskazuje na samego Forstera.

Na marginesie: początkowo mylono zapis nowej nazwy. W pierwszych tygodniach okupacji niejednokrotnie pojawiał się zapis w postaci Gotenhaven, zbliżony do nazwy innego, ważnego dla Kriegsmarine (podobnie, jak Gdynia) miasta - Wilhelmshaven.

Trudne miasto Gdynia



Na koniec warto się zastanowić, dlaczego Niemcy - mając przecież do dyspozycji w jęz. niemieckim nazwę dla Gdyni, czyli Gdingen - zdecydowali się na wprowadzenie nowej.

Podobne kroki poczynili także dla innych miast polskich: kilka miesięcy później dla Łodzi i Brzezin (odpowiednio: LitzmannstadtLöwenstadt), a w 1941 r. dla Płocka (Schröttersburg). W przypadku Gdyni zaskakuje jednak szybkość tej decyzji (tym można tłumaczyć m. in. początkowo rozbieżność w zapisie) i jej symboliczność.

Ulica Adolfa Hitlera w Gdyni, czyli obecna ul. Świętojańska, lata II wojny światowej. Zbiory prywatne. Ulica Adolfa Hitlera w Gdyni, czyli obecna ul. Świętojańska, lata II wojny światowej. Zbiory prywatne.
Wymienione wcześniej przykłady Łodzi, Brzezin i Płocka odnosiły się jednak do konkretnych osób, które - mniej lub bardziej bezpośrednio - wiązały się z historią tych miast. W przypadku Gdyni sięgnięto po nieco abstrakcyjnych Gotów.

Powód jest znany: Gdynia jako miasto powstałe praktycznie od podstaw i z gwałtownie rozwijającym się portem była (mimo jej licznych mankamentów) jednak sukcesem II RP. Sukcesem, wizytówką, z którą niezwykle trudno było się zmierzyć niemieckiej administracji.

W przeciwieństwie np. do Bydgoszczy, Torunia czy Grudziądza, które rozwijały się w XIX w. w ramach Królestwa Prus, w Gdyni propaganda niemiecka miała niewiele "punktów zaczepienia", by nie tyle uzasadnić (tego i tak nie musiała robić), ile by usankcjonować okupację i oswoić miasto dla jej nowych, niemieckich mieszkańców.

Jak walczono z dziedzictwem polskiej Gdyni



Stąd poza takimi zabiegami, jak niszczenie śladów polskości (likwidacja pomników, polskich nazw ulic itd.), Niemcy zasadniczo przyjęli dwie, podstawowe strategie propagandowe.

Po pierwsze starano się nie tyle akcentować niemieckie dziedzictwo z XIX w. czy początku XX w. (praktycznie go nie było), ile podkreślać chaotyczny i niekontrolowany rozwój Gdyni w ramach II RP, po czym przeciwstawiać go szeroko zakrojonym (choć niezrealizowanym nawet w połowie!) zamierzeniom niemieckich planistów.

Hala Miejska, lata II wojny światowej. Zbiory prywatne. Hala Miejska, lata II wojny światowej. Zbiory prywatne.
Z drugiej strony - jeśli już chwalono (np. architekturę Hali Miejskiej czy rozbudowę portu) - to podkreślano tam udział kapitału i specjalistów zagranicznych, minimalizując rolę międzywojennej Polski.

O autorze

autor

Jan Daniluk

- doktor historii, adiunkt na Wydziale Historycznym UG, badacz historii Gdańska w XIX i XX w., oraz historii powszechnej (1890-1945).

Opinie (312) ponad 20 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • (35)

    Fajna historia i zdjęcia.Oby nigdy Niemcy już nie wywołali wojny.Przez nich cierpiały miljony.I do dzisiaj odszkodowania nie ma.I nie bedzie cytując klasyka.

    • 40 25

    • (1)

      Od Rosji dostniemy z nawiazka. Juz Sellin wystapil do ONZ.

      • 20 8

      • Od Rosji,Polska dostała Ukraińców ,rabotaju w Polsze w ramach odszkodowania. :p

        • 3 2

    • Nie ma i nie będzie. (21)

      Nie ma już Drugiej RP i nie ma Trzeciej Rzeszy. Odszkodowania wzięte po wojnie, kwity podpisane, ziemia przejęta, kasę przytuliło ZSRR. A twój kochany szczerbatek z Żuliborza może sobie co najwyżej drewnianą szabelką pomachać, dla ciemnego luda.

      • 23 14

      • Błąd. Ta dzielnica Warszawy, to jest Żoliborz, a nie Żuliborz (12)

        • 9 12

        • Ze względu na mieszkającego tam żula.. (11)

          ..rada dzielnicy zmieniła nazwę. Pałęta się taki szczerbaty, z kłakami w nosie, w wymiętej marynarce, w dwóch różnych butach.. należy mu się upamiętnienie.

          • 25 9

          • A jak tam czuje sie lokaj (7)

            Co marynarki pijakom zakładał w Brukseli

            • 15 15

            • (4)

              czasami mówicie na Tuska "lokaj" a czasami przypisujecie mu tworzenie polityki migracyjnej albo oskarżacie o Brexit (albo jak żulik mówił: "bretix" :) - to jak w końcu - lokaj czy zły władca Europy, bo to się wyklucza

              • 20 7

              • Zależy jakie wytyczne mailem przyjdą z Ciemnogrodzkiej. (1)

                • 19 6

              • Od Putina dla Tuskova

                • 4 11

              • (1)

                Tusk bohater Kornela Makuszyńskiego

                • 6 9

              • Kornel to ojciec Pinokia (Morawiecki)

                • 14 5

            • Zapytaj sołtysowej Brzeszcza, jak już skończy kible czyścić w PE. (1)

              • 19 9

              • Kible czysci PO.

                • 7 10

          • Buty tuskova za 4 000, (1)

            Taki burak w takich butach chodzi.

            • 5 12

            • Ale on te buty ukradł czy co, że mu wypominasz?

              Moradziecki ma fotki z plaży w okularach słonecznych za 6tys zł, ale jemu wolno, jemu nawet zaprzyjaźniony proboszcz działkę po taniości załatwi.

              • 9 4

          • Acha, rozumiem, ale to głupie jest.

            Szczególnie, że pisane w Małej Sycylii. Źdźbło w oku bliźniego widzisz, a belki w swoim nie?

            • 4 7

      • Jak Donek wygra, to kasy oczywiście nie będzie (7)

        Ale z formalnego punktu widzenia, to sprawa reparacji nie została zakończona, a żadne "kwity" nie zostały podpisane. Z Niemcami nie mamy nawet podpisanego traktatu pokojowego po drugiej wojnie światowej, co powinno być standardem wśród cywilizowanych państw w środku Europy.

        • 12 15

        • Tak ci Danka Koreanka w TVPutin wmawia? (3)

          • 17 9

          • Widzę, że boty nawet w niedzielę nie mają wolnego (1)

            Współczuję. Mam nadzieję, że chociaż dobrze płacą.

            • 6 14

            • Napisał ciemnogrodzki troll za 60 kopiejek od wPiSu.

              • 16 10

          • Koreanki to sztab Tuska.

            • 2 11

        • Tusk nigdy w Polsce nie wyhra. Moze w Berlinie? Moze w Moskwie? (1)

          • 7 10

          • Wygra, wygra

            • 0 0

        • A on niestety wygra, mimo Giertycha

          I tego szaleńca na amfie z agrounii. Bo ma lepszą prezencję i umie mówić lepiej niż sam red.Lis.
          A Jarusiowi żaden spindoktor nie poradził wstawienia zębów, odzienia nie zasugerował akuratnego, nie wysłał do logopedy i nie kazał podwyższyç głosu. W związku z czym gość mówi jak przejedzona kaczka.
          I nikt poza garstka obywateli nie pamięta ucieczki Donka z placu boju, nart w Dolomitach, gdy Anodina zamykała sprawę katastrofy z 10 kwietnia. Bo liczy się wizerunek. Wizerunek!!!!

          • 0 0

    • Najpierw odszkodowania za 1 wojne swiatowa dla Polski. (6)

      • 2 6

      • (5)

        Nie było wtedy Polski.

        • 8 5

        • Polska byla zawsze. (4)

          Niemcy w Gdańsku przekazali na Ul.Łąkowej zakład zbrojeniowki jako odszkodowanie za 1 Wojnę Światową.

          • 4 6

          • No pinokio mowi ze nie (1)

            W 1968 roku nie było w ogóle Polski. Był reżim komunistyczny, który tak naprawdę paskudnie traktował Żydów.
            Nie bylo Polakow... byli komunisci.

            • 1 1

            • Przecież uczciwi Zydzi niezwiazani z UB i wojskiem.

              w Polsce zostali. Nawet słynna reżyserka od filmów na zamowienie. Kisiel, Szechter senior, Michnik junior, którego matula pisała polskim dzieciom książki do historii. Smolary, które wysmolily wraz z Sorosem Fundację Batorego, Cegielska, i cała seria ludzi kina.

              • 1 0

          • (1)

            Nie było Polski. Sprawdź oficjalne mapy z 1913 roku.

            • 0 1

            • Ale zawsze byli prawdziwi Polacy. I to wystarczy.

              • 0 0

    • Lokaj jak wygra to zrobi szybki transfer lekarzy którzy teraz zawinęli pontonami do Włoszech (1)

      • 4 9

      • PiS juz zrobił... i zarobił

        "....akcja CBA może mieć związek z prowadzonym w całej Europie dochodzeniem dot. międzynarodowych agencji pracy tymczasowej. Przedstawiciele Szwecji i Niemiec mieli wskazać na Polskę, jako jedną z ważniejszych tras przemytu imigrantów."

        • 2 1

    • Wojne wywołało złe słowo ...,odszodowania nie biło i nie będzie ...

      • 1 1

    • Wystarczy, że tłumy Polaków wala do Niemiec drzwiami i oknami, przepychając się z Ukraińcami, Afrykanami i Azjatami, żeby poprawić sobie menu. I aż dziw, że w obliczu olewania obywateli polskich przez obecną władzę ona nadal rządzi i śmie nazywać się polską.

      • 2 2

  • Niemcy mieli szczęście że wojna tak się dla nich skończyła (18)

    Bo zrzut atomówki na Berlin to była tylko kwestia czasu

    • 64 11

    • Nie była (8)

      Niemcy nie były krajem niedostępnym drogą lądową. Przy całym systemowym bestialstwie nie wykorzystywali swoich obywateli jako żywych tarcz ani nie przeprowadzali masowych, samobójczych ataków. Odległość od baz RAFu również sprzyjała wykorzystaniu broni konwencjonalnej. O ile bombardowanie Tokio wymagało więcej logistyki, niż zrzucenie bomb na Hiroshimę i Nagasaki, o tyle w przypadku Niemiec było dokładnie odwrotnie.

      • 14 12

      • Projekt (6)

        Manhattan był realizowany głównie z myślą o Niemczech. Gdyby do lipca/sierpnia 1945 nie zdobyto Niemiec, któreś miasto by spłonęło. Przy okazji filmu "Oppenheimer", dużo się o tym ostatnio mówiło. Wielu naukowców, po pokonaniu Hitlera uważało, że nie należy dalej nad bombą pracować. Na szczęście projekt dokończono.

        • 9 13

        • Głupi czy o drogę pytasz? (2)

          • 13 8

          • Uwielbiam te rzeczowe (1)

            i przenikliwe odpowiedzi. Czym bez nich byłoby to forum?

            • 10 12

            • A ja historyków po YT.

              • 14 5

        • Projekt Manhattan owszem, był zainspirowany pracami prowadzonymi przez Niemców (1)

          Jednak chodziło tylko o to, aby mieć broń N przed Trzecią Rzeszą. Sam projekt zresztą się z początku wlókł na tyle, że UK było bliżej zbudowania bomby, niż Amerykanie. Wiadro zimnej wody w postaci Pearl Harbour sprawiło, że projekt ruszył z kopyta. Po tym, jak Rzesza połamała ząbki na ZSRR oraz udało się przejąć inicjatywę na froncie zachodnim oraz południowym - konwencjonalne zakończenie wojny było preferowane zarówno ze względu na słabnący opór jak i korzystny dla prowadzenia natarcia teren. W przypadku Japonii taktyka umacniania się na każdym obiekcie - bez znaczenia, czy militarny czy cywilny, fanatyczne podporządkowanie woli cesarza sprawiłyby, że lądowanie zamieniłoby się w masakrę wcielonych siłą do walki cywili liczoną w milonach (od pięciu do dziesięciu). Straty ludzkie związane z frontem zachodnim w etapie końcowym II wojny światowej to około 700 tysięcy żołnierzy (z czego 500 tysięcy to żołnierze państw Osi) oraz 410 tysięcy cywili.

          • 5 3

          • To tylko kilka nieścisłości twojego bełkotu :

            Projekt Manhattan nie był zainspirowany pracami Niemców, ale miał na celu rozwijanie amerykańskiej broni nuklearnej przed zakończeniem II wojny światowej.
            Twierdzenie, że Wielka Brytania była bliższa niż Ameryka budowy bomby jest nieprecyzyjne. Projekt Manhattan był amerykański, choć z pewnym wsparciem ze strony brytyjskich naukowców.
            Atak na Pearl Harbor nie miał bezpośredniego związku z projektem Manhattan. Projekt Manhattan rozpoczął się wcześniej, a atak na Pearl Harbor doprowadził do zaangażowania Stanów Zjednoczonych wojnie.
            Twierdzenie, że konwencjonalne zakończenie wojny było preferowane ze względu na słabnący opór i korzystny teren nie jest pełną prawdą. Decyzja o zrzuceniu bomb atomowych na Japonię była wynikiem kilku czynników, w tym pragnienia zakończenia wojny szybko i zmniejszenia strat.
            Opis taktyki Japonii dotyczący umacniania się na każdym obiekcie i fanatycznego podporządkowania woli cesarza jest uproszczony. Japonia rzeczywiście stosowała taktykę obrony na wyspach, ale sytuacja była bardziej skomplikowana.
            Nieprecyzyjne są także liczby dotyczące strat ludzkich na froncie zachodnim w późnym etapie II wojny światowej.

            • 4 0

        • na szczęście dla Japonów...

          • 0 0

      • Malo wiesz o tych zwierzetach zwanych

        Lagodnie niemcami.

        • 4 1

    • Aha.. (1)

      I to ma się do treści artykułu jak?

      • 11 4

      • Na zdjęciu jest Hitler

        • 4 3

    • Bzdura. Gdyby nie przejęci przez USA niemieccy naukowcy, to Hiroszima i Nagasaki nie dostałyby atomem. (3)

      • 15 9

      • To byś się bardzo bardzo bardzo zdziwił

        • 8 2

      • Stany i Sowieci wzieli niemieckich specjalistów dopiero po wojnie.

        A głównego naukowca Heisenberga nikt nie zabral.

        • 4 0

      • To Japoni powinni mieć pretensje do Niemców?

        • 0 0

    • Kwestia czasu to było to że (1)

      Nie Niemcy mogli jako pierwsi zdetonować bombę atomową. Inna sprawa mieli na końcu wojny samoloty odrzutowe. Ale to wszystko za późno

      • 6 2

      • Te ich odrzutowe nie nadawały sie jeszcze do transportu ładunku nuklearnego.

        To wszystko było w stanie prototypowym.

        • 4 0

    • Amerykanie zrzucili na Japonów atomy, bo obliczyli, że wojna potrwa parę miesięcy dłużej

      i zginie kilkaset tysięcy Amerykanów, a wojna w Europie się zakończyła i narody już świętowały.
      Oczywiście, skoro wydano masę kasy na bomby A, to korciło ich, aby zrzucić niezależnie od wyjaśnień i mieć pogląd na sprawę oraz mieć kartę przetargową wobec Sowietów....

      • 0 0

  • Od Gdyni

    • 4 8

  • Czekamy na reparacje za zniszczony kraj (20)

    zrabowane dzieła sztuki, wymordowanych 6 mln obywateli.

    • 70 30

    • PO mówi, ze Polakom (5)

      Nic sie nie należy

      • 14 25

      • to minister Fotyga w rządzie Kaczyńskiego napisała - że reparacje są bezpodstawne (2)

        • 22 9

        • Minister Sikorski czlowiek Berlina w Moskwie. (1)

          • 8 14

          • Dla mnie Mossad albo KGB czy jak się to teraz nazywa

            • 1 1

      • PiS mówi ze od Ruskich nic nie chcemy.... bo to przyjaciele

        • 1 4

      • No to znaczy, ze znają prawo, a jak ktoś mówi, ze się należy to kłamie

        • 0 1

    • Zobaczysz reparacje jak świnia niebo. (1)

      Wylądują ewentualnie na kontach pisowskich oligarchów, żeby bezrobotna żona Moradzieckiego mogła znowu kupić działki za 1.6mln zł gotówką.

      • 25 12

      • Na kontach oligarchow z palacami z PO,Sikorski,Giertych. W pudle minister Nowak,minister Karpinski,minister Baniak z PO.

        • 10 11

    • Czekajcie, czekajcie...

      • 5 4

    • zwrócą nam w nielegalnych imigrantach

      którym pisowieci za łapówki dali wizy do Strefy Schengen

      • 16 5

    • Wszyscy którzy nie chcą (2)

      Wypłaty reparacji to Niemcy albo kacapy. Na pewno nie Polacy

      • 6 8

      • Nie, tylko mądrzy (1)

        • 6 7

        • mądrzy inaczej

          • 2 0

    • Reparacje naleza sie ale nie spodziewajmy sie ich.

      Musimy stąpać po realiach w obecnym świecie i tylko patrzeć aby do następnej głupiej wojny nie doszło.

      • 7 4

    • ? (1)

      W zamian dla Breslau,Pozen,Danzig ....?

      • 1 5

      • Wrocław, Poznań i Gdańsk to polskie miasta, które zostały w międzyczasie skradzione przez Niemców

        A w 1945 roku wróciły do prawowitego właściciela, w ramach rekompensaty za utracone ziemie na wschodzie.

        • 4 5

    • Kiedy reparacje za Potop? (2)

      Pis ming

      • 4 2

      • Jestem za.

        Szwedzi nie kryją się z tym, że obrabowali Polskę do kości, a ich "dzieło" widnieje do dzisiaj w postaci wielu ruin, których nie dało się odbudować.

        • 2 0

      • No wlaśnie. Ci to rabowali. Nawet portrety trumienne

        I róg tura, o innych precjozach nie wspominając.

        • 0 0

    • Czyli ile za jedną osobę byś policzył, tak żebyś Ty którego rodzina przeżyła poczuł się usatysfakcjonowany?

      • 2 0

  • (8)

    Wtedy było pięknie! Czysto, estetycznie...

    • 39 14

    • to zdjęcia specyficznych miejsc (1)

      Gdynia tak nie wyglądała i nie wygląda.
      Jednak na takich obrazkach buduje się mit "białego miasta".

      • 8 3

      • Nie zapominaj, że tu mieszkają gdynianie

        Którym robiono fotografie przed wojną. I oni te foty mają w domowych albumach.

        • 0 0

    • Ach

      Było pięknie i z Niemcami na karku

      • 5 2

    • czysto na Świętojańskiej czy 10 Lutego (Kuracyjnej) (1)

      ale w wielu uliczkach w stronę portu, to raczej był syf, już o slumsach nie wspominając

      • 5 2

      • Czysto na Świętojańskiej? Bo zastraszeni ludzie siedzieli w domach.

        To nie były czasy aby tak sobie spacerować po ulicach. Samochodów było mało i chyba zarekwirowane przez Niemców.

        • 4 1

    • To won do Reichu, Volksdeutschu! Tam będziesz miał ordnung!

      • 3 8

    • Bo to była nowa miejscowość w miejsce wsi, malutko ludzi, brak aut.....nie można porównywać.

      • 1 1

    • A w czasach tych zdjęć to ludzi stąd przesiedlano.

      • 1 0

  • (1)

    Nie wiadomo co było gorsze dla historii Pomorza. Czy było to międzywojenne niemieckie unarodowienie, militaryzm, mordy i propaganda, czy polska "gospodarność" w połączeniu z komunizmem a potem wolnym rynkiem xD.

    • 18 15

    • Nie zapominaj, że tu prawie nie było analfabetów

      (niecałe 4 %). Pochodzący z zaboru pruskiego poeta Kasprowicz skończył szkoły i machnął doktorat.

      • 0 0

  • Podobają mi się te niemieckie nazwy. (8)

    Są takie wyraziste i silne w przekazie.

    Olaf

    • 27 56

    • (1)

      Auschwitz, Stutthof, Mauthausen,Dachau, Oranienburgu

      • 17 4

      • Ravensbrück

        • 0 0

    • Arbeit macht frei też ci się pewnie podoba

      • 13 1

    • Niemiecki nadaje się tylko do wyszczekiwania rozkazów... (2)

      Motyl po niemiecku (schmetterling) brzmi jak nazwa międzykontynentalnego bombowca strategicznego, a nie delikatnego owada. ;)

      • 8 2

      • Nie pytam nawet jak

        Sie mowi - stokrotka rosla polna po niemiecku.

        • 0 1

      • Schmetterling to polonizm

        Od śmietany. Germanie wierzyli, że motyle jedzą śmietanę (patrz również butterfly). Jak powiedzieć, że nie ma się pojęcia o językach bez powiedzenia, że nie ma się pojęcia o językach.

        • 1 0

    • Tusk łbie ty tutaj na Trójmiasto.pl (1)

      Wiemy , ze podobają się tobie niemieckie nazwy w szczególności rozkazy . Zarezerwuj sobie busika w jedna stronę z Gdanska do berlina za 300 PLN i tam się madrkuj

      • 2 7

      • Daruj

        Sobie to upolitycznienie

        • 3 2

  • Przyszli, zwycierzyli po swojemu ochrzcili a pozniej podwineli ogon i sromotnie uciekli. Niech zyje Polska! (7)

    • 42 15

    • Niech żyje polska ortografia! (1)

      • 21 9

      • Zapisz sie na volkskliste kmiocie, jak twoj ojcie szmalcownik i mac kolaborantka.

        • 1 0

    • Chłopie...do książek.

      • 9 4

    • (1)

      Nieh rzyje!

      • 5 4

      • Ciećwierzu...

        • 1 3

    • To podwijanie ogona i ucieczka to tylko twoja wyobraźnia. (1)

      • 1 5

      • Aż tylu tu antypolaków? Porażka.

        • 3 1

  • No i komu to przeszkadzało? (4)

    Na szczęście nie wszystkie usprawnienia cywilizacyjne wprowadzone przez Niemców zostały zlikwidowane. Linia trolejbusowa wciąż istnieje.

    • 35 24

    • Ależ ależ...21 z 78 letnia tradycja właśnie

      Zlikwidowało jakże wielbione PO

      • 10 15

    • i linia kolejowa 228

      Niestety, nieskończona.
      Z jej istnienia jednak nikt wniosków nie wyciągnął...

      Dobrze jest jak jest...

      • 8 3

    • Trolejbusów nie było w Gdyni przed wojna.

      • 1 3

    • To wyp..laj do swojej cywilizowanej Rzeszy, Volksdeutechu!

      • 5 6

  • Co do wykonania wyroku śmierci na Forsterze w Warszawie to są powazne wątpliwości w tej materii.
    Najprawdopodobniej został przewieziony do Moskwy gdzie był przesłuchiwany i tam dokonał żywota.
    Dokumenty transferu z Gdańska do Warszawy więźnia Forstera i data jego rzekomej egzekucji nie zgadzają sie.

    • 18 10

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Gdynia wielu narodowości

spotkanie, wykład

Sprawdź się

Sprawdź się

Czyj dom stał się pierwszym gdyńskim salonem?

 

Najczęściej czytane