- 1 O morderstwie na jachcie i upartej nudystce (7 opinii)
- 2 Przymorze kiedyś i dziś. Porównujemy zdjęcia (145 opinii)
- 3 Te zabytki otwierają się po remontach (88 opinii)
- 4 24-letnia Aneta Kręglicka w 1989 roku (97 opinii)
- 5 "Banany jedzą tylko dzieci bardzo bogate" (36 opinii)
- 6 Kronika oblężenia Gdańska w 1734 r. Część 2 (12 opinii)
Odkryte dokumenty z 1930 roku pokazują, co palili (i żuli) gdańszczanie
Na strychu wrzeszczańskiej kamienicy przeleżały kilkadziesiąt lat. O mały włos uległyby zniszczeniu. Unikatowe dokumenty celne z 1930 roku odnaleźli członkowie Towarzystwa Przyjaciół Gdańska.
- Okazało się, że jest to praktycznie kompletny rejestr wszystkich wyrobów tytoniowych, jakie w 1930 roku przeszły przez port gdański - opowiada Piotr Mazurek z Towarzystwa Przyjaciół Gdańska. - Dzięki temu możemy prześledzić dokładny obrót m.in. papierosami jaki miał miejsce w tamtym roku na terenie Wolnego Miasta Gdańska. Dla badaczy dziejów miasta to niezwykle cenne informacje. W dokumentach znajdujemy też wszystkie gatunki tytoniu i wyrobów tytoniowych jakie sprzedawano w tamtym czasie na terenie Wolnego Miasta.
W dokumentach można odnaleźć też uwagi polskich urzędników z m.in. kontroli jakie przeprowadzono w magazynach z papierosami. Widnieją na nich podpisy polskich celników oraz prawdopodobnie kierowników/szefów firm tytoniowych. Z księgi na razie udało się odczytać jedno nazwisko - Wacława Mazurkiewicza. Był prawdopodobnie kierownikiem jednej z firm sprowadzających do Gdańska tytoń z terenu Rzeczpospolitej.
Prawdopodobnie udało się też ustalić dawnego właściciela dokumentów. W kamienicy w której je odnaleziono mieszkał Ludwig Maseberg. - W spisie mieszkańców WMG z 1939 roku figuruje on jako "Zollamtmann", czyli urzędnik celny - opowiada Piotr Mazurek.
Część odnalezionych dokumentów wymaga renowacji. Gdy ta się skończy, będzie można oglądać je w prowadzonym przez TPG muzeum "Strefa Historyczna Wolne Miasto Gdańsk" w Gdańsku przy ul. Piwnej 19/21, wraz z innymi pamiątkami po gdańskich wyrobach tytoniowych.
Dyrektorem Gdańskiego Monopolu Tytoniowego (Danziger Tabak Monopol) był Erich Rhode. Urodził się 6 lipca 1891 roku w Gdańsku. Po ukończeniu szkoły średniej i realnej wybrał karierę kupiecką. W 1909 roku służył w 2 zachodniopruskim 36 regimencie artylerii polowej. Brał udział w wojnie (I wojnie światowej - red). Od 1912 pracował w Giełdzie Rolnej Sp. z o.o. do założenia Gdańskiego Monopolu tytoniowego w połowie 1927 roku.
Budynek Gdańskiego Monopolu Tytoniowego mieścił się przy ul. Łąkowej (Weidengasse) 39/40 . Stoi do dziś. Obecnie jest w nim siedziba firmy odzieżowej LPP.
Tłumaczenie biogramu Ericha Rhode - Inka Niemczewska
Cygara: Pro patria, El Aliento, Książę Józef Poniatowski, Hawanna, Belweder Excelsiores, Brytanika Kopernik, Wawel, Oryginal Trabuko, Kuba, La Pintura Imperiales, Portoriko, Mieszane Zagraniczne, Cigarilos, Garcia.
Gdański Monopol Tytoniowy produkował cygara: Mercado, Descando, Perla de Hawana, Bella Flor, Manilla
Papierosy bezustnikowe sprowadzane: Sfinks, Ariston, Egipskie, Sport, Caporal, Cowboy
Papierosy ustnikowe sprowadzane: Dames, Pani, Maden Ergo, Ferwor, Płaskie, Prezydent, Grand Prix, Damskie, Avanti, Aromatika, Radjo, Sokoły, Wanda, Mazur
Papierosy Gdańskiego Monopolu Tytoniowego: Luxor, Privileg, Kasino, Regatta, Holm i Strand
Tytoń: Najprzedniejszy turecki, Przedni turecki, Średni kresowy, Machorka przednia, Machorka zwyczajna
Tytoń do fajki: Kapitan, Przedni fajkowy, Kapral, Zwyczajny fajkowy, Skrętki
Tytoń do papierosów Gdańskiego Monopolu Tytoniowego: Feinschnitt Zigaretten Tabak nr 20, Russen Tabak sorte nr 4, Yacht Club Standard Navy Cut, Artus Arom, Atlantik, Schwarzen Krauser Merkur, Hollan Kanaster Tabak Sorte nr 3 Union, Feiner Ripen Kanaster Tabak
Tabaka: Napoleonka, Przednia Tabaka Wirgińska, Zdrowia, Pomorska Jasna, Zwyczajna Tabaka
Tabaka Gdańskiego Monopolu Tytoniowego: Kownoer
Na terenie Gdańska sprzedawano również tytoń do żucia w laskach i rolkach
- Marek Gotardm.gotard@trojmiasto.pl
Opinie (70) ponad 10 zablokowanych
-
2010-06-28 10:19
Historia Gdańska (2)
Przeczytałem dwa grube tomy Historii Gdańska... może nie od deski do deski, ale sporo. W ogromnej części tego działa był to opis towarów, którym Gdańsk handlował. Temat niby nudny, ale dla szukających wiedzy w sumie całkiem ciekawy.
- 13 7
-
2010-06-28 13:10
Wstrząsające!
- 10 3
-
2010-06-28 10:22
chwalipięta?
- 5 8
-
2010-06-28 12:20
mnie interesuje, na jakim poziomie... (1)
w 1930 r. była sprzedaż LM blue i red oraz Marlboro gold i slim. Właśnie robię analizę i obczajam targety dla handlowców w regionie. Bez tych danych nie dam rady i mogę przeszacować, po co męczyć sprzedawców? Dzięki, że odnaleźliście moje notatki służbowe, szef by mnie zlinczował za ten brązowy służbowy kalendarz z zapiskami.
- 2 2
-
2010-06-28 12:25
przy tej cenie (akcyza) papierosów zacznij robić target na tytoń, gilzy i maszynki do robienia szlugów
- 1 0
-
2010-06-28 11:46
Danziger Mottlau Spucker , (2)
oznaczalo bezrobotnego gdanszczanina w latach 30-tych opartego o porecz nad Motlawa zujacego tyton i wypluwania go po przezuciu do wody.Opowiedzial mi to kiedys stary rodowity Gdanszczanin,kiedys nie myslalem ze to prawda bo myslalem ze tyton zuli tylko gornicy ,ale teraz zmienilem zdanie po tym artykule!
- 5 0
-
2010-06-28 11:57
spoko NSDAP doszła do władzy (1)
- 0 1
-
2010-06-28 11:58
i po 1933
Nicht mehr Danziger Mottlau Supcker nah Hause zuruck!
- 2 0
-
2010-06-28 11:32
Błąd w adresie
Artykuł zawiera błędny adres budynku. "Retro Kamera" mieściła się pod nr 162, Grunwaldzka 154 to budynek na rogu Słowackiego przeznaczony do rozbiórki w związku z budową Nowej Słowackiego.
- 5 0
-
2010-06-28 10:53
wiza a dowód osobisty
Byłam w Muzeum przy Piwnej. Świetne miejsce, w którym można wiele dowiedzieć się o Gdańsku i jego mieszkańcach. Okazuje się, że takie to było niemieckie miasto, że Niemcy potrzebowali wiz, żeby się tu dostać w sprawach handlowych i prywatnych, a Polacy wjeżdżali na dowód osobisty. Nie przesadzajmy zatem z tym germanofilstwem - myślę, że historycy z tego Muzeum są dość obiektywni jeśli chodzi o dzieje Gdańska i nie odczułam, żeby skłaniali się wyjątkowo mocno w stronę którejś z jedynie słusznych prawd historycznych dotyczących rejonu WMG. Na szczęście miasto nie było tak jednorodne jakby niektórzy chcieli je widzieć. Podziwiam pasję pracowników Muzeum oraz zacięcie w ratowaniu dokumentów i pozostałości po dawnym Gdańsku od spalenia ich w kominku.
- 14 2
-
2010-06-28 10:40
...zaraz się okaże że moja babcia jarała , a teraz mnie za to samo gani
- 10 3
-
2010-06-28 10:25
Nie bylo "Arizony" ?? To były mroczne czasy...
- 1 3
-
2010-06-28 10:21
pamietam, że moja babcia paliła płaskie
- 13 2
-
2010-06-28 10:17
moze znajdzie sie gdzies tez moje prawo wlasnosci
- 10 6
-
2010-06-28 10:10
Ciekawe
czy kiedys znajdą rejestr przechwyconej trawy i tez będą o tym artykuły pisać.
- 35 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.