• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Najszybszy transportowiec świata w Gdyni

Jarosław Kus
22 sierpnia 2023, godz. 09:00 
Opinie (15)
Najnowszy artykuł na ten temat O morderstwie na jachcie i upartej nudystce

W roku 1933 szczególnie popularne są podróże drogą wodną, więc "z całej Polski rzekami płyną łodzie ku polskiemu morzu". Jeśli celem podróży jest Gdynia, to w Gdańsku można przesiąść się na "Dar Pomorza" i dopiero stamtąd popłynąć do Gdyni, w której można podziwiać niecodzienne atrakcje, czyli: "duży angielski parowiec "Clan MacFayden"" oraz "Kaaparena", "najszybszy transportowiec świata", który przywiózł "ładunek garbników, wełny i ziarna kakaowego".



Ale "każdy letnik przybywający nad morze pragnie oczywiście jaknajprędzej [!] odbyć dziewiczą podróż okrętem, aby potem uchodzić za starego wilka morskiego". A przy okazji zobaczyć, jak wygląda Gdynia, bo przecież "Gdynia zaciekawia", "ma (...) rozgłos", "jest szybka i bogata".

Nic więc dziwnego, że "co rok cała Polska zwiedza ją i podziwia", choć też i "zagranica chętnie odwiedza ten wielki biały port nad Bałtykiem, który powstał w przeciągu paru lat". Bo "Gdynia w lecie, to wielkie "miljonowe" [!] miasto, gdzie nie spotyka się żebraków".

A zatem "sezon na polskiem wybrzeżu, to - mimo lekkich krytyk - urodziny zachwytu, ciekawości imieniny". Wszak "szmer fal" to " rozmowa z tem [!] co było: z kilkoma chatkami na brzegu...". Z kolei "zgrzyt dźwigów" to rozmowa "z tem [!], co będzie: z lepszem [!] jutrem, z przyszłą Wielką Gdynią...".

Znak tego, że "idzie od portu ku słodkim, w lenistwie rozmarzonym plażom, duch twórczego czynu i energji [!], zapładnia myśl, zapada w podświadomość: mrzonką, mirażem zdaje się być kryzys". Bo przecież ""to minie, woła głos dźwigów - my zmorę tę przepędzimy!".

Lecz polskie morze to nie tylko Gdynia, więc i hasło "frontem do morza: to mało", zamiast niego "raczej: frontem do morza i Pomorza!" Wszak "żeby zrozumieć nasze morze, trzeba poznać i pokochać to jego wspaniałe zaplecze - Pomorze."

Warto więc zwiedzać Kaszuby i pojechać chociażby do Piaśnicy, gdzie biegnie polsko-niemiecka granica: bo to również "(...) piękny zakątek morza polskiego, gdzie letnicy i kuracjusze znaleźć mogą odpoczynek i zdrowie". Ale już "na stronie niemieckiej panuje śmiertelna, głucha cisza" i "nie ma tam żadnych letników, ni turystów" - to dlatego, że "Niemcy posiadają więcej wybrzeża morskiego i nie interesują się tym oddalonym skrawkiem."

Rekreację warto połączyć ze zwiedzaniem i poznawaniem miejscowej kultury, tym bardziej że "niewiele już z tej [kaszubskiej] sztuki ludowej zostało." Bo "sztuka ludowa zanika coraz bardziej" i "zastępuje ją miejska tandeta"...

Wizyta nad morzem to również sposobność bliższego zapoznania się z niezwykłymi okazami fauny morskiej oraz... tymi, którzy żyją z ich połowu, czyli miejscowymi rybakami. "Używają więc sobie letnicy na rybach, magazynując przez to w swym organizmie olbrzymie porcje witamin, jodu, bromu i fosforu": może "wyjdzie to im na zdrowie i pozwoli przetrwać zimę"?

A gdy "odmłodnieją po tej kuracji i staną się raz na zawsze fanatykami polskiego morza i polskich fląder[!]": wszak "wiadomo przecież, jaki to kojący wpływ na stargane nerwy dzisiejszego pokolenia wywiera kontakt z morzem, obserwacja zmian jego nieskończonej dali pokrytej pianą fal, układających się rytmicznie na powierzchni wody, kołysanej powiewem wiatru".

Pozostaje więc życzyć sobie "oby tylko podróże morskie stały się jak najprędzej dostępne wszystkim potrzebującym wytchnienia po nerwowej pracy zawodowej." Bo najlepsza "propaganda Polskiego Morza" to nie "mało skuteczne "piękne hasła", lecz "bezpośrednie zetknięcie szerokich mas (...) z morzem, pracą na morzu i najpiękniejszym sportem wodnym, tzn. jachtingiem."

Źródło: "Dziennik Bydgoski" nr 175 z 2 sierpnia 1933 r., "Ilustrowany Kurier Codzienny" nr 212 z 2 sierpnia 1933 r., "Ilustracja Polska" nr 33 z 20 sierpnia 1933 r. i nr 34 z 27 sierpnia 1933 r. i "Światowid" nr 34 z 19 sierpnia 1933 r. i nr 35 z 26 sierpnia 1933 r. Skany pochodzą z Kujawsko-Pomorskiej Biblioteki Cyfrowej, Małopolskiej Biblioteki Cyfrowej, Wielkopolskiej Biblioteki Cyfrowej oraz Jagiellońskiej Biblioteki Cyfrowej.

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (15)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Majówkowe zwiedzanie Stoczni vol.7

20 zł
spacer

Vivat Gdańsk! Rekonstrukcje historyczne na Górze Gradowej

pokaz, spacer

Gdynia wielu narodowości

spotkanie, wykład

Sprawdź się

Sprawdź się

Dawna ul. Marchlewskiego w Gdyni, obecnie nazywa się:

 

Najczęściej czytane