• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kompedium wiedzy o odbudowie Gdańska. Najnowsza książka dr. Jacka Friedricha

Rafał Borowski
21 września 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Zdjęcie zdobiące okładkę książki. Na stronach "Odbudowy..." odnajdziemy setki unikatowych zdjęć i ilustracji, dokumentujących żmudny proces zniszczonego Głównego Miasta. Część z nich, została opublikowana na rynku wydawniczym po raz pierwszy.  Zdjęcie zdobiące okładkę książki. Na stronach "Odbudowy..." odnajdziemy setki unikatowych zdjęć i ilustracji, dokumentujących żmudny proces zniszczonego Głównego Miasta. Część z nich, została opublikowana na rynku wydawniczym po raz pierwszy.

W księgarniach pojawiła się niedawno książka "Odbudowa Głównego Miasta w Gdańsku w latach 1945-1960" autorstwa dr. Jacka Friedricha. To obowiązkowa lektura dla wszystkich miłośników historii Gdańska. Po jej przeczytaniu łatwiej zrozumieć i docenić wagę bezprecedensowego przedsięwzięcia, jakim była odbudowa Głównego Miasta.



Czy zamierzasz przeczytać książkę Jacka Friedricha?

W wyniku niemiecko-radzieckich walk o Gdańsk w marcu 1945 roku oraz celowych zniszczeń dokonanych przez żołnierzy Armii Czerwonej już po zdobyciu miasta, Śródmieście Gdańska zostało niemal doszczętnie zniszczone. Historycy podają szacunki wahające się od 80 proc. do nawet 95 proc. (ostatnia liczba jest zawyżona) zniszczeń zabytkowej zabudowy Gdańska.

Na szczęście - co wbrew pozorom wcale nie było oczywiste - Polacy podjęli decyzję o odbudowie niemal zrównanego z ziemią historycznego centrum Gdańska. I o tym właśnie złożonym i niezwykle żmudnym dziele odbudowy Głównego Miasta, którego efekty mniej lub bardziej świadomie podziwiają kolejne pokolenia gdańszczan oraz odwiedzający Gdańsk turyści, traktuje najnowsza książka historyka sztuki dr. Jacka Friedricha.

Owoc wieloletnich badań naukowych

Jak zaznaczył autor we wstępie, "Odbudowa Głównego Miasta w Gdańsku w latach 1945-1960" powstała w zasadniczym zrębie już w roku 2000, jako rozprawa doktorska. Pomimo tego, jest to jej pierwsza, pełna publikacja na polskim rynku wydawniczym.

Co ciekawe, przetłumaczona na język niemiecki książka ukazała się za Odrą już w 2010 roku. I to właśnie na niemieckojęzycznej edycji, uzupełnionej i zmodyfikowanej w stosunku do pierwotnego tekstu rozprawy doktorskiej, opiera się polskie wydanie.

Pomimo, iż jest to publikacja naukowa, książka dr. Friedricha jest napisana przystępnym językiem. Jej lektura nie powinna nastręczyć laikom większych problemów, zaś znawcy tematu przeczytają ją jednym tchem.

Jej ogromnym atutem jest bogata bazie źródeł. W przypisach odnajdziemy nie tylko wiele tytułów specjalistycznych artykułów, książek, artykułów z ówczesnej prasy, materiałów odnalezionych w archiwach, ale również - co najciekawsze - wspomnienia samych uczestników dzieła odbudowy.

Projekt tzw. Centralnego Placu Zebrań, który miał powstać na przedłużeniu Drogi Królewskiej. Uwagę przykuwa wysokościowiec, który miał dominować nad placem. Po lewej stronie ilustracji widoczny Zespół Przedbramia oraz Brama Wyżynna. Projekt tzw. Centralnego Placu Zebrań, który miał powstać na przedłużeniu Drogi Królewskiej. Uwagę przykuwa wysokościowiec, który miał dominować nad placem. Po lewej stronie ilustracji widoczny Zespół Przedbramia oraz Brama Wyżynna.
Ogromne wrażenie robi również zbiór setek fotografii i reprodukcji planów, którymi zilustrowano "Odbudowę...". Część z nich, szczególnie te pochodzące ze zbiorów prywatnych, została opublikowana na rynku wydawniczym po raz pierwszy.

Teoretyczne i praktyczne zagadnienia bezprecedensowej odbudowy

Treść książki została podzielona na osiem rozdziałów. Dwa pierwsze dotyczą teoretycznego omówienia problemu odbudowy Gdańska, a więc przede wszystkim dyskusji wokół samego sensu i ostatecznego kształtu przedsięwzięcia, uwikłanych w "ówczesne realia polityczne, ideowe i kulturowe".

Kolejne sześć rozdziałów omawia przedsięwzięcie odbudowy na konkretnych, wybranych przykładach, np. podniesieniu z ruin ul. Szerokiej czy Straganiarskiej. Dobór przykładów nie jest przypadkowy. Każdy z nich jest kwintesencją konkretnych zagadnień i problemów, z jakimi musieli zmierzyć się budowniczy.

Wśród gąszczu zawartych w książce informacji, trzy zasługują na szczególne wyartykułowanie.

Projekt zabudowy w rejonie skrzyżowania ul. Szerokiej i ul. Grobla I. Warto zwrócić uwagę na nowoczesny pawilon, jaki planowano wybudować naprzeciwko Kaplicy Królewskiej. Projekt zabudowy w rejonie skrzyżowania ul. Szerokiej i ul. Grobla I. Warto zwrócić uwagę na nowoczesny pawilon, jaki planowano wybudować naprzeciwko Kaplicy Królewskiej.
Po pierwsze, historyczne śródmieście to w zasadzie nowoczesne jak na ówczesne czasy osiedle robotnicze, ubrane w historyzujące fasady. Wbrew obiegowej opinii, Główne Miasto w niewielkim stopniu przypomina swój stan sprzed wojny.

Po drugie, dzieło odbudowy Głównego Miasta było bezprecedensowym przedsięwzięciem w skali Europy. Powszechną praktyką była odbudowa miast w całkowicie nowoczesnej formie. Tak odbudowano np. Berlin, Hamburg czy Frankfurt nad Menem.

Po trzecie, odbudowa Gdańska pozwoliła osiedlonym tu po wojnie Polakom zintegrować się z miastem, poczuć się gospodarzami w obcym mieście. Można wręcz powiedzieć, że stała się mitem założycielskim powojennego Gdańska na gruzach przedwojennego Danziga.

Mnóstwo ciekawostek na ponad 300 stronach

Czy Gdańsk mógł podzielić los pobliskiego Kaliningradu, gdzie w miejsce zrujnowanego, historycznego śródmieścia wzniesiono blokowisko? Z jakiego powodu odbudowę ograniczono jedynie do Głównego Miasta, nie odbudowując innych części Śródmieścia, np. Starego Miasta czy Starego Przedmieścia? Dlaczego odbudowane ulice Długa i Długi Targ w nikłym stopniu przypominają swój stan sprzed wybuchu wojny? Czemu w centrum Gdańska ostało się tak mało XIX-wiecznych budynków? Która ulica w Gdańsku została jako pierwsza podniesiona z ruin i w ten sposób stała się niejako poligonem doświadczalnym? Dlaczego zburzono wiele, ocalałych fasad zniszczonych kamienic? Dlaczego odbudowane kamienice są "krótsze" niż ich przedwojenne pierwowzory?

Widok na Targ Węglowy. Pośrodku wypalona ruina gmachu przedwojennego teatru, którą rozebrano dopiero pod koniec lat 50. W jej miejscu wybudowano modernistyczny budynek Teatru Wybrzeże. Widok na Targ Węglowy. Pośrodku wypalona ruina gmachu przedwojennego teatru, którą rozebrano dopiero pod koniec lat 50. W jej miejscu wybudowano modernistyczny budynek Teatru Wybrzeże.
Czyje podobizny możemy odnaleźć na odtwarzanych detalach oraz co przedstawiają ozdabiające kamienice malowidła? Dlaczego nie odbudowano klasycystycznego budynku teatru na Targu Węglowym i w jego miejsce wzniesiono nowoczesną bryłę Teatru Wybrzeże? W architekturze jakich krajów szukano inspiracji podczas odbudowy? Co wreszcie oznaczają "różowy" i "czarny" mit odbudowy? To tylko garść pytań, na które odpowiedzi odnajdziemy najnowszej książce dr Friedricha.

Mało kto wierzył, że uda się odbudować Główne Miasto

Aby zrozumieć, że słowa te nie są jedynie przekoloryzowaną przechwałką, wystarczy przeczytać krótką anegdotkę opowiedzianą niegdyś przez prof. Wiesława Gruszkowskiego. Pochodzące ze Lwowa architekt i urbanista przybył do zrujnowanego Gdańska w czerwcu 1945 roku i wziął udział w odbudowie Głównego Miasta.

- W przeciwieństwie do wielu moich kolegów, którzy wzięli udział w dziele odbudowy Gdańska, znałem język niemiecki. W tym języku rozmawiałem nie tylko z gdańskimi Niemcami, ale i gdańskimi Polakami, którzy nierzadko słabo znali ojczystą mowę. Podczas rozmów z autochtonami wielokrotnie słyszałem, że my, nowi gospodarze, Polacy z różnych zakątków przedwojennej Polski, nie damy rady odbudować Gdańska nawet w ciągu stu lat. Jak widać, mylili się. To, co wydawało się niemożliwe, udało nam się zrealizować w ciągu kilkunastu lat - opowiada prof. Wiesław Gruszkowski.
Książkę "Odbudowa Głównego Miasta w Gdańsku w latach 1945-1960" można kupić w księgarni internetowej wydawnictwa Słowo Obraz/Terytoria oraz w innych księgarniach internetowych.

Miejsca

Opinie (46) 2 zablokowane

  • Muzułmański Gdańsk (3)

    Teraz przyjadą muzułmanie i będą "kochać" nasz kobiety w imię PO-rroka, ale my też kochamy islamistów, tak mówi, Michnik-Zeitung, i TVN, i TVP, i miłościwie nam panujący Donald Tusk z panią Ewą Kopacz.. Jak miło i pięknie będzie w muzułmańskim Gdańsku.

    • 10 21

    • chyba nie wziąłeś dzisiaj tabletek...

      aaa i zapomniałeś dopisać papieży: JP II i Franciszka

      • 5 3

    • Niestety istnieje poważne niebezpieczeństwo (1)

      Zagłosuj na KORWiN-a. Ja tak zrobię, bo chcę uratować swoją rodzinę i naszą kochaną Polskę przed islamizacją.

      • 2 5

      • A chociaż wiesz kogo wystawili w wyborach prezydenckich?

        Kandydat to tragedia.

        • 0 0

  • Każdy prawdziwy gdańszczanin powinien znać prawdę! (2)

    Danzig nie ma zabytków, to repliki. Tylko zabytkowa Oliwa!

    • 5 16

    • Biskupia Górka,Dolne Miasto i Orunia również

      Wrzeszcz też w większości oryginalny

      • 9 0

    • kościół /mariacki się zachował

      tak samo jak katownia , kilka kamienic i innych kościołów
      Oliwa to nie Gdańsk

      • 5 1

  • Gdańsk (1)

    szkoda ze teraz do glosu dochodza niszczyciele stawiajacy jakies dziwaczne budowle np ECS czy tzw. muzeum II wijny swiatowej, czemu niszczy sie to co pozostalo pewien posel z platformy nawolywal w radiu by burzyc budynki na terenach dawnej stoczni gdanskiej i ci ciekawe podobno byl kiedys pracownikiem tej stoczni. nie wiem po co i wjakim celu podgrzewa sie atmosfere gadajac ze zniszczenia w czasie wojny byly celowe. tak mnie tez jest szkoda ze nasze miasto tak ucierpialo lecz stale opowiadania ze to ci czy tamci sa winni nie prowadza do niczego, bylo minelo i nie ma co plakac nad mlekiem rozlanym inny byl czas inne warunki. dzisiaj trzeba dbac o to co pozostalo .doceniac nalezy wysilek ludzi ktorzy odbudowywali Gdansk.

    • 8 5

    • co ty chcesz zostawiać ze stoczni???

      te stare rudery magazynów ?? to nie są zabytki ( pracowałem i pamiętam jak na głowę się sypało) tylko baraki bez wartości architektonicznej.
      Budynek dyrekcji to co innego, ale on zostaje.
      a ECS i MIIWŚ to nowoczesne budynki o niebanalnej architekturze - za 50 lat nadal będą stały i nikomu nie przyjdzie do głowy mówić że są brzydnie lub ze trzeba je wyburzyć.

      • 3 2

  • (2)

    Odbudowywali, a dziś na każdym słupie, płocie i barierce gęba Guzikiewicza i Jaworskiego.

    • 11 3

    • I tej Horpyny

      z PeŁo.

      • 4 2

    • Zawsze jak pojawi sie ciekawy temat
      mam nadzieje na ciekawe wpisy
      Zastanawiam sie czy to ciagle ci sami
      czy juz prawie wszyscy zudrnieli

      • 3 1

  • moje miasto

    co dotyczy GDAŃSKA to jest jeszcze dużo do zrobienia.,Na pewno wymaga odnowienia budynek znajdujący się na przeciw Starej Poczty Gdańskiej / dawny sierociniec / i jest tam dużo więcej domów do odnowienia.

    • 3 0

  • (1)

    Szkoda tylko pominiecia starego miasta i przedmiescia oraz tego, ze dopuszczono do dewastacji urbanistycznej w postaci podwala przedmiejskiego. Poza tym szacun, dzieki tej odbudowie mozna powiedziec, ze my Polacy mamy dodatkowe prawo do Gdanska.

    • 6 1

    • bardzo dobrze powiedziane

      jw.

      • 0 0

  • Muszę ją mieć. Kocham Gdańsk i wszystko co z nim i morzem związane.B

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Majówkowe zwiedzanie Stoczni vol.7

20 zł
spacer

Vivat Gdańsk! Rekonstrukcje historyczne na Górze Gradowej

pokaz, spacer

Gdynia wielu narodowości

spotkanie, wykład

Sprawdź się

Sprawdź się

Jaką nazwę nosiła obecna ul. Morska przed 1990r.?

 

Najczęściej czytane