• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kąpieliska w Orlinkach i Świbnie

5 czerwca 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat O Cyganie i Krzyżakach, czyli początki Suchanina
W wietrzne dni na plaży w Orlinkach roi się od miłośników kitesurfingu. W wietrzne dni na plaży w Orlinkach roi się od miłośników kitesurfingu.

Uroda wydmowego lasu, doskonały klimat, czar znajdowanego o poranku bursztynu, wyrzucanego w tym miejscu w znaczących ilościach, ściągał na plażę w Orlinkach stałych gości oraz turystów już na początku XX wieku. Kąpielisko w Świbnie powstało jeszcze wcześniej.



Były dworek letni gauleitera Alberta Forstera w Orlinkach – lata 60. XX wieku. Były dworek letni gauleitera Alberta Forstera w Orlinkach – lata 60. XX wieku.
Budynek hotelowy FWP „Mewa” – lata 70. XX wieku. Budynek hotelowy FWP „Mewa” – lata 70. XX wieku.
Aktor Jan Kociniak zbierający bursztyn na plaży w Orlinkach. Aktor Jan Kociniak zbierający bursztyn na plaży w Orlinkach.
Saturnin Żórawski w ośrodku „Mewa”. Saturnin Żórawski w ośrodku „Mewa”.
Pawilon obok willi A. Forstera w latach swojego rozkwitu. Pawilon obok willi A. Forstera w latach swojego rozkwitu.
Plaża strzeżona w Orlinkach – 2008 r. Plaża strzeżona w Orlinkach – 2008 r.
Łódź ratownicza na plaży w Świbnie – początek lat 60. XX wieku. Łódź ratownicza na plaży w Świbnie – początek lat 60. XX wieku.
W latach dwudziestych XX wieku, w okresie istnienia Wolnego Miasta Gdańska, zbudowane zostały na wzniesieniach wydmowych budynki prewentorium dla dzieci zagrożonych gruźlicą, a następnie, w latach trzydziestych, nieopodal nich, pomieszczenia letniej siedziby gauleitera Alberta Forstera, szefa NSDAP na teren Wolnego Miasta.

Z plażą w Orlinkach związane są przede wszystkim znajdujące się tam hotele, pensjonaty i campingi. Przez wiele lat dominowały tu państwowe domy wypoczynkowe, spośród których najstarszym był ośrodek "Mewa". Obejmował trzy budowle, dwa budynki hotelowe oraz dawny dworek letni A. Forstera, w którym mieściła się później m. in. świetlica i kawiarnia.

Uroda wydmowego lasu, doskonały klimat, czar znajdowanego o poranku bursztynu, wyrzucanego w tym miejscu w znaczących ilościach, ściągał na plażę Orlinek stałych gości oraz turystów - także artystów, głównie warszawskich estrad, teatrów czy opery.

Stefania Górska, występująca zwykle jako Stefcia Górska (właściwie Zadrozińska), tancerka, piosenkarka i aktorka. Wiesław Gołas, ceniony aktor teatralny i filmowy. Marian Kociniak i Jan Kociniak, wybitni aktorzy filmowi i teatralni. Barbara Krafftówna, artystka kabaretowa i piosenkarka, aktorka filmowa i teatralna. Irena Kwiatkowska, wielka aktorka komediowa. Jarema Stępowski (właściwe nazwisko: Junosza - Stępowski), aktor teatralny, filmowy, piosenkarz i twórca estradowy. Saturnin Żórawski (pisano także Żurawski), aktor teatralny i filmowy, pracujący głównie w teatrach warszawskich. W kąpielisku Orlinki przebywał także znany literat Jalu Kurek, poeta i prozaik.

Obok dworku Alberta Forstera zbudowano obszerny pawilon, przeznaczony głównie dla gości przebywającym w nim w sezonie letnim. W latach 90. XX wieku, mało użytkowany popadać zaczął w ruinę.

Plaża strzeżona w Orlinkach powstała w 2005 r. zyskując znaczną popularność. Stała się ona filią plaży w Sobieszewie, zorganizowanej w 2004 r. Już po rocznej działalności strzeżonej plaży sobieszewskiej, stało się jasne, iż powołanie kolejnej w Orlinkach było niezbędne. Ilość osób korzystających z jej niezaprzeczalnych uroków (bardzo szeroka, czysta, o spokojnej fali, łagodnym zejściu do głębszego akwenu), przekroczyła najśmielsze oczekiwania.

Wietrzne dni są wymarzoną porą dla zwolenników kitesurfingu. Jest to sport wodny zbliżony do surfingu, a po części do windsurfingu. Kitesurfer porusza się na desce ciągniętej przez specjalną odmianę latawca, pełniącego tu rolę żagla. Przypięty jest on do żeglującego specjalną uprzężą. Sport ten wymaga dużo odwagi i siły.

Kąpielisko Świbno

Na przełomie XIX i XX wieku, podobnie jak pobliskie Sobieszewo, również Świbno zaczęło przejmować funkcje rekreacyjne. Nad morzem urządzono kąpielisko. Plażę strzeżoną otwarto tu jednak dopiero w 1956 roku.. Wstęp na plażę był płatny, od osoby dorosłej pobierano 1 złoty za dzień, od dziecka 0,50 zł. Można było skorzystać z opłat okresowych. Obsługę plaży stanowili mieszkańcy osady, ratownikami byli miejscowi rybacy.

Kolejne lata były udane pod względem rekreacyjnym, chociaż plaża w Świbnie powoli zaczęła tracić na znaczeniu. Większość plażowiczów wybierała się do Sobieszewa, natomiast ujście Przekopu Wisły i najbliższa okolica stały się mekką ludzi sztuki, pragnących ciszy, kameralnego wypoczynku i bliskiego kontaktu z przyrodą. W sezonie letnim 1969 roku plaże w Świbnie i Sobieszewie obsługiwało ośmiu ratowników, którzy odnotowali w dzienniku plażowym 23 przypadki pomocy tonącym. Utonięć nie stwierdzono. Plażę strzeżoną w Świbnie zamknięto 15 września 1969 r., gdyż jak pisano w sprawozdaniu z sesji GRN odbytej w październiku tego roku: "(...) sprawa likwidacji plaży w Świbnie i poszerzenie plaży w Sobieszewie wynika z tego, że komisja stwierdziła w pogodny dzień frekwencję w ilości tylko szesnastu osób, co stwarza podstawę do jej likwidacji, gdyż jak się okazuje wszyscy przeważnie korzystają z plaży w Sobieszewie, co jest uzasadnione poszerzeniem plaży w Sobieszewie, łącznie z zakupem odpowiedniego sprzętu plażowego i urządzeń komunalnych."

W kolejnych latach funkcjonowała jako plaża niestrzeżona, z której korzystali liczni wczasowicze i młodzież z ośrodków wczasowych, zbudowanych tuż przy lesie wydmowym.

Ujście Wisły i mniej w tym miejscu odwiedzana plaża, stały się ulubionym terenem wypoczynkowym dla ludzi kultury. Chętnie korzystali oni z ciszy i urody bezustannie tworzącego się ujścia Przekopu Wisły, efemerycznych wysp, piaszczystych ostróg, pojawiających się i znikających nagle przybrzeżnych jezior. Dzielnie walcząca z piaskiem zieleń dawała ukojenie przed zbyt natarczywym słońcem. Bywały chwile, gdy młodzież zmierzającą na wschodnią ostrogę Przekopu niespodziewanie zaskakiwał widok kąpiących się znanych artystów scen warszawskich, niedawno oglądanych w telewizji lub na scenie letniej w Sopocie. Kilka lat z rzędu przybywała do Świbna Bogna Sokorska, śpiewaczka dysponująca wspaniałym sopranem koloraturowym.

Prozaik Bohdan Czeszko wraz z rodziną korzystał ze świbnieńskiej plaży. Podobnie reżyser filmowy Jerzy Ziarnik, twórca seriali, filmów fabularnych, dokumentalnych, krótkometrażowych oraz animacji. Z wakacji nad Wisłą chętnie korzystała także Anna Prucnal, wówczas wybijająca się aktorka młodego pokolenia, która nieco później zrealizowała swoje aktorskie aspiracje już we Francji.

Prozaik Jacek Indelak przez lata związany był z ujściem Wisły. Wydał kilka powieści, m. in. "Światowstręt", w której wyspa jest ukrytym bohaterem. W bardzo osobistym wyznaniu podkreślał: "Wielu z nas ma swą wakacyjną małą ojczyznę. Dla mojej rodziny było nią przez dwadzieścia lat Świbno, gdzie spędzaliśmy rokrocznie po parę tygodni. Były lata, że zjeżdżaliśmy tu w jednym sezonie po dwa, trzy razy. I każdej jesieni i zimy tęskniliśmy za naszą wyspą, z którą wszakże wzięliśmy w końcu rozbrat, nie mogąc znieść postępującej szybko degradacji".

Dzisiaj Świbno oferuje wczasowiczom i turystom kilka ośrodków, gdzie mogą zatrzymać się na dłuższy lub krótszy wypoczynek.

Waldemar Nocny - autor jest historykiem i pedagogiem. Opublikował kilkanaście książek dotyczących historii Gdańska i jego okolic. W latach 2002 -2005 był zastępcą prezydenta Gdańska ds. polityki społecznej. Cykl "Historia gdańskich kąpielisk" powstał na zamówienie gdańskiego MOSiR-u, administratora kąpielisk morskich w Gdańsku.

Opinie (36) 10 zablokowanych

  • kolejna wierszówka

    dla znajomka

    • 1 4

  • plażowicz z Sobieszewa (1)

    Fajny artykuł, ale o okresie Wolnego Miasta Gdańsk trochę mało. Warto się zastanowić czemu wyspa teraz tak słabo funkcjonuje? Proste - transport. Autobusy stojące w korkach nie są fajną alternatywą, a autem ciężko gdzieś zaparkować, o ile się je ma. Za czasów Wolnego Miasta Gdańsk na wyspę, a w zasadzie jej wschodni koniec dojeżdżała kolej wąskotorowa - ot taki pośpieszny tramwaj. Dziś jest ciężko się tam dostać! Tramwaj wody był strzałem w dziesiątkę, ale miejsce jego cumowania daje wiele do życzenia. Dodatkowo te hasła "Sobieszewo - polski Bornholm dla rowerzystów!" nic z tych rzeczy! Okrążyć wyspę da się w max dwie godziny i żadnych znaków na atrakcje typu "Fosterówka" czy zabytkowy dwór. Brak też porządnych parkingów, tak ażeby porzucić rower i pójść bezpiecznie na plaże. Ehhh o drogach rowerowych nie będę wspominał....

    • 6 2

    • o właśnie....

      zero logistyki i informacji.niewykorzystany potencjał

      • 2 0

  • a co z zanieczyszczoną wodą w Bałtyku:(? (3)

    • 13 5

    • A nic - była powódź, jest druga - doskonały pretekst...

      żeby dalej nic (albo bardzo niewiele) robić. Nasza kochana Zatoka nie interesuje W(ł)adzy, bo W(ł)adza lata sobie nad morze daleko i drogo - żeby gawiedzi nie było :)

      • 0 2

    • Sie wyczyści. (1)

      Sama. Jak się ją pogoni.

      • 0 2

      • Zawsze mozesz leciec na Floryde

        Jeszcze ta plama tam nie dotarla

        • 0 2

  • Łódź ratunkowa...

    Hmmmm...a oni, na tej łodzi, to na pewno się ratują??

    • 2 2

  • gdzie latem najlepiej się kąpać, jakie plaże polecacie pomiędzy Łebą a Krynicą? (1)

    gdzie jest najczyściej i dobra baza gastronomiczna,parkingi w poblizu plaży?
    w ub.roku byłem w Stegnie, to dosyć fajnie,ale brak miejsc postojowych dla samochodów i w tym roku trzeba szukać innego miejsca polecanego przez innych, proszę o opinie gdzie warto jechać na wekendowe letnie wypady?

    • 3 2

    • Śmigaj do....

      Kątów Rybackich. Szeroka plaża, restauracyjki z pyszną rybą przy samej plaży, no i miejsca postojowe dla samochodów też.

      Szczególnie fajnie jest tam jak już ciżba ludzka zacznie zbierać się do domów, ośrodków i kempingów.

      Żyć nie umierać!

      • 2 1

  • (2)

    Pierwszy raz słyszę o "Orlinkach". Na wszystkich mapach ta część Wyspy Sobieszewskiej opisana jest jako Orle.

    • 13 6

    • Aj tam...

      Orle - Orlinki
      Mechele - Mechelinki
      Babie Doły - Babie Dolinki
      itd... itd...

      To wszystko som zdrobnienia.

      ;)

      • 2 1

    • w Orlinkach jest jądro ciemności i siedziba SEKTY

      • 8 3

  • potrzebny jest sztorm

    zeby mozna bylo wejsc do wody,gdzie sa natryski na plazy

    • 1 8

  • świetny artykuł. oby takich więcej

    bardzo dobre zdjęcia.powinno być wiecej takich artykułów i starych zdjęć.historia jak i rola małej ojczyzny są bardzo ważne.mają wpływ na lokalny patriotyzm,to bardzo wazna sprawa kochać miejsce, w którym się żyje, bo gdansk to naprawdę piękne miasto..

    • 7 4

  • Łykniem na słońcu :)

    • 7 6

  • rewelacyjnie :)

    • 25 4

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Majówkowe zwiedzanie Stoczni vol.7

20 zł
spacer

Vivat Gdańsk! Rekonstrukcje historyczne na Górze Gradowej

pokaz, spacer

Gdynia wielu narodowości

spotkanie, wykład

Sprawdź się

Sprawdź się

W którym roku Gdynia stała się miastem?

 

Najczęściej czytane