- 1 Jak sprawa Amber Gold zmieniła prawo (89 opinii)
- 2 Piękne werandy odtworzone w kamienicy (62 opinie)
- 3 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (127 opinii)
- 4 Siedem pchnięć, dziura w głowie od kuli i złamana ręka (24 opinie)
- 5 Szukają szczątków legionisty na Westerplatte (81 opinii)
- 6 Po 80 latach dzwony wróciły do Gdańska (193 opinie)
Jak działała Poczta Polska w Wolnym Mieście Gdańsku
Zarówno Traktat Wersalski jak i podpisane przez Polskę i Wolne Miasto Gdańsk dwustronne umowy, dawały prawo posiadania własnej służby pocztowej, telegraficznej i telefonicznej połączonej bezpośrednio z Polską.
Już w marcu 1920 roku na wyspie Holm uruchomiono polską sortownię paczek przewożonych do kraju ze Stanów Zjednoczonych. Był to morski urząd pocztowy, a jego oficjalna nazwa brzmiała: Urząd Ekspedycji Pocztowej Gdańsk - Nowy Port.
Do czasu otrzymania osobnego lokalu, w gmachu byłej pruskiej dyrekcji poczty na Winterplatz/Lastadie, obok gdańskiej dyrekcji, zaczęła działać Dyrekcja Poczt i Telegrafów na Pomorzu, której prezesem był dr Kazimierz Lenartowicz.
17 kwietnia 1921 roku na dworcu Gdańsk Główny (Hauptbahnhof Danzig) uruchomiono polski kolejowy urząd pocztowy.
Trzeci polski urząd pocztowy otworzono w 1925 roku w przyznanym Polsce fragmencie byłego szpitala garnizonowego na Heveliusplatz 1-2 (dziś to pl. Obrońców Poczty Polskiej).
Komisja Ligi Narodów podzieliła budynek po byłym szpitalu między Polskę i WMG. W północnym skrzydle umieszczono polskich pocztowców. W zachodnim skrzydle - gdański urząd pracy i II rewir gdańskiej policji. Oba skrzydła odgrodzono wewnątrz korytarzy ścianą.
Rok później przeniesiono z Holmu do nowego budynku morski urząd pocztowy (Polski Urząd Pocztowy nr 3 - Gdańsk Nowy Port) na Broschkischerweg 26 (obecna ul. Chodackiego).
Zabytkowy gmach Poczty Morskiej przy ul. przy ul. Chodackiego 26 przy nabrzeżu Wiślanym w Gdańsku.
Przesyłki wysyłane wyłącznie do Polski miały naklejone polskie znaczki pocztowe z nadrukiem "Port Gdańsk".
Morski i kolejowy urząd pocztowy nie były dostępne dla mieszkańców Gdańska i obsługiwały ruch korespondencyjny pomiędzy portem a Polską. Co innego Poczta Polska na Heveliusplatz, która była dostępna dla mieszkańców Wolnego Miasta Gdańska.
Czasy się zmieniają, a na poczcie jak zawsze
Na budynkach publicznej użyteczności i kilku prywatnych zawieszono charakterystyczne, bo w kolorze czerwonym skrzynki pocztowe w ilości 10 sztuk.
Poczta Polska i jej skrzynki wywołały ostry spór z władzami Wolnego Miasta, który oparł
się o arbitraż międzynarodowy. Liga Narodów przyznała racje stronie polskiej, skrzynki z
orłem pozostały, choć były zamalowywane, a polski listonosz doręczał przesyłki z kraju
gdańskim odbiorcom.
Później, po dojściu do władzy w Gdańsku NDSAP, te skrzynki były regularnie niszczone przez hitlerowskie bojówki.
1 września 1939 roku o godz. 4:45 oddziały SS i Schutzpolizei zaatakowały budynek Poczty Polskiej, pomimo jego eksterytorialności. Po krwawej obronie trwającej 14 godzin nastąpiła kapitulacja.
Ci, którzy przeżyli atak, zostali aresztowani i skazani w procesie sądowym na karę śmierci.
Rocznica niemieckiej zbrodni sądowej na polskich pocztowcach
Dopiero w 1995 roku Niemiecki Sąd Krajowy uznał, że proces pocztowców odbył się z pogwałceniem prawa. Zostali oni pośmiertnie zrehabilitowani, a rodzinom wypłacono odszkodowania.
Opinie (45) 4 zablokowane
-
2023-05-01 18:55
Ciekawe czy kiedys też tak kradli listy
- 0 6
-
2023-05-01 20:09
Gdańsk zawsze polski (1)
- 5 0
-
2023-05-04 16:22
Zawsze?
Może tak jednak warto by zapoznać się z historią, a nie wypisywać brednie!
- 0 0
-
2023-05-01 22:54
Jakkolwiek by nie działała,
to z pewnością różniła się od tej współczesnej, której zdążyło się zostawić awizo w paczkomacie, gdzie przy okienku pocztowym zamiast druku do przesyłki znajdziesz słodycze, zabawki i wszystko inne, oczywiście po za doręczonym listem u odbiorcy, tam bowiem znajdziesz zawsze pozostawione awizo, nawet wtedy gdy to ty wpuścisz listonosza do klatki schodowej....
- 4 1
-
2023-05-02 13:56
A mnie zastanawia, kto wpadł na pomysł, aby rozlokować żołnierzy na poczcie. (5)
Zostali uzbrojeni w karabiny maszynowe, broń strzelecką i opuszczeni przez armię. Czego oni mieli bronić i po co ktoś poświęcił ich życie lub zdrowie?
Nie chcę usprawiedliwiać Niemców, a szczególnie mordu jakiego dokonali po poddaniu się, ale te oskarżenia padają w przestrzeni publicznej. Tymczasem mocodawców tej bezsensownej walki nikt nie stara się rozliczyć.- 5 10
-
2023-05-02 23:46
Na poczcie nie było regularnego wojska - więc czemu piszesz o "rozlokowaniu żołnierzy"? I kogo chcesz rozliczać z decyzji o obronie? W Gdańsku bronili się pocztowcy, gdzie indziej w obronie brali udział kolejarze, członkowie organizacji strzeleckich, harcerze... Wojna po prostu. Tak było i jest także w innych zaatakowanych państwach.
- 8 0
-
2023-05-03 11:21
Gdzies jest artykul o pewnym gdanskim pocztowcu ktory przezyl wojne. (1)
Po wojnie chcial wrocic do swojego mieszkania w Gdansku ale tam juz siedzieli jacys ludzie ze wschodu.
Kiedy powiedzial ze mieszkal tam przed wojna, zostal aresztowany przez UB i torturowany.
Nazwali go Niemcem i faszysta poniewaz mial gdanskie obywatelstwo jako Polak przed wojnaw wolnym miescie.
Facet stracil wszystko, mieszkanie, wyposazenie, torturowany, wyzywany od Niemcow zyl na ulicy.
Znal Brunona Zwarre i odwiedzil go pod koniec lat 40tych i powiedzial ze wyjezdza do Niemiec!!.
Tam jak powiedzial dostanie mieszkanie, prace i racje zywnosciowe, jako byly obywatel gdanski nie bedie problemu z uzyskaniem niemieckiego obywatelstwa.....W taki wlasnie sposob zostal zniszczony jeden z nielicznycznych gdanskich pocztowcow.- 3 0
-
2023-05-05 16:22
Tu ,niestety jest miejsce tylko dla wschodniakow jak Adamowicznie dla autochtonow
- 1 0
-
2023-05-03 14:38
ad vocem
Zadajesz pytanie "Czego oni mieli bronić i po co ktoś poświęcił ich życie lub zdrowie?" chyba bez zastanowienia. Spróbuj wczuć się w tamte czasy, w których walka o wszystko co polskie, było najwazniejszym obowiązkiem, co z przykrością nie mogę odnieść do czasów dzisiejszych
- 0 0
-
2023-05-06 07:48
Piszesz to, co pisali inni "uczeni". Totalny brak wiedzy w temacie. Poczytaj wpierw kilka opracowań, by później coś mądrego napisać. Karabiny maszynowe, żołnierze, a może dodasz jeszcze czołgi i samoloty? To byli patrioci tamtych czasów!!!! Chwała Im!!!
- 0 0
-
2023-05-03 11:52
Nie zdziwię się
jak niedługo tu zaczną się wypowiedzi, że to pocztowcy zaatakowali niemców, a potem popełnili samobójstwo.
- 0 0
-
2023-05-03 14:33
... a jednak. (1)
Dobrze, że nareszcie ktoś to publikuje. Jednak autorowi, jak i czytelnikom proponuję zapoznać się z publikacjami Hansa Vogelsa, który już od kilkudziesięciu lat zajmuje się Pocztą Polską w Wolnym Mieście Gdańsk. Od siebie dodam, ze czterech członków Poczty Polskiej uratowało się ucieczką i dożyli zakończenia wojny; że brak jest działania władz Gdańska, by zmienić napis na Pomniku Obrońców Wybrzeża na Westerplatte, który brzmi "obrońcom Poczty w Gdańsku". Brak jest "drobnego" dodatkowego słowa - "Polskiej", gdyż tylko o nią walczyli i ginęli obrońcy :(((
- 4 0
-
2023-05-14 16:04
Proszę się przyjrzeć pomnikowi
Uściślając, po prostu jest tam napisane Poczta Gdańska.
- 0 0
-
2023-05-04 15:17
Tak, to prawda!
czterech obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku uratowało się przechodzac na murze łączącym pocztę z budynkiem mieszkalnym (polewj stronie od wejscia). Na czas szturmu Niemcy wysiedlili mieszkańców pobliskich bloków dlatego tam właśnie mogli ukryć się pocztowcy. Gdy się ściemniło to uciekli. Co się stało z nimi po wojnie tego nie wiem.
- 0 0
-
2023-05-04 15:40
Artykuł ciekawy, ale
dopiero otwierający temat. Większość ludzi jest przekonana, że "polski" Gdańsk dzielnie bronił się przed agresją - Poczta , Westerplatte. Jednak 1939r nie był żadnym przełomem dla Gdańska. Pierwsze "noce kryształowe" były tutaj już w 1937r. Symbolika NSDAP jeszcze wcześniej. Nikt tego nie robił propagadną internetową czy wojną hybrydową :) Wydarzenia wojenne są tragiczne i pochłoneły mase niewinych istnień, ale jak wspomniałem, warto potraktować ten artykuł dopiero jako wstęp do ciekawych wniosków- czasami niezbyt patriotycznych :), ale tłumaczących zachowania Gdańszczan na kilka wieków wstecz.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.