• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Historia przesyłką się toczy. Dzień poczty

Izabela Małkowska
18 października 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
W 1558 roku Pocztę Królewską stworzył król Zygmunt August, ten sam, który spogląda na Gdańsk ze szczytu wieży Ratusza Głównomiejskiego. W 1558 roku Pocztę Królewską stworzył król Zygmunt August, ten sam, który spogląda na Gdańsk ze szczytu wieży Ratusza Głównomiejskiego.
Znaczek poświęcony Prosperowi Prowanie, pierwszemu dyrektorowi królewskiej poczty, wcześniej zaufanemu dworzaninowi króla Zygmunta Augusta. Znaczek poświęcony Prosperowi Prowanie, pierwszemu dyrektorowi królewskiej poczty, wcześniej zaufanemu dworzaninowi króla Zygmunta Augusta.
Polscy pocztowcy broniący Poczty Polskiej w Gdańsku 1 września 1939 r. Ci, którzy przeżyli niemiecki szturm z wykorzystaniem miotaczy ognia, zostali rozstrzelani na terenie poligonu na Zaspie. Polscy pocztowcy broniący Poczty Polskiej w Gdańsku 1 września 1939 r. Ci, którzy przeżyli niemiecki szturm z wykorzystaniem miotaczy ognia, zostali rozstrzelani na terenie poligonu na Zaspie.
Skrzynka pocztowa wisząca w powstańczej Warszawie w sierpniu 1944 r. Pocztę obsługiwali harcerze. Skrzynka pocztowa wisząca w powstańczej Warszawie w sierpniu 1944 r. Pocztę obsługiwali harcerze.

Działa od ponad 400 lat. Przetrwała wojny i zabory. Odegrała ważną rolę w dziejach Polski, dziś obchodzi swoje święto - Poczta Polska.



Jerzy Wittlin, polski pisarz i satyryk, na temat poczty twierdził, że to "instytucja, dzięki której zdolni jesteśmy poinformować wszystkich, którzy nam zazdroszczą, że jest czego nam zazdrościć". Jednak 18 października 1558 roku królem Zygmuntem Augustem, tworzącym Pocztę Królewską, kierowały raczej względy osobiste (dopilnowanie swoich interesów spadkowych), niż chęć wzbudzenia w kimkolwiek zazdrości. Co nie zmienia faktu, że tym samym król rozpoczął działalność instytucji funkcjonującej do chwili obecnej.

Pierwszym dyrektorem królewskiej poczty został zaufany dworzanin króla, Włoch Prosper Prowana. Jego następcą był Krzysztof Taksis, a instytucji nadano oficjalną nazwę Poczta Polska. Organ dzielił się na włoski i litewski, jego siedzibą był Kraków, a przesyłki wychodziły do Wilna i Wenecji.

Chociaż królewska poczta włączyła Polskę do sieci międzynarodowych połączeń, nie miała charakteru krajowego. Stało się tak dopiero kilkadziesiąt lat później.

W 1620 roku sejm uchwalił konstytucję, na mocy której stworzono tzw. poczty partykularne, mające te same przywileje, co dotychczas działająca poczta powszechna. Pierwszą pocztę partykularną utworzył w 1629 roku mieszczanin lwowski, a z pochodzenia Włoch Robert Bandinelli. Przejął od króla obowiązek utrzymania poczty, wprowadzając opłatę za przesyłkę.

W 1647 roku król Władysław IV wydał ordynację pocztową, nakładającą m.in. obowiązek płacenia tzw. kwadrupli, z dochodu których miała być utrzymywana poczta. Jednak z powodu ciągłych wojen podatek nie był płacony, brakowało więc środków do utrzymywania instytucji na odpowiednim poziomie.

Reformy zapoczątkował król Stanisław August Poniatowski, wydając w 1764 roku m.in. "Uniwersał w sprawie poczty". Wtedy powstał naczelny zarząd poczty, ustanowiono dozór nad generalną kasą i kontrolę zagranicznych pocztamatów. Punkt węzłowy poczty mieścił się w Warszawie, pocztmistrzowie prowadzący stacje byli urzędnikami królewskimi, w każdej placówce wywieszony był herb pocztowy. Kursorzy przewożący przesyłki zostali odpowiednio umundurowani, otrzymali znaki pocztowe i trąbki.

W rok później król Stanisław August Poniatowski wprowadził zasadę równości opłat dla wszystkich. Zwolnił z niej korespondencję wojskową, skarbową, Rady Nieustającej i niektórych zakonów. W 1774 roku wprowadzono pieczęcie pocztowe.

W 1806-1807 roku, po powstaniu Księstwa Warszawskiego, organizację poczty powierzono Ignacemu Zajączkowi, Administratorowi Generalnemu. Na terenie księstwa utworzono prawie 30 pocztamatów, wprowadzono poczty wozowe, kariolkowe, konne i dyliżanse. Opłaty za wysłaną przesyłkę spoczywały na adresacie.

Kolejne zmiany w Poczcie Polskiej zachodziły wraz z historyczną zawieruchą. W 1815 r. utworzono Pocztę Królestwa Polskiego, jedną z najlepiej zorganizowanych wtedy instytucji Królestwa. W 1866 roku na jego terenie funkcjonowało 345 placówek i ponad 6280 wiorst traktów pocztowych. Na wszystkich traktach Królestwa odbywał się także przewóz podróżnych. Do roku 1912 w Królestwie Polskim było czynnych już 770 placówek i 1489 skrzynek pocztowych.

Wybuch I Wojny Światowej wprowadził zmiany w administracji państwowej. We wrześniu 1915 roku Komitet Obywatelski Miasta Stołecznego Warszawy zorganizował Pocztę Miejską, otrzymując prawo do pobierania opłat za doręczane przesyłki. Taryfę pocztową zatwierdziły ówczesne władze niemieckie.

W tym czasie na terenach polskich działała także wojskowa poczta polowa. Przesyłki oznaczano numerami, korespondencja była bezpłatna i nie używano znaczków pocztowych.

Czy koszystasz z usług poczty?

W 1919 r. na łamach gazet ogłoszono konkurs na projekt mundurów urzędników i służby pocztowej. W 1923 roku pracownicy poczty założyli nowe uniformy.

Przełomem w historii PP było utworzenie w 1928 roku państwowego przedsiębiorstwa "Polska Poczta, Telegraf i Telefon" (PPTiT).

W 1939 roku, w związku z wybuchem II wojny światowej, w życie weszła instrukcja organizacji łączności na czas wojny. Uruchomiono wszystkie jednostki poczt polowych i służb teletechnicznych. Wojskowe linie podłączono do centrali PPTiT lub do linii stałych zabezpieczonych przed podsłuchem. Łącznościowcy także włączyli się do walki, do historii przeszła m.in. obrona Poczty Polskiej w Gdańsku.

We wrześniu 1939 r. powstała Deutsche Dienstpost Osten - Niemiecka Poczta Urzędowa Wschód. Przejęła cały majątek Poczty Polskiej, a w jej placówkach obowiązywało prawo III Rzeszy. Sama zaś PP działalność wznowiła w Wielkiej Brytanii, na ziemiach polskich funkcjonowała jako tajna organizacja o charakterze wojskowym, nie obsługująca cywilów.

Aż do czasów powstania warszawskiego w 1944 roku. Na mocy porozumienia Naczelnika Głównej Kwatery Harcerstwa z Komendą Warszawskiego Okręgu Armii Krajowej, utworzono wtedy Główną Pocztę Harcerską. Do obiegu wprowadzono kartki pocztowe, listy w stanie otwartym, wszystko stemplowano datownikiem Poczty Polskiej i po ocenzurowaniu doręczano adresatom.

Po wojnie oszacowano straty w majątku resortu łączności. Zniszczeniu uległo ponad 70 proc. budynków pocztowych, prawie 80 proc. linii i urządzeń, a także 90 proc. środków przewozowych. Właśnie łączność i komunikacja były tymi dziedzinami życia, które po wojnie jako pierwsze musiały być odbudowane, nie tylko fizycznie.

Za pierwszą poważniejszą próbę uporządkowania przepisów pocztowo-telekomunikacyjnych można uznać dekret o łączności z 11 marca 1955 r. Za jego pośrednictwem Rada Ministrów miała prawo wstrzymać lub ograniczyć ruch łączności na całym lub częściowym obszarze kraju. Momentem zwrotnym w działalności PPTiT był rok 1987. Wtedy sejm podjął uchwałę w sprawie programu realizacyjnego drugiego etapu reformy gospodarczej. W tym okresie zlikwidowano szesnaście ministerstw i urzędów centralnych. Łączność znalazła się w nowo utworzonym resorcie Transportu, Żeglugi i Łączności. Nastąpił rozdział i wydzielenie PPTiT jako samodzielnej jednostki o zasięgu ogólnokrajowym. Nazwę przedsiębiorstwa zmieniono na Państwową Jednostkę Organizacyjną "Poczta Polska, Telefon i Telegraf".

W 1991 roku utworzono Telekomunikację Polską. We wrześniu 2009 roku Pocztę Polską, funkcjonującą jako Państwowe Przedsiębiorstwo Użyteczności Publicznej, przekształcono w spółkę akcyjną.

Obecnie ta instytucja zatrudnia ponad 90 tys. pracowników, w tym ponad 25 tys. listonoszy. Dysponuje też rozległą siecią placówek pocztowych. Aktualnie jest ich w Polsce 8369, w samym województwie pomorskim 512, z czego na terenie Trójmiasta 98.

Teren Trójmiasta i województwa pomorskiego obsługuje pocztowy węzeł ekspedycyjno-rozdzielczy w Pruszczu Gdańskim. Pracuje tam blisko 440 pracowników i codziennie przez tę rozdzielnię przechodzi ponad 600 tysięcy przesyłek.

Opinie (34)

  • Pracownicy poczty powinni tam pracować dożywotnio, w żadnej innej pracy dłużej nie 3 dni się nie utrzymają

    • 5 4

  • (1)

    pozdrowienia dla pocztówek z oliwy

    • 2 1

    • POCZT W OLIWIE

      A JA UWAŻAM ŻE NA POCZCIE W OLIWIE - PRACUJĄ WIECZNIE OBRAŻONE PANNY

      • 1 1

  • Opłaty na poczcie to ZŁODZIEJSTWO (3)

    2,50zł za wpłacenie 51zł tytułem opłaty za gaz !!!

    • 2 2

    • akurat za gaz to mozesz placic bez prowizji wkilku punktach albo robic przelew przez bank

      złodziejskie to są oplaty za przesyłki priorytetowe które ida tydzień czasu.

      • 0 0

    • ...

      za gaz oplata jest 1,75zł...proszę spojrzec na rachunek potem dopiero pisac

      • 0 1

    • ...

      to po jaka cholere tam robisz opłaty????

      • 1 0

  • reanimowany trup

    bez komentarza

    • 3 2

  • 90 tys. pracowników, w tym ponad 25 tys. listonoszy.Dlatego jest to nie rentowna firma!Maxymalnie stosunke powinien wynosic1-1

    czyli 25tys listonoszy o reszta ludzi tez max 25tys.!! Jest przestarzała,bardzo droga kompletna ruina i zacofanie niema zadnych szans z konkurencja i jest sztucznie utrzymywana na powierzchni przez Państwo i podatników a to wszystko zasługa SLDowców!Przypomnijmy ze gdy rządzili komunisci zatrudnienie w poczcie było najwieksze w histori!!Tylko ze nie listonoszy ale kolesiów polityków z SLD i ich znajomych!!Na jednego listonosza przypadało 4 kierowników i ich zastepców !! czesc udało sie zwolnic gdy zaczeły sie strajki listonoszy i zwiazkowców listonoszy własnie miedzy innymi z tego powodu co ta kadra kierowników cwaniaczków nierobów załozyła własny zwiazek zawodowy kadry kierowniczej i udało sie im naturalnie gdzieki pomocy komunistom podpisac umowe zbiorową ze nie zostana zwolnieni przez najblizsze 15 lati moga co najwyzej byc przesunieci na inne stanowiska ale nie za nizsza pensje niz ma kadra kierownicza!!Poczta chciała tych darmozjadów wywalic ale niestety niema prawa tego zrobic. Wiec wieksza czesc została odsunieta bo niema dlanich pracy ale trzeba im kupe szmalu wyplacać koszty są ogromne a dla listonoszy podwyzek przez to brak.Najlepszym wyjsciem było by pozwolic poczcie z bankrutowac wtedy mozna by darmozjadów wywalic i zaczynac z czystym kontem.Niedługo sie skonczy ochrona poczty i wejdzie na rynek konkurencja z innych państw i krajowa awtedy poczta zbankrutuje ze swoimi wysokimi cenami chyba ze listonosze będą pracowac za darmo ?

    • 3 1

  • ZYCZENIA DLA POCZTY

    Wszystkiego Najleprzego Poczcie Polskiej i tym wiecznie obrażonym panienkom w okienkach - życzę wam żeby was w końcu sprywatyzowali to może w końcu weżmiecie się do roboty !!!!

    • 0 2

  • Zaorać !.

    • 1 1

  • godzina 17, jedno okienko czynne, kolejka jak diabli...kurk@!!!

    witomino

    • 1 1

  • Taka prawda..

    Wieloletni pracownik Poczty utożsamia się bardzo ze swoją pracą, obojętnie czy to listonosz czy pani z obsługi zaplecza... Pracują najlepiej jak potrafią mimo chamstwa naczelnych z dyrekcji, ich głupich i bezsensownych decyzji, nie działających wiecznie komputerów, sprzętów z epoki kamienia łupanego... Trudno zrobić coś z niczego przy tak beznadziejnym zarządzaniu i tak rozbudowanej administracji, oraz wszechobecnej familiady na wyższych stołkach. I ten wieczny nacisk dyrekcji by wciskać klientom wszystko od tandetnych towarów po polisy i konta w gów...nym banku zamiast zająć się tym czym poczta powinna - przesyłkami.. Na dobre produkty nie trzeba klienta zachęcać - ludzie wiedzą która polisa i w którym banku się opłaca a który jest beznadziejny.. Albo jest się pocztowcem albo akwizytorem albo pracuje się w Biedronce i sprzedaje mydło i powidło. Dziś Poczta to cyrk na kółkach, szkoda tej całej tradycji szarganej przez takich pustych dyrektorków i jeszcze bardziej pustych naczelników. Szkoda mi tylko prawdziwych pocztowców - ciężko pracujących w nienormalnych warunkach i tych co noszą ciężkie torby a mimo tego zawsze są pomocni i uśmiechnięci. Pozdrawiam Wiarę z "PIĘĆDZIESIĄTKI" :)

    • 5 1

  • były pocztowiec (1)

    O rany pracowałem na poczcie kilka lat.Niedouczone leniwe kobiety ktore 15 lub 20 lat miały tam zatrudnienie bo praco to nie mozna było nazwac tylko spanie i kawa na dzień dobry. Dzisiaj juz tak nie jest ale jest bardzo podobnie.Leniwi, zakompleksieni ludzie którzy za 50 zł wiecej wyrzekno sie człowieczeństwa i uczciwosci.Ja juz nie korzystam z usług poczty i karzdemu znajomemu to odradzam.

    • 1 6

    • wytrwałości i uśmiechu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

      Ja pracuję na poczcie i jestem z tego dumna i bardzo zadowolona, kocham swoją prace i marudnych klientów też. pozdrawiam i życzę wytrwałości w każdym ciężkim dniu wszystkim pocztowcom.

      • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Sprawdź się

Sprawdź się

Ile lat trwała budowa Kościoła Mariackiego w Gdańsku?

 

Najczęściej czytane